Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jonka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jonka

  1. Przecież miało być Rio de Janeiro ;) Loli, ściągam poczte :) obejrzę i powiem Ci co myślę o plamkach ;)
  2. Ano, powinnyście ;) A ja nawet nie powinnam była włączać diabelskiej machiny ;) Zaraz sobie pójdę :(
  3. O, widzisz! Od razu inaczej się czyta. A problemy ze skóra znikną jak przyświeci mocniej :D
  4. Ninko - jakie literówki??? Nic nie zauważyłam, może i ja mam tę... dysortografię??? Karolina - Maks niedługo wyrośnie ze wszystkich paskudnych chorób i będziesz miała spokój z chodzeniem po przychodniach i aptekach :) Ewe przysłała śliczną kartkę Świetny pomysł - dziękuję w imieniu swoim i Martynki :D
  5. Karolina - ja też nie zamieniłabym Trójmiasta na nic innego :D Tylko kurczę jeszcze tam nie mieszkam ;)
  6. Ach, te dowody dziecięcej miłości :D Martynka czasem sobie przypomina, że ma mamę, podbiega do mnie, mówi \"mama\" zdziwionym tonem i sie przytula :D A jak się ją zapytać, kogo kochasz mówi \"mami kukam\" :D
  7. Ninko - mniam!!! Ja wsuwam zupkę gulaszową, straszną miałam ochotę na takie niezdrowe jedzenie ;) Karolina - Nie potrafię porządnie zajrzeć MArtynie do gardła, bo mam do niej stosunek emocjonalny i nie jestem w stanie głęboko wsadzić łyżeczki :( No i nie chcę, żeby mama się jej kojarzyła z nieprzyjemnościami ;) Wyobraź sobie, że śniłas mi się dzisiaj!!!!!!!!!!! W moim śnie spotkałam na spacerze u mnie na osiedlu Maksa z jakąś panią, która okazała się być babcią Maksa. Bardzo się zdziwiłam, co on tu robi, a babcia zaprowadziła nas do mieszkania, gdzie byłaś Ty!!!! I powiedziałaś, że właśnie się przeprowadziliście do Wrocławia :D
  8. Ninko - chyba musze podchwycić Twój sposób z maseczką na twarzy podczas przeziębienia - Mariusz bardzo często choruje... A Martynka dostawała mleko mamy do końca 4 miesiąca, ale pod koniec to były już kropelki, po 40 ml dziennie... Ale dzielnie odciągałam, bo przeciwciała, itd... No i przez pierwszy rok życia nie chorowała. A teraz to jest jej trzecie przeziebienie... Niech już sie ta okropna zima skończy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Loli - Dziewczyny pewnie mją rację podejrzewając trzydniówkę u Wioli - A Mała jest niespokojna, bo pewnie odreagowuje stres... Już niedługo będziesz mieć spokój. Napisz coś bliżej o tej wysypce, bo jak nie trzydniówka to może być płonica - zakażenie bakteryjne, wtedy wysypka jest wszędzie oprócz kawałka skóry po obu stronach ust
  9. Wszystkiego najlepszego w Dniu Kobiet Jak zwykle musimy sobie same życzyć ;) Mój ukochany niecierpi tego typu okazji od czsu do czasu jednak daje się ponieść fali i jakiegoś nędznego wiechcia mi przynosi ;) Zobaczymy jak to będzie dzisiaj ;) Martynka coraz gorzej kaszle, jak słucham tego cherlania to aż mi się coś robi Ale noc przespała bez jednego miauknięcia!!!!! Spała modelowo - 11 godzin od 20.15 do 7.15!!! I teraz ułożyłam ją o 12.00 Temperatury nie ma, rano tylko 37.1. Chciałam z niż iść do przychodni, żeby nasza pediatra zajrzała jej w gardło, bo trochę boję sie powikłań typu zapalenie migdałków, ale potem zrezygnowałam - i tak nie było juz miejsc a pchanie się między ludzi, pewnie wszyscy przeziębieni...bez sensu. Mała ma humorek, tylko jeść nie chce, ale chyba wielka krzywda sie jej nie stanie, jak trochę zgłodnieje...
  10. Tu nocny marek ;) Martynka zasnęła spokojnie i tfu tfu na razie śpi łądnie, tylko co jakiś czas kaszle paskudnie, zupełnie jak ja... :( Udało mi się pouczyć, troche lżej mi na duszy.. Aniu - rozczuliłam się bardzo jak czytałam o reakcji Maciusia na dzidzi w brzuszku :) :) też bym tak już chciała, ale jeszcze muszę poczekać kilka miesięcy... Loli - nie choruj Buziaki dla dzielnej wioletki i dzielnych Was rodziców Choróbsko minie i niedługo będzie wiosna!!! Karolina - widze, że się nie doczekałaś :( Miłej nocy Wszystkim Nie wiem, czy pojawię sie jutro, mam nadzieję, że wpadnę w ciąg naukowy ;) A jak nie wytrzymam to zajrzę poplotkować :) Uściski!!!!
  11. Karolina - czas zmienic postawę! Najważniejsze teraz jest zdrowie Maksa i Twoje! A lekarka dostaje pensję (marną bo marną ale zawsze) za to, ze siedzi w przychodni i udziela porad! Piszę dopiero teraz, bo moje szczęście skończyło drzemkę i aktualnie zapycham ja bananem, żeby nie przeszkadzała mi pisać. banany zawsze ;) Pożegnam się na razie, może potem wskoczę jeszcze sklecic kilka zdań, buziaki i miłego popołudnia!!!
