Jonka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jonka
-
H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!
Jonka odpisał Kasia C. na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kirsten - nie wiedziałam jak Cię szukać ;) Wpisz mnie w wyszukiwarkę to Cię dołączę do listy znalomych ;) :D:D:D:D -
Co do spania i siusiania w nocy: MArtynka jak zaśnie w przedszkolu, wieczorem zasypia (wreszcie sama!) po 20-stej, leży sobie w łóżku i gada do miśków, aż robi się cicho, na szczeście Jankowi to nie przeszkadza.... A jak nie pośpi w przedszkolu, to pada tuż po dobranocce. CZasem woła o picie - dajemy jej trochę, żeby nie zsikała się do łóżka. Ale ostatnio naprawdę ładnie woła i idzie w nocy ze mną do łazienki. Czasem oczywiście przesypia całą noc bez pobudki :)
-
Co do nazywania części ciała: MArtynka nadal ma po prostu \"pupę\" choć ostatnio zaczęła się dopytywać - bo pupa to jednak jest to, co z tyłu, a to z przodu? ;) Ale nie zapytała nigdy, dlaczego ona nie ma siusiaka i nie wnikała, czy tatuś ma ;) A u mnie w domu rodzinnym damskie genitalia nazywane były \"żabką\" - nie wiem, dlaczego, ale zawsze uważałam, że brzmi to ładniej, niż \"cipka\" ;) albo \"pipka\" ;)
-
Ale miałyście wczoraj fajną pogawędkę :) Ale Wam zazdroszczę :) Ja musiałam wyłączyć kompa - MAriusz kupił wielki kawałek pysznego sernika i zaprosił mnie do stołu, co się nigdy nie zdarza, więc rozumiecie ;)
-
H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!
Jonka odpisał Kasia C. na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Obecna :D:D:D Siwku - jak już przetrzeźwiejesz jutro ;) to moje dane są pod nickiem :) Zaraz się rozpiszę co u nas, tylko zasiądę wygodniej ;) -
KArolina - zaczynam wątpić, czy z alergii się wyrasta :( Muszę Was na moment opuścić - Mariusz jutro wyjeżdża i musimy jeszcze pogadać :)
-
Oj, widzisz Ninko :) MArtynka już jakiś czas temu zaczęła pytać, co Janek \"tam\" ma, czy to kupa? Jak jej powiedziałam, że to jąderka i siusiak, zaraz poleciała do taty z \"wielką\" nowiną: \"Wiesz tato, a Janek ma siusiaka i jąderka!!!!\" :D:D:D:D
-
KArolina - podobno dla alergików obecna jesień jest koszmarna :O Już widzę, że z Jankiem bal sie dopiero zaczyna :O Ninko - ta pani akurat jest specyficzna :) Mam wrażenie, że nie lubi Martynki...
-
No no, dyskusja trwa :D A ja tu się pocę nad jakimś monologiem :)
-
Ninko - ciesz się póki małe i nie pyskuje ;) Od poniedziałku chodzę do pracy... Na razie zasuwu nie ma, pacjenci dopiero przyzwyczajają się, że jest \"trzecia\" nieznana ;) Do JAnka przychodzi babcia (teściowa) i muszę przyznac, że jest ok:) Nie mam takich stresów, jak wtedy, gdy zostawiałam pod jej opieką MArtynkę, bo wiem, że akurat Janek najbardziej na świecie kocha mamusię :) A z babcią się dogadują :) NIEstety - zachorzał znów :(:(:( Serce mi się ściska, jak słucham ten okropny kaszel... Inhaluję go Pulmicortem, daję Clemastin, Eurespal, krople do nosa... W dodatku biegunka go znów złapała, pupa cała czerwona :( A MArtynka - po jednym dniu katarku zdrowa i rozrabia... Dziś w przedszkolu podobno rozsmarowała pastę rybną na stoliku a potem włożyła chleb do szklanki z kawą... PAni była oburzona :) \"I nie zjadła już potem tego chleba\" :D Ale z inną panią rozmawiała, chwaliła MArtynkę, że nie jest złośliwa i agresywna - jest wprawdzie rozbrykana, ale pierwsza nie bije innych dzieci :D
-
Aloha :) JEst tu kto?
-
Cześć :) Siedzę w pracy, ale jakoś pacjenci nie znają mnie chyba jeszcze ;) Bo mało się zarejestrowało... zresztą jest piatek, kto w piatek do lekarza idzie ;) W domu napiszę więcej, bo nie chcę, żeby mnie tu ktoś przyłapał - niby można korzystać z kompów, ale nie jestem w swoim gabinecie (zresztą nie mam takiego)... Niestety Janek znów od wczoraj chory Kaszle w nocy okropnie, katar ma straszliwy :O Czy to się kiedyś skończy?????????????? NA razie, buziaki!
