Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jonka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jonka

  1. Gratulacje Ninko!!! Wszystkie jesteśmy dumne :D
  2. Cześć :) Nie dałam rady wczoraj się dostać do sieci, ktoś nie zapłacił fakturki za internet i trzeba było popędzić tego kogoś ;) Ale napisałyście, dziewczyny! Cześć Aniu! :) A Maciuś nie protestuje jak jest w sklepie? Martynka nie lubi sklepów spożywczych, najbardziej jej się podoba w Castoramie, chodzi ze mną za rączkę i grzebie w śrubkch, podczas gdy tatuś wybiera jakieś śrubokręty i inne zbędne zabaweczki ;) No i oczywiście półki z zabawkami w marketach, ale tam staram się jej nie zabierać :) Po pierwsze, panuje sezon grypowy i nie chcę jej narażąć, a po drugie, sama nie jeżdżę, bo nie mam kiedy - w tygodniu, wracam z pracy ok 12.30, Karmię Martynkę, usypiam. Ona śpi do około 15 -15.30, potem zupka, jakiś spacerek, potem wraca mój mąż i już siedzimy w domu do momentu położenia małej spać, czyli do 19.30. A potem samej mi się nie chce. W weekendy też nigdy sie nie składa, a Mariusz jest w dodatku przeciwnikiem robienia zakupów w niedzielę. Zatem z konieczności zaopatrzenie robię w małych osiedlowych sklepikach, ale nie narzekam :) nie jest tak drogo. A teraz do Ninki - po pierwsze - masz rację z tymi spacerami, niech sobie opiekunka będzie najfajniejsza na świecie, i tak nie do końca można zaufać obcej osobie. Dobrze, że masz możliwość oddzielenia miejsca, w którym ona przebywa z Martusią. No i co do spacerów, nigdy nie wiadomo, gdzie komu strzeli do głowy pójśc. Ja dopiero od września pozwoliłam mojej teściowej wychodzic na spacery z Martynką ( z ciężkim sercem). Ona ma tu mnóstwo swoich "kum" i nie mogę znieść mysli, że każda z tych starych bab dotyka i mizdrzy się do mojej córki! Ale za bardzo nic z tym nie mogę zrobć :( Mała musi chodzić na powietrze. Po drugie: BArdzo Wam (Tobie i KArolinie) zazdroszczę mieszkania w Trójmieście!!!!! Zawsze marzyłam, żeby tam mieszkać! Od wczesnego dzieciństwa spędzałam wakacje u znajomych w Czarnym Młynie koło Jastrzębiej Góry, więc i Puck i Władysławowo są pełne moich starych znajomych! No i morze!!!!!!! Pomarzyć dobra rzecz... Echhhhhhh JAk tak piszecie o spacerach na Skwer, na plażę... Karolina - Maks jest świetny, taki kochany miś! Ma chyba Twoje oczka, nie? acha - otworzyłam okno ze zdjęciem, a tu wyskoczył na mnie... mój wózek :D Loli, co tak mało tych zdjęć w spódniczce????? Wiola ma takie pyzy jak MArtynka :) Danti - Od jak dawna Leoś chodzi, że już wyciągnęliście szczebelki z łóżeczka? U nas na razie nie można o tym w ogóle mysleć :( Chociaż może to i lepiej, jak siedzi w łóżeczku to raczej z niego nie wyjdzie...ale zawsze koże wypaść górą, a juz niżej materacyka dać nie można. Uff, chyba napisałam wszystko co chciałam :) Acha, jeszcze i to: Martynkę też dołączamy do "kółka biologicznego" ;) Ona też uwielbia listki i zwierzątka, jak się zbliżamy do bloku moich rodziców, gdzie mieszka wiekowy kot Pusio, Martynka od połowy drogi woła " kika, kika" Teraz kolej na Was! KArola, gratuluje rozpoczęcia 100 strony :) Sto stron, sto stron, niech pisze, pisze nam...
  3. Cześc Kotki, ja na razie na chwilkę, Martyna siedzi na nocniku więc nie wstanie żeby mi przeszkadzać Nie wiem, czy będę mieć chwilę wolną zaraz, bo mój tato dziś uśpił mała na spacerze, spała wprawdzie tylko pół godziny, ale nie wiem, czy chętnie zaśnie teraz Ale jek będe miała wolne to coś Wam poodpisuję!
