Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jonka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jonka

  1. :D Hi hi O dziewannie: Dzie wanna, będę rzygać! O manicure: Rysiek zrobił Mani córe...
  2. Niunia miałknęła, ale wygląda to na fałszywy alarm :) Moze jeszcze z 10 minutek podrzemie ;) A propos - znacie bajkę o naleśniku? ... Leży leśnik na leśniku :D A bajkę o nalesniku i dżemie? ... Leży leśnik na leśniku i drzemie :D
  3. We Wrocku na Poli i Uniwerku jest tak samo, naprzyjmują dużo, a potem się okazuje że to sa trudne studia i sobie większośc nie daje rady. Po pierwszym roku standartowo - matma i fizyka. A potem to juz te kierunkowe przedmioty. Na mojej uczelni mniej więcej tyle samo skończyło, co zaczęło - około 250 osób.
  4. Jak ja byłam mała to tez lgnełam do ludzi i niestety, nie przeszło mi :( Ile moja mama się nagadała, żebym nie była taka ufna... Trochę słuchałam, choc tak naprawdę miałam duzo szczęścia w życiu, że nic mi się nigdy nie stało...
  5. Mój małżonek studiował na Polibudzie :D I też twierdzi, że mechanika i \"wydymałka\" to piekielnie trudne przedmioty :)
  6. Martyna niestety bardzo lgnie do ludzi, psów... Byle kto jest do niej miły to ona od razu za nim idzie... :(
  7. No, to dobrze, że Maks jednak śpi :) Co do zdolności - jak juz się człowiek dostanie, to juz jakos leci... Niewielki odsetek odpada po drodze...
  8. Karolina, ucałuj Maksa!!! Oj, przypomniało mi się: Wczoraj przezyłam nieprzyjemny incydent :( Na spacerku. Byłymy wraz z 2 innymi dziećmi (plus jedna mama i jedna niania) koło górki, z której zjeżdżamy na pupie, rzadziej na sankach. Dzieci znudziły się zjeżdżaniem, więc odeszłyśmy kawałek dalej, gdzie jest \"kopny\" śnieg i gdzie maluchy bawią się łopatkami i wiaderkami. Nagle przechodziło dwóch żuli pijanych... A Martynka podbiegła do jednego i mówi \"pam!\" (pan) No to żul się rozczulił, pochylił się, a Martynka ufnie podbiegła i nadstawiła buźke do pocałowania!!! I ten skunks ją chyba pocałował! To wszystko w ułamku sekundy, zanim zdążyłam dobiec... :O Fuj!!!
  9. Maluch na razie śpi, była z babcią na spacerze i się zmęczyła. Strach pomyśleć, jaka zmachana jest babcia... Pewnie zaraz się obudzi, bo śpi już godzinę... A WY JESTESCIE TEZ SUPER, BO JAK INACZEJ WYTŁUMACZYĆ FAKT, ŻE JAK TYLKO MAM CHWILKĘ TO WŁĄCZAM KOMPUTER I Z DRESZCZYKIEM SPRAWDZAM, CZY KTOŚ JEST???
  10. Sama nie wybierałam, Ninko ;) Presja rodziny była ogromna... Dziadek ze strony ojca chciał być doktorkiem, ale poszedł na AWF. Potem żadne z jego dzieci nie chciało, bo wszyscy woleli Politechnikę, mój ojciec to nawet do Gdańska w tym celu pojechał :) Młodsze pokolenie raczej waliło na humany - językowe, reżyserkę... No i zostałam ja - jajko bez skorupki, gdzie potrącisz, tam poleci... Nie miałam pomysłu na życie zawodowe, to mnie wypchnęli na AM, gdzie się za pierwszym razem nie dostałam... I wtedy mi zaczęło zależeć :)
  11. No to jeszcze po jednym, a co!!!!! chlup!!! :D Za zdrowie członkiń elitarnego klubu dyskusyjnego \"Roczne Urwiski 2004\" Niech im się wiedzie! :D A napiszę Wam, jaki toast wznosiłyśmy zawsze z koleżankami: Oby nasze dzieci miały przystojnych i bogatych ojców :D
  12. No tak, Karolina, Ty to wiesz, że Maks jest pierwszy, ale czy Maks to wie? ;) A palec w oku Karolka to normalna sprawa, pokaż mi dziecko, które nigdy żadnemu innemu nie wsadziło palca do oka... Oczy są wszak tak intrygujące, mówi się, że oczy to zwierciadło duszy ;) No dobra, poniosło mnie, przepraszam ;) Moje absurdalne myśli skłębiły się i mam wyraźną potrzebę ich uzewnętrznienia ;)
  13. Stawiam kolejkę na cześć zdobywczyni 8600 - go wpisu :D
  14. Karolina- podczytałam ostatnio w Bardzo Mądrej Książce o rozwoju mowy u dzieci. Znalazłam coś, co może Cię zainteresuje. Amerykański pediatra pisze, że jeśli dziecko do 2 lat niewiele mówi, ale znakomicie \"dogaduje\" się z otoczeniem dzięki mowie ciała, to nalezy się spodziewać, że lada dzień zasypie owo otoczenie mnóstwem wyrazów z dnia na dzień. Zreszta wspomniany Mateusz jeszcze pół roku temu mówił pojedyncze wyrazy, a teraz codziennie uczy sie kilku nowych. A przyczyny dla których dziecko nie mówi to np jak \"otoczenie\" w lot chwyta o co dziecku chodzi albo za dużo gada o nie daje dziecku dojść do słowa. Ale to tylko przykłady, sa też inne przyczyny, dla każdego indywidualne.
