Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jonka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jonka

  1. Acha - Siwku, w odpowiedzi na Twoje pytanie: Mały zamiast piersi dostaje Nutramigen - specjalne mleko dla dzieci alergicznych. Zjada to mniej więcej 3 razy na dobę po ok.200ml. Do tego raz dziennie papka jarzynowo mięsna i zmiksowane owoce. Nie daję mu kaszki łyżeczką, bo pluje... Dosypuję kaszkę do butelki wieczornej.
  2. Dziewczyny!!! MAły chory i marudny, mało śpi i ciągle u mnie na rękcha :O Jak wyzdrowieje to więcej napiszę Loli - cieszę się, że to nie owsiki :) Ate objawy o jakich piszesz - może Ona jest przemęczona - śpi j eszcze w dzień? Bo Martyna podobnie się zachowywała, ale odkąd chopdzi do przedszkola i śi na leżakowaniyu - to całkiem inne dziecko.. Możliwe, że jest jak piszesz - za dużo macie siebie nawzajem... Ninko, Beatko - dziękuję za zdjęcia, dziewczynkisą przecudne. NApiszę [potem więcej, bo mały mi się drze na ręchach :O PA!
  3. CZesć Dziewczyny :) MAm niewiele czasu - JAnek ząbkuje, choruje i odstawiłam go od piersi kilka dni temu - nie wiem jak się nazywam, nie śpimy po nocach bo on tylko \"na rączkiiii!!!\"Teraz bawi się plastikową chochlą do zupy.... Po za tym - raczkuje na całego, wstaje w łóżeczku i próbuje dreptać trzymając się poręczy łóżeczka...JEstem zszokowana tempem jego rozwoju fizycznego... MArtynka do 10-go miesiąca tylko leżała i siedziała... KAżde dziecko inne... A do spaniua nadal jest nie bardzo... Jak czytam o dzieciach takich jak Lea albo Oliverek, to mnie skręca z zazdrości ;) On rano przesypia godzinkę max, potem ze dwie drzemki po 40 minut i koniec... I wkroczył niestety w fazę \"gdzie jest mamaaa\", jak tylko znikam mu z horyzontu, zaczyna się darcie... I jeszcze jedno... Jestem wyrodną matka... Pod koniec listopada zostawiam towarzystwo pod opieką taty na 3 dni i lecę do Irlandii na weekend ;) Bilet znalazłam za 180 zl w obie strony, grzech było nie wziąć.. ;) trochę się \"cykam\" jak to bedzie, czy Janek bedzie bardzo tesknil... ale co tam, nalezy mi sie :) pracuje tam moj brat - do niego pojade A tak naprawde to ciagną mnie te sklepy z ciuszkami dziecięcymi :):):):)
  4. Kirsten! Do buziek nie musisz mieć polskich znaków! Żeby zrobić uśmiech, stukasz : i ) oczywiście razem Smutek : i ( super usmiech to : i duże D Taki wykrzywiony to : i duże O :O A z jęzorem to : i duże P :P :D:D:D:D Resztę znasz.
  5. Hej :) Zuziu - fajne te posty piszesz :) A przepis na tiramisu juz sobie skopiowałam :) Bo zawsze zapominam :) Siwku - deser w pucharkach to możesz zrobić kilka galaretek różnokolorowych w jakichś garnkach. Jak zastygną trzeba je pokroić na kwadraciki i pomieszać, nałożyć do pucharków dodać owoców, bitej śmietany itp... A co do innego topiku - stale piszę też na Rocznych Urwiskach - od dwóch lat :) No i często odzywam sięna takich \"jednorazowych \" topikach, jak ktoś potrzebuje rady... Acha, co do próbowania nowych potraw... Janek bardzo lubi jesć ze mną ziemniaki z talerza.. I jakoś mu nie przeszkadza, że nie są zmiksowane na masę... A jak w zupce zdarzy się grudka to plujeeeee... :) Jadł tez ze mną banana , a raczej ssał, ale niestety chyba banany mu ne służa, bo się zrzygał zaraz potem (sorki za dosłowność) Muszę spadać, na razie!
