Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jonka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jonka

  1. Ninko - sama sukienka kosztowała 19.90, do tego 4.50 na wysyłkę i 2.50 za przelew na poczcie. Nie mam za bardzo jak i kiedy się wybrać do sklepów, bo przed egzaminem się uczyłam a teraz muszę nadrabiać \"matkowanie\" A z Martynką wyprawa do sklepu była możliwa z zeszłym roku, kiedy grzecznie siedziała w wózku i uśmiechała się do sprzedawczyń Z niektórych sklepó mogłabym wtedy wynieść cały towar a nikt by nie zwrócił uwagi ;) Teraz to same wiecie jak jest ;)
  2. Niestety, nie wiem o jakie jej mogło chodzić :( Na pewno szkodliwe dla słuchu są niektóer antybiotyki np gentamycyna, ale ją się bardzo rzadko stosuje, bo jest wiele innych, bezpieczniejszych
  3. No właśnie Ninko, ja dlatego chciałam, żeby Martynka na dworze miała buzię zatkaną, bo zanim stwierdzono jej skazę białkową i nie piła jeszcze nutramigenu to miała ciągle otwarte usteczka
  4. Nie, Martynka odrzuciła smoczek od poczatku, czasem dawałam jej na spacerach jak miała miesiąc - dwa, to musiałam przytrzymywać na siłę, bo wypluwała; a potem smoczek wpadł za łóżko i już tam został ;) Do porządków w lecie ;) Karolina, jak Ci nie przeszkadza to faktycznie nie ma co się stresować, Mateusz ssał smoka do wieku 2 lata i 4 miesiące. Chcą go dac do przedszkola od września, dlatego wszystkiego naraz go uczą - nocnika, jedzenia... A sąsiadka uważa, że ona taki był małomówny przez smoczek i dlatego Ci o tym napisałam
  5. Nie wiem co gorsze, smoczek w buzi czy wieczne wkładanie tam paluchów :( Nie ważne, czy są to czyściutkie paluszki, czy właśnie uwalone bananem, ziemią i piachem :O
  6. Kupiłam Martynce dziś sztruksowy kapelusz, postaram się zrobić zdjęcia :) Kapelusz jest ciemno różowy i niestety, odcień gryzie się z odcieniem płaszczyka, o czerwonej kurtce nie wspominając ;) I chyba po spaniu pójdę go wymienić na błękitny. Mierzyłyśmy chyba z 1000 czapeczek szydełkowych i niestety, Martynce nijak nie pasują, we wszystkich źle wygląda. To jest chyba kwestia kształtu główki, bo mi też jest źle w czapkach przylegających do głowy W kapelusiku wygląda fajnie no i zawsze to coś innego :) Ninko - patrzyłam na czapki w Szip szopie - też fajne :)
  7. Martyna też najbardziej lubi jeść z czyjegoś talerza, choćby na swoim miała to samo ;) Od kilku dni przeżywamy chyba słynny bunt dwulatka ;) Na wszystko słyszę \"nieeeee!!!!!\", wrzeszczy, piszczy... No i ulubionym słówkiem jest \"siama!\" Wyrywa mi łyżeczkę jak chcę ją nakarmić, chce się sama ubierać...:)
  8. Coś za coś ;) Ale w końcu będziesz musiała Mu smoczek zabrać :( Niania Mateusza narzekała, bo jak to niania, wsadziła smoczek w buzię i miała spokój, a tak to trzeba dziecku odwracać uwagę, bawić się...
  9. Szumnie zwana cielęcina :) Kupuję na stoisku w hali targowej na moim osiedlu. Zwykle mielę na surowo i robię pulpety i je gotuję, ale jak mi się nie chce, to wrzucam zmielone mięso do wrzątku i też jest dobrze. A jak mi się nie chce na maxa, tak jak dziś to gotuję w całości i miksję z woda, w której się gotowała i ziemniakiem i masłem, dla lepszej konsystencji. Dodaję to do zupki bo mięska Martynka nie bardzo ;)
  10. Acha - Karolina a propos smoczka: Wczoraj była u mnie sąsiadka z Mateuszkiem. opowiedziała mi, że od czasu, kiedy zabrali malemu smoczka on lawinowo zaczął gadać!!! A zabrali mu wreszcie z dnia na dzień. Jak próbowali stopniowo, to zawsze się kończyło powrotem do smoka. Popłakał z tydzień, ale go przetrzymaki (najbardziej narzekała niania :P ) i już nie używa, za to ładnie mówi :)
  11. Juszszszsz, uff.... Dziś serwuję grochówkę :) A Martynka dostanie cielęcinę z ziemniakami i fasolką szparagową :) I nawet gnojki z góry zakończyły ten seans stukania :O Karolina- mnie też do granic wytrzymałości doprowadzają rzeczy porozwalane na podłodze, a Martynka jest mistrzynią w rozwalaniu A muszę zbierać, bo ona jak idzie to jak ruski czołg, w ogóle nie patrzy co ma pod nogami i jak są porozrzucane przedmioty to ona się o nie potyka i upada...
