Jonka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jonka
-
Ufffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff Wróciłam!!!!!!! :D:D:D:D:D:D:D:D Home, sweet home!!! Dwudniowy wyjazd a ja się czuje, jakbym wróciła z dwumiwsięcznych wakacji na Księżycu ;)
-
Od maja staram sie o dziecko!!!!!!
Jonka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A ja wprawdzie na razie bardziej obserwuję topik, niż się na nim udzielam, bo nie rozpoczęliśmy oficjalnych starań, tylko na razie \"przymiarki\" ale co z tych \"przymiarek\" wyniknie zobaczymy w poniedziałek - dzień spodziewanego okresu ;) Ale tabelkę mogę uzupełnić :) Nick................Imie.............Miasto...........Wiek..........Termin@ 1) Mazowszanka...Ania.......Wawa..............28.............???? 2Ania20............Ania........Wawa..............20.............25.05.2006 3) Mozolinka.......Ewa........Szczecin...........26...............?????? 4) chce miec Karolinke....Ela...Aachen.........29..............?????? 5) kasia_79.........Kasia.......Wrocław..........27.........21.05.2006r.(?) 6) Nai...aga.....Wawa....25......?????(jak sie dowiem to napisze) 7)Jonka..........Asia............Wrocław............28.............15.05 -
Teraz żegnam się już naprawdę, Martynka na nocniku i czeka na mnie, bo ja jej zawsze w łazience czytam i śpiewam ;) Buziaki!!!
-
Wiecie co, te \"gwiazdy\", które są ładne to i bez makijażu wyglądają przyzwoicie :) Moja idolka w tym zestawieniu - Halle Berry :) A ja nie maluję sie, bo nigdy nie umiałam dobrać sobie kolorów ;) Cerę mam niedoskonałą, ale po pokryciu przez dostepne mi mazidła wygląda jeszcze gorzej - fluid włazi w zmarszczki i uwypukla pryszcze :O To już wolę \"au naturell\" ;) Martynka wariuje...
-
Ninko :) Niestety - MArtynka zakończyła spanie na dzić po ledwie godzince... :( Nie dało rady Jej uspic na nowo :( Ech, gdzie te czasy, kiedy spała po 2 godzinki... :O No i trzeba iść do dziecka, bo płacze... Strasznie mało spi ostatnio - po 11 godzin w sumie :(
-
Beatko, nie codziennie u nas takie luksusy, o nie ;) Po prostu, pomidorówka jest wczoraj robiona na rosole ugotowanym kilka dni temu. Trochę dużo mi tego wyszło, więc bedziemy ją męczyć do końca tygodnia ;) A kotlety - dostałam od taty kilka filetów i cos nalezy z nimi zrobić. A że Mariusz dziś wraca z pracy dość wcześnie czyli około 17 17-30 to zje dwa dania i w taki sposób kolacja może być symboliczna albo wcale ;) Karolina - do tej pory dawałam mrożony, ale dziś w zaprzyjaźnionym wazrywniaku mieli takie ładne malutkie polskie kalafiorki i postanowiłam wziąć :)
-
Karolina :) Na obiad będzie dla Martynki zupka kalafiorowa z pulpetami z polędwicy wieprzowej. A dla nas wczorajsza pomidorówka i kotlety z kurczaka ;) NA dworze byłyśmy dziś już od 8.30! A to wszystko dlatego, że musiałam iść na pocztę po mój zasiłek :O Wczoraj nie wyszałm po drzemce na dwór, bo czekałam na listonosza, specjalnie, zeby na tą cholerną pocztę nie łazić i nie stać w kilometrowych kolejkach. Pan listonosz przybył około 16 i powiedział mi przez domofon, że i tak musi zostawić awizo, bo wziął za mało pieniędzy i już dla mnie nie ma NA szczęście dzisiejsza wizyta na poczcie przebigła mało inwazyjnie i siedziałyśmy ponad 3 godziny na dworze :)
-
Od maja staram sie o dziecko!!!!!!
