Jonka

Juz się tłumaczę ;) Choć to ponoć tylko winny się tłumaczy ;) Jak się uczyłam, miałam na kilka godzin Martynkę pod cudzą opieką, teraz chcę jej to wynagrodzić. A po drugie - dom \"zarósł\" brudem i trzeba teraz odgruzowywać ;) A dziś byłam załatwiać pełne prawo wykonywania zaowdu i izbie lekarskiej, a potem poszłam jeszcze na plac zabaw, bo obiecałam dziecku huś :) Wróciłyśmy o 12.45, zanim zjadła, zanim ją ułożyłam :O

Cześć Widzę, że się spóźniłam Danti - ściskamy Cię z Martynką bardzo mocno Zaraz pooglądam fotki :)

Cześć! Dziękuję za kwiatki i gratulacje :) Jestem u rodziców i piszę tylko żeby sie przywitać :D DZIEŃ PEŁEN WRAŻEN... Odezwę się jutro :D Buziaki!!!

:D :D Zdałam 149 pkt na 198 :) Dzięki za kciuki :D Idę balować :)

:D Hi hi, Karolina - ja kilka stron temu podałam identyczny przepis na ciasto dla dzeci :) Może to ten mój? Tylko, że ja daję 2 jabłka - czyli około pół kilo i nie ścieram na tarce tylko siekam w plasterki ;) No i daję o jedno jajko więcej ;) Maks na zdjęciach wygląda świetnie :) Ma słodką buziunię :) I \"drugą brodę\" do schrupania :D Dobranoc!!!

Loli - przepraszam, nie zauważyłam, że się odezwałaś :( Teraz muszę kończyc, Mariusz chce komputer :( Muszę zdobyc minimum 112/200 pkt Buziaki, spokojnej nocy

Witajcie!!! Martyna jeszcze woła w łóżeczku, ale już nie będę do niej wchodzić, może zaśnie :) Po egzaminie poszłam wreszcie na spacerek z własnym dzieckim :D Dziękuję za kciuki Małe i Duże :D Pisało sporo ludzi - w większości mamuśki, które poprzednią edycję spędziły kończąc przedłużony staż oraz faceci, którym się poprzednio nie powiodło. Komisja była mało inwazyjna, nie bardzo zwracali na nas uwagę, ani razu nikt nie powiedział \"proszę nie rozmawiać\" :) Wyniki jutro a ja niestety nie oparłam się pokusie sprawdzenia paru rzeczy i teraz mam za swoje :( Na pewno znalazłam jeden błąd Wiem, jeden błąd na 200 to nie tragedia, ale jak będzie ich więcej Chyba nie zasnę dziś w nocy :O A Martynka powiedziła dziś dwa nowe słówka - nuśka = nóżka i buciś = bucik :D Dzięki jeszcze raz za wsparcie :) Loli - zdecydowałam się włożyć \"pucharki\" - oczywiście zrobiły furorę :D

Acha - oczywiście jutro w uszach będą albo \"kręgle\" abo \"zakręcone perełki\" albo \"pucharki\" :D

To ja jeszcze na moment - ostatni \"blok\" robienia testów bo wieczorem już się nie będę uczyć - uprasuje sobie ubranie na jutro, wykapie się i pójdę spać. Zawsze dobrze mi działało na psychikę, jak dobrze wyglądałam w ważnych momentach ;) Napierw o zmniejszaniu zdjęć: Nie wiem, czuy u Was w komputerach tak jest, ale u mnie robię to tak: Wysyłając mail ze zdjęciami nie robię \"nowa wiadomośc\" z dołączaniem załączników, tylko wchodzę w odpowiedni folder ze zdjęciami, zaznaczam te do wysłania i daję opcję \"wyślij do adresat poczty\" Wtedy system pyta, czy zmniejszyć obrazy, żeby zajęły mniej miejsca i ja klikam \"tak\" Zdjęcia zmniejszają się z np 1 mega do 300 kb. Teraz o Nince w kolczykach: To, że Jej bardzo pasują jest bezdyskusyjne i wielkie brawa dla Loli :) A druga sprawa - Ninko - poza oczami, Martusia jest wypisz - maluj Ty!!! :D U nas jest odwrotnie - Martyna ma moje oczy i powyżej, a nos , usta i podbródek po Mariuszu ;) Karolina - według mnie, jak Maks mówi pisiu ma na mysli picie :) A to drugie słowo może oznaczać to, co najczęściej do Niego mówisz, może am? ;) Buziaczki :)

Ninko - 21 okien :O Ale wolne to i tak fajna rzecz Ja też będę w poniedziałek myć okna :) Nareszcie coś innego oprócz wertowania książek :) Dziewczyny - proszę o mocne trzymanie kciuków jutro od godziny 11 do 15 :) Wyniki będą w niedzielę do południa na stronie internetowej, także dam Wam znać Buziaki!!!

