Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jonka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jonka

  1. Już zaczyna beczeć Beatko - to wkurzające, jak nie dojdzie coś, na co czekasz.. Ale może \"na żywo\" te spodnie nie byłyby takie ładne?
  2. ojojojojojoj... Beatko.... Chandra gigant? Najlepsza rada - czekolada ;) A tak poważnie - najskuteczniej odbiera dobre samopoczucie niezadowolenie z własnego wyglądu :(
  3. Martyna śpi, wymęczona po całym dniu. Dzis już mniej kaszlała, prawie wcale :) Janek leży na łózku, musiałam go przysunac bliżej mnie, bo się strasznie \"towarzyski\" zrobił - musi mnie widzieć bo inaczej beczy ;) Beatko - co się stało?
  4. Witajcie :) Beatko - nie zauważyłam Cię... To allegro ;) wciąga jak bagno ;) Ninko
  5. Czesć :) Króciutko - Mały leży, ale nie wiem, jak długo zniesie samotność :O Strasznie towarzyski się ostatnio zrobił ;) Ma-Ritko - z tego co wiem, to przywrócenie laktacji jest możliwe, trzeba być baaardzo cierpliwym... Położne radzą, żeby karmić piersią i zaraz po karmieniu jeszcze odciągać laktatorem, nawet jeśli z piersi nic nie leci - chodzi o podtrzymanie bodźca... I oczywiście, jeśli dziecko jest głodne, trzeba mu modyfikowane dać... Sama nie próbowałam - ale nie wiem, czy nie będę musiała... Ja tez mam wrażenie, że coraz mniej mam tego mleka... A we wtorek byliśmy w przychodni (termin był na szczepienie, ale Mały od Martynki złapał wirusa i bałam się, że ta szczepionka mu może zaszkodzić, na szczeście infekcja żadna się nie rozwinęła) Ale zważyliśmy go i okazało się, że ostatnio mniej przybrał - w przeliczeniu około 150g/ tydzień... Waży teraz 6700g. Nie wydaje mi się, żeby głodował - między karmieniami nie płacze, śpi spokojnie, przesypia noc... Zastanawiałam się, czy go nie budzić na karmienie, ale skubany nie chce jesć w nocy... A co do chwytania zabawek - jak mu się uda przypadkiem złapać jakąś z pałąka, który mu stawiam nad głową, to nią trzęsie, ale i tak ubranko i pielucha tetrowa to na razie ulubione zabawki :) A dziś położyłam go w bujaczku na podłodze, podbiegła Martynka i zaczęla nad nim robić minu. Jak wystawiła język, to się zaczął tak śmiać!!! :D Na cały głos :) I z nowości - przed chwila przewrócił się z brzucha na plecy :) Ale tylko raz, potem, jak go kłdałam na brzuch to już tylko protestował ;) Ok, muszę kończyc, pozdrawiam Was mocno :)
  6. Hop! Melduje się - w duzo lepszym nastroju :)
  7. Cześć :) Nie piszę, bo od wtorku mam nieco gorszy nastrój :( MArtynka jednak zaraziła Janka i mnie, mały ma katar i pokasłuje :( Ale ogólnie jest w niezłej kondycji.. Za to ja się rozkładam :O We wtorek byłam w przychodni, ale mały nie został zaszczepiony, własnie ze wzglęcu na to, że coś się wykluwało... Zważyły go tylko i okazało się że przybiera, owszem, ale mniej, niż myślałam :( Jak on ma przybierać, jak np dziś rano ulał chyba wszystko z nocy i z rana :O Staram się tym nie martwić, w końcu wszystkie dzieci ulewają i jakoś zyją, ale jak pomyślę, ile on wysiłku musi włożyc, żeby to wyssać :O Jak Martynka ulała, to co zjadła, to po prostu robiłam nową butelkę :O Ninko, Karolinko - będę w Czarnym Młynie, to jest \"dzielnica\" Mieroszyna ;) czyli małej wioski na drodze z Pucka do JAstrzębiej Góry. Jedziemy wszyscy razem na 2 tygodnie Będziemy w kontakcie komórkowym :) No to już wszystkie chyba nasze Urwiski zmienią się w przedszkolaki - Loli, na pewno Wioletkę przyjmą :) JEszcze tylko Danti nie napisała, czy Leonka przyjęli gdzieś :) Ok, kończę, Mały marudzi :O i kicha... I deszcz pada i pada... :O MImo wszystko Wam życzę miłego dnia!