  4. Loli - a propos płaszczyka, na pewno będziesz świetnie wyglądac, więc kup i się nie oglądaj na nic :) Pytałas o pieluchy - my używamy bella happy, jestem z nich zadowolona, kiedyś uzywałam pampersów, potem krótko huggiesów, ale trochę drogi biznes to był. A Martynka zuzywa 3 pieluchy dziennie, bo jej pasaż jelitowy jest dość przewidywalny. Sadzam ją na nocnik rano po kaszce i w południe, po kaszce, przed spaniem. Na szczęście nie protestuje. Aniu (jeśli mogę się zwracać po imieniu?) - my sie nie kłócimy, nawet o \"niekolację\", my po prostu o tym milczymy, co czasem jest gorsze niz kłótnia... A Twój Macius jest przeuroczy :D piękne oczka ma takie błękitne, jak Wioletka Loli :) Ninko - taki laptop to według mnie byłaby świetna sprawa, ale czy MArtusia już nie \"zjada\" wszystkiego, co ma w rączce? Dla Martyny to byłaby jednodniowa zabawka, ona jest w stanie zepsuć wszystko, a jak się nie da zepsuc, to będzie walic o podłogę tak długo, aż się da ;) A robienie zdjęć też jest nie lada wyzwaniem, po pierwsze obiekt się porusza ze znaczną szybkością, a po drugie - jak się nie porusza to wkłada palce w obiektyw Jakbym sie już więcej nie odezwała dziś wieczorem, to znaczy, że robię... kolację ;)
  5. W sobotę było nawet fajnie, moja Ciocia jest naprawdę delikatna, a przy okazji władowała mi podwójne znieczulenie, więc błogo siedziałam na fotelu i patrzyłam w lampę :) Martynka była ze mną i strasznie płakała, siedząc na kolanach mojej mamy, jak patrzyła na borowanie, powtarzała \"mami mami\" , \"ała\" i pokazywała na buzię. Na imprezie było bardzo fajnie, zrealizowałam cele - spotkałam się z koleżankami, zjadłam parę pysznych potraw, wypiłam 3 lampki dobrego winka i o północy się zmyłam, przyjechała po mnie moje nieoceniona mama :) W niedzielę było gorzej, bylismy na urodzinach mojej szwagierki (26). Miała paskudny humor, co ja złośliwie skomentowałam, że \"ćwierćwiecze mija, a ja niczyja\" :P Oczywiście nie do niej :P No co ja poradzę, że nie przepadamy za sobą... I tu - Karolinko - masz rację jak piszesz o składaniu życzeń osobom, których nie lubisz, to jest jedno wielkie zakłamanie... Ja niektórym wcale nie chcę życzyć dobrze, wystarczy, że nie życzę im źle... Co do prezentów - nie mam bladego pojęcia, co kupić Martynce, ona ma duzo zabawek, którymi się wcale nie bawi :( To po co jej następne... Ale mam kartę rabatową do Smyka, dołączyli do jakiejś gazety, więc chyba jednak coś kupię, 10 % zniżki ;) Loli - nie dostałam zdjęć, o których pisałaś :(
  6. Cześć, to ja z całkiem nowa plombą ;) Martynka walczy ze snem w łóżeczku , co chwile wstaje, woła \"mami, mami\" a jak wchodze do pokoju, to natychmiast rzuca się na poduszke i udaje, że śpi :D Dzisiaj mnie rozbawiła, jak to tylko dzieci potrafią: Nagle zaczęła mówić \"pupa\" No to ja się jej pytam \"gdzie jest pupa?\", myśląc, że ona nie ma pojęcia,. co tam gada. A MArtynka wypięła wyżej wspomnianą pupę, wcelowała paluszkiem i powtórzyła nazwę tej części ;)
