Jonka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jonka
-
Całe szczeście, że dośc szybko przechodzi, jak większośc wirusówek :) Spadam, Martynka wstała i rozrabia na nocniku, tak mysle, żeby zakupić taka sama nakładke na sedes jak ma Martusia, ale wtedy to Martyna się w ubikacji zanudzi na amen, jak nie będzie mogła się przesunąc jak to czyni na nocniku. Buziaki!!!
-
Ewe! Jak dla mnie to faktycznie wygląda na wirusową infekcję ukł.pokarmowego - na wszelki wypadek oczywiście idź z Synkiem do lekarza, nie zaszkodzi, ale przede wszystkim dawaj Mu pić i \"lecz dietą\" - marchwianka, ryż, banany...
-
Tak, Beatko, kiedyś sobie wieczorkiem gadałyśmy prawie całą załogą i tak jakoś wyszło, rozmawiałyśmy o robieniu mężom kolacji ;) No, w skrzynce były dziś same przyjemności :D Karolina, Ania- dziękuję za śmieszności Ninko - Martusia jest śliczna i taaka subtelna! Tyle w Niej dziewczęcego wdzięku1 Ach, gdyby to ten mój rozbójnik był taki subtelny... Wczoraj zrobiłam jej zdjęcia w kucyku na włoskach, jak zrzuce do komputra to Wam poślę :)
-
Loli - wiesz co myślę? Jak wspomniałaś o tych plastrach anty - to może być to!!! Niestety, śmiałyśmy sie kiedyś z koleżankami, że jak już się bierze jakąś anty hormonalną, to samo działanie na psychike już jest skuteczne - jak ja brałam tabletki to chodziłam ciągle zła, zdenerwowana, nie miałam na NIC ochoty, a zwłaszcza na \"niekolacje\" Reszta koleżanek to samo miała.. :(
-
Cześc ! Już zapoznałam się z tematem głównym na dziś i z tematami pobocznymi ;) Teraz ide na pocztę, może coś miłego znajdę ;) Na pewno!!!
-
Karolinko, przepraszam, że Cię tak nagle zostawiłam, ale przyszła agentka ubezpieczeniowa i pisałyśmy polise na mieszkanie, musiałam dać 120 zł! :( :( Dobrej nocy, dzięki za miłe słowa o Martynce!
-
Biedny Maks! A Ty się męczysz też! :( Śpi już?
-
Cześć wieczorową porą :) Mam stertę zmywania :O Oczywiście mnóstwo nauki, nie wiem, jak ja się z tym wyrobię do 8-go kwietnia :O Zaraz ma przyjść agentka ubezpieczeniowa, musze ubezpieczyć mieszkanie, bo bank się upomina A Mariusz pojechal do mamusi :P Jutro na pogotowie, ostatni raz...
-
Ok, zdjęcia poszły! Idę do roboty, miłego dnia!!!
-
Cześć Tygryski! Martynek śpi od 12.15, poprzestawiało jej się na dobre, ale może to i lepiej? Dziś jestem od rana w domu, do pogotowia idę jutro ostatni raz i już koniec stażu, w poniedziałek będę musiała iść się zarejestrować do pośredniaka, brrr!!! Pierwszy raz w zyciu :( Loli - z Martynką nie działo się nic bardzo złego, nie chorowała ani nic, tylko problemy sa ze spaniem i trochę z zachowaniem w ciagu dnia, zrobiła się bardzo absorbująca, ani na chwilkę nie może być sama, bo zaraz wrzeszczy i ciągnie mnie za rękę \"mama chodź\" Chyba idą piątki, bo budzi się w nocy po kilka razy z płaczem, a w dzień cały czas coś musi trzymać w buzi :( A dziś na spacerze ciagle pakowała do buzi rękawiczkę z brudnym sniegiem!!! A jak ją próbowałam powstrzymywać to oberwałam po twarzy, taki łobuz się zrobił Chyba czeka nas poważna rozmowa z babcią o rozpuszczaniu :( No i wzięłam sie wreszcie za naukę, dlatego nawet nie włączam komputera, bo wiem, że zaraz się wciagnę w dyskusję z Wami a potem MArtyna się obudzi i znów dzień minie a ja nie zajrzę do książek :( Wszystkie zdjęcia, jakie statnio dostałam są świetne, Urwiski na nich - bombowe :D I ja Wam zaraz wyślę kilka nowych fotek :) Ninko - czy moge prosić o replay ostatnich zdjęć? Jak próbowałam je wczoraj obejrzeć to Martyna nacisneła na kompie guziczek reset i Twoja wiadomośc zniknęła :( To tyle, trzymajcie się wszystkie ciepło, u nas znowu atak zimy, czy to się kiedyś skończy???
