Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jonka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jonka

  1. Ale my tez nigdy nie miałysmy żadnego problemu z ząbkami, czwórki też wychodziły niemalże na raz :) i to niedawno, od grudnia. I ja też się martwiłam, czy to aby nie brzuszek, bo ona za każdym razem jak podejdę do niej w nocy to napina sie i puszcza bączki... Ale myślę, że to z powodu nadmiaru sliny., Martyna nigdy nie śliniła się nadmiernie na zewnątrz, wszystko połyka... A górne trójki sie juz pojawiły parę dni temu i teraz Martyna je non-stop dotyka :)
  2. Tak mi się wydaje, Martynie też w ostatnich tygodniach wychodziły trójki i tez była bardzo niespokojna, chociaż nie było znów tragicznie... Jedna noc była ciężka, ze 2 tygodnie temu wstawałam do niej chyba 20 razy, co się połozyłam, znów był krzyk :( To minie, jak tylko na dziąsełku pojawią się białe perełki :)
  3. :D Szkoda, że nie ma więcej tych emotikonek ;) Na tlenie jest więcej, ale nie wchodzą :(
  4. Tak jakoś smutno ta moja stopka wygląda, chyba dorzucę jakies kwiatki czy serduszka przy imieniu Martynki ;)
  5. Oczywiście, zwłaszcza, że Koleżanka pisze, że smaruję nią inne okolice :) Beatek :D masz rację z tym odmłodzeniem :) Mój tato, gdy ja się urodziłam miał 39 lat, czyli teraz, nietrudno obliczyc ma 67, czyli właściwie juz wiek \"dziadkowy\" Tymczasem on wcale tak się nie zachowuje, do czego na pewno przyczyniły się wspaniałe bachorki, czyli ja i mój młodszy brat - utrapienie ;) Martynka właśnie poszła na spacer z Babcią :D Szczerze mówiąc, przez ten katar, który mi włazi na zatoki, nie bardzo mam ochotę na zabawę z własnym dzieckiem :( :(
  6. Cześć Staruszki :) ;):P Ale sobie temat znalazłyście ;) A w szpitalach się np mówi \"młoda kobieta, ma dopiero 60 lat\" :) Co do pazurków - i Martynka i ja mamy na 4 i 5 palcach u stóp grubsze, żółte paznokietki, ale ja na to nie zwracam uwagi, zresztą grzybica paznokci to dolegliwość, która dotyka osoby z zaburzeniami odporności, więc nie sądzę, żeby akurat Martusia na to cierpiała. Jeśli faktycznie tak Ci to przeszkadza, idź do dermatologa, nie trzeba nawet skierowania i na pewno cos Ci przepisze, albo i nie ;)
  7. Cześć Właśnie skończyliśmy (w połowie) oglądać Harrego Pottera cz.4 Mariusz sie wybitnie zanudził :O Ja, nie powiem, również :O choć czytałam wszystkie dotychczasowe 5 tomów a ekranizacje dwóch pierwszych podobały mi się... No cóż, starosc nie radość. Karolina - ja też czekam na ósemki od lat, co jakiś czas dziąsła mi puchna i to tyle... Ale na anatomii mówili nam, że brak ósemek to oznaka postepu ewolucyjnego :D W dalszej kolejności zanikają dwójki ;) Znam jednego faceta o takim typie uzebienia, ale nie powiem, żeby był szczególnie postepowy ;) Martynka zasnęła, ale co chwile sie budzi, mam nadzieje, że to jednak nie katar... Do jutra!!!
  8. Ok, spadam, kończy się drugi banan, którym zapycham Martynke, żeby nie rozrabiała za bardzo. Buziaki!
  9. Zgadzam się z Toba :d A co robi? Bo Martynka co chwle odciaga mnie od kompuera z płaczem :( I mówi \"dzidzia pa - pa!\"
  10. No to miałaś super noc! :D Czytałam ten wpis, ale jakos nie zajarzyłam :O A Martynka juz siedzi kolo mnie...
  11. Karolina, dzięki,że pytasz Ja się czuję niezbyt dobrze, ale własnie zjadłam porządny obiad, pączka i paczkę orzeszków w czekoladzie, więc jest mi nieco lepiej ;) Martyna jakby nigdy chora nie była, dzisiejsza noc przespała bez problemów, rozbudziła się rankiem, ale Mariusz do niej poszedł i zasnęła znów, spała do 7.30! No i od rana buszuje :D A gorączkę to obniżyłam jej tak, że od wczoraj ma 36.0 :O Nie wiem, co o tym myśleć... A jak Wasza noc? Jak mleczko w nocy, poszło?