  8. Cześć :) Karolina - gratuluję udanych zakupów :) I ja bym chętnie kupiła takie gumowe spodnie dla MArtyny, ale nie wiem gdzie??? Ninko - ja też stosuje płodozmian, tylko, że nieuzywane ubrania odstawiam do \"podręcznego magazynu\" czyli do mieszkania moich rodziców ;) W końcu oba pisklęta już dawno wyfruneły z gniazdek i mają dużo miejsca ;) Aniu - cieszę się, że MAciuś zaakceptował przedszkole - bardzo szybko Mu poszło:D A u nas... :( Martynka chora :( Musiała gdzies podłapać jakiegoś wirusa.. W niedzielę cały dzień smarkała, wczoraj juz nie, ale ma straszny kaszel :( No i Janek też zaczął pokasływać :( W tej sytuacji nie wiem, co będzie z dzisiejszym szczepieniem... Wczoraj było tak strasznie gorąco i parno, ale nie było burzy, choć się zapowiadało... Za to dziś jest na razie bardzo przyjemnie :) Szykujemy się powoli do wyjazdu... Liczę na Was, kochane Kolezanki z Wybrzeża, że się zobaczymy :D :D
  9. Beatko :) Chusteczka na główce Martynki jest po mnie :) A wyciągnęła się, owszem - po spodenkach widzę... Licytuję sukieneczkę :) http://www.allegro.pl/show_item.php?item=191388605
  10. Loli - u nas ten sam kopot :( Ubrania Martynki musiały ustąpic miejsca ubrankom Janka, więc powędrowały do mojej szafy :O Ja musiałam się ścieśnić, zreszta bez problemu, bo w większośc moich ubrań i tak się nie mieszczę... A zabawki to wieczny problem - nie ma ich znów tak duzo, ale wszystkie na wierzchu sprawiają wrażenie strasznego bałaganu... Poslę Wam zaraz zdjęcia z dzisiejszego wyjścia, jeszcze zanim zaczęło wiać ;)
  11. Cześć :) Danti - mam nadzieję, że le[iej sie juz czujesz... KArolina - widzę, że humorek lepszy :) Ninko - a do kiedy masz ten urlop? Bo może i nam sie uda spotkać, w końcu będę w Waszych stronach :D od 1.06 :) Mysmy byli na dworze, ale jak wyszłam, to byłam pewna, że zaraz wrócimy :O Wiało tak potwornie... Ledwo się MArtynka rozłożyła z zabawkami w piaskownicy to zaczęło wiać jeszcze mocniej, a Martyna się strasznie boi wiatru... Musiałam ją trzymać, zbierać fruwające (dosłownie!!!) foremki i wiaderka, trzymać wózek, żeby go nie przewróciło :O Dobrze, że sąsiadka podeszła i mi pomogła.. Przeczekaliśmy najgorsze wiatrzysko i Martynka zarządziła spowrotem na plac zabaw, ale inny, bardziej osłoniety przed wiatrem... I sopędziliśmy na nim 3 godziny, bo okazało się, że było pełno dzieci. A Mały zaskoczył mnie strasznie! JAk zasnął o 10.20, tuz po wyjściu na dwór, tak obudzil się w windzie po powrocie do domu, o 13.20!!! Do tej pory mu się to nie zdarzało :D Zawsze na spacerze beczał... Ok, spadam, oba marudzą, a tu obiad jeszcze trzeba zrobić :O
  12. Hej :) Loli - no to poszalałaś :) Szkoda, że ja nie mam czasu posiedzieć na allegro... Albo może to i lepiej dla mojego wiecznie pustego konta ;) Mały znów przespał 7 godzin :D A ja wypiłam dzis rano odrobinę mleka sojowego i dziś będę obserwować :) Bo już mi tak brakuje nabiału!!!!
