Jonka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jonka
-
Co do rozkopywania - Martynka śpi w śpiworku, kupiłam jesienią taki duży, pisali, że jest na 110, ale już powoli zaczyna być za mały :( Martynka go bardzo lubi :) A dodatkowo przykrywam ja kołderką, bo u nas w domu jest naprawdę zimno... I czasem, jak się obudze w nocy przypadkiem, to przemagam własne wygodnictwo i idę do niej sprawdzić, czy sie nie rozkopała, ale to rzadko. Jak na razie nie choruje, więc myślę, że to dobry sposób. Niespodziewanie dla wszystkich zauważyłam dziś dwie górne trójki :D Nic dziwnego, że bidulka tak źle spała w zeszłym tygodniu, na raz szły trójki i ostatnia czwórka, też na górze :( A co do kapieli, to prysznicem jest nasz gwiazdka spłukiwana juz od dawna... Od wakacji, jak odkryła prysznic, to nie da się położyć w wanience. Poza tym jedynym problemem kąpielowym jest to, że się za szybko to kąpanie kończy ona by spędziła w wannie cały dzień :)
-
Cześć! Widzę, że dyskusja na całego! :) dla Wszystkich!!!
-
Karolinko, nic dziwnego, ze nie decydujesz sie na łapu -capu, decyzja o zmianie mieszkania jest bardzo powazna! Martynka wstała, chyba znow ja ktos obudzil, bo płacze :( Takze na razie mówie Wam buziaki!
-
Latem ,u mnie, na baaardzo nasłonecznionym balkonie, mieszkam na 14 piętrze, nade mna tylko niebo... :D
-
No, ja teraz uwielbiam czyściutka, pachnącą pościel :) a jak jeszcze jest wysuszona na ciepłym wiaterku... mmmmm
-
O, tu mnie zaskoczyłać, jak prałam w Jelp to czułam zapach, bardzo fajny zresztą :) Przestałam prać osobno ubranka Martynki gdzieś tak jak miała 8 -9 miesięcy
-
Martyna nie lubi zapachu proszków do prania, krzywi nosek jak ma świeże poszewki. Chyba woli takie juz kilka nocy \"spane\"
-
A ja tak z lenistwa!!! A poza tym, jak Martynka jeszcze była niemowlakiem, to dbałam o baardzo czyste ubranka, przebieralam ja za kazdym razem, jak ulała albo pielucha popuściła. Teraz nie ulewa :) A jak się pobrudzi zupka czy jakimś innym jedzeniem to oczywiście ścieram ale jak zostaje plama,zostawiam to do wieczora, chyba, że ktoś ma przyjść ;)
-
Mówiłam, że jesteśmy brudasy! Pościel Martynce zmieniam raz w tygodniu a nam raz w miesiącu. Kurtkę prałam dopiero raz, a tą lżejszą ze trzy, bo jest starsza ;) Ubranka się tak strasznie nie brudzą, a bielizny nie chce mi sie co chwile prać, więć używam tylu kompletów, żeby starczyło raz na tydzień prać :)
-
Nie zauważyłam u niej zmian po mrozie, a jak się wyhasa na śniegu to jest troche spokojniejsza w domu A poza tym musze i tak iść po jakies zakupy. U nas jest około -5 więc jeszcze nie tak tragicznie Opuściłam wczoraj Zagubionych - u nas telewizor nie działa a zapomniałam poprosić brata, żeby mi nagrał :( :( Własnie doczytuje opis, ale to nie to samo!!!!
-
Nie, ja włączam pralke lub najwyżej dwie raz na tydzień Takie brudasy jesteśmy ;)
-
Chyba wyjdę na spacerek z sankami jak Mała się obudzi, ale nie jestem do końca pewna, czy te samki to dobry pomysł, byłam z nia przedwczoraj to płakała i nie chciała na sankach, tylko na rączki :P
-
Najgorzej z tym praniem Nie mamy suszarni w bloku a w łazience nie chciałam wieszać sznurków, bo wymysliłam, że ma być ładnie, a nie jak u moich rodziców, wiecznie sznurki zawieszone praniem ;) Zostaje mi tylko balkon :P A tam mróz i śnieg :P Aż mi sie nie chce wychodzić...
-
Trzeba by kiedys spróbować, ale masz rację, brukiew kojarzy się z karmieniem zwierzątek ;) Martynkę wysypało na policzkach, podejrzewam danonki :P Zaraz je sama zjem, jej juz nie dam :(
-
Spróbowałam z nią pochodzic na rękach i się udało, jeszcze sie nie wyspała, cos musiało jej przeszkodzic, jakby nie chciała to bym za Chiny Ludowe nie zdołała jej uspic na nowo :) Właśnie, co to za zupa z brukwii???