-
H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!
Jonka odpisał Kasia C. na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No, chwila przerwy :D Jak jeszcze byłam w przychodni to zadzwoniła babcia i powiedziała, że chyba dziś nie wyjdą na spacerek, bo Janek kaszle... Pogoda (jak na tę porę roku) jest super, ale rzeczywiście... Może to i lepiej - jak mały wstanie to pójdziemy po Martynkę do przedszkola i na jakieś huśtawki :) Dzięki Wam za rady :) PAtti - nie umieściłam tej opcji, bo zapomniałam, to też braliśmy pod uwagę... ;) RAzem raczej nie pojedziemy - Janek ma ten kaszel naprawdę brzydki, musiałabym zabierać ze sobą inhalator, wszystkie nasze syropy... No i te spojrzenia ;) Że z chorym dzieckiem przyjechałam - tam, oprócz jubilata będą też inne dzieci... Kirsten - niestety, wyjazd szykuje się dłuższy niż parę godzin - minimum sobota i niedziela do południa... Jak mielibyśmy jechać tylko z Martynką to chyba lepiej sami - może byśmy się w końcu wyspali ;);) A tak to pewnie skończy się na tym, że MAriusz pojedzie z MArtynką a ja zostanę z synusiem :) CHyba jeszcze nie ufam nikomu na tyle, żeby go zostawić na noc....Zwłaszcza, że nie jest do końca zdrowy... No i miałabym wyrzuty sumienia - w końcu za tydzień jadę na aż 3 dni do Irlandii.... -
H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!
Jonka odpisał Kasia C. na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo Laski :) A ja w pracy siedzę, z tym, że jakaś posucha jesli chodzi o pacjentów ;) Ludzie nie chorują, czy co ;):P Pielęgniarki mówią, że mnie po prostu nie znają, dlatego się jeszcze nie zapisują ;) Wczoraj mialam urwanie głowy, nie dałam rady odpalić kompa... Siwku - pisałam kiedyś, że Janek ma pneumokoka, prawdopodobnie MArtynka mu sprzedała z przedszkola... CZekam teraz aż całkiem wyzdrowieje, żeby mu zafundować szczepionkę... Byliśmy woczraj u laryngologa na kolejnej kontroli. Dobra wiadomośc - uszy zdrowe :D Zła wiadomośc - migdałki kryptowate z nalotami :O No i ten okropny kaszel! Dziś w nocy obudził się o 1.30, wypił mleczko i potem godzinę kaszlał na zmianę z ulewaniem :O Mam zgryza... W ten weekend męża chrześniak ma urodzinki - roczek... Od miesięcy umawialiśmy się, że pojedziemy tam razem...A teraz się boję... Opcje są takie: 1.Jedziemy razem i łapiemy wszystkie wirusy :O 2.JEdziemy bez dzieci (a ja po godzinie zapłaczę sie na amen) 3.Jedzie tylko Mariusz z MArtynką 4.Jedzie tylko MAriusz... Nie wiem, co robić??????? Siwku - rozumiem Cię doskonale z tym nocowaniem - ja też nie chciałabym, żeby mój niemowlaczek nocował poza domem... Dobrze, że jest Twoja mama - Niechętnie, bo niechętnie, ale przyjdzie ;) KAsiu - w Polsce w rejonach gdzie woda jest nieskazona, daje się niekiedy dzieciom pastylki z fluorem (zymafluor) ale w większości w Polsce woda jest tak zanieczyszczona fluorem, że nie powinno się dodatkowo tego pierwiastka dodawać... JA na te kłopoty Janka z uzębieniem dostałam taka radę, żeby raz na dwa tygodnie wcierać w ząbki żel elmex z fluorem... Wczoraj mu pierwszy raz wtarłam.. A co do ciemiączka, Kirsten - Janek od urodzenia był skostniały i jak się urodził miał 1x1 a zarosło mu pod koniec 3-go miesiąca... MArtynka miała tak samo. Dlatego też nie dostawał i nie dostaje nadal wit D, choć teraz myślę, że przez to te ząbki się nie zmineralizowały jak trzeba... -
Ninko - ufffff :):):) Zbadaj sobie jeszcze na wszelki wypadek TSH, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś... Globus Histericus ;) Ale jesteś usprawiedliwona nawałem pracy w pracy ;) Gdzie jest Karolina?????????????????????????????