  13. CZeść :) MAm chwilkę, to szybko napiszę :) Ninko - cieszę się razem z Toba, że się Wam układa :) U nas też odpukać jest dosyc dobrze, ale to chyba wynika z tego, że nasze drogi się za bardzo nie krzyzują ;) Ja się zajmuję dziećmi i domem i nie mam czasu i energii na nic innego ;) A co do przedszkola dla Martusi - myslę, że to dobry pomysł :) Jeśli lubi zabawę z dziecmi to będzie zadowolona ;) Aniu - Maciuś wyjątkowo szybko się zaaklimatyzował w przedszkolu :) Oby Mu tak zostało :) Dzięki za miłe słowa o Janku :) A Martynce w lesie się niestety nie podobało - może dlatego, że to las bukowy i tak jakoś w nim było posępnie...ciemno... Zaczeła popłakiwać i chciała wracać Karolina - to dobrze, że myślisz o zabezpieczeniu przyszłości Maksa :) Ale nie wolno dopuszczać do siebie złych mysli!!! Wszystko będzie dobrze! Loli - dobrze, że posiedzisz w domu, lepiej, niech Wioletka się nie styka z żadnymi zapaleniami... spadam - kąpać małego i do roboty ;) Dobranoc!
  14. Dzień dobry :) Mam wam tyle do napisania w zwiazku z Waszymi wczorajszymi pogaduszkami, ale maly jest podczepiony do dystrybutora i ciezko mi pisac jedna reka... Potem napisze :)
  15. Cześć :) Mam jeszcze ze 3 minutki, bo mały się budzi.. A musiałam ogarnąć siebie i mieszkanie... Co do ulewania, Aga - jem własciwie niezbyt różnorodnie - chleb, margarynę, dżemy np jagodowy, wiśniowy, brzoskwiniowy, pieczoną szynkę, rosoły i gotowane mięso, jarzyny gotowane, jabłka, brzoskwinie z puszki, kukurydze, ryz, ziemniaki i to chyba tyle... A waga ani drgnie :( Wczoraj obierałam Martynce pomarancze - nie wytrzymałam i pozarlam kawalek... 3 godziny pózniej maly chlustal jak kot ;) Co do poduszki- teoria mówi, ze powinno sie na plasko klasc, bo to dla kregoslupa zdrowo. Ale Janek ma pod materacyk podłozona bo jednak o to ulewanie sie boje... Siwek - mi tez juz nie jest dobrze ze spaniem ;) Maly wczoraj padl ok. 21-szej o obudzil sie o 1.00, zjadl i znow wstal o 6.00...
  16. A ja musze spadać - Mały się rozżalił na dobre :O Miłej nocki :)
  17. Ninko - tak mi przemkbnęło przez myśl, że zdjęca są z Pucka :D JEdnak nie wszystko zapomniałam ;) MAły dziś ma jednak nieco gorszy dzień, na przykład teraz popłakuje, choć zwykle o tej porze leżał sobie grzecznie i patrzył na maskotki...
  18. CZesć Lutownice :) Jak tam Wasze 3- miesięczne maluszki? :D JAnek od przedwczoraj przesypia po 7 godzin w nocy!!!!!!! :D:D:D:D Dziś rano obudziłam się z mokra koszulką, bo chyba piersi szybciej usłyszały postękiwania małego, niż moja zaspana świadomość ;) A on... Zjadł i znowu śpi już trzecią godzinę :) To jest złote dziecko :) Tfu tfu, żeby nie zapeszyć... Pogoda byle jaka, więc dziś zostanę do południa w domu... Kirsten - słodki ten Twój Oliwierek :) -wreszcie zajrzałam na link do fotosika :) A propos ulewania - ostatnio nie jem już nic \"podejrzanego\" i są efekty - mały nie ulewa ani kropelki, nawet jak nie beknie po jedzeniu :) I jest taki spokojny!! Działamy według \"łatwego planu\" Tracy Hogg - tylko zasypianie samodzielne nam nie wychodzi, ale nie muszę się dożo trudzić - jak widze, że jest zmączony to go przekładam na brzuch, jadę łóżeczkiem w spokojne miejsce i mały tnie komara :) A my powoli szykujemy się do urlopu :D 1.06 jedzeimy na 2 tygodnie nad morze :D:D:D:D Trochę się boję, czy zapakujemy się ze wszystkim, bo mamy zwykły samochód, nie kombi... Ale mąż pozyczy bagaznik na dach, więc może się uda :) Miłego dnia Wam życzę :)