  12. Ja czasem zaglądam, ale raczej po to, żeby sie pośmiać, jak ludzie się nawzajem nakręcają... A ten post o mietłach jest :) Ja nie mam żadnego stosunku emocjonalnego do \"zafasolkowanych\" ;) Określenie głupie, ale jak tam ktoś napisał, jest częścią kodu, którym posługują się użytkowniczki danego forum. Mam nadzieje, że nikt nie wpadnie na głupi pomysł nasmiewać się z naszej poczciwej \"niekolacji\"
  13. No tak :( Albo wykorzystaj kiedyś chwilę wolnego i sama idź...
  14. A ja mam czasem (rzadko ;) ) wyrzuty sumienia, że tak bardzo zalezy mi żeby Martynka długo spała... w sumie to chciałam mieć dziecko, żeby się nim cieszyc, tylko zwykle jestem zbyt zmęczona, żeby sie z nią bawić tyle, ile bym sobie życzyła :( A kiedy Maks miał zapalenie migdałków?????
  15. Najlepiej byłoby, gdybyś poszła do lekarza z kimś, kogo Maks akceptuje, wtedy albo ten ktoś zadawałby pytania, albo zająłby się Maksem np na korytarzu. No i wzorem Ninki mozna zapisywać pytania, żeby nic nie umknęło...
  16. Martyna też śpi około 12 godzin na dobę, oczywiście poza kilkoma ostatnimi dniami, keidy to dobowa dawka snu wahała się od 10 godzin do 14 wczoraj...
  17. Karolina - podejrzewam po trochu ząbki, zwłaszcza, że Martyna nie wyciąga prawie palców z buzi i grzebie nimi głęboko - jakby piątki??? Może to być też gardło - jak płacze to przykłada rączkę do szyjki... No i ta gorączka skądeś musiała być? Bo teraz nie mierzyłam jej, po syropku z nurofenem na pewno nie byłoby co mierzyć... A Maks na pewno po wyjściu zębów i nadejściu wiosny poczuje sie lepiej, więc będziesz miała więcej spokoju. Acha - miałam Ci napisać odnośnie tego refluksu - do 3-go roku zycia dolny zwieracz przełyku ma prawo popuszczać, to smutne ale prawdziwe :( I pewnie dlatego nikt z doktorków się tym nie przejmuje. A ulewać to ostatnio i Martynie się zdarza... Ja to sobie tłumaczę nadmiernym pobudzeniem psychoruchowym - chodzenie, bieganie, to wszystko nowe umiejętności, dookoła tyle ciekawych rzeczy, śmieciarka za oknem, ptaki, kulki na spacerze...
  18. No właśnie, Ninko! W obliczu choroby dziecka wszyscy jesteśmy bezsilni... :( Ciekawa jestem co u Danti, czy będzie przyjeżdżać? I czy się do nas odezwie? Strasznie mi jej szkoda :( Poszukam w takiem razie adresu Ewe :) Wanda, co ma oznaczać ten link? ;) Napisz coś o swoim Urwisku :)
  19. Ja mam takie wrażenie, że jakbym Martynce nie wciskała jedzenia to też by nie jadła... Ale może to tylko takie wrażenie? W każdym razie tęsknię za czasami, kiedy jadła tylko mleko ;) A jeszcze bardziej za czasami, kiedy jadła to, co ja i nie miałam problemu z kim ją zostawić jak chcę wyjść do sklepu albo do pracy ;)
  20. Macie gdzieś pod ręką adres do Ewe? Bo mi się nie chce szukać na poprzednich stronach :P A wysyłam kalendarz Pirelli ;) Ninko, Ty podtrzymujesz swoje zdanie na temat spamów?
  21. Witaj Karolinko :D Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - nasze dzieciątka są po prostu rozpuszczone ;) Mój mąz uważa, że jak nie chce jeść to niech nie je :P I że ja się za bardzo rozczulam... Usypianie małej teraz trwało 45 minut :O Ale wróćiła zadowolona ze spaceru z babcią, a ja miałam spokój. Zajrzałam do testów - totalnie się załamałam :( Musiałabym teraz siedzieć dzień i noc w czytelni, żeby uzyskać jakieś pojęcie na temat tego, co wymaga Centrum Egzaminów Medycznych
  22. U nas do niedawna działało na chwilke wsadzenie jej do łóżeczka z książeczkami lub zabawkami. Teraz posiedzi minutę i zaczyna płakać, a jak nikt nie przychodzi to uderza główką o szczebelki i wtedy na pewno ktoś reaguje :O Cwana bestia :( Muszę usiąść do książek :( :( :( Może jak uspokoję trochę sumienie rozwiązujac kilka testów, to jeszcze wrócę ;)
  23. Czy Martusia też ciągnie Cię za koszulę, względnie spódnicę albo spodnie??? Bo u nas częstotliwość ciągnięcia jest wprost proporcjonalna do ważności roboty, jaką mam wykonać ;) Sterta garów piętrzących się w zlewie :( Kipiące mleko plus przypalająca się zupka ;) I wtedy Martynka przypomina sobie, że jest ktoś taki jak mamusia, zawsze chętny do czytania, zabawy w akuku lub wyglądania razem przez okno ;) Najlepiej wszystko na raz ;)
  24. Otóż to Ninko! Tylko skąd wziąć 5 ha ziemi w centrum Wrocławia ;) I to w miarę taniej ziemi, żeby mnie było stać dom postawić, a nie drewniana sławojkę ;)
  25. Beatek - to co opisałaś (zachowanie Patrysi) jest toczka w toczkę takie jak Martynki :( Gryzie, bije, odpycha się... I ja też jestem taka \"mądra\" w dawaniu rad typu \"nie martw się to minie, a jak nie chce jeść to znaczy że nie może albo nie potrzebuje\" A jak mam to na własnym podwóku to panikuje, bo Martynhka nie zjadła mięska wczoraj - zycie mojego dziecka zagrożone ;)
×