-
Martyna się przebudziła, ale 35 minut to zdecydowanie za krótko na drzemkę i ja spacyfikowałam na nowo :) Spędziłam dziś pół dnia na jeżdżeniu i załatwianiu spraw w mieście, warunki drogowe są koszmarne, ale jakbym miała to wszystko załatwiać na piechotę, to... Uff, dzięki Mamie moge bc szybko spowrotem i nie marznac na przystankach!!! I jestem z siebie bardzo dumna, bo jeszcze mi się nie zdarzyło \"zatańczyć\" na drodze :) Ale przy prędkości max.40/godz trudno się ślizgać ;)
-
Karolina, odebrałam zdjęcia Maksa, super wygląda z tym jabłkiem :D Czy mi sie wydaje, czy policzki wyglądaja duzo lepiej, niz na ostatnich zdjęciach? I jak Ty to robisz, że Twój wózek jest taki CZYSTY????
-
No właśnie, powodem, dla którego zrezygnowałam z pampersów było to przepuszczanie bokiem :O A bella jest naprawdę super!!! Witaj Loli!!! Jak samopoczucie i rączki? A Beatek to Koleżanka, która zagląda do nas od przedwczoraj :)
-
Już w tej chwili kupuje największy dostępny rozmiar, z tym, że nie jestem przywiązana do jednej marki pieluch, np od wakacji jechałyśmy na bella happy, wcześniej były to pampersy i huggiesy, zdarzyło mi się kupić w Rossmanie i w biedronce ( Dada). A wczoraj trafiłam na promocje huggiesów, więc machnęłam 2 paczki, bo w przeliczeniu na 1 sztuke wychodziło 70 gr (największy rozmiar) A co będziemy uzywać potem to zobaczymy, może uda mi się już ją wyprowadzić z pieluch ;) Pobożne zyczenia ;)
-
Hi hi, Fishka, Martynka na misia mówi mima :) A zasypiała ze szczoteczka do zębów, a ostatnio daję jej kota, który już jest strasznie zszargany, ale towarzyszy nam od początku i jest ulubiona zabawką. Cos mi się widzi, że Martyna wyrośnie na \"kociarę\" jak mama :)
-
Witaj Danti Trzymam kciuki za Twoją pracę, mam nadzieje, że kiedy ja juz dostaniesz wtajemniczysz nas w szczególy :) A myślałaś juz, kto zajmie się Leonkiem? Poczytałam rozmowe Twoja i Karoliny - ale Wam fajnie, że Chłopcy maja takie bujne czupryny... Martynie nadal sterczą niemowlęce kosmyki i sie kudłacą po wyjątkowo aktywnej nocy... Acha - co do budzenia się w nocy - Martynka od kilku dni nie budzi się ani na chwilę!!! Podejrzewam pieluchy - zmieniłam jej na rozmiar większe i jest spokój!
-
Cześć! Martyna szczęśliwie zasnęła, może pośpi z godzinkę... Rano obudziła sie o 7.00 i nie chciała już spać, zresztą dobrze! Jesteśmy już po imieninach, było nawet ok, poza małymi wyjątkami: Po pierwsze teściowa jednak przyszła, choć odgrażała się, że nie przyjdzie, bo była rano u Martynki i dziś też przyszła. Po drugie, Martynka jak widzi babcię to zapomina o bożym świecie, w którym istnieje też mama :( Po trzecie trochę się nudziłam, a po czwatre, jak juz ostatni goście wyszli to zaczęliśmy z mężem rozmawiać na różne tematy i od słowa do słowa pokłóciliśmy się o mojego kotka Bo on uważa, że Pusiaczek jest głupi i brzydki. Ja oczywiście uważam cos zupełnie innego, więc tak się zdenerwowałam, że kazałam mu iść spać! A on co? ... Obraził się!!! :P FACECI!!! Jakiż to szczególny gatunek :O
-
Uściskaj Księżunia!!! ;) Do następnego! Martyna jak na razie śpi, aż mi dziwnie;) Przypaliłam sernik :O
-
No właśnie! Muszę zacząć robic tak jak Ty!
-
Nieee, taki talent to ze mnie nie jest ;) Beatek - Bardzo ładnie zjada Patrycja! No i podziwiam, że chce Ci się placki smażyć ;)