-
H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!
Jonka odpisał Kasia C. na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Siwku - pisałam o tym zdjęciu ze spaceru :D Może NAti jest zafascynowana do tego stopnia nowymi umiejętnościami, że jedzenie jest nuuudne :) Gdzie Wy jesteście, jak mam chwilkę i mogę poplotkować -
Aniu! Nie mam pojęcia co Ci doradzić :(:(:(:( Smutne to co piszesz, bo wynika z tego, że Markowi bardziej zalezy na tym, żeby się wyładować, a nie na wspólnym życiu... NApiszę Ci tylko, jak Noe- nie jesteś sama... To chyba normalne - dzieci, obowiązki, praca, dom... Kto bym miał jeszcze ochotę na seks... :O Chyba superwoman... Nie wiem, czy u Was pomogłaby rozmowa, bo jak pamiętam, kryzysy powazne bywały i wcześniej - on nie zauważa i nie docenia ogormu starań, jaki Ty wnosisz w związek, w dom i w firmę... A ten terapeuta, gdzie chodziłaś kiedyś? W każdym razie, jeśliby rzeczywiście doszło do rozstania - pamętaj, że to Ty jesteś najwięcej warta!!!!!!!!!!! Ściskam mocno!!!!!!!! JEsteś silna i przetrwasz to!!!!!!!!!
-
Aniu! Nie mam pojęcia co Ci doradzić :(:(:(:( Smutne to co piszesz, bo wynika z tego, że Markowi bardziej zalezy na tym, żeby się wyładować, a nie na wspólnym życiu... NApiszę Ci tylko, jak Noe- nie jesteś sama... To chyba normalne - dzieci, obowiązki, praca, dom... Kto bym miał jeszcze ochotę na seks... :O Chyba superwoman... Nie wiem, czy u Was pomogłaby rozmowa, bo jak pamiętam, kryzysy powazne bywały i wcześniej - on nie zauważa i nie docenia ogormu starań, jaki Ty wnosisz w związek, w dom i w firmę... A ten terapeuta, gdzie chodziłaś kiedyś? W każdym razie, jeśliby rzeczywiście doszło do rozstania - pamętaj, że to Ty jesteś najwięcej warta!!!!!!!!!!! Ściskam mocno!!!!!!!! JEsteś silna i przetrwasz to!!!!!!!!!
-
H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!
Jonka odpisał Kasia C. na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kirsten - mierzę Jankowi temp. w pupie - i trzeba wtedy odjąć 5 kresek, to wyjdzie właściwa temp. I on zawsze ma 37.5 czyli 37, a czasem to i 38 się trafi, zwłaszcza wieczorem... Głupieję juz, bo nie wiem, z czym to jest związane???????? Ząbki? Kolejna infekcja? Taka jego uroda? :O:O:O:O Ogólnie jest wesoły i zaczyna \"odpyskowywać\" ;) Ja do niego coś mówie, zwykle \"JAnek, nie wolno! ;) (mamy dom najeżony zakazami ;) ) A on się wtedy śmieje i coś sobie burczy pod nosem ;) Szytko - naprawdę nie masz co się stresować tym, że NInka jeszcze nie siada, ani nie raczkuje - ciesz się wolnością, bo jak zacznie, to będziesz wtedy narzekać... Moja MArtynka ruszyła w świat po skończeniu 10 miesięcy i wtedy też sama usiadła z czworaków. Oglądałam sobie ostatnio kasetkę z tym okresem w życiu Martynki jakie to było cudownie spokojne dziecko w porównaniu z tym diabem....Jeśli Twoja Ninka jest właśnie taka - siedzi sobie, albo leży i się smieje, to Ci naprawdę zazdroszczę :) Nie pamiętam, czy napisałam - JAnek bardzo dobrze przeżył przedpołudnie z babcią - spał (sam zasnał!) zjadł deserek i był na spacerku... Za to jak wróciłam - mało mnie nie zjadł :):):) wdrapał się na mnie, a jak wzięłam go na ręce to wgryzł mi się w ramię, piszcząc ze śmiechem :) Dziś w przychodni są szczepienia dzieci zdrowych, więc mam wolne :) Ale już od jutra do końća tygodnia będę chodzić leczyc populację ;) Siwku - bardzo Ci ładnie bez makijażu :) A co do wypadków... Szkoda gadać... Już chyba przywykłam... Nie ma kwadransa bez jakiejś mniej lub bardziej groźnej stłuczki... I pomyśleć, że MArtynka pierwszego siniaka nabiła sobie jak miała grubo powyżej roku... Dzieci podobno są bardziej elastyczne i nawet groźnie wyglądające upadki nie robią na nich wrażenia :) TAk się pocieszam, bo też wpadłabym w jakąś nerwicę ;) Paola - dobre z tym \"mama\" :) A może własnie Ola wie co mówi???? :D:D:D -
H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!