  6. Cześć :) mam doła... MAriusz wyszedł...tym razem na rower... A kiedyś to robiliśmy wszystko, żeby się spotykać...żeby pobyć razem choć chwilkę w ciągu dnia... Teraz...tylko się zmieniamy przy dzieciach... Cały tydzień wracał później z pracy, bo naprawiał motor... Tak przynajmniej twierdzi... Ja się głupia zgodziłam na ten motor, bo miał dzięki niemu szybciej do domu wracać,a nie stać w korkach. Tymczasem - motorem jeździ dla rozrywki, w dni wolne, gdy powienien spędzać czas z nami, a po pracy go naprawia... A ja siedze jak głupia z chorymi dziećmi w domu... A dziś - wrócił w miarę normalnie... Ale widzę - wkurzony :O Okazało się, że zapomniał kluczyków od motoru z domu... Więc zapowiedział, że pojedzie jutro :O A jutro to ja miałam inne plany... Jutro mam mały jubileusz ;) a że on i tak nigdy mi żadnych prezentów nie daje, więc pomyślałam, że choć czas mi poświęci, pomoże trochę przy dzieciach, żebym mogła np. posiedzieć w wannie, albo jakieś ciasto upiec...Ale okazuje się, że jednak chęć posiadania sprawnego motoru jest silniejsza, niż jakieś uczucia do mnie... Janek ciągle chory, bidulka taka, patrzeć nie mogę :( Z nosa leci, zasmarkany, oczka załzawione... Martynka lepiej, ale też ciągle smarka i od czasu do czasu kaszle...Dzieci nie powinny chorować! A jeszcze jakiś *********** sąsiad przez bitą godzinę stukał mlotkiem - nie głośno, ale upierdliwie :O I Janek nie mógł zasnąć. Nie wiedziałam dlaczego on nie może spać, dopiero się zorientowałam, jak przestali stukać i on natychmiast zasnął.
  7. Czesć Dziewczyny!!! Wreszcie mam chwile i trochę siły, żeby coś Wam skrobnąć... Biorę antybiotyk, mam zapalenie zatok i oskrzeli... W niedzielę ścięło mnie tak, że przez 2 godziny leżałam prawie bez kontaktu... Po pierwsze - zdjęcia :) Siwku - Natalka jest prześliczna a jaka do Taty podobna :) Mówi się, że jak dziewczyna do taty podobna, to będzie miała powodzenie ;) Patti - obie Twoje Gwiazdy są przesłodkie :) Zdjęcie przy komputerze jest boskie :) A to, co robi Twoja starsza córcia z Lenką to wypisz wymaluj te same pieszczoty, jakie Martyna serwuje Jankowi ;) Ok, to teraz popiszę :) Lampka - nie zapalałam nigdy i nie zapalam nadal... Jakoś obywałam się przy karmieniu, może dlatego, że mieszkamy wysoko i nie muszę zasłon zasłaniać na noc. Poświata z lamp osiedlowych plus czasem księzyc wystarczały. Co do postępów JAnka... Ja juz nie mam siły do niego!!! Jestem w szoku, że tak lawinowo to przebiega! Ledwo nauczył się stabilnie siedziec, to już sam wstaje, jak tylko ma się czego złapac i podciągnać... Siada sam w łóżeczku, jak się łapie szczebelków :O zasem, jak leży gdzieś na poduszce, to udaej mu się manewr siadania z leżenia na boczku. Z siedzenia bardzo szybko przechodzi na czworaki i tu jest STOP :) Bo niestety nie potrafi jeszcze ruszyć do przodu, co go bardzo denerwuje. Próbuje obie nózki przesunac do przodu, rączki stoją w miejscu i kończy się to leżeniem plackiem i dzikim wrzaskiem ;) No to ja go wtedy sadzam, a on natychmiast spowrotem na czworaki itd... GEneralnie - mam już dość i z chęcią znalazłabym tego, kto mówił, że dwójka dzieci to taki dobry pomysł ;) A co do tego pytania Patti - to i ja uważam, że jednorazowy skok ob nie musi o niczym złym świadczyć. Zwłaszcza, że, jak piszesz, macie jakieś kłopoty z alergią. Siwku - cieszę się, że jesteście na swoim i zazdroszczę Ci utraty wagi :) Lada moment i ja się