Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jonka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jonka

  1. Jak tam Ninko, mniej pracy dziś, niż wczoraj? Ja położyłam Urwisa spać, wstała dziś o 6.30 :)
  2. Aniu - śliczny Kubuś :) Z wyglądu do Maciusia podobny :) Jak masz czas, to napisz, jak sobie ze wszystkim radzisz, z karmieniem zwłaszcza?
  3. Przepraszam, że Ci napisałam z małej litery :( Już się poprawiam Beatku!!!
  4. beatek - dla Patti - może po prostu była zmęczona i jak się wyśpi będzie lepiej... Sen najlepszym lekarstwem, życzę, żeby w Waszym przypadku się to szybko sprawdziło :) Co do tej świnki - w 13 miesiącu zycia jest szczepienie MMR - odra, świnka i różyczka, ale nie zawsze szczepionka chroni przed zakażeniem. Ale na pewno łagodzi przebieg choroby, więc jeśli Partysia złapała świnkę, to nie będzie to nic uciążliwego Duże buziaki!!!
  5. Witajcie :) Myśmy z Martynką były dziś w centrum miasta, poszukać butów na zimę. Poszłam do sklepu, gdzie na wiosne kupiłyśmy sandałki. Ceny bucików zaczynały się od 200 zł :O A szkoda, bo było kilka fasonów, które by nam odpowiadały :D Po drodze zajrzałam do jednego ze sklepów sieci \"CCC\", raczej jednak dla porządku - nigdy nie kupiłam tam nic, bo według mnie obuwie z tych sklepów to trochę \"lepsiejsze\" buty z kosza w hipermarkecie :O No i tym razem nie było niespodzianki :O Ostatnim przystankiem był Smyk, gdzie kupiłam buciki - za 73 zł. Wysokie, na 3 rzepy i zamek od wewnętrznej strony. Nie są skórzane ani jakieś firmowe, ale nie zalatują tandetą :) I były to pierwsze buty, których Martynka nie chciała zdjąc :) Ale na koniec nie obyło się bez kłopotów - Martynka posikała się w majtki :O i tak wracałyśmy, na szczęście z wózkiem, więc ją w nim posadziłam i chyba jej nie podwiewało... A teraz mam ochotę położyć się i do wieczora nie wstawać, ale Mała ciągle coś ode mnie chce, obiad trzeba zrobić i takie tam :O Echhh i jeszcze mnie jakiś wirus dopadł, czuję się fatalnie :( Ale zaraz przyjdzie moja mama i przyniesie mi kotleciki mielone :) Buziaki, miłego popołudnia i wieczoru
  6. Ninko - nasze \"Mar...\" są chyba jakąs nicią związane :D U nas też kilka poprzednich nocy było \"suchych\" a dziś, nie dość, że musiałam 2 razy wstać i ją na nocnik sadzać, to jeszcze pielucha rano mokra :D A mój maż miał przed chwilą stłuczkę :O Nie miał przy sobie dokumentów auta, więc od razu skojarzył, że ja jeździłam we wtorek tydzień temu i pewnie mu nie oddałam :O No i dzwoni z pretensjami... Jak się okazało później - miał je schowane w jakiejś zapomnianej kieszeni :O Nic poważnego się nie stało - wjechał jakiejś zestresowanej pani w tył, bo pani nagle zahamowała... Nasz samochodzik wyszedł z tego bez szwanku - stara, dobra niemiecka motoryzacja ;) A pani autko ma nieco pokiereszowaną pupkę, ale też się wyliże ;) Dla mojego męża to stres o tyle, że nigdy do tej pory nie miał stłuczki, a przed 15 lat zrobił około 500 tys kilometrów :)
  7. Cincinko - ja brałam dużo tego żelaza a moje dziecko nawet śladu żółtaczki nie miało. zresztą - jak będziesz jadła dużo szpinaku, czy mięsa, to też żelaza będzie dużo, więc efekt końcowy będzie ten sam ;) Dobrej nocy dla Was wszystkich!
  8. Dobry wieczór :) Pochwaliłam się, że Martyna ma suche majty i od razu jest efekt - jak wróciłam z przychodni załatwiła dwie sztuki :D Chyba zbyt zajęta była zabawą ze mną - jutro poślę Wam kilka fotek :) Ja około 19.00 poczułam się taka padnięta i zrobiłam sobie drugą kawę :O Ale małą, w filiżance. Martynka, która nigdy nie podpija mi kawy, bo twierdzi, ze nie lubi, jak usłyszała i zobaczyła, co robię, też nagle poprosiła o \"kawkę\" :D Zrobiłam jej zbożową, oczywiście w takiej samej filiżance, jak moja, z mleczkiem... I tak się raczyłyśmy kawą wieczorową porą :) Zasnęła nawet ładnie i sama! Dobrej nocy!