  7. Dobranoc i dziękuje Wam za przemiłą rozmowę!!!! I ucałujcie Skarby!!!
  8. No i właśnie nadeszła ta chwila, kiedy musze się odłączyć :( :( :( Buuu Spojrzenia przewierciły mi klatke piersiową na wylot A jutro jadę do dentysty !!!!!!!!!!!!! Nie będzie mnie cały dzień, bo dentysta to moja ciocia, ale mieszka pod Wrocławiem Przy okazji będziemy Martynke oswajać z fotelem dentystycznym, na wszelki wypadek A ja sie tak boję!! Ale ząb mnie boli, więc trzeba :(
  9. Wychodzi na to, że jednak ja jestem najbardziej \" po drodze\" :D Zapraszam w każdej chwili Pomysł ze spotkaniem jest bardzo fajny, ale proponuje, żeby zrobić to, jak będzie cieplej :)
  10. No na \"niekolację\" miałby pewnie większą ochotę, ale ja jestem tak zmęczona i niewyspana, że jak juz sie położę do łóżka to zasypiam i budzę sie rano
  11. Na 3 tygodnie wakacji zabrałam cały samochód rzeczy dla martynki, z czego przydało się wszystko, oprócz dwóch toreb ubranek, mogłam zabrać spokojnie o 2/3 mniej Ale to wszystko dlatego, że wakacje wypadły nam na przełomie sierpnia i września, i nie wiedziałam, jaka będzie pogoda
  12. :D :D :D Ninka, zobaczyłam to oczami mojej bujnej wyobraźni :D Zaraz spadnę z fotela :D
  13. A mój mąż siedzi za moimi plecami i oskarzycielskim wzrokiem wpija mi sie w plecy, że zamiast z nim rozmawiac, czy robić to, co prawdziwe żony robic powinny wieczorem (kolację!!!) to sobie klekoczę klawiszami ;)
  14. Ninko, my tu wszystko mamy, nie musicie nic pakować dla dzieci, ubranka są, pieluchy są, jakaś kasza tez sie znajdzie... :D Położa sie pokotem na podłodze w małym pokoju i będą sobie rozmawiać przez całą noc hi hi
  15. Hi, hi, KArolina, Martynka też muczy (jednostajne dźwięki z częstotliwością 60/minutę) i mi to rujnuje psychikę ;)
  16. Znam tylko jedną osobę, która nigdy w życiu nie trzymała papierosa w ręku (chyba, że blefuje) jest to mój mąż, zdeklarowany wróg palenia i palaczy. Co to było, jak sie dowiedział, że palę!!! O mały włos i nie bylibysmy razem, dla niego to było gorsze, niż bym go np.zdradziła!
  17. No, on zrobi z nimi wszystkimi dokładnie to , co z MArtynka jak zostaje z nią sam - wsadzi dołóżeczek, da książeczki a sam będzie grał na komputerze ;) Mężczyźni to mają odpornośc psychiczną ;)
  18. A ja po 7 latach palenia po prostu przestałam, odechciało mi się... A w tej chwili nie znoszę smrodu dymu...
  19. A Wiolę i tak teraz najbardziej interesuje, czy dostanie kakao na kolację i gdzie misiu ma nosek ;) Na trudne pytania przyjdzie czas. Gorzej jak będą to pytania o to, skąd się w ogóle biorą dzieci i po co Pan Bóg stworzył człowieka ;)
  20. No, z Wybrzeża do Wrocławia jest chyba jakiś ranny expres ;) Ze Śląska chyba też Dzieci możecie zabrać ze sobą, Mariuszowi chyba nie zrobi dużej różnicy, jedno, czy pięć ;)
  21. No to gratulacje!!! Rzucenie palenia po 17 latach to jest sztuka :) A na imprezę oczywiście zapraszam serdecznie Was wszystkie
  22. Z Martnką zostanie tatuś, więc Ninko bardzo chętnie Cie widzę ze mną na imprezie! Może być fajnie, ale po raz pierwszy nie wiem dokładnie, jaki będzie skład ;) Mój MAriusz nie lubi moich znajomych, więc problem dyzuru z małą nie istniał :)
  23. No właśnie, Loli, teraz nie ma co o tym myśleć, jak Wiola podrośnie i zacznie zadawać pytania, to wtedy się zastanowimy, jak to jej zgrabnie powiedzieć :) A w klubach to faktycznie, jest głośno, tłoczno, dymno i ... nie lubię chodzić po klubach a na szczęście, mój mąż też nie lubi, jesteśmy takie dwa stare kapcie, najlepiej w domku przed telewizorkiem :)
  24. Mam martini, ale to na prezent, jutro idę na Katarzynki :) ALE MI SIĘ NIE CHCE!!! Jak pomyślę, że muszę iść na imprezę, na 21:00 albo i później, potem tam posiedzieć kilka godzin, wrócić do domu nad ranem a o 7:00 wstać do Martynki świeża i wypoczęta :( Ale nie wypada mi nie iść :(
  25. Karolina, to przykre, co piszesz o swoim bracie, szkoda, że tak postąpił :( A myślisz, że jakby wiedział wcześniej od rodziców, to by nie uciekł?
×