Jonka odpisał Kasia C. na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kirsten - mierzę Jankowi temp. w pupie - i trzeba wtedy odjąć 5 kresek, to wyjdzie właściwa temp. I on zawsze ma 37.5 czyli 37, a czasem to i 38 się trafi, zwłaszcza wieczorem... Głupieję juz, bo nie wiem, z czym to jest związane???????? Ząbki? Kolejna infekcja? Taka jego uroda? :O:O:O:O Ogólnie jest wesoły i zaczyna \"odpyskowywać\" ;) Ja do niego coś mówie, zwykle \"JAnek, nie wolno! ;) (mamy dom najeżony zakazami ;) ) A on się wtedy śmieje i coś sobie burczy pod nosem ;) Szytko - naprawdę nie masz co się stresować tym, że NInka jeszcze nie siada, ani nie raczkuje - ciesz się wolnością, bo jak zacznie, to będziesz wtedy narzekać... Moja MArtynka ruszyła w świat po skończeniu 10 miesięcy i wtedy też sama usiadła z czworaków. Oglądałam sobie ostatnio kasetkę z tym okresem w życiu Martynki jakie to było cudownie spokojne dziecko w porównaniu z tym diabem....Jeśli Twoja Ninka jest właśnie taka - siedzi sobie, albo leży i się smieje, to Ci naprawdę zazdroszczę :) Nie pamiętam, czy napisałam - JAnek bardzo dobrze przeżył przedpołudnie z babcią - spał (sam zasnał!) zjadł deserek i był na spacerku... Za to jak wróciłam - mało mnie nie zjadł :):):) wdrapał się na mnie, a jak wzięłam go na ręce to wgryzł mi się w ramię, piszcząc ze śmiechem :) Dziś w przychodni są szczepienia dzieci zdrowych, więc mam wolne :) Ale już od jutra do końća tygodnia będę chodzić leczyc populację ;) Siwku - bardzo Ci ładnie bez makijażu :) A co do wypadków... Szkoda gadać... Już chyba przywykłam... Nie ma kwadransa bez jakiejś mniej lub bardziej groźnej stłuczki... I pomyśleć, że MArtynka pierwszego siniaka nabiła sobie jak miała grubo powyżej roku... Dzieci podobno są bardziej elastyczne i nawet groźnie wyglądające upadki nie robią na nich wrażenia :) TAk się pocieszam, bo też wpadłabym w jakąś nerwicę ;) Paola - dobre z tym \"mama\" :) A może własnie Ola wie co mówi???? :D:D:D -
H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!
Jonka odpisał Kasia C. na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czeeeeeeeeee ;) PAdam z nóg :O NA szczeście jutro wolne :D:D:D:D hihihihihihi... Ninko - kończysz tym samym trzeci kwartał życia :D Jutro jak wyprawię towarzystwo gdzie trzeba - do prac, przedszkoli i na spanie to przysiądę i napiszę więcej, Tymczasem buziaczki :) -
Cześć Dziewczyny :) Znów weekend i znów jestem odstawiona od sieci... Mariusz cały dzień siedzi na kompie ;) Jakby nie miał dosć w pracy :) Ninko - to możliwe, że to tarczyca... Jak ja jeszcze nie brałam leków na niedocznnosć, miałam właśnie takie uczucie guli w gardle... Jak najszybciej przebadaj się! Loli - cieszę się, że Ci lepiej Noe - jak tam Patryś? A ja od środy czekam na okres :O Wprawdzie nie pamietam okoliczności, w których mogłoby ewentualnie cuś sie poczac, ale przypadki chodza po ludziach :O chybabym się załamała na amen ;) Ale pamietam, że Ania miała swego czasu podobny problem ;) Może po prostu jeszcze sie nie uregulowało - dopiero raz miesiączkowałam po zakończeniu karmienia... NAwiasem mówiąc- już zapomniałam jak bardzo tego nie lubię ;) :P Jutro ide do pracy... Janek prawie całkiem zdrowy - wprawdzie ciągle ma temperaturę 37 - 37.5, ale pediatra, która go widziała w sobotę (nie nasza) powiedziała, żebym sie nie przejmowała... Hi hi... Ja też matkom mówiłam zwsze, żeby się nie przejmowały, a jak przyszło do mojego, to każda kreska powyżej 36.6 to juz panika ;) Kaszle jeszcze trochę, zwłaszcza w nocy... Ale myślę, że to tez jest efekt tego, że zabkuje nadal - idą aktualnie dolne dwójki... Niech już wyjdą, będzie spokój na dłużej ;) Martyna znów była dziś w teatrze - z tatusiem :) Sztuka miała tytuł \"Czerwony Kapturek, Kichawka i Gburek\" i podobno niewiele miała wspólnego z oryginalnym Czerwonym Kapturkiem... Ponoć Martynka była bardzo zawiedziona - cały czas czekała na wilka... A zamiast wlka byl pies... Jak pokazał się na scenie, Martyna na cały regulator zapytała\" A co to znowu jest???