  9. Cincinka - głowa do góry! Po pierwsze - cukrzyca w ciąży to nie kłopot, zalecą Ci dietę, jeśli jej rzeczywiście będziesz potrzebować i w zdrowiu dotrwacie oboje z Maleństwem do rozwiązania. Po porodzie problem zniknie :) Po drugie - żelazo możesz brać w tabletkach, ja biorę 2 razy dziennie tabletkę Hemoferu bo bez tego bym miała taka anemie, że hej :) Wiesz, ile szpinaku musiałabyś zjeść dziennie, żeby tego żelaza sobie przyswoić??? Nie ma problemu z ruchami, Małe urośnie trochę i jak Cię kiedyś kopnie w pęchcerz,albo w szyjkę macicy, to zatęsknisz za czasami, kiedy był delikatny :)
  10. Acha - Ninko - fotki świetne, wydawało mi się, że już o tym pisałam, ale widocznie nie. Martusia jest taka szczupła, w porównaniu z Martyną...I ma sliczny kolor włosków :) Wygląda bardzo dorośle :) Loli - zdjęcia Wioletki śliczne - najfajniejsze oczywiście to w szpileczkach - kozakach :) I jak ładnie trzyma Waszego Kubusia! Na razie, choć Martyna ciągle śpi...
  11. No i zostałam sama :( To i ja spadam, do następnego :) Buziaczki!
  12. Dobry sposób ma Maks :) MArtyna jak juz bardzo chce mnie przywołać, a długo nie przychodze, to woła, że chce siku :D Na bank wtedy przylecę i ona to wie :) JAk pisała Ninka - my też jakiś czas temu miałysmy kłopot z popuszczaniem w majtki, więc stosowałam ten sam trick - pytałam co 10 minut, czy chce siusiu. No i wkońcu się doczekałam odpowiedzi \"nie, dziękuję\" :D
  13. Karolina, miłego popołudnia :) Ja jeszcze mam z 10 minutek...
  14. Martynka usiedzi nawet dwie godziny, o ile książeczki się zmieniają :) Przy jednej nie usiedzi, ale jak czytany cały zestaw, to nawet jak zaczynam kolejkę od początku to nie grymasi :)
  15. Loli - widziałam zdjęcie - bardzo fajny pomysł :) My mamy kota u moich rodziców, więc MArtynka ma się na kim wyżywać, zwłaszcza, że Pusio jest już leciwy i nie ma tyle siły, żeby uciekać ;) Zwykle z rezygnacją odwraca się tyłem i pozwala przy sobie majstrować ;)
  16. Ninko - próbowałam, u nas nie działa... Ale działa odesłanie do pokoju - po minucie jest u mnie spowrotem, łzy obeschnięte i krzywy usmiech na buzi ;)
  17. A ja sobie odświeżam i odświeżam poprzednią stronę ;) Martynka jest zorientowana w temacie na tyle, że mamusia nie może jej nosić, bo ma w brzuszku dzidziusia ;) Czasem mała podnosi mi koszulkę i mówi zawiedziona, że nie widzi ;):D Karolina, Loli - ja tez nie lubię płaczu a już takiego marudnego zawodzenia bez łez, to w szczególności :P Nawet w wykonaniu mojej ukochanej córeczki. Loli - tak, podobno facecik ma być...
  18. Witajcie :) Inga - glukoza po obciążeniu ma normę do 140mg%, więc jesteś jak najbardziej w normie :) WBC to białe krwinki - różnica 0,2 to nic wielkiego, niewielka leukocytoza (czyli podwyższone WBC) to w ciązy częsty wynik. GR to granulocyty. Właśnie zjadłam pyszny obiadek, czego i Wam życzę :) A kilogramy???... Raz się chudnie, raz się tyje, jak śpiewa Kuba Sienkiewicz w piosence \"No i co?\" A teraz uważam, że możemy sobie tyc bezkarnie i nikt nie ma prawa nam wytykać :) :)
  19. Widać już od dłuuugiego czasu :O Mierzyłam się ostatnio w \"talii\" ;) Wyszło mi 97 cm... Waże już 12 kilo więcej, niż w maju, a kto wie, czy nie więcej - waga jest schowana ze względu na remont łazienki :D Jak zrobię sobie jakieś fotki to na pewno Wam podeślę, choć czym tu się chwalić? ;) :D Tyłek mi urósł :O
  20. Ja kiedyś bardzo lubiłam tę atmosferę, z wiekiem coraz bardziej mi obojętniała, pod wpływem Mariusza, niestety -on ma taki chłodny stosunek do wszystkiego :( Teraz znowu zaczynam odnajdywać dawną radość, bo widzę, jak MArtynka reaguje - chcę jej przekazać, że to radosny czas, i żeby nie oglądała się na skwaszoną mine tatusia, który widzi teraz tylko komercjalizację tych świat (jak i każdych innych) oraz KONIECZNOŚĆ dawania prezentów :O
  21. Ja dziś się też zastanawiałam nad tym spaniem w dzień :) Co za telepatia :D Zazdroszczę Karolinie, że Maks nie robi problemu ze spaniem... Martyna odmawia spania w dzień, tzn głośno krzyczy i rzuca się, jak chcę ją wziąć na ręce i ululać. Ale ja jest naprawdę zmęczona, tak jak dziś, nie protestuje. Z tym, że wieczorem czeka mnie przeprawa do co najmnie 21.00
  22. Cześć :D Ułożyłam spać swoje kochane maleństwo :) Wstała dziś o 6.20, więc pomyślałam, że mi się to słusznie nalezy :)
×