Hejka :) Ja na chwilkę :) Co do pazurków - zawsze marzyłam o długicg paznokciach, udało mi się dwa razy w życiu zapuścić własne - przed slubem i w ciąży :) rosły wtedy jak szalone :) A od czasu kiedy jest Martynka nigdy nie miałam dłuższych niż 2 milimetry :( Teraz jest mi już po prostu niewygodnie jak urosną trochę dłuższe ;) No i jaki to lekarz z pazurskami ;) Chyba tylko dernmatolog może sobie na to pozwolic ;) Na tipsy nigdy się nie zdecydowałam, widząc, jakie spustoszenia na płytce paznokciowej porobiły mojej kuzynce ;) Śluby miałam dwa :) Ale z tym samym chłopczykiem :) Najpierw cywilny, w kilka miesięcy później kościelny. Cywilny był fajniejszy. Nie chce mi się teraz pisać, dlaczego, ale kiedyś Wam napiszę :) Suknię do kościelnego miałam szytą na miarę - ciułałam na nią ze dwa lata :) Ale nie żaluję tego wydatku. Sprzedałam ją później za symboliczna kwotę, bo mi zagracała mieszkanie ;) Trzaskam testy aż mi się w oczach mieni :O Aniu - bardzo się ucieszyłam, jak przeczytałam, że z Twoim Maleństwem jest wszystko dobrze :D Oby tak dalej :) Tyle na razie :) Buziaki!

Martynka wstała i będę wyłączać sprzęt ;) Porobiłam testy, ale one się powtarzaja i robienie ich traci sens, skoro je automatycznie naciskam myszkę, jak widze poczatek pytania :O A ja mam stracha przed dużymi prędkościami, najszybciej jechałam 140 :O Bo więcej nasze autko nie jedzie - to jest staruszek i jednocześnie tzw \"egzemplarz\" :) Audi Quattro 2,3 rocznik \'83, benzyna, w karoserii B2 jeśli komuś to coś powie ;) Więcej nie rozwija ze względu na napęd na 4 koła. Zrywu tez nie ma, patrz wyżej. Ale w zakręt można wejść z prędkością 80 i nawet nie przechyli :) No i nie traci przyczepności :) Spadam, miłego popołudnia!!!!

Loli - masz talent w dłoniach :) Po pierwsze różyczki to arcydzieła, a po drugie - sposób ich umieszczenia w tych koszyczkach :D Pięknie, cieszę się, że mam na komputerze takie ładne zdjęcia :D

A ja jestem kompletnie niedoświadczona w kontaktach z tzw władzą :O Loli - Twoim kolczykom nic nie brakuje :) Są prześliczne i rób tak dalej :) Te koła co mi przysłałaś to własnie to, o co mi chodzi - jak będziesz miała kamyczki różowe do tego, albo landrynkowe to ja się serdecznie polecam :)

No, za wysokosć mandatu mogłabym kupić średniej klasy spacerówkę parasolkę Ale liczę po cichu na to, że moja mama coś załatwi - ma znajomości w komendzie ;)

Wcale się nie wyłgałam :( Wydaje mi się, że oni nie mieli prawa mi zabierać tego prawka... Pewnie dostałam taką karę, na jaką zasługiwałam, ani więcej ani mniej :( Stres na maxa :( Aniu - na razie to tylko plany, dołącz do planujących i nie zazdrość :)

Ninko - ja dostałam lekkiego ;) I od razu za telefon i ryczałam Mariuszowi do słuchawki co ja mam robić, bo oni mnie straszyli, że za to, że się nie zatrzymałam to mi zabiorą prawo jazdy i będę sie przed sądem tłumaczyć :O Imbecyle