  15. Brawo dla Maksa!!! A jakąś specjalna tą zupke zrobiłaś, czy taką jak zawsze? Ninko - literówki się zdarzają, wybaczam ;) po długim namysle :D W zasadzie to mogłabym już w połowie lutego isć tam się zarejestrować, ale nie miałam świadectwa pracy, które zresztą dziś było potrzebne tylko po to, żeby panienka za biurkiem mogła na nie spojrzeć z urzędową miną...
  16. Ninko - mi się podobał do wczoraj ;) Byłysmy w odwiedziny po południu, bo Martynka na dworze była marudna, więc mysląłam, że u Mateuszka sie rozerwie. A Mateusz jest bardzo czuły na punkcie bawienia sie jego zabawkami, i jak MArtynka złapała jakieś autko to ona podszedł i ją UDERZYŁ wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr Nie lubimy już sąsiada ;)
  17. Loli - Juz miałam Ci odpisywać :) Wysłałam wpłatę w ekspozyturze banku PKO Niestety dopiero dziś :( Nie gniewaj się, wczoraj nie zdążyłam I jestem jak najbardziej zainteresowana :)
  18. Tak, Ninko i w dodatku ten pierwszy zasiłek wyniesie prawdopodobnie 260 zł :O Moja koleżanka z roku jak poszła po ten zasiłek to opowiadała potem, że poczula się, jakby ktoś narobił do pudełka po zapałkach i jej to wręczył :O Ale piechotą nie chodzi... A ja mam na koncie ostatnią wypłatę i nie wiem tak naprawdę ile ten stan rzeczy potrwa, także nawet drobne sumy mnie muszą zadowolić... :D
  19. Karolina - o nocnik się nie martw, chłopcy tak mają, więc nie sugeruj się Martusia ani Martynką Nawiasem mówiąc, po kilkudniowym okresie zainteresowania nocnkiem i wołania sisi za każdym razem, Martynka nagle przestała tak robić :O Teraz bardzo trudno ja namówic na dobrowolne posiedzenie ;) chodzi po mieszkaniu i powtarza \"sisi - nie! kupa - nie!\" Zresztą już to pisałam, jak i to, że drastycznie zmniejszyła się jej ilość wydalanych kupek (przepraszam za temacik ;) ) I teraz się zastanawiam - czy teraz jest prawidłowo, czy było wtedy, kiedy tych kupek było np 2 -3 dziennie... A synek mojej sąsiadki, który w listopadzie skończył 2 latka i jest normalnym dzieckiem, tylko trochę nieśmiałym, na nocnik nie siada i już! A jak ma kupę w pieluszce i śmierdzi na cały dom to i tak zaprzecza i nie da się przewinąć!!!
  20. Takie miałam szczęście, że i przed mną i za mną stały jakieś śmierdzące osobniki :O Dziś było tylko pobranie papierów, które mam wypełnić w domu, 9 marca nastąpi rejestracja właściwa, od tej daty będę się zaliczać do grona bezrobotnych. Z prawem do zasiłku :D
  21. Karolina - oczywiście, że płatna jak za cały :D I to taki \"lepsiejszy\" cały ;) a tak poważnie, to jestem w stanie pracować za mniej, byle być z Martynką jak najdłużej... Jęzorek się zrasta :) Prawdę mówiąc, to prawie wcale nie ma śladu... Dzieci tak szybko się regenerują... jakjaszczurki ;)
  22. Ninko - najpierw Tobie napiszę a propos body - ja też się ucieszyłam, że są większe rozmiary niż 98, ale potem zdałam sobie sprawę, że jak przestaniemy nosić pieluchy, to trzeba będzie się przestawic raczej na koszulki, żeby mała mogła swobodnie w każdej chwili opuścic majty i wskoczyc na nocnik czy kibelek :)
  23. Odbyłam dziś wizytę w pupie ;) Czyli Powiatowym Urzędzie Pracy :O Stałam w kolejce ponad 2 godziny :O Między niemytymi ludźmi bleeee A jak już weszłam do tej rejestracji to załatwienie mnie trwało 3 minuty... Nie mam pojęcia, dlaczego ta kolejka tak długo się ciągnie... Kolejna wizyta 9 marca... Mam nadzieje, że to pierwsze i ostatnie spotkanie z pupą ;) i że zaraz po Lepie znajdę świetna dobrze płatna pracę w dobrych godzinach, od 8 do 12 ;)
×