  12. Pa Ninko! Miłego popołudnia z Martusią!!!
  13. Ale fajne te bobaski są :D Wyobraźcie sobie nasze Urwisy razem w jednym pomieszczeniu z muzyką :D To by była dyskoteka dopiero ;) A Martyna ciągle spi :D Już się odzwyczaiłam od takiego luksusu :D
  14. O, kurczę To moze i ja powinnam zrezygnować? Bo wprawdzie nic ze skóra na policzkach Martynki nie robię, poza nawilżaniem kremem, to sie martwię :( Ninko, zauważyłam, że jak zdarzy się przypadkiem tak, że Martynka mało albo wcale nie pośpi w dzień to po południu jest już ni do wytrzymania... Ale za to wtedy sama bierze nas za palec i prowadzi do łazienki, tak zdarzyło się w niedzielę...
  15. Ojej, nie słyszałam nigdy o uczuleniu na polar :( To raczej zawsze wełna była winowajcą... To będziesz miała trudno :( Faktycznie, mało jest takich rzeczy w dzisiaejszych czasach, które nie miałyby czegoś z polaru :O
  16. Cześć Karolinko! I co u doktorów? Jak Maks, bardzo się denerwował? Ninko, dlaczego martwisz się tym, że Martusia nie śpi w dzień? Uważasz, że mało śpi na dobę, czy chciałabys mieć godzinkę przerwy? A probowałaś ja jakoś usypiać w dzień? Jak na to reaguje?
  17. Martyna w nocy spi też około 11-12 godzin, na dobę zwykle wychodzi właśnie około 12, co ja uważam za stanowczo za mało :) Jak dla mnie to ideałem byłoby 12 godzin w nocy i 2 w dzień :D No dobra, żartuję 12 to tez ok :D
  18. Ninko, uśmiałam sie do łez z tego B. P. :D:D Pisze inicjały, bo nie wiem jak się odmienia Brad Pitt ;) Ja mam takie samo wrażenie, nie wiem, jak to nasze matki robiły, że jednak jakieś zdjęcia z dzieciństwa mamy, nie mając aparatów cyfrowych, z których 99% zdjęć mozna skasować, bo widać na nich resztę dziecka uciekającego z kadru ;) Betti - Martynka spi po południu różnie, ale nie krócej niż pół godziny i nie dłużej niz półtorej. A Marcelinka?
  19. Nie, przysiadów jeszcze nie robi, na razie nieśmiało sama podskakuje ;) i robi skłony... Ale czasem \"podśpiewuje\" sobie do tańczenia :D
  20. Martyna tez lubi tańczyć :D Podchodzi do wieży, bierze pilota, albo tylko na niego pokazuje ;) a jak się włączy muzyke to ona zaczyna klaskać, kręcić się w kółko i potrzasać główką :D
  21. No, gotowa :D Mogę nareszcie troche odsapnąć :D Ciekawe jak długo potrwają te błogie chwile :O Martynka śpi od 13.10...
  22. Jestem cały czas, tylko musze wstawić rosół, żeby mój mały głodomorek miał co jeśc jak wstanie :)
  23. Cześć Ja mam podobną sytuację jak teściowa pilnuje Martynki :( Nie mamy w domu telefonu stacjonarnego (z wyboru) A teściowa nie chce komórki, broni sie przed nia wszystkimi 4 -ma kopytami ;) Według mnie po prostu się czegos boi, ale czego??? A też już przecież jest starsza, emerytka, w dodatku dość schorowana... I ja drżę cały czas w pracy czy tam wszystko ok i czasem oczami duszy widze obrazek, ja teściowa leży zemdlona na podłodze, a Martynka stoi koło niej i płacze :O
×