\" Ciesze się, że podoba jej się w teatrze :) Ale w tempie narzuconym przez babcię (moja mamę.która regularnie kupuje bilety) w ciągu 3 tygodni zaliczyła 3 sztuki ;) W końcu repertuaru zabraknie ;) W przedszkolu dobrze, uczy się ciągle nowych piosenek i wierszyków :) A po powrocie do domu co wieczór bawi się w przedszkole - ona jest \"panią\" a my z Jankiem - przedszkolakami ;) Na razie tyle - buziaki! Dobrej nocy!!!!!!!!
-
H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!
Jonka odpisał Kasia C. na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam wieczorowa porą :) Jutro do pracy ide na rano :) Janek dziś też dobrze, choć tempka sie utrzymuje na poziomie 37 - 37.5...ale chyba ząbki idą na dole dwójki, bo uparcie trzyma paluchy w buzi i szoruje szoruje.....po tych dolnych dziąsełkach.. Skowronku - mówi się, że w czasie zabkowania jest obniżona odporność, dlatego ten przewlekły katarek może być... Ale to minie, mam najlepszy przykład :D:D:D:D Może za wcześnie się cieszę...??? Ale kurczę - super jak mały się śmieje i bawi, zamiast beczeć :D:D:D Na razie tyle, jutro jak wrócę z roboty i małego spacyfikuje to napiszę więcej :D Dobrej nocy!!!!!!! -
H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!
Jonka odpisał Kasia C. na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo Laski:) Kirsten - słabą coś tę jajecznicę miałaś ;) że jeszcze musiałaś literkami się zapychac ;) A u nas: Janek dziękuje Ciotkom za zyczenia :) Janek spał dziś do 6.37 :D Janek zaliczyl dziś upadek z wysokości ( wersalki) pod opieką babci ;) Poszkodowany jest cały, babcia omal nie osiwiała ;) Janek zaliczył też kolejną wizyte u pediatry, zaprowadzony przez przewrażliwioną mamuśkę ( która nie przyznała się lekarce do swojej profesji) Lekarka orzekła co nastepuje: Dziecko jest zdrowe jak koń. Uszy zdrowe, oskrzela zdrowe. To, że kaszle i wymiotuje = ma chorą krtań, dawać więcej clemastinu :O ( a niby clemastinu nie wolno dawać dzieciom poniżej 1 roku...) To, że ma temperaturę 37.5 = wymowne spojrzenie pani doktor mówiące \"co za przewrażliwiona wariatka\" Ale może mi to było potrzebne :D I mam go zarejestrować do poradni leczenia odporności i zbadać, czy nie ma chlamydii i mykoplazm :O Biedny pacjent ;) Patti - Janek na szczęście jeszcze sam nie chodzi :D Nie bardzo lubi też prowadzania za rączki - woli sam dotrzeć tam, gdzie chce na czworakach :D Szytko - dzięki za miłe słowa pod adresem mojego małżonka :) Wysoki ale chudzielec, Twój za to jest fajnie przypakowany :) zaraz pooglądam zdjęcia :) -
Noe - przykro mi, że Patryś choruje :( Pociesz się, że to w końcu minie... Ja się tak pocieszam, choć u nas końca nie widać, JAnek jest tak osłabiony antybiotykami, że co troszke wyjdzie z infekcji, zaraz łapie kolejną... Do tego biegunka... Spać nie chce... Ech, chłopcy... Jakoś dziewczynki chyba mniej chorują, albo mi się zdaje :( Co do tej masci... JA znam jedną maść do nosa, do zlikwidowania nosicielstwa gronkowca... To jest BActroban. U nas pomogły na ropny katar krople do nosa (robione) z ephetoniną i neomycyną.