Jonka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć! Melduję się :) Jeszcze testu nie robiłam, bedę twarda i zaczekam do poniedziałku :) A chciałam tylko odpisać Nai... że ja zaszłam w pierwszą ciążę na poczatku lutego, a rodzinie powiedzieliśmy w kwietniu :) To była tylko nasza tajemnica :) -
Hej Dzieczyny - wpadłam się przywitać i muszę zabrać się zaobiadek dla Maleństwa :) Ale jak się tylko wyrobię to zasiądę znów :) Karolina - gratulacje dla Maksa - to jest bardzo mądry chłopiec i nie zdziwiłabym się, gdyby nagle zaczał mówić pełnymi zdaniami, bo etap pojedynczych słów to On pewnie zaliczył \"po cichu\" ;) Beatko - Ninka ma absolutną rację - jak nie ma gorączki i chce, to niech chodzi po dworze, to nawet lepiej, tylko niech nie biega ani nie bawi się zabyt intesywnie - organizm musi być silny na walkę z zarazkami. No i to słońce - fakt, lepiej w cieniu albo zakryj Ją ubrankiem i posmaruj kremem :) Ninko - ja też choruję na jedne sandałki dla Martynki (ciekawa sprawa, ale ciuchy i buty dla mnie WCALE mnie już nie interesują ;) ) Ale MArtynka ma sandałki, bardzo dobre, wygodne i skórzane, więc na razie trzeba przystopować ;) Ok, zaraz wrócę :)
-
Dziewczyna - Martynka kontynuuje zachowanie sprzed drzemki - przed chwilą beczała, bo nie dałam jej dotknac klawiatury. :O Muszę się zająć dzieckiem ;) Ninko - pajac zniknął albo zmienił nick, zresztą mam inne problemy, żeby zastanawiać się nad pajacami ;) Do jutra
-
Ale mnie (troszkę) zirytował jakiś pajac na innym topiku ;) Nie lubię, jak ludzie mi piszą, żebym sie \"zastanowiła\" zanim coś napiszę, a potem uzywają jkaichś kretyńskich określeń i piszą nie na temat. Ocho - \"mamusiu\" :)
-
Mała jest spokojna przez pierwsze piętnaście minut. Potem zaczyna szaleć, marudzić, popłakiwać, wyrywać się... Ach, te cudowne czasy, kiedy leżała w foteliku - kołysce i z zainteresowaniem wodziła oczkami po lampach ;)
-
Ninko - mam tak skopane nogi :O Wierzga tymi racicami jak małe koźlątko :) Już mi przeszła złość ;) Dziś po południu mamy się wybrać z małżonkiem na większe zakupy i zostawimy Martynkę u babci (teściowej) Już za nią tęsknię!!! Zabralibyśmy ją, ale zakupy wtedy byłyby koszmarem, zwłaszcza w jej dzisiejszym humorku :O
-
A puszczasz Go bez pieluchy po domu?
-
Gratulacje dla Maksa :) Może to właśnie odpowiedni moment był na rozpoczęcie edukacji ;)
-
A u nas dziś od rana jeździły jakieś karetki na sygnale, może to zresztą były jakieś inne \"pojazdy uprzywilejowane\" Obudzili mnie o 5-tej i od tamtej pory nie mogłam zasnąć. O 6.30 pociąg zawył i skończyło się też spanie Martynki. A teraz ktoś na 12-tym wymienia okna a ktoś inny, chyba nad nami, korzystając z hałasu wali młotem Ja się chyba wyprowadzę :O
-
Możliwe, ciagle te nieszczęsne piątki... Co ciekawego dziś robiliście? :)
-
Ninko - w odpowiedzi na Twoje pytanie, o siedzenie w nocy na necie: Ja też staram się iść spać około 22-giej, ale to zwykle jest ideał nie do wykonania ;) Czasem Mariusz idzie do łazienki i siedzi tam strasznie długo, a ja nie zdążę wcześniej dokonać niezbędnych zabiegów higienicznych, więc muszę czekać. Telewizji nadal nie ma więc co mi pozostaje ;) Dziś Martynka była po prostu nieznośna, rośnie mi mała terrorystka, chyba ją rozpuściłam :( NAjpierw rano zażyczyła sobie bułkę z masłem. Początkowo jadła ją ładnie, ale potem \"złe\" w nią wstąpiło i zaczęła sobie rozmazywać wszystko po buzi i włoskach (wczoraj mytych :O ) Jak ją \"okrzyczałam\" to ze złości cisnęła tą bułką w kąt Musiałam z nią pojechać do oddziału NFZ zamówić sobie recepty. W związku z tym nie było dziś piaskownicy i zjeżdżalni. W autobusie też była nidobra - zamiast jak zwykle ładnie siedzieć mi na kolanach i zaczepiać ludzi - wyrywała się i kopała mnie :( Miałam jej już tak dość, że zaraz po powrocie położyłam spać i mam nadzieję, że długo pośpi :)