Beatko - ja w zeszłym roku nad morze zapakowałam pół domu ;) Potem się okazało, że wcale tyle ciuchów nie było potrzebne, bo Matryna chodziła w trzech ubrankach na krzyż, a ja w ogóle w jednej sukience ;) A jedzenie - wtedy ona miała 10 mies. więc kupiłam słoiczki z obiadkami na każdy dzień pobytu i podgrzewałam w gorącej wodzie z czajnika el. Miałam też trochę słoiczków z deserkami i 2 paczki kaszki mleczno - ryzowej, i na miejscu kupowałam owoce do zmiksowania, bo miksre tez miałam ;) I jakoś poszło :)

Ninko - najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że wcale aż tak szybko nie jechałam - najwyżej 70 :( Ale jak mi coś czerwonego mignęło przed oczami to uznałam, że to nie do mnie i pojechałam dalej :O I oni mnie gonili na sygnale :(

Martynka jest ostatnio strasznie wygadana, codziennie wymawia jakieś nowe słowa, trzyma np lalkę albo misia, pokazuje paluszkiem odpowiednie miejsca i gada do siebie - oko, ucho, noś, gongon (ogon) Albo każe sobie pokazywać albumy ze zdjęciami i pokazuje ciocia, wujek, mama,itp. I potrafi tak kilkanaście minut gadać bez przerwy :O A co do Czarnego Młyna - to jest taka \"podwioska\" ;) - na trasie z Pucka do Jastrzębiej Góry przez Strzelno jest wioska Mieroszyno. Tam trzeba skręcić w lewo i szutrowa droga prowadzi do Cz.M. Do morza jest kawałek - przez las jakieś 3 km, szosą z 5. A ci znajomi od lat wynajmują pokoje i domki i na pewno można się z nimi dogadać, jeśli chodzi o cenę za dziecko. Jak pisałam, jeszcze się z nimi nie kontaktowałam, bo na razie muszę zaliczyć LEP i dostać się na specjalizację, potem będę mysleć o wakacjach :O

Cześć Sikorki ;) A raczej Sroczki, bo o błyskotkach tu dziś mowa ;) :D Aniu - co do tych wyprysków - to ja mam identyczny problem - sucha, wrażliwa skóra, a dookoła ust krostki, nawet nie ropiejące, nie wyglądaja jak pryszcze, tylko właśnie jak jakaś wysypka, tylko w tym jednym miejscu, na brodzie :( Sprawa ciągnie się od 4 lat, są okresy zaostrzeń i łagodzenia, ale nie pomaga na to nic, tak na 100% :( Dermatolog, do której chodzę z tym uważa, że jest to trądzik :( Dała mi na to jakieś leczenie, ale poza tym, że mi skóra schodzi z posmarowanych miejsc nic inego sie nie dzieje - krostki jak były tak są... I myslę, że u mnie nie ma to nic wspólngo z dietą, pryszcze były i w ciązy i jak się odchudzałam i nie jadłam prawie nic, i teraz, kiedy się nie ograniczam.. NIE WIEM!!! Zamówiłam w internetowej mydlarni mydło p/trądzikowe - komentarze użytkowników były bardzo entuzjastyczne. Myję twarz tym mydłem od kilku dni i może nawet jakaś poprawa jest, nie wiem, może to autosugestia? I wpadłam na to, żeby smarować Sudocremem - jeśli likwiduje krostki na pupie Martynki, to może i moje zlikwiduje ;) A propos mandatów - przyznam Wam się :( Wczoraj wieczorem pojechałam do koleżanki robić testy, ale dopadł mnie katar i postanowiłam nie siedzieć tak długo, jak poprzednio. Wyszłam od niej przed 23. Chciałam być szybko w domu, zamysliłam się nad tym egzaminem, było ciemno i opadał deszcz...I załapali mnie na radar :( Tzn chyba na radar, bo nic mi nie pokazali, dowalili mandat i 8 pkt :O Od 10 lat jeżdżę autem i nigdy mnie coś takiego nie spotkało :O

Nie wiem, Ninko, jeszcze nie kontaktowałam się z tymi znajomymi. Ale podejrzewam, że jakieś 30 za nocleg to sobie policzą :O Spadam, bo Martynka jednak zdecydowała się wstać. Zupka, nocnik i na dwór :) Buziaki!!!

Martwię się :( Mam katar od wczoraj wieczora i boję się, że Martynka się zarazi Śpi już o kwadrans za długo, nie pasuje to do niej :(

Gratuluję :D To te najtrudniejsze 5! Teraz już z górki :)

No no, tak czytając z boku można pomyśleć, że jesteśmy stadem słoni morskich ;) A tu takie piękne i zgrabne dziewczyny :D