Jonka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jonka
-
Martynka już śpi po spacerze z dziadkiem :) A mój tato jest wykończony i z rozrzewnieniem wspomina czasy, gdy spacery z Martynka to była przyjemna przechadzka po łące ze śpiącym bobaskiem w wózku :) Dziś zaliczyli huśtawkę, zjeżdżalnię, robienie babek ze śniegu (nowe słówko - grabki, brzmi jak \"gabki\" ale wiadomo o co chodzi :) ), karuzelę i zbieganie z górki :) A mój tato w tym roku kończy 67 lat :)
-
Zawsze możesz mieć kolejne dziecko ;) Do skutku ;) Jak powiedziałam mojemu mężowi, że mam przeczucie, że nasze następne dziecko tez będzie dziewczynką, to powiedział, to nic, w takiem razie chłopak będzie miał dwie starsze siostry ;) Ninko - ale Ci fajnie! Ja nigdy nie spałam z Martynką :( Mariusz bardzo nie chciał, żeby dziecko przyzwyczaiło się do spania z nami... A czasem jak przychodzę w nocy ją utulić, bo płacze, to mam ochotę ją wziać i położyc obok...
-
Martynka nie lubi sie przytulać, wręcz odpycha się jak ją biorę (na szczęście odpycha się od każdego) Ale czasem potrafi podejść sama, objąć mnie za szyję albo za nogę rękami i czule pocałować :) Nie wiem, czy Wam pisałam, ale ostatnio - w piatek nuaczyła się mówić \"tatuś\". I teraz ciągle powtarza tatuś tatuś :D I tak smiesznie układa usteczka na to \"ś\" na końcu :D Aniu - Kubuś bardzo ładnie :) Mam koleżanke, która chciała synka Kubusia, ale nie podobało jej się pełne imię Jakub. I udało im się go zarejestrować jako Kubę a nie Jakuba!!!
-
Ninko - ja wiem, że to ekologiczne futerko :)
-
Aniu - zazdroszczę Ci, że Maciuś się tak ładnie przytula - to jest takie przyjemne! No i musi to słodko wyglądać, jak robi \"taki duzy\" :) Trzymam kciuki, żeby z dzidzi serduszkiem było wszystko w porządku A macie juz imię dla Niego?
-
Bardzo podobają mi się dziewczynki w futrzakach :) I masz racje, ja tez bym Martynce futerka nie kupiła (z oszczędności - ma kurtke i wystarczy :) ) Ale jakby mi tak ktoś podarował - czemu nie :)
-
Wprawdzie wysłałam Wam na pocztę ten link, ale wkleję go tu jeszcze raz, jest po prostu boski :D http://img53.imageshack.us/my.php?image=index0dl.swf&width=800 Ninko - Martusia jest śliczna a w szlafroczku pozuje faktycznie jak zawodowa modelka, trzeba będzie Ją pilnować, żeby jej żaden łowca twarzy nie złowił, bo zniknie Ci z oczu w wieku 12 lat :) A wózek macie jakiś inny? Acha - no i to futerko na Martusi jest bezkonkurencyjne :)
-
Dziewczyny - ja na chwilkę, zgłoszę się poźniej, jak Martynka zostanie wyprowadzona na spacer, teraz mam sekundę spokoju, bo pozwoliłam jej wywlekać ubranka z szuflady :O Karolina - naprawdę Cie przepraszam, że tak zniknęłam wczoraj :( Miałam ochotę na dłuższą rozmowę, ale u nas w domu sa równi i równiejsi, jeśli chodzi o dostęp do komputera A magiczne zdanie \"muszę popracować\" spędza mnie z fotela przed ekranem... Z przyjemnością czytałam, jak Maks bawi się z Tobą :) Zachwycił mnie opis wkładania wytczki za telewizor :D No i to gotowanie! A Ty się przejmujesz z powodu takiego drobiazgu jak ten, że Maks nie używa jeszcze słów! Przecież On się potrafi świetnie porozumieć, to po co będzie tracił energię na gadanie po próżnicy ;) A Martyna na zdjęciu ma taki skrzywiony pyszczek,l bo to jest nowa minka - i jak mówię \"Martyna, zrób minkę\" to właśnie taką robi :D Ok, do pogadania później
-
Musze uciekać :( Papa do jutra!