zacznę odchudzać ;) A co do odkurzacza - Janek nienawidzi jego dźwieku i przeraźliwie krzyczy, jak włączam go przy nim :( Co ciekawe - dźwięku miksera na początku też się bał, ale jak skojarzył, że najpierw jest bzzzzzzzzyyyyy a potem pycha zupka lub owocki, to się cieszy, jak tylko wyjmuję mikser z szafy :) Kirsten - ja też jestem zagorzałą przeciwniczka chodzików, choć taką bardziej \"teoretyczną\" bo nie znam osobiście nikogo, kto by cierpiał z powodu uzywania tego sprzętu ;) w sensie - jakieś zdeformowane stawy itp. No, znam jeden przypadek, że dziecko 8-mio miesięczne biegając w chodziku spadło ze schodów, ale skubana twarda jest, bo zleciała na sam dół betonowych schodów i nic większego się jej nie stało... No i jakby mi tak ktoś taki chodzik sprezentował to kto wie, czy bym JAnka nie wsadziła, skuszona perspektywą kilku chwil w spokoju ;) Bo chyba właściwie po to kupuje się dzieciom zabawki :D żeby mieć chwile spokoju ;) Oj, kryzys mam jakiś, dziś w nocy (kolejnej nieprzespanej, z powodu kaszlu MArtynki i zabkowania JAnka) miałam straszne myśli - że żałuje, że urodziłam dzieci :( Wstyd mi za te myśli, ale jak się oba drą o 3 w nocy gdy matka właśnie przysnęła, sama chora i obolała... Można zwątpić w sens życia ;) Ech, przysmuciłam trochę ... Przepraszam! Buziaki!
  8. A jeszcze zapomniałam dodać, że wczoraj rano MArtynka CHCIAŁA iść do przedszkola!!! Ja byłam troche nieprzekonana - ten kaszel i w ogóle... A ona chciała tak bardzo, że nawet pozwoliła sobie wpuścić krople do nosa, co zwykle było po prostu niemożliwe!!!! A wczoraj sama się położyła i powiedziała, że chce kropelki... Świat na głowie staje... A ja się tak martwiłam, czy ona się zaklimatyzuje... ;)
  9. CZesć Koleżanki! Czemu nic nie piszecie o zasadniczym elemencie naszego topiku, czyli o Urwiskach??????????????? ;) Jak tam Maks w przedszkolu? posłałaś Go Karolaina od poniedziałku? ;) Jak tam MArtusia, Wioletka i Patrycja na jesiennych spacerach? A jak tam MAciuś i jego biedny paluszek? A Kubuś?? Moje Urwiski... Brrr.... Martyna porządnie się rozłożyła, myślę, że na tę infekcję, z którą zainaugurowała przedszkolną edukację nałożyła się jakaś inna cholera :OKaszle w nocy straszliwie i niniejszym wczoraj dostała pierwszy w życiu antybiotyk... Daję jej sumamed, niby trzy dawki tylko... Wzięła wczoraj jedną, dziś drugą, może jej się poprawi, choć jestem sceptycznie nastawiona...Według mnie to jednak na tle alergicznym... Znów ma brzydkie zmiany na policzkach :( teraz podejrzewam jakieś wziewne - może pleśnie... W tym przedszkolu taka jakaś wilgoć... CZekam, bo koleżanka ma mi załatwić jednodniową hospitalizację na klinice, nie będę musiała kłaść MArtyny, tylko pojedziemy, zrobią badania, ale wciągną ją na stan ;) Ja też jestem teraz na antybiotyku, po raz pierwszy od 5 lat!!! A, co tam ;) A mały...ten to się na mnie uwziął... :O Dziś nie wychodziliśmy z domu, bo padało cały dzień... Ależ był marudny... Nie płakał i nie stękał tylko wtedy, kiedy go trzymałam na rękach... Przypominam sobie, jak moja mama mawiała, że jakby mój brat był pierwszym dzieckiem, to na drugie nikt by jej nie namówił ;) Zawsze myślałam, że koloryzuje, że nie może być tak źle... Ale po doświadczeniach ostatnich 7 miesięcy jestem skłonna przyznać Jej rację... Martynka była aniołkiem do kwadratu przy Janku...Teraz tylko coś jej się aureola zmechaciła ;) Ok, kończę monolog ;) Buziaki!!!
