Jonka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jonka
-
Ninko - fakt, narzędzie pracy, ale nawet mi się nie podobaja, zrobili za małą czcionkę :O Nie mam doświadczenia, więc teraz będę się wkurzać, aż się nie przyzwyczaję...
-
Piszą, że rozmiar na 2-3 lata :O Może by szybko z tego nie wyrosła... Łamię się... ;) Może od mamy pożyczę ;)
-
Ale pajacyki bardziej potrzebuje, zreszta juz wpłaciłam... Spłukałam się na pieczatki - 83 zł za dwie :O Nie wiedziałam,że to taki drogi biznes...
-
MArtyna zbiera klamerki do koszyka :) A ja znalazłam cudo na Allegro i tak mi żal, bo nie mam pieniązków http://www.allegro.pl/item101806134_nowa_sukienka_i_bolerko_tiny_ted_na_98cm.html
-
Uch!!!! MArtyna wstała, do dudnienia basów ktoś jeszcze zaczał grac na trąbce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja się chyba powieszę, nawet kawy nie zdążyłam wypić wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr Pożegnam się, papa Dziewczyny, czas do roboty :O
-
Ktoś z moich super sąsiadów włączył sobie \"mjuzik\" na full i oczywiście Martynka zerwała się z donośnym \"nieeeeeeeee\" Na szczęście udało mi się ją spacyfikować na nowo ;)
-
Ninko - ja już od dawna nie lulam na rękach, bo by mi odpadły... Podziwiam Cię!!! Jak ją układam do spania w południe, siadam i kołyszę. A wieczorem się w to nie bawię, bo boję się, że jak się obudzi w nocy i nie będzie mnie to się zapłacze. A tak, jak się budzi czasem to tylko pomarudzi, pokwili i zasypia, nawet do niej nie wchodzę. chyba, że wyraźnie coś potrzebuje - pić albo \"mamusiu, kosiam\" :) Ostatnie oznacza, że trzeba przytulić dziecko :)
-
Jak uważacie, czy ja naprawdę jestem \"zeschizowana\" ???
-
Wracaj szybko ;)
-
NInko - MArtyna tez tak robi! Wstaje, domaga się picia, głaskania po brzuszku, woła a to misia, a to \"peśka\" :) Ale ja mowię jej, żeby się położyła, bo jak się nie połozy to wyjdę z pokoju i ona się kładzie :)
-
Ojej, KArolina :( Ale musiało Ci b yć przykro :(
-
A u mnie sprawdza się ten patetnt mojej mamy - siedzę obok i jak ona wie, że jestem to leży spokojnie i w końcu zasypia. Ale jak zobaczy, że wychodzę to strasznie płacze... Moja mama mi to poradziła - jak ja byłam mała to mieszkaliśmy w kawalerce, więc nie bardzo miała gdzie wychodzić ;) Mowi, że jak mnie połozyła, to zajmowała się swoją robotą i ja też tak leżałam, aż zasypiałam, wiedząc, że mama jest obok :)
-
Karolina - ale jak to miło słyszeć \"mamaaa!!\" ;) Ten kuzyn ma w domu 4 pokoje, więc może nie będzie źle. ZAstanawiam się, czy nie popytać, która z moich koleżanek ma \"elektroniczną nianię\" i mogłaby na 2 dni pożyczyć... Aniu - a z przyczepą świetny pomysł, dawno chcieliśmy kupić, ale we Wrocku nie mamy gdzie trzymać :(
-
A potem usłyszałam \"genialny\" pomysł, że przecież Martynka może spać w domu ciotki (ok 2 km od imprezy), bo przecież babcia bedzie Jest to dla mnie propozycja nie do przyjęcia - mała w dzień, owszem garnie się do innych, ale w nocy jak się budzi z płaczem, istnieje tylko mama i nawet \"tatuś pa pa\" :D I w dodatku obcy całkiem dom, nigdy tam nie była... Druga sprawa, że na byciu na tej imprezie wcale mi nie zależy - ludzie są owszem fajni, ale ja nie mam z nimi współnych tematów, za rzadko się widujemy. Wódki pić nie będę, a w końcu ile można jeść... Także nawet jakbym miała położyć się z Martynką to będzie dobrze :) Mó małżonek ma o to do mnie duuuże pretensje, uważa, że ja \"schizuję\" i powinnam się bardziej wyluzować, \"nic jej się nie stanie jak jedną noc prześpi gdzieś indziej\" wrrrr No dobra, wyrzuciłam to z siebie :)
-
O widzisz, dokładnie to... Ale cieszę się, że to już minęło :) W piątek czeka nas podróż do Łodzi. :O Kuzyn męża ma urodziny i robi imprezę... Zjadą się wszyscy kuzyni a kto wie, czy nie ciotki i wujkowie... Moja teściowa ponoć\"zastanawia się\" czy jechać... Jestem na 100% przekonana, że się właduje :( Pytałam męża, jak ten kuzyn wyobraża sobie noclegi, na co mi odpowiedział \"jakoś to będzie\" wrrrrrrrrr Na tej zasadzie to ja sobie mogłam jeździć 2 lata temu - w samochodzie też mozna się przespać :O
-
Hej :) Wróciłam ze spacerku. Mam bułkę słodką, mogę się w ostateczności podzielić ;) A na patelni \"warzywa na patelnię\" :) Beatek - oby się choroba nie rozwineła :( Ale swoją drogą - co to za pora, wszystkie dzieciaki chorują - piaskownica zdziesiatkowana, a te, co były to albo tuż po chorobie, jak Martynka, albo niewyraźnie wyglądają... Był też taki jeden Mateusz (5lat) sam. Jak któraś z opiekunek zapytała, czy jest sam, odpowiedział, że mama po niego przyjdzie jak ugotuje obiad... A gile mu zwisały do pasa :( I koniecznie chciał się bawić z Martynką. :O
-
Dziewczyny, musze teraz jednak spadać, choć Martynka bardzo ładnie bawi się w łazience... Napuściłam jej trochę wody do umywalki i ona kąpie kaczki :) ale zaczyna kombinować :O Ja już dawno chowam Martynki rzeczy do swojej szafy :) Ale to raczej efekt szczupłej ilości miejsca w jej komódce ;) Buziaki!!!
