Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jonka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jonka

  1. Ja mam spokój na szczęście z nocnymi pobudkami, odzwyczaiłam się kompletnie :D Maks nie lubi Twoich zupek? Ja chyba jestem jakaś leniwa, nie daję Martynie zupy i drugiego, tylko nadal miksuje mięso i wrzucam do zupy warzywnej... Szybciej to trwa. Czasem mała zje coś z tatusiowego talerza, ale zwykle i tak jest to ogórek kiszony :O
  2. No to Ci dobrze... Wieczorne nasze zasypianie to godzinna udręka... Ja wczoraj tak ją kładłam, że sama zasnęłam, wcześniej od niej... ;) Idę wstawić jeszcze naleśniczki ;)
  3. Już wrzucam na patelnię następne :) Ledwo udało mi się ułożyć spać moje super aktywne dziecko... A wstała dziś o 6.45, więc teoretycznie powinna być śpiąca...
  4. cześć Kiciusie :) Milczące dziś... Mam coś pysznego do jedzenia! Mogę się podzielić! Tato zrobił dla mnie nalesniki, ja dziś dołożyłam plasterek szynki i żółtego serka na każdy, podsmażyłam na maśle i właśnie zajadam, pyyyychaaaaa :D
  5. Uch!!!! MArtyna podeszła i mi skasowała pracowicie wklepywany wpis!!! A jak na nią warknęłam to zrobiła minkę i powiedziała \"mamusiu,. kocham cię, daj bananka\" :) A napisałam, że nie chodziło o to, że nie miałam ochoty pisac na naszym topiku, ale o to, że wcale nie miałam zamiaru dzis korzusyać z kompa, tak wyszło ;)
  6. Nie siedzę stale na cafe, tylko raz po raz zerkam, właściwie to juz dawno miałam wyłączyć kompa, ale coś mnie tu trzyma... ;)
  7. Cześć Karolina - nie zauwazyłam Cię wcześniej, a teraz MArtynka juz wstała... Loli - gratulacje dla Ciebie i Siostry! Jak Wiwianka zareagowała na braciszka? Buziaki!
  8. Karolina, niestety, nie udało się ułożyć znowyu Martynki - przebudziła się i nie chce dalej spać :( Ucałuj Maksa!!!!
  9. Byłam wczoraj, oczywiście, pani gin potwierdziła ciążę badaniem, na usg idę 17.08 (państwowa służba zdrowia...) A z objawów to ciągle te mdłości i strasznie mnie nogi bolą :( Do upałów juz się chyba przyzwyczaiłam :( Ale 20 stopni brzmi bardzo przyjaźnie :)
  10. Ale ci fajnie... Przeczytalam na onecie, że od środy znaczne ochłodzenie, ma być 20 stopni! I ta wiadomość dodała mi sił...
  11. No tak, ale do niego trzeba dojechać ;) Ja byłam z sąsiadką i jej synkiem (Mateuszem) na placu zabaw w cieniu, ale jak wracałyśmy to już skwar był okrutny :O Rano udało mi się zbić tempeaturę w mieszkaniu do 28 stopni, ale niestety, jak wróciłam to znów było 30 :O MAM JUŻ DOŚĆ!!!!!!
  12. Karolina - nic nie szkodzi, zaraz pooglądam, lepiej dwa razy niż wcale :)
  13. CZeść KArolina! Dzielna jesteś, w taki upał taka wyprawa :) I dzielnego masz synka :) Duże gratulacje dla Ani pierwszej podwójnej mamy na naszym topiku Oby Michaś rósł zdrowo i mąż nie dokuczał...
  14. Dokładnie tak, jak piszesz :) Liczę na wychowawczy tym razem, chociaż z pół roku. MArtyna właśnie wylała jogurt ma łóżko :O Idę sprzątać... Buziaki dla MAksa!
  15. Chciałam dać Martynę do żłobka, ale to na razie kwesta otwarta - na razie od września wrócimy do systemu babcia - dziadek... A jak ich już będzie dwoje to MArtyna na pewno będzie chodzić do przedszkola. Zresztą - potem będę się zastanawiać :)
  16. Teściowa nie wie, teścia nie posiadam :( Mariusz miał 3 lata, jak stracił ojca. Zamierzamy powiedzieć za jakiś miesiąc :) Rozpoczynam specjalizację w trybie rezydentury, czyli będę pracować w przychodni uprawnionej do prowadzenia szkolenia, ale płacić mi będzie Urząd Marszałkowski. Egzamin już zdawałam - ten w kwietniu i potem miałam rozmowę kwalifikacyjną. A na zakończnie specjalizacji będe miała ostateczny Państwowy Egzamin Specjalizacyjny :O Martynka wstała...
  17. Dostałam się na specjalizację i nikt mi łaski nie robi, muszę ją rozpocząć i skończyć. Płacić mi będą przez min. 4 lata, jest możliwość wydłużenia rezydentury o rok. Muszę pojechać wreszcie do tej mojej macierzystej przychodni, żeby podpisać umowę i te inne papierki, ale to jest w centrum i na razie mi się nie chce. Jak wróci teściowa z \"urlopu\" to jej zostawię dziecko, żeby nie męczyć choć jej w upał. A na razie to wiecie o następnym tylko Wy, Mariusz i moja mama :) Gdzieś przeczytałam, że takie małe dziecko nie ma poczucia czasu i jak się mu powie na kilka miesięcy przed, to nie zrozumie o co chodzi i dlaczego tego nowego dzidziusia jeszcze nie ma? Dlatego powiemy jej na jakieś 2 tygodnie przed godziną \"0\"
  18. Hej :) ZAczytałam się na topiku o Chylińskiej :) Od 1.09 :O Już mi się nie chce...
  19. Karolina - witaj w klubie, ja też jakoś przetrwałam Blok przedpołudniowy :D Byłyśmy na dworze od 9 rano, mało dzieci było, więc Martynka się nudziła... Ale ładnie zasnęła a ja zdązyłam porobić co-nieco koło obiadu i nawet sama zjeść :D Kupiłam sobie mrożone pyzy z mięsem :D mniam, polałam jogurtem nat. pyyyychaaaa :D Ciekawe czy Ninka chodzi z Martusią na plażę? :) U nas dziś jakby nieco chłodniej - wieje wiaterek i nie jest tak nieznośnie wilgotno. A pani w wiadomościach powiedziała to, co chciałam usłyszeć - że od sierpnia ma być chłodniej!!!!!:D
  20. Ja też mam lenia :D Niestety - wstał właśnie mój impuls do życia :) Buziaki dla Was!!!
  21. Loli - moje mieszkanie nie widziało szmaty ni odkurzacza od chyba 2 czy trzech tygodni ;) Raz starłam kurze, bo już Martynka rysowała paluszkami ZApewniam Cię, że można i tak :) Posprzątam, jak temperatura w domu spadnie poniżej 25 stopni :)
  22. Wiesz co, Karolina - przeczytałam dziś w jakimś artykule, że rozwój gospodarczy południa USA był możliwy tylko dzięki kilmatyzatorom. I jakby tak się przyjrzeć - z klimatyzowanego domu do klimatyzowanego biura klimatyzowanym samochodem, po południu do domu, po drodze zakupy w klimatyzowanym sklepie i obiad w klimatyzowanej restauracji... Ja bym tak mogła... :D
×