-
Karolina - Szkoda, że nie ma ikonki ze strzelającym szampanem :D A znalzłam też takie słowa Ninki z 17.10- i jak tu nie wierzyć w prognozy pogody? \"Kupiłam dziś wózek-parasolkę. Ciekawe na ile nam wystarczy, bo należymy do ostrych wycieczkowiczów pieszych. Zwłaszcza w łikendy. Szkoda, że teraz już tak szybko się robi zimno, bo nasze popołudniowe wycieczki już nie będa w powszedni dzień takie urozmaicone. No i ponoć zima ma nam dokuczac mrozem. Ktoś mi wspominał, że nawet do -30, ale jakoś mi się wierzyć nie chce. Nawet moje kolanko na ten temat milczy \"
-
Bo są takie ciekawe ;) Ja to zrobiłam rozmyślnie :) Maks śpi? Martyna coraz później zasypia i coraz wcześniej się budzi
-
Witaj Powinnam się uczyć, ale cos nie mam dziś \"melodii\" ;) W oczekiwaniu aż ktoś sie pojawi podczytałam od początku nasz topik i oto, co znalazłam: :D \"Maks śpi. Zazwyczaj już od 18 chodzi z kocykiem \"przykljonym\" do twrzy. Przetrzymuję go do 19, potem kąpiel, chwila wygłupów i spać. Zasypia przeważnie chwilę po 20. \" Napisane w sierpniu albo we wrześniu - daty nie skopiowałam ;)
-
Ciekawe kto zrobi 10 000 wpis ;) Nie będę klikać na siłę ;) Koleżanki - do dzieła :D
-
Ale jazda :D Uśmiaaś się, czy udałaś, że nie widzisz? ;) Mój luby jest typem macho, który do lusterka zagląda tylko po to, żeby się ogolić Muszę spadać :( PA!
-
Ja tyję od samego myślenia o czekoladzie ;) Mariusz może zjeść wszystko o dowolnej porze i nawet brzucha mu nie widać ;) Ale im się to skończy, około 45-50 roku zycia :D Spadnie podstawowy pozim testosteronu, który odpowiada za szybki metabolizm i któregoś dnia...upsssssssss :D mięsień dyrektorski zasłoni widok na klejnoty ;) A my wtedy będziemy piękne i szczupłe :D
-
Martynka zdrowa, dziękuję :) Ma teraz fazę \"mało spi duzo je\" Czy u Patrysi też zaobserwowałaś takie fazy? Martyna jeszcze ma taka fazę \"mało je i duzo śpi\" Teraz tego już tak nie widać, ale ja miała poniżej roczku i ciągnęła mleko przede wszystkim. Te fazy następują po sobie i po takim \"cyklu\" nagle wszystkie śpiochy i rajtuzki sa za małe :D
-
Oj, jak ja siedzę sama w domu to też za duzo jem, jak jest Mariusz to się pilnuję, bo kiedyś wyszło, że potrafię zjeść więcej od niego, a to naprawde obciach, on ma 2 m wzrostu i waży 95 kilo ;)
-
Dzięki, Beatko za przepisy!!! A do przepisie na ciasto toffi mogę dodać własny patent :) Jeśli można :) Zamiast gotować mleko z cukrem, co jest bardzo czasochłonne, bo trzeba cały czas nad tym stać i mieszać, a potem jeszcze w odpowiedniej chwili zdjać z ognia, bo jak się za długo gotuje to się robią grudy, można wsadzić do garnka z wodą i gotować około 2-3 godziny nieotwartą puszkę z mlekiem skondensowanym słodzonym.
-
Coś mi nie idzie ta nauka :( Hop do góry
-
Dooobra :( Nie ma nikogo to spadam ;) Buziaki!!!