  10. Loli Żyj nam długo, w zdrowiu w szczęściu :D 23 lata... Ech.... piękny wiek.... sama bym się cofnęła :) MAły dziś marudny, muszę z nim siedzieć i się bawić... I pilnować, bo ciągle się przewraca... Noc była koszmarna, MArtyna prawie cały czs kaszlała, JAnek budził się co 40 minut Były takie momenty tej nocy, że NAPRAWDĘ żalowałam, że zdecydowałam się na dzieci :O A jeszcze ja jestem rozłożona przez jakieś paskudztwo, tym gorzej znoszę takie historie... Staram się małego zrozumieć - zęby wychodzą chyba wszystkie na raz, katarem go siorka poczęstowała a wyrodna matka odstawia od cyca :) NAwet czopki Viburcol, takie zachwalane nic nie dają... Ok, spadam, bo się rozmazał na dobre :O
  11. Dodałam 3 nowe zdjęcia na www.janekjonki.bobasy.pl Łamie mnie w kościach i bardzo źle się czuję :( Buziaczki!!!
  12. dodałam kilka nowych zdjęć na www.janekjonki.bobasy.pl Aniu - myślę ciagle, dam Ci znać, jak tylko się namyślę :)
  13. ... Nie było mnie wczoraj, bo mnie łamie w kościach :O Dziś ledwo wstałam z wyrka :O MAriusz leciał rano na stację benzynową po jakieś przeciwbólowe :O Ledwo żyje... Miłego dnia!
  14. {czesc] Dziewczęta :) Wszystkie dzieci w domu, weekend rozpoczęty. Pani Marylka bardzo chwaliła MArtynkę, że taka samodzielna :) A co do kołder, bo po to tu teraz weszłam ;) Ninko - ja kupiłam MArtynce i JAnkowi poduszki w ikei - jedną za chyba 15 zł, drugą za 10, jedna jest \"płaska\" a druga \"średnio płaska\" ;) Ale jak rozpakowałam to według mnie nie ma zbytniej róznicy, są za to super mięciutkie :D wypełnienie z jakichś sztuczności ;) A kołdrę kupiłam w sklepie z drobiazgami (nazywa się Pepco) jest polskiej firmy, wypełniona też jakimś poliestrem, koszt - 40 zł. Widziałam podobne w Auchanie. Raczej jest ciepła, z tym, że mimo panujących u nas w mieszkaniu zimowych chłodów, MArtynce jest ciągle ciepło...Odkopuje się cały czas... Ok, na razie, jak MArtyna skończy oglądać codzienną dawkę Franklina to idziemy na plac zabaw, korzystać z pogody. W przedszkolu maluchy na razie nie wychodzą na podwórko.
