Jonka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jonka
-
Ee, to raczej normalne, nie masz ci jak rozmowa z mamą w ciepłej kapieli ;) To napuszczaj sobie wody, ja zwiłam się w stronę łazienki, tez sobie napuszczę ;) Do jutra!!!
-
Achaa, to o to chodzi ;) No dobra, to koło maila posadź chociaż kwiatki ;)
-
Przeglądam pytania i się śmieję z co niektórych, a nad niektórymi sie zastanawiam. Poza tym jesteśmy już w pełnym składzie w domu i nie mogę za głośno klikać klawiszami bo mąż film ogląda ;) A z tymi serduszkami to chodziło mi o to, żebyś otoczyła sobie też maila, będzie bardziej kolorowo ;)
-
Pięknie, tylko dlaczego nie ma więcej tych serduszek??? ;)
-
Jak małą usadzę w krzesełku do karmienia to siedzi, tylko czasem protestuje, ale ja jestem wredna matka :P I rzadko daję jej jedzenie poza tym krzesełkiem, czasem dostaje do rączki kawałek suchego chleba, żeby mi nie smarowała masłem po meblach :)
-
Trudno powiedzieć, do kogo ona podobna, oczy ma moje ale nos i usta Mariusza. No cóż, z tym dowcipem to jest tak, ze tylko dystans do siebie mi pozostał, bo nie wierzę, że tyłek kiedykolwiek zmieni swoje rozmiary ;)
-
No, mam zamiar zdawać na specjalizację z pediatrii, ale na razie muszę zdać ten przeklęty LEP A sieć faktycznie zamula na całego, inne strony oprócz Kafeterii nie chca się wcale otwierać :(
-
Ciałko jest, ale skrzętnie ukryte, ja jestem strasznie nieproporcjonalna: drobna- żeby nie powiedzieć rachityczna- góra, szczupłe łydki, ale tyłek jak, nie przymierzając, Jagna z Krzyżaków ;)
-
Halooooooooooooo :)
-
A może na 200-tnej stronce uda nam sie jeszcze trzasnąć 6000 -czny wpis??? To by była okazja do świętowania ;) Dziewczyny, meldować sie po kolei
-
A moje zdjęcie z Martynką wysłałam Wam po Świętach, tak mi się wydaje... Ale wyślę Ci jeszcze raz, chociaż nie bardzo jest na co patrzeć ;)
-
Książkę p.t.\"Pediatria do Państwowego Egzaminu Lekarskiego\" trzymam na kolanach, odpaliłam sobie worda z pytaniami z ubiegłych lat i zerkam :) Martyna spała do 15.20!!! Musiałam ją obudzić, żeby nie było problemów z zaśnięciem wieczornym, ale i tak urzędowała do około 20.30, na szczęście nie robi histerii jak zostaje w pokoiku sama z maskotkami :)
-
Witaj Karolinko!!! Nie wchodziłam, bo myślałam, że usypasz Maksa! Gratulacje z okazji 200 strony Może zrobimy małą imprezkę :D
-
To pa!!! Szkoda, że już idziesz :( Ale może zmobilizuję się do bliskich spotkań z książkami ;) Pokręcę się tu jeszcze parę minut
-
Jestem, tylko jakis pajac na sznukach wierci i wali w ściany, więc Martynka się przebudziła i musiałam ja na nowo spacyfikować:) Co do alergii to według mnie raczej tak nie powinno być, przynajmniej nie w jakimś znacznym stopniu, np pijesz mleko całe zycie, a któregos razu Cię wysypuje albo są problemy żołądkowe - to jest raczej mało prawdopodobne, żeby to była nagle alergia w ścisłym znaczeniu. Ale po pierwsze o alergii nadal wiadomo tak niewiele a po drugie czasem wszystko zalezy od ogólnego stanu organizmu, jak jest słabszy to i alergeny mu dadzą radę. Nie czuje się jak omnibus, choćby dlatego, że mam duże poczucie własnej niewiedzy :)
-
Pa Ninko!!!
-
Hej Karolinko, przez chwilę miałam straszne przypuszczenie, że sobie poszłyście, albo internet odmówił posłuszeństwa u wszystkich i ja będę zmuszona odejść do książek ;) Jaki dowcip? Ja jestem zawsze śmiertelnie poważna ;)
-
Gdzie jesteście???
-
Ja przed Martynką muszę chować banany, z tego samego powodu co Karolina - nie chę, żeby podjadała między posiłkami, 14 kilo u 15-miesięcznej dziewczynki to i tak sporo, nawet jeśli ma 87 cm Brzuch jej sterczy do przodu jak piłeczka ;) Ale i tak uważam, że jest to najpiękniejszy gruby brzuch jaki widziałam w zyciu :D No i musimy sie z Mariuszem ukrywać jak jemy obiad bo zaraz mały żebrak podbiega z ulubionym słowem na ustach (\"am!\")
-
Cześć Misie!!! Witaj Marena! Dziecko spi Rosołek na gazie A ja powinnam się uczyc, wygońcie mnie!!!
-
Jak Mamy na poziomie, to i Dzieci nie odbiegaja ;) ;) Muszę się z Wami rozstać moje Drogie Koleżanki, bo Martynka zdecydowała sie zakończyć sjestę i woła \"mama oć\" Miłego popołudnia i Danti - smacznego obiadku, chetnie bym się wprosiła na fasolkę po bretonsku mniam!!! :) Buziaki
-
Ninko - super zdjęcia!!! Martusia biega!!! Kiedy ja się doczekam :) A na zdjęciu z wózkiem zupełnie nie wygląda na niespełna półtora roczku tylko co najmniej 2!!! I nie chodzi o wzrost, tylko ogólne wrażenie!!! A \"śpiące\" zdjęcia są słodkie :D Znika łobuzerski wyraz buzi i zostaje sam miodek :D
-
Ninko, Martyna też jeszcze w morzu się nie kąpała, na wakacjach byłam z nią sama, ona jeszcze nie chodziła, tylko \"tuptała\" za rączki, weszłam z nia ze dwa razy zamoczyć stópki i to było wszystko :) To był przełom sierpnia i września, więc woda już trochę zimna była :) Ja nie kąpałam sie ani razu przez 3 tygodnie!!!
-
No to jesteśmy umówione, zwalamy się w weekend ;) Mariusz jedzie na ten ślub więc będę miała czas ;) A u nas chata wolna! Można skorzystać ;) Danti, może w tym roku na wakacje pojedziesz z Leonkiem, będzie miał swoje \"chap, chap\" ale w ogromnej wannie o nazwie Bałtyk ;)
-
No to dawaj, może na urlopy się zamienimy mieszkaniami ;) Albo lepiej zimą, bo latem jak nie jesteście przyzwyczajeni do upałów, to obawiam się, że możecie nie wtrzymac ;) Mi pora roku jest obojetna, uwielbiam morze o każdej porze ;) A Danti z Leonkiem z nami, bo z tego co pamiętam, to masz Ninko domek, więc się pomieścimy :D