-
Ewe- wiesz, że nigdy nie byłam w Baby Maxxie?? :) Mieszkam po drugiej stronie Wrocławia i od czasu urodzenia Martynki bardzo rzadko się gdziekolwiek ruszam :( A wyprawy razem z mężem odpadają, bo on niecierpi chodzić po sklepach :O Na co komu taki mąż ;) A przez całą ciążę miałam taką jakąś awersję do sklepów z artykułami dzieicęcymi, wydawało mi się to takie głupie, wchodzę do sklepu z dużym brzuchem i od razu wiadomo, po co przyszłam ;) Także do Ascotu zajrzałam dopiero 2 tygodnie przed porodem, ale tylko skontrolować ceny pobieżnie... Acha - niemały udział w tej mojej awersji miał fakt, że przez 4 ostatnie miesiące ciąży byłam praktycznie bez żadnych dochodów :( Także nawet nie chciałam wchodzić i robić sobie smaka ;) A wyprawkę całą mieliśmy pożyczoną - od rodziców byłej dziewczyny mojego brata ;) Oni mają z kilkoma innymi rodzinami taki krążący zestaw łóżeczek, wanienki, wózka, ubranek, fotelika sam. i td... No i kto akurat potrzebuje ten dostaje. Od nas poszło to do jakiejś Dzidzi, a pod koniec kwietnia ma rodzić obecna dziewczyna mojego brata i oni to dostaną :) U nas dziś wreszcie zrobiło się ładnie!!! :D Około 13 chmury rozeszły się i lampa świeci prosto w okna :D Teraz się cieszę, ale przyjdzie sierpień i będę szczerze nienawidzić słońca ;) Nie dogodzisz... ;) Mariusz zabrał Martynkę na spacerek do parku a ja się mam uczyć... Wczoraj wieczorkiem nawet ładnie mi poszło - kawa wypita o odpowiedniej porze działa cuda jednak ;) Tylko, że jak skończyłam się uczyć sąsiedzi postanowili podkręcić muzę przy któej się kulturalnie bawili ;) I do 2 w nocy musiałam słuchać \"jesteś szalona\", bara bara\", \"czy ty wiesz ze ja się w tobie kocham\" i inne \"majteczki w kropeczki\" na przemian z przebojami dyskotekowymi lat \'70 - \"Acapulco\", Vamos ala playa\", Words don\'t come easy\" i inne ;) A dziś rano Martynka postanowiła rozpocząć dzień o 6.15 :O Popatrzę za chwilke, czy któraś z Was nie wstąpiła akurat i zabiorę się za robotę :O
-
Karolina - to nie zazdroszczę :( Mam nadzieje, że może przespałaś się w dzień jak Maks spał??? Ja niestety nie umiem spać w dzień, choćbym była nie wiadomo jak śpiąca :( Za to jak tylko zapada zmierzch - Jak kura :) Wczoraj wypiłam kawę o 21 i o 21.30 spałam nad ksiązką :O Aż mi głupio było :( Bo przeceiż w ciągu dnia niewiele się uczyłam :( Ale nie byłam w stanie nic na ta senność poradzić.. Teraz Mariusz zabrał nasze szalejące maleństwo :) Mam chwilę spokoju :) Rozczarowałam się trochę dziś: Pojechaliśmy w ramach urozmaicania planu dnia do Tesco na zakupy. Ja miałam też nadzieję, że pooglądamy jakieś buciki i kurtki dla małej A tu okazało się, że sklep z butami dziecięcymi zlikwidowany, a kurtki tylko dla małych niemowlaków... Spać mi się chce jak diabli ;) Buziaki dla Was wszystkich :) Ewe - a w jakim sklepie we Wrocławiu kupowaliście fotelik?
-
No i duża przerwa dobiegła końca :( Maleństwo się obudziło... Do roboty ;) Miłego popołudnia! Ninko - owocnych zakupów w Akpolu ;)
-
Beatek - dzięki!!! Właśnie czegoś takiego szukałam bo nie mam pomysłu na obiad dzisiaj :D Jak Mała wstanie popędzimy kupić pieczarki Już nawet myślałam o modyfikacji poprzedniego przepisu na kotlety z kurzą piersią, bez kurzej piersi ;) A jak ciasta dobre to pewnie, że wysyłaj :) Kiedyś Ninka nam podesłała przepis na babke bananową, ale pycha!!!
-
No właśnie, Ninko - pulpeciki to odpowiedź na nasze problemy - Martnyka nie cierpi siekanego mięska :( Zaraz jak tylko poczuje to na języku to wypluwa. Zmielone jej wchodzi gładko :) A wczoraj wrąbała kawał żółtego sera :D Karolina - i to są właśnie dzieci - jeden dużo gada, a drugi samodzielnie je!!!