Jonka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jonka
-
Odgoniłam Mariusza od kompa :P Narzeka na ból oczu, a nawet w niedzielę siedzi z nosem w ekranie i ślini się przed aukcjami samochodów i motorów na Allegor :P
-
Martyna swiruje ostatnio - na dobre zaczął nam się bunt :( Rzuca się na ziemie, podłogę, czy co tam ma pod tyłkiem... Ale ja nie reaguję :D I Ona jest w szoku... Chyba trochę ją zaskakują jej własne reakcje... Dziś zasypiała ponad godzine :O a to siku, a to pić, a to lalę daj, a to misia daj, a to \"mamusiu kocham cię\" , mamusiu rączki... W końcu cierpliwość moja odeszła w siną dal, ostro ją skarciłam, że przesadza i na to wszedł tatuś - anioł :P I wreszcie zasneła, głaskana po brzuszku :D KArolina - zazdroszczę Ci takich zakupów :D dziś z Mariuszem rozmawialiśmy, na co mamy ochotę - on chciał pojechać na jakiś fajny koncert. A ja niestety byłam szczera do bólu, obnażając swoje niskie zachcianki - chciałabym mieć tak z 500 zł do wydania i pojechać na zakupy :D
-
Cześć KArolinko, jesteś jeszcze?
-
Miło mi to czytać, cieszę się, że mogę być pomocna :) Ucałuj Maksa w śliczne czółko i miłego popołudnia - mój mały urwis szaleje...
-
Jak zauważysz powiększone wezły chłonne to tak, jak nie to nic się nie stało. Co może Mu grozić to toksoplazmoza, ale tak naprawdę ta choroba jest groźna dla ciężarnych - wiele ludzi przechorowyje toksoplazmozę i nawet tego nie kojarzy...
-
Karolina - jak zwykle świetne zdjęcia :) :) Maks ma super bluzę, to nowa? I buzia jaka gładka - faktycznie, teraz dużo lepiej wygląda niż zimą... Fajnie tam u Was w Sopocie, jak ładnie....tyle zieleni :)
-
Jak spała w poludnie to sikała w majtki ;) Teraz nie sika i nie śpi...
-
Cześć Karolina
-
Siup do góry:) Mam zmartwienie :( Martyna wczoraj w napadzie złości - zabrałam jej szczoteczkę do ząbków, bo akurat chciałam wychodzić - pacnęła mnie w twarz, zrzucając na podłogę moje nowe, drogocenne okulary I wyobraźcie sobie - jakoś tak nieszczęśliwie upadły, że się stłukły!!! Plastikowe szkła!!! Pani w optyku była zszokowana... A mnie to będzie kosztować 200 zł - wymiana soczewek :O Na szczęście (powtórzę to po raz tysięczny) jest moja mama, która się bardzo przejeła moim nieszczęściem, że zaoferowała pomoc finansową... Nie wiem, jak ja bym żyła bez mojej mamy No i drugi problem - nie mam skąd wziąć kasy na wakacje - pieniądze z ubezpieczenia będą dopiero pod koniec lipca :( Ale mam jeszcze tydzień do wyjazdu, może coś wykombinuję... A z dobrych wiadomości - od dwóch dni Martyna za każdym razem woła, że chce siku i nie zdarzyła nam się \"wpadka\" :) W nocy jednak dalej zakładam jej pampersa - i rano jest pełny... Życzę Wam bardzo miłej soboty, i -jakbym się nie odezwała, to i niedzieli, buziaczki :)
-
No, nieźle... Wygląda na to, ze się spóźniłam... :( No cóż, pa!
-
Witajcie! Dołączę się na chwilkę, potem opisze, co mnie zajmowało :O Co do zdjęć - ja cały czas czekam, żeby mi Mariusz ponagrywał na płytki to, co mam na dysku, bo nieźle bym wyszła... Zwłaszcza w świetle ostatnich kłopotów z kompem :O Nie robię Martynce dużo zdjęć, bo nie mam czym :( Ale ważniejsze etapy mam upamietnione :) Martynka śpi albo w pajacach, jakie jej kupiłam niedawno na Allegro - na 98. Albo, jak teraz, kiedy jest dośc chłodno - dalej w body i śpiochach, oraz w spiworku. Jedzenie - Martyna lubi wszystko ;) A najlepiej smakuje z talerza taty :D Po truskawkach jej nie wysypało, ale przecież już od dawna dawałam jej mrożone truskawki z twarozkiem. A co do rozwoju - wczoraj podawała coś MAriuszowi i powiedziała: \"Tatuś, posie bajdzio\" , na co Mariusz stwierdził, że ja ją tresuje w domu ;) A to nieprawda, nawet od dawna jej nie prosiłam, żeby coś powiedziała, po prostu cały czas do niej gadam i ona powtarza... A na wakacje jedziemy 17.06 do Niechorza... MAriusz będzie z nami 2 tygodnie pod koniec. Jeszcze nie wiem tylko, czym my tam pojedziemy, skoro samochód dalej na kołkach stoi :O Ale może Mariusz z firmy cos pożyczy... Ściskam was mocno - Martynka dziś znowu nie spała w południe i bardzo się domaga mojego towarzystwa. Buziaki dla wszystkich Urwisków
-
Karolina - dla Maksa. Może to jakaś krótka infekcja? Życzę Wam, żeby jutro obudził się zdrowy Loli - dzielna jesteś :) Z jakiej to okazji tak wypucowałaś te okna? A truskawki Martynie baaardzo smakują :) (nie ma chyba nic, co by jej nie smakowało ;) ) U nas sprzedają nawet po 4 zł za kilogram, ale jeszcze nie kupowałam, jadłyśmy u mamy, a dziś po południu pierwsze poziomki i truskawki z krzaczka na działce teściowej :) Dobrej nocy!!!
