Jonka

Karolina, najważniejsze, że leki Mu pomagają! Nie martw się, kiedyś z tego wyrośnie!!! A jest świetny, wesoły i po oczach widać, że jest też bardzo mądry!!! Przy tym wszystkim cóż znaczy branie Zyrtecu :D Ninko, co do ciasta to macie rację z Karoliną, jak ja mam jakieś domowe, bez proszku do pieczenia to Martyna też troszkę dostaje. Ale nie chcemy jej dawać czekolady - im później pozna ten niebiański smak tym lepiej dla niej ;) Czasem daję jej też biszkopty, ale ona nie zna umiaru, jakby tylko mogła, napchałaby się nimi, potrafi wpakować do buzi 3 na raz... Dlatego nie dostaje ich zbyt często.

No, kiedyś spał dużo, jak zaczęłyśmy się wymieniać doświadczeniami, pamiętam, że Ci zazdrościłam! :) Martyna wtedy robiła cyrki przy każdym zasypianiu. Teraz na szczęście sama około 13 śpiewa sobie aaaaa

Masz racje, poczekaj :) A Zyrtec bierze większośc znajomych mi dzieci... Tylko trochę starsze są, niz Maks, ale kiedys tez napewno brały. Takie czasy :( Ninko, Martusia wygląda tak słodko, właśnie tak jak napisałaś, że jest trochę nieśmiała, tak jak powinna wyglądać mała dziewczynka :) My też zawsze zjadamy słodycze, które dostaje Martynka :) Dobrze, że Mariusz ma takie samo zdanie odnośnie dawania dzieciom słodyczy ;)

No, widzisz, Karolina, Martyna ma pokój z daleka od kuchni, ale ostatnio też zaczęła coś gadać co brzmiało jak \"am am\" Ale ja to odczytałam: \"ma ma\" ;) Z tym, że już od 5.28 byłam na nogach :O Dziś w nocy na szczęście spała ładnie do 7.30 Tzn ja spałam do 7.30 ;) Bo Martyny nie słyszałam ;)

Hej Karolina! Czyli Trójmiasto w komplecie ;) Szkoda, że Maksik chory :( Może się to jeszcze rozejdzie \"po kościach\"??? Wyjdź z Nim na dwór :) Zaraz ten mróz zabije zarazki. U nas w nocy było -14 Teraz jest około -7 Mogłaby się ta zima juz skończyć ;)

Martyna na szczęście zdrowa jak rybka ;) Byłyśmy dzis godzinę na dworze, dopiero miała czerwone \"pucki\" ;) Martusia śliczna!!! Wygląda na tych zdjęciach na bardzo uszczęśliwioną :) I miałaś super pomysł z tymi skrzydełkami motyla! :D Opowiadaj, jak było??? Acha, jeszcze napiszę do Loli, chociaż jak juz się wybrała do przychodni to juz pewnie ma leczenie zapisame: Ja bym nic więcej ponad to, co dałaś, nie dawała, ale pewnie przyjdziesz do domu z masą recept na antybiotyki :( Na pewno lekarz, który widzi Wioletkę, wie więcej niz ja, bo znam objawy tylko z opisów, także najlepiej posłuchać...

No to poskaczemy razem :) Witajcie!!! Martynka właśnie zasneła!!!

hejka, Karolina, w ten weekend my dwie rządzimy ;) Ale to chyba ma związek z tym, że nasze Urwiski sa akurat zdrowe, a reszta zdrowieje pod czujnym okiem Mam! :) Buziaki dla Ozdrowieńców i Co do nocnego apetytu Maksa: Skąd wiesz, że On sie budzi na karmienie??? Bo jak Martyna się budzi w nocy to nie daję jej nic do jedzenia ani do picia. Po drugie - może ten nocny apetyt jest wynikiem tego, że mało zjada w dzień? Tak pisałaś niedawno... Albo jeszcze cos innego... Pozostaje mieć nadzieje, że wróci do stanu wyjściowego ;) A córka mojej znajomej ma prawie 2 latka i do tej pory budzi sie w nocy 3 razy na mleko - dziewczyna ma przygotowane trzy kubki niekapki z mlekiem i przez sen jej podaje :) Starszy synek tak miała do 3-go roku życia ;) Korzystam z chwili, jak Mariusz jest w łazience, ostatnio ma pretensje, że go zaniedbuję, że siedzę w komputerze albo śpię. Co jest prawdą, niestety :O Miłego tygodnia!!!

No, no, ale spadłyśmy ;) Karolina, Martynka nie je w nocy od 3-go miesiąca zycia :) A dzis w nocy budziła się znów z 10 razy, żeby definitywnie rozpocząć dzień o 5.28 :O Teraz tatus ja kapie :) A potem do spania!!! Bo w dzień tez pospała tylko godzinkę Może uda mi sie jeszcze dziś zajrzeć Buziaki!!!

Ale ma kapitalny szlafrok!!! Widać jednak różnicę wieku między Maksem a Martynką ;) Ona jeszcze tak zdecydowanie nie biega! Dobranoc dla wszystkich Mam i Urwisków!!!

To miłej kąpieli, ja doczytam do końca opisy odcinków i tez się pójde pomoczyć Buziaki!!! :)

Może i tak jest, ale odkąd nie zakładam jej kapci po domu to pęcherzy nie ma... A w butach zimowych chodzi codziennie... Zdjęcia dalej nie ma ?

O, widzisz to juz coś :) Bo ja słyszałam, że trzeba pójść do ortopedy dziecięcego jak dziecko zacznie chodzić, żeby ocenić, czy dobrze to robi i ewentualnie skorygować błędy

Niby poczta komputerowa, a jak wolno idzie :( ;)

Zaraz obejrzę, dzięki! :)

O, kurczę to musze chyba wybrać sie do ortopedy jakiegoś :( Bo Martyna wygląda jak mały paragraf

Napisz mi jeszcze, czy Maks jak biega to ma wyprostowane ciałko, czy Mu też brzuch sterczy do przodu a tyłek wypięty?

Zaczytałam się, to nie są streszczenia tylko normalne opisy z większościa dialogów, po angielsku, więc trochę dłużej zajmuje czytanie ;)

Podejrzewamy buty, miała normalne pęcherze, wypełnione płynem, duże, prawie na całej powierzchni dużych palców. Ma jeszcze buty do chodzenia po dworze, ale w nich chodzi krótko, bo szybko sie męczy i trzeba ją wsadzać do wózka albo co gorsza brać na ręce

:O Dzięki ;) A Martna wczoraj przed kąpiela latała na golaska, po raz pierwszy, bo u nas jest zimno. Podbiegała do lustra i wybuchała śmiechem na swój widok :D Zabawa się skończyła, jak nadepnęła bosą stópką na klocek :)

Jak to sobie nie radzisz z obowiązkami domowymi?? Maks zadbany, w domu czysto :) A jakbyś musiała, to i z pracą i nauka byś sobie poradziła, nie taki diabeł straszny, mi sie też wydawało, że nie dma sobie rady :) Wszystko da sie zorganizować Jak się do stu tysięcy korniszonych ogórków robi taką krzywą buźkę? ;)

Cos ta buźka mi nie wyszła... Spróbuje jeszcze raz

Właściwie to powinnam sie uczyć :0 Egazmin już za 3 miesiące...

No to wejdz na stronę www.abc.go.com/primetime/lost , jeśli lubisz serial Zagubieni :)

Byłam w osiedlowym markecie, jest czynny do 21, z Martyną został tatuś ;)