  15. O, a to pościel MArtynki, tylko kolorki na zywo są bardziej soczyste ;) http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30098415
  16. Hej Aniu - super :) Poproszę fotki i jak rozmiarowo będzie dobre to się piszę - przecież Ty na pewno nie miałas brzydkich rzeczy dla chłopaków :) {usta] dla MAciusia... Nie doczytałam, czy nie pisałaś, co się stało z jego palcem? Ninko - przeżyj jakoś ten horror :) Dziś piatek :) Co dla niektórych jest a dla mnie... :O Nie dość, że MAriusz jutro do pracy idzie, bo wypada jego dyżur, to jeszcze pewnie po pracy będzie motor naprawiać :O A w niedzielę jest comiesięczny motobazar i pewnie też na pół dnia zniknie :O A mnie znowu łapie jakieś paskudztwo, albo nie doleczyłam poprzedniego :( ŁAmie mnie w kościach, nie mam siły ani ochoty nic robić :( A tyle sobie zaplanowałam... Mamy wreszcie dużą szafę w pokoju dzieci i muszę poprzenosić wszystkie ich rzeczy, porozkładane po całym mieszkaniu w jedno miejsce (nareszcie!!! mam już dosyć sięgania w milion różnych miejsc po majtki Martynki, spodnie, bluzki, sweterki..) Ale nie mam siły!!! Nie wiem, czy Wam pisałam - kupiłam MArtynce przepiekną (i dość tanią) \"dorosłą\" pościel :) W ikei - taką w rybki i inne oceaniczne stworki :) Potem poślę zdjęcia :) KArolinko - mam nadzieję, że będziesz zadowolona z nowej lekarki oby raz na zawsze wyleczyła Maksa :) na razie tyle, buziaki! Acha - licytuję wspaniały komplet dla MArtynki, ale chyba mnie ktoś przelicytuje :( http://www.allegro.pl/show_item.php?item=243392026
  17. Beatko dla Ciebie na poprawienie nastroju :) Muszę spadać - zaraz się Janek obudzi na karmienie :O pierwsze nocne :O Już postękuje... Pogadajcie sobie, a ja jutro poczytam :) Buziaczki :)
  18. A JAnek teraz nosi np body na 80... na 74 też od biedy wejdą, ale są ciasne...
  19. To ja wczoraj poszalałam w IKEA i kupiłam skrzynię na zabawki... Troche przejaśniało w tym pokoju, choć MArtyna właściwie nie ma dużo...
  20. Karolaina :D:D:D Tak z angielska to zabrzmiało :D Shaggy miał taką piosenke \"oh, Karalajna\" :) A ja siedzę na allegro i się wkurzam, bo sprzątnęli mi sprzed nosa trzeci kombinezon :O dla JAnka chciałam kupić... O, właśnie - a może Wy macie jeszcze jakiś jednoczęściowy kombinezon na 80-86? Oczywiście nie rózowy ;) Chętnie kupię, bo to allegro mnie przyprawi o przedwczesną siwiznę ;) sekundę przed końcem aukcji...
  21. :D szkoda, że nie ma zawstydzonej buźki, bo bym wkleiła ;) Tyle komplementów :) Amelko - to stanie Janka to w zasadzie nic wielkiego, bo sam nie wstał, tylko tak go postawiłam, jak nie chciał usiąść ;) I teraz tylko tak chce ;) A co do kosmetyków: Ja się maluję naprawdę rzadko, bo nie chce mi się wieczorem demakijażu robić - nie trafiłam jeszcze na dobry kosmetyk do demakijażu :( ZAwsze zostają mi ciemne obwódki pod oczami :O Tusz do rzęs kiedys kupiła mi babcia - Chanel jakiśtam ;) To było jakieś 4 lata temu i mam go dalej... Więcej idzie błyszczyków do ust (lubię z Loreala) Ale od czasu jak mam dzieci to mniej, bo jak tu całować bąbla z błyszczykiem na ustach ;)
  22. Dziewczęta za miłe słowa :) Odkąd Janek odkrył pozycję stojącą, siedzenie, też przeciez ledwo opanowane nie ma już takiego uroku ;) A ja...Niestety - u góry szczupła, za to dół - lepiej nie mówić :O Brzuch wisi i tyłek wisi ;) Ale zmienimy, zmienimy ;) Na razie!
×