Jonka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jonka
-
A kuku :D Nadrobiłysmy chyba dziś ostatnie dwa miesiące ;) A światło zgaszę dziś ja ;)
-
Loli - bo ja jestem taki erotoman gawędziarz ;) Popatrzeć lubię, zwłaszcza, jak jest na co i to coś śpi co noc koło mnie :) ale jak przychodzi co do czego, to mi się po prostu nie chce... Wolę spać... Dobrej nocy, Karolina - trzeba się dzielić :D ;)
-
Ninko - u nas te same znaki, tylko płcie odwrócone - ja waga, on wodnik :D Dzięki Wam za zyczenia miłych snów :) Nie moge sie odlepic od Was :)
-
Jeszcze tylko napiszę, że i my się dogadujemy, ogólnie jest spokój, nigdy nie iskrzy, niestety w żadną strone... Kto wie, może mi tej iskry brakuje? Bo tak obiektywnie patrząć, to mój towarzysz zycia szalenie mi się podoba, najbardziej ze wszystkich znanych mi facetów, zachowuje się dobrze... Tylko...no właśnie... Dobranoc!
-
Dobra, Kotki, żegnam się i idę spać ;) Łazienka posprzatana :) Można iśc :) Dobrej nocy!
-
My jesteśmy razem dopiero 11 lat :) A po ślubie 5. A kłopoty w tych sferach zaczęły się po urodzeniu Martynki, czyli standarcik :O
-
Karolina - ja w poprzedniej też ;) A teraz... szkoda gadać... czekam na tę magiczną trzydziestkę, po której niby kobietom łatwiej w tych sprawach... ;)
-
DZiewczyny... Przed ciąża było niestety tak samo :( Strasznie się dziwie, jak w ogóle do tej ciąży doszło ;)
-
Loli - zdjęć nie przysyłasz, to co mamy kupować??????? Podeślij cos, bo ja juz zwątpiłam, czy ciągle figurujemy u Ciebie, jako potencjalne klientki ;)
-
NApisałam, że on to rozumie, ale nie w znaczeniu, ze jest taki wyrozumiały, ale w takim, że zdaje sobie z tego sprawę i ma o to pretensje :O Ninko - może, może :D W końcu te nasze MAR-cheweczki też sa dość podobne ;)
-
Ninko - a propos spojrzeń... Moje życie \"osobiste\" ostatnio niezbyt dobrze wygląda... To nie jest normalne, ale ja naprawdę wolę z Wami pogadać, albo poczytać, niż bawić się z własnym mężem w \"niekolację\" :O I mam wrażenie, że on to doskonale rozumie... W nocy jestem zbyt zmęczona i śpiąca, choć nie zawsze śpię, to inna sprawa...
-
No to faktycznie, Karolina... Myślałam, że Maks z Twoimi rodzicami zostaje, w końcu do nich bardziej przywykł... Będzie dobrze, najwyżej da im w kość ;) Beatko - u mnie jest tak samo, nawet jak Mariusz ma wolny dzień, to zawsze jest 1000 spraw, które nie pozwalaja mu zająć się MArtynką i musze kombinować i prosić moją mame, albo pogodzić się na opiekę drugiej babci...
-
Ninko - ja się od 55 minut zbieram do odlotu ;) spojrzenia Mariusza są coraz bardziej wymowne :P Ale co mi tam, nalezy mi się ;)
-
Nie brałam nigdy Zyrtecu osobiście... Podobno lepsze są te wszystkie Aleriki, allerteki - z innej gruoy i dają mniejsze uczucie senności... Kiedyś nawet rozważałam, czy by Martynie nie podać Zyrtecu, jak miała problemy i mało spała... ;)
-
Jeszcze Ania I Danti, która niedawno zniknęła :) Beatko - dobre określenie z tym zachoinkowaniem :) A kto się zajmował Patrycją? Twoja mama?
-
Cześć Loli :) Karolina - a jak to jest zwykle? Zostaje przecież chętnie z Babcią i dziadkiem?
-
Martyna dwa razy zasnęła po 22-giej. Raz latem, jak się zasiedzieliśmy u ciotki meża (nie chciała nas wypuścić...) i wrócilśmy póxno do domu, a raz w czwartek przed świętami, kiedy poszliśmy do restauracji, a Martyna była u babci Gosi :) Taka była rozbawiona... A wstała o 7 rano :O
-
Karolinko - a może nie będzie potrzeby, żebys jeździła? Dziadkowie sobie dadzą radę, najwyżej Maks nie zaśnie, tylko będzie szaleć z dziadkami... Pewnie się rozreguluje przy tym, ale na pewno Ty Go postawisz do pionu po Nowym Roku :)
-
Beatko - co to znaczy, że mąz zachoinkował? :D
-
Karolina - bez nerwów.... Maks zaraz zaśnie i będziesz miała spokój
-
Sylwester!!!!! To już jutro!!!! :D :D :D Tak powaznie - my jak zwykle mamy w planach siedzenie w domu :P A że i tak siedzimy, to przyjdą do nas posiedzieć znajomi :) W sumie 3 pary się uzbierało :) Kupiłam jednorazowe talerzyki, kubeczki i sztućce, coby nie zmywać :) Rozdysponowałam, co kto ma przyniesć do jedzenia :) A jak się poczuję zmęczona, to zostawie towarzystwo i pójdę spać koło Martynki, choćby i to była 22-ga ;) A Wasze plany? Bo Karolina to się chyba gdzieś wybiera???
-
Cześć Ninko jesteśmy, ale juz niedługo :( Co słychać?
-
Tak mi się zdaje... Już miała mniejsze, na urodziny zjadła 4 lentilki i ją wysypało. Potem dostała od jednej cioci kawałek czekolady (bo przecież dziecko MUSI jeść słodycze... :P ) i znów ją wysypało. Teraz dostaje ode mnie tak ze 2 razy w tygodniu to kakao i znów ma taka czerwona buzię :(
-
Beatko - no to przyznam się Wam, że ja też daję ostatnio Martynie podgrzane mleko z karonu i jakichś sensacji nie zauważyłam ;) MAła wypije, owszem mleko, ale bardziej jej smakuje kakao :O troche ja oszukuje, dodaję tylko ociupinkę, żeby lekko zabarwić, ale ona i tak woli kakao niz mleko :) A krosty na buzi coraz gorsze :O
-
A bakusie? A zreszta podobno najwięcej najlepiej przyswajalnego białka i wapnia jest w jogurtach, więc może na jogurt spojrzy łaskawszym wzrokiem? Danti - nie wrócisz już? Jeśli nie, to dobrej nocy