Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jonka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jonka

  1. Ehhh Widzę, że cos się nie możemy dzisiaj zgrać... Ale nic,może później? Sąsiedzi z góry doprowadzają mnie do szewskiej pasji Wprowadzili sie w sierpniu i tak strasznie halasują!!! Dziś od rana się kłócą, ale jak!!! Lecą takie bluzgi, że nawet mi uszy więdną. A Martynka nie może spać. Zaarz tam pójde i im nakopię w szmaty :) (To jest powiedzenie mojej babci)
  2. Loli! Nie dostałam zdjęć :( Karolina, Ninka poproszę o fotki Maksia i Martusi :)
  3. Hej! Korzystam z okazji, Mała śpi! Karolina - nasz topik sie nie rozpada! Jeśli chodzi o mnie, to wczoraj nie dałam rady wieczorem zajrzeć, bo mój mąz poszedł spać, a śpimy w tym pokoju gdzie komputer, więc jak wróciłam od mamy, a on już spał, postanowiłam nie robic mu na złość świecąc ekranem prosto w oczy. Ninka, mi sie też nie podoba reklama z samolotem, w ogóle żadne reklamy mi sie nie podobaja, ale to niestety znak czasów. Mojemu męzowi wpadła ostatio w ręce jakaś gazeta kobieca - Oliwia czy coś. W cenie chyba 2.50 czy 3.50 On był w szoku, że gazeta takiej objętości tyle kosztuje, skoro prenumerowany przez niego miesicznik WRC (o rajdach samochodowych) jest o połowę cieńszy a kosztuje 2 razy tyle! Ale jak razem usiedliśmy, policzyliśmy strony tekstu, wyszło nam, że 3/4 gazety to reklamy i artykuły sponsorowane! Pytanie Mariusz zaraz brzmiało: \"Po co kobiety to kupują?\" Hmmm Dziewczyny, jakie kupujecie gazety? ;) I po co? ;) Ja miałam kilkumiesięczny okres kupowania wszystkich gazet dla rodziców, jakie istnieją na polskim rynku. Ale mi przeszło, juz się podszkoliłam;)
  4. ok, będę jeszcze chwilę w sieci dopóki Martynka sie nie obudzi, zajrzę co jakiś czas na nasz topik, dziewczyny, odezwijcie się
  5. Cześć! Loli - dzięki za piękne kwiatki, a jak pachną ;) Simonka, Loli - Wasze córeczki będa miały śliczne, małe stópki, a ten mój Big Foot... lepiej nie mówić Loli - takie paskudztwa ortopedyczne to tylko w domu, gorzej, ze one faktycznie drogie są...
  6. Przykro mi, KArolinko, że znowu Cie zostawiam, zdecydowanie nie jestem nocnym markiem :) Śmiesznie to chyba zabrzmiała, w kontekście tego, że jest dopiero 22.08, ale ja Martyna znowu jutro rozpocznie radośnie dzień o 5 rano to muszę już iśc, zdjąc soczewki i złapać trochę snu...
  7. Loli - Martyna miała wtedy 4 miesiące Dobranoc, ja tez muszę juz spadać, bo też obiecałam, że nie będę długo siedzieć, klikanie klawiszy i dźwięk wentylatora w komputerze bardzo denerwuje mojego małżonka :( Ale włączę sie jutro, jak tylko będę mogła :)
  8. Ninka, pa! Dobrej nocy! Loli, ani się obejrzysz, a Wiola będzie kucharzyć przy kuchence i jescze będzie sie domagac, żeby jej fartuch załozyć! Zwłaszcza, że opowiadałas kiedyś, jak ona chodziła po mieszkaniu z komórka przy uchu i sie \"wykłócała\" po swojemu :) To jest sprytna dziewczynka :)
  9. Karolina - fortuna fortuną, ale wiadomo, dla dziecka... Swoją drogą, jak to się światopogląd zmienia z chwila przyjścia na świat małego człowieka... Wagabundy wskakuja w kapcie i nie wysciubiaja nosa z domku... Marzyciele chowaja marzenia do szuflady i planuja co ugotować na obiadek, żeby zjadło i nie pochorowało się... Minął juz rok od czasu Totalnej Zmiany, a ja ciągle czasem nie moge uwierzyc, że w pokoju obok śpi dziecko. Moje! Niesamowite...
  10. Loli - Martyna robiła ze swojego ciałka takiego rogalika, na prawą stronę szła główka i bioderka, nie wiem jak to inaczej opisać, mogłabym narysować, ale nie mogę ;)
  11. O, kurczę, faktycznie drogi!!! Martyna nie ma aż takich problemów, może ja to wyolbrzmiam? Ma tylko takie mocniej czerwone policzki i po kilkanaście krostek na każdym
  12. Czy Wasze dzieciaczki tez się skręcaly na jedną strone, jak rogaliki? Martyna się skręcała w związku z czym została zdiagnozowana przez lek. rodzinn. jako łagodna postać porażenia mózgowego (!) Na szczęście neurolog to wykluczyła ufff Moje śliczne dziecko i porażenie????????
  13. No własnie, Loli, nie martw się, bo tak jak dziewczyny mówią, większośc dzieci stawia te nóżki krzywo, myśmy też stawiały i jakie z nas laski wyrosły ;)
  14. No tak, pzrypominam sobie, że i ja byłam z Martyną u dermatologa, ale to była moja inicjatywa, łudziłam się, że powie, że to jest coś innego, nie skaza. Ale nic ciekawego mi nie powiedziała, zapisała tylko maść, której i tak nie wykupiłam... A krostki zeszły i pojawiły sie dopiero przy rozszerzaniu diety.