-
Hej, ja znów tylko na moment, Martynka juz lepiej, ale nadal nie wiadomo, kiedy się obudzi... Karolina - co Maksowi jest, że tak gorączkuje? KAszle, kicha?? A do ilu miał tą temperaturę?? dla Księciunia!!! :) Super są te zdjęcia Maksa, nad morzem (!) Bardzo mi się pdodbały, on ma taki słodki wyraz buźki!!! Naprawdę kochany!!! I fajną kurtkę masz dla Niego! Danti - jak przeczytałam, że wyjeżdżasz, zrobiło mi się baaardzo smutno - wyobrażam sobie, co czujesz, kiedy życie zmusza do rozstania ze Smyczkiem... :( Dobre jest to, że zostawiasz Go w pewnych rękach - Twoja Mama to prawie jak Ty, i na pewno nie dadzą Mu zapomnieć o Mamie!!!! Pół roku szybko zleci, zanim się obejrzysz już będzie sierpień i wrócisz... A pewnie będziesz i tak co jakiś czas przyjeżdżać - tanie linie lotnicze to naprawdę dobra rzecz, Ty jesteś \"oblatana\" w internecie, więc nie powinnas mieć problemu ze znalezieniem tanich biletów!!! Myślę o Tobie, trzymaj się!!! Loli - śliczne te Twoje kolczyki - masz talent Dziewczyno!!! Czuj we mnie następną klientkę :D No i bardzo mi się podoba twój sposób prezentacji cudeniek :D na takim bordowym atłasie :) Nazwa też super!!! Ninko - Martusia jest bardzo en vogue w tym płaszczyku - mała modelka Ci rośnie, trzeba będzie uważac, żeby jej jakiś łowca głów nie wypatrzył, bo ucieknie za granicę ;) I przy okazji nawymądrzam się trochę o włoskach, bo czytałam, że niedawno pisałyście o tym :) Im słabsze i rzadsze włoski w dzieciństwie, tym mocniejsze i gęściejsze w wieku dorosłym:) Brodawki włosowe, potocznie zwane \"cebulkami\" nie są od poczatku tak eksploatowane, więc mogą dłużej potem wytrzymac :) Także, jeśli Matusia (i Wiola) mają na razie słabe włosiatka, to z pewnością jako dorosłe panny będą mogły się pochwalić bujnymi lokami :) Niestety, Martynka ma tych włosków juz trochę, a raczej wdała się pod tym względem we mnie, co oznacza, że będzie miała ładne włosy do 20-go roku życia, a potem zaczną wypadać :( Moja mama ma tak samo... Dobra, na razie tyle, bardzo mocno Was ściskam i lecę się uczyc, kolezanki mnie zestresowały, że to już tylko 7 tygodni, czas do roboty, bo jeszcze nie zdam i co będzie ? brrr Buziaki!!!
-
Żegnam się Dziewczyny, Martynka wstała... Trzymajcie kciuki za dzisiejszą noc... Bardzo mocno Was ściskam, myslę o Was wszystkich i o Waszych Urwiskach, buziaki!!!