  19. Dzień dobry :) Tu dyżurny dzwigacz topiku ;) Mały dziś spał znów 7 godzin :D Obudziłam sie o 5.30! A spałam od 23-ciej!!! Nie sądziłam, że Janek szybko pozwoli mi na taki luksus :D Tfu tfu, na psa urok! ;) Miłego dnia Wam życzę :)
  20. Ninko - zdjęcia Martusi świetne :) Tradycyjnie zazdroszczę Wam spacerów nad morzem... I ogrodzonego trawnika, na który mozesz puścić dziecko bez obaw, że wdepnie w psią kupę... Pieknie macie koło domu :) A Martusia w kitkach - pierwsza klasa :) Pogoda u nas byle jaka, więc tylko poszlismy zrobić rundkę po sklepach i do domku. co chwilę pada... A MArtynka naciągnęła mnie na puzzle z małą syrenką i od powrotu do domu układa, układa, układa... A ja zrobiłam obiad, szarlotka bez jajek się piecze, a Mały śpi :)
  21. Aniu - ciesze sie, ze Macius zaakceptowal przedszkole :) mam nadzieje, ze martynie tez tak sie spodoba :) na wszelki wypadek posiedze jeszcze w domu przez wrzesien, bo babcia sobie nie poradzi z dwoma, jakby martynce dluzej zajela adaptacja... A co do meridii - nie chce Cie zrazac, bo efekty na pewno sa widoczne, ale trzeba z tym uwazac...troche tych dzialan niepozadanych ma :(
  22. Dzień doberek :) Nareszcie jakiś ruch :) Loli - te zdjęcia gwiazd \"saute\" i w makijazu sa boskie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jakby mnie ktoś tak zrobił, to tez bym mogła być \"gwiazdą\" ;) Od razu poczułam się lepiej, bo bez makijazu wyglądam lepiej niż taka Lopez bez makijazu, nie wpominając o Paris Hilton :D KAro - Maks na koniu wygląda jak prawdziwy Dżokej :) maly sie obudzil, wiec pisze jedna reka, w dodatku lewa... martynka byla na spacerze w lesie (bukowym) w pewnym momencie weszlysmy glebiej w las, zrobilo sie ciemniej i moja \"odwazna\" coreczka sie rozplakala... A janek bardzo ciekawie sie przygladal koronom drzew - bo co innego mogl zobaczyc ;) Zawsze to cos innego, niz bloki :D to fakt, janek rosnie, ale glownie na dlugosc... ubranka nosi na 74! martwi mnie, ze glowka mu nie rosnie szybko w dodatku ciemiaczko juz prawie zaroslo... oczywiscie juz znalazlam w sieci tysiac stron o kraniostenozie :( czyli o zwezeniu czaszki :( Beatko - martyna robi od jakiegos czasu identycznie jak Patrycja - sciaga majtki i spodnie i lata po domu...
  23. Cześć Koleżanki :D Aniu - cieszę się, że się dobrze bawiłaś :) Oby tak częsciej :) Gdzie jest Karolina??? A Janek wczoraj zaczął mówić \"ma-mmaa\" :D Żebyście słyszały, jak to śmiesznie brzmi:D \"Mówi\" tak podczas płaczu ;)
  24. Doniczka - może to, co opisujesz z tymi zabawkami to po prostu objaw znużenia? TAkie maluchy szybko sie nudzą a same sobie przeciez nie potrafią zabrać sprzed oczu tego, co je wkurza ;) To, co opisujecie z tym kontaktem w czasie karmienia to i u nas tak jest :D Córki nie karmiłam długo piersią, więc jest to dla mnie nowość, ale słodkie :D No i teraz widzę, że jednak jestem dla małego najwazniejsza, bo na nikogo innego tak długo nie patrzy :) i wyraźnie cieszy się na mój widok :D Janek jeszcze nic nie gryzie, zresztą pewnie zaspokaja sobie potrzebę ssania przy piersi, bo czasem potrafi maltretować mnie kilkadziesiąt minut :O A wczoraj zaczął \"mówić\" :D ;) Popłakiwał wieczorkiem, głodny. Ja byłam w łazience i nagle usłyszałam takie \"ma-mmaaa\" :D Bylismy z mężem w szoku! Oczywiście wiem, że to na razie tylko gaworzenie bez znaczenia, ale miło usłyszeć;) W dodatku chyba mu się to spodobało, bo cały dzień dziś to powtarza :D Ściskam Was mocno!
×