  15. Czemu ortopeda? i czemu smutna buźka? Podobno dobrze jest pójść z dzieckiem do ortopedy jak zacznie chodzić, żeby ocenił ewentualne nieprawidłowości. My pójdziemy, ale Mała coś nie chce zacząć chodzić... A ta buźka z falistymi ustami to może z duzym O? Próba :O
  16. Tak, Ninka, nie będzie to dobrze wyglądało, taka herod - baba ze stopami numer 45... Martyna już ma rozmiar 23, a Wasze Skarby? Karolina, a co było Maksowi, że musiałaś z nim chodzic po specjalistach? Jakieś uzasadnione przypadki, czy zapobiegawczo?
  17. Cześć Loli, miło Cię widzieć! Wygląda na to, że faceci mieli jakiś spadek formy, u Simonki też juz dobrze. U mnie tfu tfu nie najgorzej ;)
  18. Brrr, Ninka, to cop napisałaś brzmiało strasznie... Oby żadnemu z naszych Tygrysków nie przyszło do głowy takie brykanie... A co do wzrostu Martynki to owszem, tatus 196 :) mamusia 172
  19. W ogóle, po doświadczeniach kilku pierwszych miesięcy, kiedy to moja pani lek.rodzinny co chwilę wyszukiwała Martynie różne choroby i kierowała na rózne konsultacje, nie mam ochoty juz jeździc po innych lekarzach. Tak naprawdę to ja nie lubięl ekarzy ;)
  20. HEj! No to powiem Ci Karolina, że mieliście szczęście w nieszczęściu! Dobrze, że ta szyba sięnie wysypała. A teraz jak, siedzisz w przeciągu? Do alergologa nie chodziłam z Martynką, nie wyszukałam jeszcze żadnego w moim pięknym mieście. Na razie \"konsultowałam\" się z mamą mojej koleżanki z grupy, ona jest pediatrą i ma duże doświadczenie w pracy z dziecmi alergicznymi.
  21. Acha, Karolina, przeczytałam, że poszukujesz mleka, które Maks chciałby pić. Czemu nie pije już nutra? Podobny w smaku jest bebiko HA, ale to chyba dla dzieci do roku. Pytałam się lekarek jak byłam na pediatrii i powiedziały, że jak dziecko lubi to nutramigen można dawać do oporu.
  22. Czy ja jestem nienormalna, że się przejmuję krostkami na policzkach??? Poza skórą nie ma żadnych innych dolegliwości, nie ulewa (już, bo do 10 mies. ulewała) kupy normalne, przybiera dość ładnie... W zeszły piątek ważyła 12.260 Mierzy około 85, nie wiem dokładnie, bo małego diabła trudno utrzymać :-)
  23. Hej! Martyna drzemie, Mariusz jeszcze nie wrócił,mogę zaszaleć i napisać parę zdań! :D Karolinko! nie sądzę, żebys przesadzała, małe dziecko to nie mały dorosły, ma niedojrzały przewód pokarmowy i nawet nie wolno mu jeść tego, co dorosły! Oczywiście - mnóstwo ludzi daje dzieciom różne rzeczy do jedzenia i te dzieci zdrowo sie chowają, ale nie wiadomo, a może jak już dorosna będą miały problemy z żołądkiem, czy inne choroby? Podam przykład - coraz więcej ludzi choruje na astmę. ( w tym ja, ale jakąś łagodną postać, tylko wysiłkową) Ostatnie badania wykazały, że chorują na nią częściej ludzie z nieleczoną w dzieciństwie skazą białkową! Ja miałam skazę, którą się nikt nie przejmował, mama mówiła, że to tylko krostki i że samo przejdzie. Przeszło, ale problemy pozostały. A co do jadłospisu Martynki: Rano wypija 220 ml Nutramigenu z butli. Potem, około 10:00 dziadek albo babcia dają jej deserek owocowy, ostatnio ze słoiczka, bo nie mam czasu rano miksować bananów z jabłkami. Acha. Od kilku dni odstawiłam banany, bo mimo wielu ostrozności, krostki na policzkach dalej są. Jak wracam ze szpitala daję jej kleik kukurydziany z nutra. Potem śpi i jak się obudzi je zupkę. Czasem gotuje sama, jak Ninka - te same składniki, chociaż bez pietruszki i selera. Zwykle gotuję na 2 dni, ale może też zacznę zamrażać. A jak nie mam czasu albo ochoty to kupuję słoiczek z Bobovity, bo po pierwsze jest promocja :) a po drugie mają tam serię kuchnia alergika. No i potem podjada nam ziemniaki i mięsko z talerza, jakjemy obiad i wieczorem butla z nutra + kleik kuku. Nie daję jej czekolady, lizaków, cukierków, czasem dostaje chlebek do rączki, czasem (wyjątkowo) ciasteczko (ale nie lubi) , flipsy, żeby się \"zatkała\" np. na zakupach i różna inne \"drobiazgi\" - oczywiście, te co wiem, że nie uczulają. A do picia - ma przez cały dzień dostępny niekapek z woda, bo nie lubi soków :)
×