Jonka

Ninko - tak się zdarza, że w pęcherzyku powstaje jakby \"odlew\" z kamieni... Zobaczymy, co dalej, musze byc dobrej myśli :) Danti - dzięki :) Martusia śpi?

No właśnie Ninko - nie ma kamieni :O

Beatko - wcale mnie nie \"zamęczałaś\" i nie uważam, że moje sprawy są ważniejsze od Waszych :) Pocieszam się myślą, że to może jakas pomyłka i wszystko się wyjaśni szybko :) Bo niby z jakiej racji akurat u mojej mamy miałby się zjawić jakiś rak? :)

Ninko - na Klinikach AM na pewno tego tricku z kamerką nie ma, ale w jednej z prywatnych klinik chyba jest - teraz sobie przypominam... Ale kosztuje masakryczne pieniądze... Martyna już od jakiegoś czasu nie zniekształca wyrazów...Trochę mi żal, że już nie usłyszę \"Jestem Mamitka\" albo innych kwiatków, np \"pido\" = pilot (samolotu) i setki innych... Za to teraz ma fazę powtarzania wszystkiego... Był u nas dziś kolega męża. MArtynka, jako wielbicielka rodzaju męskiego, siedziała z nimi w tej remontowanej łązience i \"czarowała\" ;) Powiedziała temu koledze \"zobacz, jestem duża dziewczyna\" :) On na to \"noo, jesteś kawał baby\" A mała przemyślała chwilkę i wypaliła \"tak, jestem kawał drogi\" :D

Mogę Wam podesłać link, o co chodzi dokładnie, bo nie chce mi się pisać... U mojej mamy problemem jest poszerzenie przewodu żółciowego wspólnego. Powodem głównym jest kamica pęcherzyka żółciowego albo stan po jego wycięciu. Ale u mamy nie ma kamieni... http://bazy.opi.org.pl/raporty/opisy/synaba/120000/sn120040.htm

Dzięki Dziewczyny :) Chodzi dokładnie o to, że badanie, które mogłoby rozstrzygnać, to gastroskopia... Jak mama to usłyszała, to postawiła veto :( Miała kiedyś i zarzeka się, że za nic się nie da znowu...

Danti - a może jakieś nieznane szerzej słowo - np prestidigitatorka, albo transsubstancjonalistka ;) Znaczenie pierwszego znam, drugiego nie, ale brzmi fajnie ;)

Ninko - to jest myśl... Mam jednak nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby... Zdaję sobie sprawę, że nieco panikuję... Bo 10 lat temu przerzut z czegoś, co teraz może jest a może nie... RAczej mało prawdopodobne... No - ale ja jestem na zwolnieniu, a moją mame prowadzi teraz kolega z przychodni, więc nie będę mu się wtrącać :)

Na razie ogląda ;) Ale to faktycznie sygnał dla mnie... Właśnie się zestresowałam nie na żarty... Pisałam Wam, że byłam wczoraj z moją mama na usg Ona 10 lat temu miała półroczną przygodę z służbą zdrowia... Pod pachą miała guza - okazało się, że to przerzut, ale nie można było ustalić skąd. Przez pół roku badali ją ze wszystkich stron, ale nic nie znaleźli. A we mnie się od czasu do czau budzi lęk... Że niezbyt wnikliwie zbadali... I co jakiś czas zmuszam mame, żeby zrobiła sobie jakieś badania... Wczoraj wyszło niby wszystko dobrze, ale jeden parametr ma nieprawidłowy, i teraz sięgnęłam głębiej... Okazuje się, że to, co ona ma nieprawidłowe, może jednak świadczyć o raku Wprawdzie częstość występowania jest nikła, ale zawsze... :( No i teraz głowię się, jakby Ją namówić do dalszej diagnostyki, bo Ona jest oporna...

Ninko - nie przesadzisz z oklepywaniem :) Jakby coś to Martusia sama zaprotestuje...

Pewnie zaraz będe musiała spadać :( Działalnośc remontowo- łazienkowa zsotała na dziś zakończona...