-
Beatko Trzymaj się, w końcu wyzdrowieje, choć to okropne, jak Dzidziuś choruje. Ode mnie też
-
Witam wieczorkiem :) Wituś jako imię generalnie może być, ale ja bym nie dała, bo koleżanka mojej mamy ma synka Witusia i każdemu już obrzydło słuchanie \"Wituś to, Wituś tamto... \" Martyna niestety z każdym się wita, podaje rączkę, mówi cześć i w ogóle jast bardzo przyjacielska :O A w piaskownicy staram się zawsze mieć zabawki, choć z reguły kończy się to zamianami. No i na razie jedyną reakcją Martynki jak ktoś jej zabiera coś - jest płacz... A potrafi tak rozpaczliwie zapłakać, że każdemu rozdziera serce ;) Natomiast jak tylko dostanie to, czego chciała, łezki wysychają ekspresowo ;) Mała Manipulantka ;) No i niestety problem jest, jak któraś z niań, babć albo mamuś wyciąga dla swojego podopiecznego coś do jedzenia i próbuje go namówić. Zgadnijcie, kto pierwszy podbiega i mówi \"am daj!!!\" Oczywiście moje wiecznie głodne dziecko, któremu wredna matka nic nie chce dawać między posiłkami ;) Nie wiem, czy pisałam - mam nowego ucznia na korkach :) To chłopiec i przychodzi do mnie do domu :) Oszczędzam mnóstwo czasu na dojazdach :D Dziś była druga lekacja - on jest zdesperowany bo grozi mu pała z anglika i brak promocji do nast.klasy. I co za tym idzie, jak pytam kiedy chce mieć następną lekcję, on odpowiada \"jak najszybciej \" :) Posiedzę jeszcze chwilkę, podyżuruję i kropnę się spać :)
-
Chyba zadzwonię ;) Karolina - buciki są ze skóry, może puści Spadam, bo Martyna zaczyna szaleć i demolować sprzęt komputerowy ;) Do zobaczenia!!!
-
A to jest porządny długopis, prezent od firmy farmaceutycznej ;)
-
:D Dzięki za rady :) Martyna niestety podłapała moje \"kurde\" :( I czasem powtarza... Brzmi to jak \"kulde\" ale intonacja wskazuje, w jakim kontekście to słówko jest uzywane... Nie podoba mi się to, a Mariusz jak to usłyszał to mnie strasznie zgromił
-
Chciałam takie w pudełeczku, nie bardzo podobają mi się te automaty. Choć na pewno są wygodne... No i mam w pudełeczku. Czyli w zasadzie mogę leczyć... A MArtynka, korzystając z mojej chwilowej nieuwagi, popisała długopisem swoje nowe sandałki czy wiecie, czym zczyścić długopis?????????
-
Ninko - tak dobrze poradziłas sobie ze smoczkiem, to i ze spaniem poradzisz sobie świetnie :) Grunt to konsekwencja. A MArtyna kazała sobie wasnie założyć buziki i woła bampkon!!! - balkon :) A na mnie ostatnio mówi \"mamuśka\" :D Acha - nie napisałam Wam, jak płakaliśmy wczoraj ze śmiechu: Martyna czasem domaga się, żeby jej dać herbaty, zwłaszcza jak MAriusz pije (\"habiki daj!\") Wczoraj Mariuszowi nie chciało się wyciągać torebki z kubka i pił z torebką. Martynia ak zwykle zażądała herbatki, ale jak już zanurzyła dziób, zauważyła, że coś tam jest. Pokazała palcem i mówi :\" oo, jobak!\" - robak ;) Odsunęła kubek i zdecydowanie powiedziała: \"Habiki z jobakiem nie!\" :D