-
Poza tym na pogotowiu wczoraj i przedwczoraj siedziałam dłuugo, bo krążyliśmy po mieście, nie wracała karetka do podstacji, więc nie mogłam zabrać swoich rzeczy... A wieczorem korepetycje :( Jestem taka zmęczona!!!!!! Marzę o porządnie przespanej nocy...
-
Ja tylko na moment, Martynie się wszystko poprzestawiało :( Śpi od 11.30 :O Ostatnie noce były koszmarne :( Nie wiem co jest grane, w ciągu dnia zachowuje sie normalnie, jest wesoła, nie płacze, je ładnie co mama daje, zaczęła wołać jak chce na nocnik :) oczywiście nie za każdym razem ale i tak dobrze. A w nocy... jak zaśnie około 20 to godzinkę śpi ładnie, a potem zaczyna się budzenie co 20 minut...
-
Cześć
-
Przykro mi Cie opuszczać, ale muszę, Mariusz mi stoi za plecami i wierci dziurę w plecach przenikliwym wzrokiem. Trzymaj się i głowa do góry - to Ty w tym interesie jesteś lepsza!!!! I zawsze będziesz!!! Dobrej nocy mimo wszystko, odezwe się jutro około 10!!!
-
Doczytałam, ale nie przypomina mi się nic konkretnego - to faktycznie może być jakaś reakcja nadwrażliwości na coś, bo nie kojarzy mi się z żadną chorobą zakaźną wysypkową. Zresztą na większość i tak jest szczepiony. Także przypomnij sobie, może Ty załozyłaś jakąś nową rzecz? Albo nowa piżamka, bielizna Leonka, pościel? Może u Dziadków było cos nowego? NA wszelki wypadek idź oczywiście do pediatry, niech obejrzy.
-
Odwagi, jesteś wspaniała, masz świetnego Synka, niedługo znajdziesz pracę, któa pozwoli Ci sie utrzymać, a od (byłego) męża dostaniesz alimenty... Zobaczysz, że tak będzie, bo właśnie na to zasługujesz!!!
-
Długo nie posiedzę, zaraz idę się umyć, jak tylko Mariusz zwolni łazienkę, masakrycznie chce mi sie spać...
-
Witaj Danti! Rozumiem, jaka to okropna sytuacja!!! Brak mi słów... Nie rozumiem, jak można zrobic cos takiego bliskiej osobie :(
-
Chyba się spóźniłam :( Dziewczyny, u mnie w skrócie: Mariusz i moja mama obchodzą dziś urodziny, musiałam obskoczyć dwie imprezy, z czego jedna przygotować. Martynka grzeczna :) choć dzić zanim zasnęła gadała z kotem i misiem chyba z 20 minut, po czym miś wylądował poza łózeczkiem ;) I muszę w końcu zostawać dłużej z Martynką, bo niestety widzę, że bardzo się przywiązała do babci (teściowej) i nawet jak jesteśmy w domu w jednym czasie to Martynka zdecydowanie preferuje towarzystwo \"babi\" Nawet nie płakała jak znikłam w łazience, co mówię, nie płakała, nawet nie ZAREAGOWAŁA!!! Coś z tym trzeba zrobić, bo tracę własne dziecko :( Poza tym nie było mnie, bo się uczę, egzamin za 2 miesiące, a ja w lesie... Trochę mniej mnie tu będzie teraz, za to jak już go zdam...!!!
-
Karolina, jak tam nowa fryzura???
-
Hej, jest tu kto?
-
Oj, Danti, nie pogadamy dzisiaj :( Przynajmniej nie teraz :( MArtynka się obudziła i nie można jej znów uspić, juz sie naspała... Buziaki dla Leonka I oczywiście dla Ciebie Ja też jestem kafeterioholikiem ;)
-
Pa, Ninko! Martynka tez ma zdjęcie \"taka duża\" , ale tradycyjne ;)