Hi hi, Ninko - ja też :)

Ninko - kaszlem to Ty się nie przejmuj, z własnego doświadczenia wiem, że kaszel, który brzmi strasznie nie jest tak naprawdę straszny... Jako nastolatka wiele razy miałam taki gruźliczy kaszel, a ogólnie było ok ;) straszyłam tylko nauczycielki w liceum :D A tak poważnie - jak katar puścił to już naprawdę ku lepszemu idzie :)

Taś taś :D Do gołębniczka ;)

Cześć :) Przepraszam, że tak nagle wczoraj zniknełam :( wprawdzie nie poszłam robić kolacji, ael atmosfera ogólnie była ciężka... A ja nie lubię \"tych\" spojrzeń, wwiercających mi się w tył głowy ;) Ninko - jak tam MArtusia z kaszelkiem? Beatko - jak tam Patrycja z siusianiem? Danti - jak tam Leonek z przeziębieniem?

A, bo jak człowiek się tak przegłodzi to nie ma ochoty na nic... Mój małżonek wrócił i zepsuł mi humor :O Rzucając jakiś kąsliwy komentarz na temat tego, że w lodówce nic nie ma :O Nie chce mi się nic robić... Beatko - swoją drogą poszukaj, ja nie jestem nieomylna :( Karolina - Martynie zdarza sie pwoeidzieć, że ją coś boli, np brzuszek... A zaraz potem z majteczek wylatuje bączek... ;)

Czesć Karolcia :) ;) Beatko - pisałaś, że Ci przybyło i że próbujesz zrzucać... Trzymam kciuki za powodzenie akcji...

Beatko - jakby to były nerki to by na brzuszek pokazywała... A częste sikanie to niekoniecznie z infekcji, choć faktycznie - najczęściej... A skoro piszesz, że dużo nasiusiała, to może dużo zupki zjadła? Albo wcześniej nie sikała? Bo przy infekcjach i chorobach nerek to raczej sika się często ale mało...

Noe - nie uraziłaś ;) A może spróbuj go jednak kłaść wieczorami wcześniej - to co pisałam wczoraj do Danti... Nie chcę Cię namawiać do rezygnowania ze spania w dzień - małe dzieci jednak tego potrzebują... Ale jakbyś tak spróbowała Patryka po prostu bez gadania położyć o tej 19-20 i zmusić do spania? Na pewno to się nie uda za pierwszym razem, ani nawet pewnie za 10-tym, ale na pewno w końcu zaskoczy... Ja ciągle siedzę przy Martynie jak ona zasypia - po pierwsze bo lubię to, a po drugie - mam wrażenie, że jak jestem przy niej to ona szybciej zasypia...

Beatko - cieszę się razem z Tobą :) Noe - nie jestem niestety pediatrą - jak zdawałam na specjalizację to nie było miejsć Zdałam na medycynę rodzinna i jednak bliżej mi do dzieci, zobaczymy jak to się wszystko dalej potoczy... Na razie jestem na zwolnieniu, potem urodzi się raczej Janek, niż Kamilka ;) a potem - macierzyński i jak mąz się zgodzi to odrobina wychowawczego ;) A poooootem ... no, zobaczymy ;)

Gorzej, jakby Kubuś brał wziewy ze sterydów - wtedy trzeba dbać o przecieranie, bo steryd musi trafić tam, gdzie ma zadziałać, czyli do osjrzeli i TYLKO tam - w jamie ustnej może wywołać grzybicę. A fluimucil tego nie wywola. Noe - a przeszkadza Ci to jego póxne wstawanie, czy lepiej Ci się wyspać rano?

Po fluimucilu raczej się plesniawki nie zrobią - jak nie da rady Mu przecierać tej buzi, to za bardzo nie musisz się, starac- oczywiście, jak da radę, to przecieraj. To nie jest kwestia leku, tylko tego sprzętu do wziewów i jego oczyszczania.

Beatko - może mieć częste infekcje, ale takie powazniejsze - zapalenia nerek, nie tylko cewki... Mimowolne moczenie powyżej 5-go roku życia... I to, co u dorosłych - obrzęki, białko i cukier w moczu, podwyższone steżenie ciał ketonowych - ogólnie nieprawidłowe wyniki, oraz nadcisnienie tętnicze

Noe - a tak z ciekawości - macie jakąś konkretna porę, o której kładziesz Patrysia do łózka? Czy czekasz, az się zmęczy?

Widocznie dobrze sobie radziłam ;) :D