  12. Cześć :) Wstawię tylko coś do jedzenia, bo jak się zasiedzę jak wczoraj to znowu na obiad będzie słoiczek dla Martynki i mrożonki dla męża ;) Pogoda piękna, spacer zaliczony, dziecko spi, ale nie wiem, jak długo, bo te ...... piiip...... z góry walą młotkiem Nienawidzę ich!!!
  13. Ja też spadam, MArtyna się wyspała, co oznajmiła przeciągłym ziewnięciem :D Buziaczki!!!
  14. Ninko - skoncentrowałam się na dalszej części Twojej wypowiedzi - o fatałaszkach :) I przełknęłam gładko komplementy :) Dziękuję ;)
  15. Ninko - właśnie o taką czapeczkę chodzi :) Martusia ślicznie w niej wygląda, właśnie jak dziewczynka :) A czemu płakała przy fotografowaniu?
  16. Loli - Martyna też ma ostatnio obuwniczą obsesję - wyciąga buty i chodzi z nimi, nieważne czyje ;)
  17. Sprawdzam skrzynke, na razie nic nie ma :9 A Ty Ninko dostałaś zdjęcia Martynki? Dostalam jakis zwrot, ale nie wiem od kogo
  18. Dziewczyny :( Sukienka Martynki to bolesny temat :( Aukcję \"wygrałam\" 1.04 i zaczynam się zastanawiać, czy to nie był primaaprilisowy żart :( Pieniądze wpłaciłam na konto 3.04. Sukienka miała być wysłana 3 dni po wpłynięciu pieniędzy na konto. Nawet jeśli pieniądze \"szły\" długo, to chyba ponad tydzień to przesada. Wysłałam wczoraj przed południem maila do sprzedawcy, żeby dała chociaż znać, czy wyłała, albo kiedy wyśle. Nie dostałam odpowiedzi :( A na allegro funkcjonuje jako super sprzedawca, same komentarze pozytywne, ludzie się rozpływają, jaka to przyjemność z panią Kamila robić interesy :(
  19. Karolina - nie gapa, tylko chłopak!!! Widziałaś kiedyś gadatliwego chłopaka?? Na pewno jest introwertykiem i niezwykle rozbudowany świat doznań wewnętrznych. I ja się wcale nie nabijam. Jak już zacznie gadać, zdziwisz się, jak dużo zna słów!!! Martyna bez czapki to wybryk mojej mamy, która na chwile jej zdjęła czapke do zdjęcia. Jest zimno jak psiakość ;) Wczoraj chciałam kupić Martynce czapeczkę wiosenna, bo chodzi w jednej ciągle. U nas na osiedlu sa teraz \"modne\" dla dziewczynek takie czapeczki szydełkowe. chciałam jej wybrać różową z kwiatuszkiem. Niestety, jak założyłam jej taką, to dalej wyglądała jak chłopak, tylko przebrany za dziewczynkę ;) Chyba jej kupię bejsbolówkę ...ech...
  20. Poszły zdjęcia :) A Martynka wczoraj mnie ubawiła do łez: Siedzi w swoim krzesełku, ja robię coś na blacie, naprzeciwko niej. Ona coś niezrozumiale muczy, coraz bardziej namolnie :) W końcu pytam Martynko, co chcesz? A ona wskazała na chleb, leżący naprzeciw niej. Spytałam, chcesz chlebka? A ona : \"niooooooo!!!\" z miną \"wreszcie się domysliłaś\" ;)
  21. Teoretycznie mogę otworzyć prywatny gabinet, ale kto przyjdzie prywatnie do takiego \"nikogo\" bez specjalizacji kiedy może iść do przychodni? A o dziecko będziemy się starać tak, żeby urodziło się na wiosnę przyszłego roku - nie chcę drugi raz przezywać depresji poporodowej powikłanej depresją jesienną ;) Może jak na dworze będzie ładnie to lepiej zniosę trudne początki kolejnego macierzyństwa ;) A poza tym - MArtynka będzie mogła być długo na dworze to i ja będę długo na dworze z nowym dzidziusiem, karmienie tym razem MI SIE UDA!!! i będzie sielsko - anielsko ;)
  22. Dzięki Lista miejsc ukaże się za około 2 tygodnie Chciałam Wam też wysłać jakieś świeże zdjęcie Martynki, ale wszystkie są jakieś takie nieudane :( Zrobię może dziś jakieś ładne i wrzucę :)
  23. Pojechałyśmy autobusem, co było niezimską frajdą dla małej :) Cały czas powtarzała \"atobusiem!\" Zdjęcia: Loli - jesteś taka laska! Zazdroszczę Ci pięknej cery :) :) A Wiola jest do Ciebie podobna, może tego tak jeszcze nie widać, ale jak będzie w Twoim wieku to zobaczysz!!! Mam chrapkę na następne kolczyki :) Strasznie mi się podobają Kryształki Z Różem i Kryształowa Delikatność :) Niestety kaski brak :( Zróbmy tak : Jak będziesz miała na nie nabywców, to się mną nie przejmuj, ale jak będą ze 2 tygodnie leżeć to poproszę :) Aniu - faktycznie - bardzo ładnie wyglądasz na zdjęciach i rzeczywiście nie wyglądasz jak w połowie ciąży - ja wtedy wyglądałam koszmarnie ;)
×