Jonka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jonka
-
Co do kolejności - ja też uważałam, że najpierw chłopak, potem córka jest sensowniej - starszy brat się zaopiekuje, doradzi... Ale ja dorastałam w układzie odwrotnym i jakoś tak zaakceptowałam... Zaraz znajdę i Ci wkleję jeśli chcesz, fragment o płci ;)
-
Martyna dopiero teraz jest w stanie wysłuchać spokojnie kilku linijek bajki - zwykle siedząc na nocniku, bo moje czytanie pomaga jej się \"skupić\" ;) :D Ale ale! Dziś włączyłam jej pierwszy raz Domisie - i szok!!!! Przesiedziała 20 minut bez ruchu na fotelu :D Uwielbiam Domisie :D Ciekawe, czy są codziennie ;)
-
KArolina - a nie doczytałaś wcześniej o tych jajkch? Wam pierwszym o tym pisałam :)
-
hehe, Martyna też często nie reaguje na to co mówię :D Zwłaszcza, jak to jest np \"nie wolno\", \"nie dotykaj\" i \"chodź tu szybko\" :D
-
KArolina - głowa do góry, Twój Maks rozwija się normalnie!!! To Martyna ma jakiś dopalacz w tym gadaniu. Obawiam się, co to będzie jak podrośnie - już teraz gada jak najęta... Nasz sąsiad Mateusz w wieku dwóch lat mówił mama, tata, brum i siasiećko (ciasteczko) A teraz ma 2 lata i 9 mies. i gada jak stary :) Wszystko przed Tobą :)
-
Oszalały nam te dzieci :O Wczoraj byliśmy u koleżanki, tak fajnie nam się gadało, że ciężko było wyjsć. Zjechaliśmy do domu o 21.10, szybkie mycie i bez kolacji spać. Mała zasnęła b. szybko. A u tej koleżanki opchała się winogronami - ostatnio bardzo je lubi i zjada... ze skórą i pestkami, nie pozwala sobie obrać :O Mówi na nie \"wigogonki\" A na pomidory mówi \"pidojojy\"
-
Dzięki za zdjęcia Maksa - rosnie mały Książę i jest taki słodki! Oglądałyśmy razem z Martynką i Martynka komentowała \"oj, śićny chopcik małutki\" :)
-
He he :D To Cię zaskoczyłam, co? ;)
-
Hej KArolina, jestem :) Położyłam MArtynkę :) Trudno - najwyżej będzie szalała do nocy ;)
-
:D Martynka wstała, ze słowami \"mamusiu, obudziłam się\" :D MIłego dnia!!! Odezwijcie się!!!!!!!
-
Ku ku!
-
I co, nikt tu nie wejdzie? :( Dobrej nocy Jutro i pojutrze jestem sama w domu - mąż wyjeżdża :( :(
-
Hop! :D Co tam u Was? Bo u nas pada deszcz. ( w języku Martynki brzmi to tak: \"deś kaba\" )
-
Hoooop! Mam chwilkę wytchnienia, bo Mama moja własna przyszła do nas i zajmuje się moim nadaktywnym dzieckiem. Miałysmy bardzo atrakcyjny weekend - w sobotę wyjazd na wieś do Muszkowic, basenik, hamak i inne zabawy, a w niedzielę byliśmy w Gliwicach u moich dziadków. Martyna widziała ich po raz pierwszy w życiu, ale natychmiast się zaklimatyzowała - pocałowała prababcię i przytuliła się do dziadka, a potem nie odstępowała go ani na krok :) I to mimo tego, że dzaidek jest po operacji raka krtani i nie mówi normalnie, tylko tak \"chrobocze\" Mała nie śpi w dzień od czwartku, ale za to pada około 19.30 - 20.00 i mam wreszcie wolne wieczory. Sama nie wiem, co lepsze - szybciej wolne wieczorem czy wolna chwilka w ciągu dnia... Ściskam Was mocno i Urwiski całuję też mocno!!!