-
Witaj Ninko :) Martyna jest po prostu odporna i nawet jak już ją coś złapie to szybko zdrowieje :) Żadna w tym moja zasługa ;) Grunt to się za bardzo nie przejmować, aczkolwiek doskonale Cię rozumiem, ja też zawsze ciężko przeżywam informacje o krzywdzeniu małych dzieci - nie potrafię zrozumieć, jak można dziecko uderzyć :( tak, żeby krzywdę zrobić (nie mówię o klapsach, dawanych przez normalnych rodziców) Kiedyś tak nie było, jakaś się zrobiłam bardziej sentymentalna... Właśnie - dawno nie było nic z Evelyn Collection :) To chyba przez weselisko ;) A czekam nieciepliwei, moja mama chciałaby coś nowego ;)
-
Aniu! Chyba jeszcze nie jest za późno, żeby zmienić lekarza? Ja też zmieniłam w drugim trymestrze i ze zmiany byłam bardzo zadowolona. Chyba, że ta Twoja będzie Ci robić cięcie... A tu linki do tych pajacyków: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=102694548 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=101040439
-
Cześć Kotki :D Normalność wróciła :D Mariusz w pracy :) My zaraz idziemy na spacerek - Martynka już całkiem w formie, wprawdzie w nosu jeszcze bulgocze, ale to co udało mi sie ściagnac gruszką jest przeźroczyste, więc chyba udało mi się nie dopuścić do nadkażenia :D :D Karolina - zapomniałam wczoraj napisać, że gratuluję Wam nowego ząbka :D Maks jest chyba pierwszym naszym Urwiskiem z piątką :) Ja czekam, Ale myślę że to też już niedługo - wpychanie wszystkiego do buzi sięga zenitu :O A ślini się jak nigdy... ;) Zamówiłam na Allegro dwa pajacyki, w sumie z kosztami przesyłki wyniesie mnie to 40 zł :) Mam nadzieję, że będę zadowolona :O Odezwwę się na dużej przerwie, może nawet około 12, bo mała dziś rozpoczęła dzionek o 6.30 ;) Na zrazie ;) Acha - nie wiem czy pisałam Wam bajkę - bajka o jabłonce: Miałam ci ja błonkę :D
-
Hej Karolina - Martyna dokładnie tak samo zachowuje się jak nie ma pieluchy - popuszcza nawet po kilka razy na godzinę :O O chorobach ;) : Na większośc chorób można się i tak zaszczepić, więc chyba nie będzie potrzeby prowadzania dzieci do chorych na ospę czy inne dziecięce wirusówki :) A nawet jak zdarzy się choroba po takim szczepieniu to podobno łagodniej przebiega :) Mam nowy sposób na usypianie - dzięki niemu czas spędzony przy łóżeczku Martynki wieczorem skrócił się o 100% :) Siadam na tapczanie za jej łóżkiem i każę jej spać, grożąc, że jak nie będzie leżeć, to wyjdę z pokoju ;) Na razie to działa. A ona, jak leży spokojnie to zasypia :) I mam 20 minut zaoszczędzone ;) A katar wędruje nadal - dziś źle czuje się moja mama :( Ninko - ja też z obrzydzeniem patrzę na dzieci, które buziakami okazują swoje uczucia wobec Martynki :( bleeeee Nawet nie mogę patrzeć, jak całuje ją ktoś inny niż Mariusz albo moja mama... Jutro popisze coś więcej, idę spać :) Dobrej nocy :)
-
Ninko - ja zwykle zaniedbuję przeziębienie i tak to się kończy. Chociaż, jak sięgam pamięcią to takie poważne zapalenie miałam ostatni raz w 2002 roku. Karolina - a ja nawet oszczędności nie mam :( MArtynka wstała :(
-
Tak, Karolina, to jest na receptę :) Ile ja się nakombinowałam wczoraj, żebytą receptę dostać :O Owszem, ACC jest silne ale mnie uczono, że w niektórych przypadkach niezbędne. U nas się to często przepisuje
-
Nie, teraz nie mam zapalenia oskrzeli, ale zdarza mi się ze 2 razy w roku. A w dawkach podzielonych oznacza, że np kupujesz ten lek w dawce 100mg i dajesz 2 razy. Te dla dzieci są zwykle w postaci granulek do rozpuszczania, albo syropku. Dla dorosłych - tabletki, tabl. musujące i też granulki.
-
Bylismy dziś \"w mieście\" ;) Pooglądałam sklepy :( Kurczę, jak siedzę na swojej wiosce to brak pieniędzy mi tak nie doskwiera :(