Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jonka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jonka

  1. Hej Martyna wstała dziś 0 7.50 i też około 11 ziewała jak hipopotam, ale przetrzymałam ją troszke i połozyłam o 12.40 :) Musiałam nastawić dla niej obiad..
  2. Cześć Karolina, a dziś mnie zauwazysz? ;)
  3. Jestem u moich rodzicow - nareszcie wrocili :) Martynka w ramionach ukochanej babci Gosi ogląda jakiś program w TV :) Wy świętujecie? ;) Loli - mam nadzieje, że Wioletki rana nie jest jednak głęboka, a sama bohaterka zajścia juz zapomniała o bólu...
  4. Cześć Dziewczyny! Tak nieśmiało na razie się dopiszę... Mamy juz półtoraroczną córeczkę i chcemy mieć dla niej braciszka ;) póki jestesmy młodzi :) Wprawdzie chcielismy wycelować na marzec/kwiecień, ale juz się nie mogę doczekać... Pierwsza ciąża to był piękny okres, a poza tym nawet się specjalnie nie staraliśmy, bo wyszła nam od \"pierwszego strzału\" ;) Trzymam kciuki za wszystkie Starające się i pozdrawiam :D
  5. Cieszę się na myśl o drugiej ciązy, ale też trochę się boję - czy będzie podobna do pierwszej? Podobno każda ciąża przebiega inaczej... W pierwszej czułam się wspaniale, najlepszy okres w życiu :) No i nie wiem, jak ja sobie poradzę z opieką nad Martynką - nie dość, że jest bardzo aktywna to jeszcze swoje waży...
  6. Mariusz pojechał do warsztatu, żeby ściągnąć nasze biedne, rozbebeszone autko z podnośnika - jutro mają normalny dzień pracy i są juz poumawiane samochody na naprawy i przeglądy... Nie udało mu się tej nowej skrzyni biegów wsadzić... JEsteśmy bez auta na dużo dłużej niż długi weekend... Martynka śpi :) A wczoraj przyszli do nas znajomi z wielką nowiną i ze zdjęciami z USG :D Bardzo się cieszę :) Zawsze miło słyszeć o takich rzeczach, zwłaszcza, że są to dość dobrzy znajomi a po drugie - my tez sie powoli zabieramy za starania i może nasze dzieci będą się w przyszłości razem bawić :) :)
  7. Poślę Wam fotkę, jak to w ostatni poniedziałek Martynka wybrała się na spacer z babcią i nierozważna matka nie dała jej kurteczki ;) To co moja córka ma na sobie to żakiet mojej mamy. Jak zobaczyłam w nim Martynkę jedynym moim skojarzeniem było E.T :D Buziaki!!!
  8. Cześć Dziewczyny!!! Karolina - Twoje życie obfituje w tyle wydarzeń, że ja na Twoim miejscu byłabym w strasznym stresie... Nic dziwnego, że meliskę podłączasz sobie dożylnie ;) Gratuluję Ci zimnej krwi - uratowałaś bratankowi życie!!! Co do aut: Na pocieszenie - my też bez samochodu na weekend, a może i dłużej - mój mąż złota rączka postanowił naprawić tylny napęd (auto ma napęd na obie osie). W tym celu musi zmienić skrzynię biegów, bo ta z \"czteronapędówki\" nie będzie działać w \"przednionapędówce\" jaką stanie się nasza audika. Gdy pojechał dziś do swojego warsztatu ok 13.00 wydawało się wszystko bardzo proste, ale jak dzwonił o 20.00 samochód był już prawie cały rozebrany - żeby się dostać do tej skrzyni musiał wyciągnąć również zawieszenie i wydech... ;) He he. Ja jestem tylko ciekawa, czym on wróci do domu, tam, gdzie on pracuje, wrony zawracają... Skorzystałam z tego, że go nie ma i położyłam Martynkę o 19.45 spać. Zasnęła już o 20.10, co w porównaniu z poprzednimi wieczorami jest wyczynem nie lada... A mnie rozłozył znów jakiś wirus, kaszlę jak stara gruźliczka :( Ninko - bardzo dziękuję za zdjęcia Martusi i Twoje - ta Twoja Laleczka ma buzię aniołka :) A Ty ze zdjęcia na zdjęcie wyglądasz mi coraz bardziej na osobę, która się w życiu świetnie bawi :)
  9. Dziewczyny, niestety, Martynka się obudziła i moje próby uśpienia jej jeszcze na troche nie dały rezultatów :( Coś się z tym moim dzieckiem dzieje - marudzi, płacze, a przed chwilą zrobiła kupę do pieluchy :O A już od tak dawna wołała, że chce na nocnik :( I ja Wam zyczę miłego wypoczynku, choć będę zaglądać :) Buziaki!!!
  10. Beatko - ale ja właśnie przd tym stchórzyłam :O Wybrałam rodzinną, bo: -specjalizacja trwa 4 lata, a nie 5, czy 7 -szkolenie to praca w przychodni i staże w szpitalach, tak jak na stazu podyplomowym -praca po specjalizacji jest w przychodni, gdzie nie stoi nade mną tłum ordynatorów i profesorów... Generalnie mam jednak wrażenie, że poszłam na łatwiznę :(
  11. Beatko - neonatolog zajmuje się noworodkami :) Bardzo fajna, ale i bardzo trudna specjalizacja. No i po jej skończeniu można pracować tylko w szpitalu, nie ma możliwości dorobić sobie w przychodni, gabinecie...