-
Witajcie! :) Wczoraj nie było dużej przerwy - Martynka wstała o 8.30 i wydawało mi się, że nie ma sensu ją kłaść w południe. Wieczorem zasnęła o 20.10!!! I śpi do tej pory :D Ale już wieczorem podczas kąpieli zaczęła marudzić, a jak ją już ubierałam w piżamkę, to nagle zaczęła strasznie płakać, aż się zanosiła, poczerwieniała cała... Uspokoiła się na rękach i tak zasnęła. Na usg było fajnie, Martyna na rączkach tatusia nawet nie dokuczała za bardzo. Pani doktor po cichu zdradziła mi, że widzi siusiaka :D Po czym i ja go zauważyłam :D Mariusz się ucieszy. Ja w sumie to chciałam dziewczynkę, ale co tam, będzie różnorodność. Fałd karkowy w normie, kość nosową widać, jak i resztę ciałka, serduszko bije i jest ok :D Loli - jak pisałaś o Wioletce, to tak, jakbym o Martynie czytała. Zaczepia ludzi, woła do każdego cześć i wyłazi z wózka :O Masakra :D A może z tą ofertą udałoby się coś pokombinować - np pojechać do tej pracy i powiedzieć im, żeby napisali, że Cię nie chcą? Wytłumaczyć im sytuację, może by zrozumieli??? Aniu - dobrze, że jest Twoja Mama, Marka widać trzeba trzymać w ryzach. I co to znaczy, że Ty siedzisz w domu??? CZy Ty się obijasz?? Nie!!! Ciężko harujesz przy dwójce dzieci!!! Uh, jak tak czytam... Maciuś na pewno niedługo przyzwyczai się do obecności braciszka :) A jak już będzie mógł się z nim pobawić, to wtedy doceni :) Z rehabilitacją - to jedyne dobrze, że już masz doświadczenie... I na pewno niedługo wzmożone napięcie minie. Od siebie mogę dodać, że może dawaj Kubusiowi więcej wit D? (Oczywiście, zapytaj najpierw pediatry) Nam tak poradzili - Martyna też swego czasu była zbyt napięta, ale obeszło się bez ćwiczeń. Karolina - współczuję Ci robotników - ale taki sezon :O Jak przyjdzie zima to może się upokoi. Teraz dobrze, bo możesz na dwór iść, albo, tak jak pisałaś - w ostateczności do mamy pojechać ;) Może pojawię się w południe, ale nie obiecuję - mała znowu tyle śpi... Ninko - sezon urlopowy się niedługo skończy to wtedy sobie odbijesz :) Brakuje tu Twoich wpisów :) No i czekam na zdjęcia - szkoda, że tak mało. Ale faceci chyba tacy są - Mariusz też jak robi zdjęcia to oszczędnie :O Pozdrawiam Was wszystkie mocno i życzę Miłego Dnia!!!!
-
Dzień dobry! :)
-
Jutro idziemy podglądać nowe dziecko :D Chyba zabierzemy Martynkę ze sobą, choć pewnie jeszcze za wiele nie zrozumie ;) A, i wiecie co? Już tak od tygodnia czuję ruchy!!!!! Brzmi to nieprawdopodobnie, bo za wcześnie, ale przecież tego sie nie da z niczym pomylić!!! A świdruje tam jak wściekły ;)
-
puk puk :) Tu wieczorny (bo jeszcze nie nocny) marek ;) Byłysmy po południu na dworze od 14.30 do 19.00 :O Myślałam, że Martyna padnie szybko... Indyk myślał o niedzieli, a w sobotę mu łeb ucięli ;) Wałkowała się po łóżeczku bitą godzinę, od 20 do 21 :O Strasznie mało śpi to dziecko...
-
Cześć Ninko :) Może to dlatego, że otaczają Ją raczej kobiety? Maks ma wujków, tatę, dziadka, no i sam jest chłopczykiem :) Martyna też woli panie :) A niestety - nie pogadamy, bo przerwa mi się już skończyła :( Buziaczki!!!
-
U nas dziadek nie jest tak kochany, jak babcia. chociaż Martyna wymyśla różne zdrobnienia - mówi np. \"mój dziadeczek\" albo \"dziadusiek\" Najlepsze jednak jest, jak mówi na moją mamę \"babunia\" :D Moja mama jest szczupła, energiczna i raczej wygląda na jej mamę, a nie na babcię :D
-
Dziś pod plac zabaw na chwilę moja mama podjechała, była służbowo w okolicy :) Martynka, jak tylko samochód zobaczyła, poleciała do przodu z krzykiem: \"Babcia Gosiaaa! Kocham babcie Gosieee!!!\" :D
-
Ludzie to chyba ropy szukają w ścianach z betonu ;)
-
Byłyśmy na dworze dziś od 9.15. Martyna się tak zmęczyła, że w którymś momencie po prostu wyszła z placu zabaw i powiedziała, że idzie do domu spać :D No to poszłyśmy :D
-
łomot kosiarek do trawy - dziś dzień koszenia :O
-
Już jestem, zadzwoniła koleżanka z Niemiec :) Strajkują lekarze i ona się nudzi na dyżurze ;) co słychać?