Jonka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jonka
-
Oj, z sikaniem do wody też mogłabym niejedno powiedzieć... Niestety, na brzgu morza Martyna kompletnie zapominała wszystkie nauki kontrolowania sików i lała przez majtki do wody, z zafascynowaniem obserwując strumyczek lecący z majtek... Masz rację Ninko, na poważnie to i ja tak myślę, ale miałam chęć pożartować ;) Zwłaszcza, że np Loli zna domowe adresy większości z nas ;) Karolina, oczywiście że poproszę i Twój numer, bardzo żałowałam, że nie mialam ich na wakacjach - tyle chciałam na bieżąco Wam opisywać!!!
-
Brawo dla Maksa za odkrywcze nowe zastosowania sików ;) Acha - napisałaś wczoraj o tym, że odkrył siusiaka :) Martyna niestety też odkryła, oczywiście nie siusiaka, ale jego damski odpowiednik i niestety teraz bardzo często mozna ją przyłapać z rączką w majtkach :O A teraz mam znów chcilkę, bo mała je bananka, oczywiście widelczykiem :D Ninko - dzięki na numerek, ja też Wam zaraz wyślę ;)
-
Taką mam refleksję ;) Jestesmy chyba bardzo pruderyjne, skoro wymieniamy się telefonami w rok po zawarciu znajomości :D
-
Tatatatam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D Zrobiłam 15000 wpis!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Jeszcze jestem, Martynka siedzi na nocniku :) i właśnie mi oznajmiła, że się obsikała :D
-
Dzięki dziewczyny :) Jesteście kochane Chętnie bym skorzystała i ... pomyślę :) Oczywiście i ja zapraszam, Wrocław jest piękny, choć trochę zbyt upalny :O Karolina - w skrócie chodzi o to, żeby jeść jak najwięcej warzyw, owoców i przetworów zbożowych z dużą zawartościa błonnika i pektyn, które pomagają jelitom w pracy a się nie wchłaniają.
-
Wiesz co, nie stosowałam jeszcze mąki... Nic nie zrobiłam szczerze mówiąc, poza tym, że starałam się, żeby to wyschło. Moja mama mnie namawiała, żeby kartoflanką posypywać. A tymczasem donośne \"mamaaa\" ogłosiło koniec przerwy :(
-
Buuuuuuuuuuuuuu Ja też chcę iść z Wami na spacer :( :( :(
-
Ninko - całkiem możliwe :( Martyna ma potówki pod noskiem i wysoko na czółku pod włoskami. Na dodatek ja tego w porę nie zauważyłam i się odrobinę nadkaziło jakimiś bakteriami :( Na szczęście tylko troszkę i już wysycha... To szkoda, Ninko, że nie wyjedziecie, ale z drugiej strony - będziesz 3 długie tygodnie z Martusią, co za różnica w sumie gdzie :D No i czekamy na Twoje posty :)
-
Ja się ostatnio nad tym zastanawiałam - czy np Kafeteria jako portal nie zniknie, albo nagle nie zrezygnuje z prowadzenia forum... Miałam taki pomysł, żeby wszystkie strony naszego topiku skopiować na kompa, ale kto ma na to czas...
-
Niestety, MArtyna nie podchodzi do nich ze zbytnim entuzjazmem :( Zjada, bo je wszystko, co jej daję, ale zawsze na początek słyszę \"kaszkę nieeee!\" Mi najbardziej smakują kaszki pszenne w bananami albo wieloowocowe ;)
-
Karolina - jestem leniwcem do kwadratu i daję jej kaszki z torebek - Bobovity albo nestle, różne smaki, bezmleczne albo mleczne, zależy, czy chce mi się ugotować mleko i jak akurat stoję z kasą ;)
-
Oczywiście miało być drożdżowkę z serem, a nie z zerem :D MAsz rację, niektóre fragmenty naprawdę trzeba by było zachować dla potommności ;)
-
Faktycznie, sporo zjada, ale nie dziwnego, na zdjęciach wygląda bardzo dobrze :) Zresztą, Martyna zjada porównywalnie, choć może nie tak urozmaicenie ;) Dziś już zjadła wspomniane śniadanie, wypiła soczek jabłkowy z kartonika, zjadła drożdżowkę z zerem i jogurt Po drzemce planuję jej dać zupę jarzynową i banana. Jak Mariusz wróci dostanie z nami obiad - ryż z kurczakiem, bo i tak nie dma rady jej odpędzić ;) A na kolację kaszkę na mleku. chciałam jej dziś dać kakao - pierwszy raz. Myślałam, że będzie chciała, a ona... Spróbowała i się wykrzywiła!!!! Dziwne dziecko ;)
-
Karolina, a my już na następnej stronie :D W dodatku rozpoczęłam 500!!! JAkby tak wydrukować te nasze pogaduszki i wydać w formie książkowej, wyszłaby już niezła cegła
-
Karolina :D Nie, chyba kalafior ugotowany :D Nigdy nie jadłam surowego... Chleba możesz dać jak najbardziej. Może z jakimś pomidorkiem, jak zjada... Martyna dziś zjadła na sniadanie kanapkę z żółtym serem i pomidora pokrojonego w cząstki, widelczykiem!!! Chyba jej się już kaszki znudziły :O Ninko, cieszę się razem z Tobą na ten urlop, będziesz zagladać?
-
Do jedzenia niestety najlepsze będą warzywa \"bogatoresztkowe\" - marchewka surowa, kalafior, brokuły... Kurczak może być, ale z kaszką bym się wstrzymała Cześć NInko bo się nie przywitałam ;)
-
Karolina - jeśli chcesz to możesz połączyć Ja nie wierzę w homeopatię :( Ale to moje osobiste zdanie No i oczywiście nie mogę Ci odradzać wizywty w przychodni, ale wiedząc, jak Maks reaguje na lekarzy, to sama nie wiem... Teraz na pewno uda Ci się zwalczyć to zaparcie, a lekarzowi możesz o tym powiedzieć prz okazji następnej wizyty
-
Najlepiej zwalczyć to jak najszybciej, bo powstaje błędne koło. Kupa w odbytnicy robi się coraz twardsza bo cały czas działają mechanizmy odzyskiwania wody ze stolca. i jeszcze trudniej ją wydalić
-
Takie \"poważne\" zaparcie na szczęście u dzieci się bardzo rzadko zdarza - dzieci na szczęście nie miewają często np nowotworów jelit... A te zaparcia to pewnie efekt upałów - więcej się poci to kupa jest twarda. A wystarczy 1-2 dni przerwy w \"kupkaniu\" i problem gotowy :(
-
Laktuloza jest łagodnym środkiem przeczyszczającym, można stosować u dzieci, dawka to 5-10 ml na dobę. Preparaty: Duphalac syrop Lactulol syrop Lactulosum syrop Te dwa ostatnie są produkowane w Polsce i nie powinny być drogie.
-
Zaraz sprawdzę, czy laktuloza się nadaje dla dzieci i Ci napiszę
-
Próbowałaś masować brzuszek ciepłą ręką, polewać wodą? Zresztą, jeśłi to nie jest nic poważnego, to śliwki i jabłka powinny dać skutek
-
Jak Ci mogę pomóc?
-
Jestem :)