  12. Skoro nie macie teraz czasu to i ja się oddalę na chwilke, nastawić jedzonko dla Małej :)
  13. No, wróciłam, w międzyczasie Martynka wróciła z babcią ze spaceru. Ta moja teściowa strasznie się przecenia :O Jak już złaozyła buty, żebby sobie pójść, Martynka zaczęła rozpaczać \"Kisia, Kisia\" (Krysia). Ale ona zawsze rozpacza, jak odchodzi babcia, czy to Gosia, czy Krysia, więc ja nie zwracałam uwagi, płacz ustaje natyczmiast jak wyęj wspomniane znikaja z horyzontu ;) I wtedy jest mamusia :D Ale ona tego nie wie i jak zobaczyła, jak Martyna płacze, ściągnęła buty i ładuje się spowrotem do pokoju :O Powiedziąłam jej, że mała i tak zaraz idzie spać, a ona mi na to, że w takim razie ona ją uśpi Jakoś na szczęście udało mi się ją wyprosić :O Oczywiście Martynka zaraz po wyjściu babci przestała płakać i ze śmiechem zasnęła, bo jak usypia mi na rękach to się nawzajem rozśmieszamy :)
  14. Złozyłam wniosek na medycyne rodzinną, choć mam dalej zgryza, bo na naonatologie złożyło do tej pory tylko jedna osoba, a miejsca sa dwa... Wczoraj bardzo intensywnie o tym wszystkim myslałam i jednak zdecydowałam jak wyżej, a co los dalej przyniesie to się zobaczy :) Ninko, Beatko - my też nie wyjeżdżamy na długi weekend. Po pierwsze finanse, a po drugie, nie mogliśmy dojść do porozumienia, gdzie chcielibyśmy jechać, ja chciałam morze albo ostatecznie jakiś camping nad jeziorkami, a Mariusz woli góry, najlepiej Tatry... Oczywiście ja bardziej patrzyłam pod kątem Martynki, w góry to z nią sie raczej nie pódzie, a nad morzem miałaby taaaka wielka piaskownicę :) A poza tym - Mariusz złożył podanie o urlop na 2, 4 i 5 -go maja, ale szef dał mu tylko 4 i 5-go :( Więc pewnie będziemy siedzieć w domu z tą różnicą, że będzie tatuś z nami :)
  15. Cześć Poranny Skoczku ;) Widać, że to juz weekend za progiem, nawet to Twoje \"hops\" brzmi jakoś światecznie :D Idę zaraz załatwiać sobie tę specjalizację, do Martynki przyjdzie babcia. Jestem skonana, mała zasypia coraz później, usypianie trwa i godzinę... A budzi sie już od szóstej.. :O W dodatku przyplatał sie do mnie jakiś kaszel, nie wiem, ki diabeł, ani gorączki, ani innych objawów tylko te dusznośći :O No dobra, ponarzekałam i juz mi lepiej. Zaraz się napiję pysznej kawy i się obudzę, będzie można wyłączyć autopilota ;) Miłego dnia, do zobaczenia na dużej przerwie :)
  16. Ninko - spirytus i woda utleniona maja podobną \"moc\" Woda utleniona, wchodząc w reakcję z enzymem tkankowym peroksydazą rozpada się na wodę (H2O) i wolny rodnik tlenowy (O) który jest bardzo niebezpieczny dla drobnoustrojów tak jak i spirytus Dlatego ja wolę wodę utl bo jako dziecko mnie nie szczypała :) Martynka na razie nie musiała mieć żadnej dezynfekcji, ale podejrzewam, że to kwestia czasu. ;) Wstała w złym humorze, płacze i domaga się mojej obecności, więc spadam... Buziaki!!!
  17. Tyle napisałam, a mały rozbójnik mi skasował, nawet nie wiem jak
  18. Karolina - wstyd się przyznać, ale nie :( To znaczy, zwykle rano zkładam jej czyste, chyba, że te z poprzedniego dnia sa jeszcze w miarę, co się rzadko zdarza. Ale po południu idzie jak siódme dziecko stróża ;) Chyba, ze z babcią, to się staram ;)
  19. Loli - ale chyba nazwy topiku nie da się zmienić, a zakładać nowy - szkoda by było tamtych \"historycznych\" rozmów ;) Chyba, żeby się komuś chciało wszystko skopiować do Worda ;)
  20. Aniu, a mnie w ogóle nie kręcą SUV-y. Ewentualnie ten nowy Audik Q7 :) Ale o czym my tu mówimy... :O Chciałabym mieć dobre połączenie autobusem do pracy ;) Karolina - masz rację z tymi kosztami, ja wstapiłam ostatnio do lumpeksu w pobliżu i pooglądałam sobie ubranka w takiech cenach, ze teraz to jestem pewna, że ludzie na Allegro kupują w lumpeksach, wystawiaja i jeszcze na tym zarabiaja :O Też szukam dla Martynki jakichś spodenek do piaskownicy, żeby nie były za grube, ani za ładne ;)
  21. Martynka też wchodzi w bluzeczki z ubiegłego roku, tylko wtedy na niej wisiały, a teraz opinaja się na brzuchu :D Mamy też jedne spodenki, ogrodniczki, które zeszłego lata były za długie, ateraz są akurat :) Tylko w zeszłym roku było ok, bo siedziała w wózku (one są seledynowe) a teraz ledwo wejdzie do piasku to już widać brudy i psuje efekt ;)
×