-
Dziewczyny - przepraszam, że tak nagle zniknęłam, ale wdałam się w słowną szermierke z własnym mężem na temat zasadności wyjazdu na wakacje.... W międzyczasie MArtynka sie obudziła i ... do roboty! Buziaki!
-
Też myślę, że to żadna tragedia, ale Mariusz pietrzy trudności... Jak jeździliśmy do Zakopanego to też przecież była jedna łazienka na piętrze i nikomu to nie przeszkadzało... Podoba mi się cena. A ciągle nie jestem przekonana, co do tego NIechorza. Bo chciałam zalesione miejsce z mikroklimatem, a nie kurort nadmorski ze spalinami i hałasem...
-
Echhh Znalazłam ofertę, nawet zadzwoniłam... Pokój dwuosobowy, za osobę babka chce 25 złotych, za Martynkę nic... Niestety, łazienkę dzielilibyśmy z innym dwuosobowym pokojem... Nie wiem co robić Mariusz \"umywa ręce\" - mówi, że to moja sprawa
-
Ojej, a jednak się popsuła :( A może uda się ją jednak zreanimować??? Trzymam kciuki, żeby się udało... Ja też okazuje się nie mam za co jechać, chyba, że mi ktoś pożyczy :( Chciałam zlikwidować ubezpieczenie, ale pieniądze będą najwcześniej za miesiąc, a jedziemy jednak teraz, na przełomie czerwca i lipca, bo MAriusz później nie ma szans na urlop :(
-
Cześć :) Martyna sama chciała iść spać, to dziecko jest nieprzewidywalne... Jakby co to jestem, przeglądam nadal oferty kwater nad morzem, ciężko się zdecydować...
-
Karolina - żeby dostać skierowanie do sanatorium trzeba złożyć wniosek wypełniony przez lekarza rodzinnego - on powinien udzielić wszystkich informacji. Ale sanatoria to dają zwykle poza sezonem... :(
-
Karolina - minumum godzinę dziennie na tym słońcu... Muszę spadać, mama juz poszła a Martynka szaleje. Jedna pociecha, ze może wieczorem wcześniej uśnie... Będę Was informować na bieżąco, co z wakacjami. Przesyłam Kazdej z Was ciepłe promyczki słońca, które nieśmiało przebija się właśnie przez chmury. A dla Dzieci - buziaki!!!
-
Ninko - aleś mi smaku narobiła.... :) tymi zdjeciami...
-
Jezioro jest 2 km dalej, nazywa się Resko Przymorskie :) A chcę pojechać głównie z Martynką bo pewnie Mariusz nie będzie chciał na długo pojechać...może da się namówić na 10 dni... Za oknem taka wstrętna, malaryczna wręcz pogoda, myśl o wyjeździe na słoneczne plaże, w sosnowych lasach trzyma mnie w pionie :)
-
Oglądam właśnie stronkę Mrzezyna - tam byłam w zeszłym roku. I zastanawiam sie, czy nie pojechać teraz, na przełom czerwca i lipca - ma być najładniejsza pogoda :) No i nie jest to jeszcze \"wysoki sezon\" więc ceny są niższe, znalazłam np kwaterę, w której pokój 2-osobowy kosztuje 56 zł. Jeszcze tam nie dzwoniłam, więc nie wiem, jak z pobytem dziecka... A Mrzeżyno jest tu : http://www.mrzezyno.pl I już mam lepszy humor :)
-
Acha - a najchetniej bym pojechała tak jak w zeszłym roku - pod koniec sierpnia :) Dla mnie to najlepszy termin - jak wczasowicze powoli wyjeżdżają i robi się taaaki spokój :)
-
Jestem u mamy i korzystam z chwili, gdy Martynka dokucza babci, a dziadek ogląda Modę na Sukces i nikt mi nie przeszkadza ;) Loli - miło Cię znów czytać :) Nocniczek: W dzień puszczam Martynę tylko w majtkach, ew. w tetrze. Staram się ją często sadzać na nocnik albo na sedes i zwykle udaje się wytrzymać dzień bez \"przygód\" ;) W czasie drzemki i w nocy oczywiście jest pampers, który można rano wykręcać :O Więc nie wiem, czy odniosłam sukces, bo tylko dodałam sobie roboty - pranie i suszenie majtek i pieluch tetrowych, wysadzanie co godzinę... Urlop: Tu sprawa jest trudna... Miałam juz gotowy plan, ale go chyba zmienię... W CZarnym Młynie oczywiście jest super, ale: do morza jest 3,5 km przez las, plaża w Jastrzębiej jest jaka jest :( Musiałabym codziennie na plaże jeździć samochodem, najlepiej na inna plażę, np w Karwii.. Za dużo kombinowania :( A z kolei na zachodnie wybrzeże nie mam żadnych kontaktów :( Tam jest bliżej, mniejsze koszty dojazdu i ładniejsze plaże, niestety... W sumie - mam dylemat i nie wiem co robić. A w dodatku chciałam pojechać między 10.07 a 10.08, bo to są terminy wizyt w PUPie. A dziś zobaczyłam prognozę długoterminową, z której wynika, że najładniejsza pogoda będzie na przełomie czerwca i lipca...Bo potem będzie tylko gorzej... Ale mam zgryz. Będę Was informować na bieżąco, co dalej ;) Buziaki!
-
Może się nie zorientuje jak Go położysz o tej samej porze, co zwykle? Muszę się już pożegnać, usłyszałam przed chwilą \"mamusiu, kumpkumek nie! Kuski daj!\" Więc idę załadować pusty brzuszek ;) Buziaki!