Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

częstochowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez częstochowa

  1. ide kochana walnąć się do łucha i pooblizywać rany ppapa, a do tego depo idziesz sama czy z faciem ?
  2. chociaz z towarzystwem mieliśmy nieżle w czubie to zadzwoniliśmy na policje , kiedy byłam oklepywana przez te idiotki męża reperował ponoć jakiś były policjant , no i policja nic im nie zrobiła bo zamknęli sie w lokalu , co się wyrabia wtym kraju?????chcę o tym zapomniec bo i tak nic nie wskóram, z mafia nie wygrasz
  3. pewa że masz racje ja dzisiaj leze cały dzień i mam wyrzuty sumienia że mój mężulek musi przeżywać męczarnie w pracy no ale cóż ja mam dzisiaj niezłe leki jak to po alkoholu i nie widze sie nigdzie poza domem, najgorsze to jest to że zostałam pobita i to przez jakieś dziewczyny ala poprawczak i to za co to nie wiem ???no ale to następna nauczka tylko za co????
  4. tak w ogóle to fajnie gdyby wiecej dziewczyn sie pojawiało i skąd te czarne prognozy że temacik upadnie , jeśli chodzi o nas Lax-i to my chyba za mądre nie jesteśmy żeby tak mieszać leki z alkoholem - jakieś skutki uboczne murowane , obiecuje sobie że od dzisiaj zero alkoholu i tylko zdrowy tryb życia papapa
  5. hi! właśnie do siebie dochodze po imprezie która trwała całą noc i pół niedzieli , już nigdy więcej !!!!! nie dość że alkoholu wlałam w siebie niezliczona ilość to jeszcze mnie pobili - na szczęście nic poważnego się nie stało , nie bęe się wypowiadać na temat policji to jest po prostu śmieszne , że nasz organ ścigania i ochrony obywateli nie jest w stanie zrobić nic po prostu nic!!!!! pierwszy raz w tym roku wyszłam i co mnie spotkało mężuś ma bużke zreperowana a ja strasznego doła psychicznego - następny tydzień mam z głowy .papapa dziewczynki !!!piszcie coś !!!!!!!!
  6. Lax-i niestety nie mam ani maila ani gg twojego , ale podaje mój kami184@op.pl jak cie cos natchnie to możesz coś naskrobac obecni e padam po zajęciach i myśle słysze i coś tam jeszcze in English ---też mi sie zachciało , jeść mi sie chce moze jakieś pierogi zarzuce co by nie pozbyć się nadwagi[10 kilowej] ta moja nadwaga i nerwica to jakby moje nielubiane koleżanki które nie chcą mnie opuścić mimo moich usilnych starań , no ale mężuś nie narzeka przynajmniej biuścik się ma ala Pam Anderson [w główce troche więcej niż ona - mam nadzieje?} Na metodyce miałam lekki zawias cos jakby początek ataku -na szczęście obyło się bez ogólnegozamieszania i paniki moich koleżanek, dziwie się jak ja przeszłam w tym roku te wszystkie testy i egzaminy -----to chyba jednak dowód że jak sie chce to sieczegoś tam dokona i nawet nerwa nie staje na drodze tym oto banałem pragne was pożegnac i życzyć pokonania naszej wspólnej przypadłości papapa
  7. noicotamuwassłychać!!!z tym gg to musze zaraz poszukać bo nie pamiętam numeru , ciesze sie bo chyba leki zaczynają działać... szybko bardzo, bo dopiero wczoraj zapodałam 1- szą dawkę
  8. Lax-i pewa że sie spichniemy na piwko a co ? trza sie odkazić raz na jakiś czas !!! mieszkam na północy --------------------------------a co do dziewczyn z tymi lekami to dobry!... rzeczywiście dobry lekarz! .... tak dobiera leki aby nie wpływały zbytnio i nie były przeszkodą w codziennym życiu , kazda z nas ma przecież jakieś obowiązki szkoła praca czy jak ja na dodatek bycie dobrą mamą , nieraz owszem jest tak że nasz stan wymaga jakiegoś porządnego kopa w postaci dużej dawki leku ale to przejściowe dni kiedy organizm sie przyzwyczaja i wszystko jest ok. .. przestroga !!!nie brać po raz pierwszy leku gdy sie ma coś ważnego jakiś egzamin czy 1 dzień w pracy ----niezły odjazd to gwarancja
  9. a czy twój lekarz czasami nie rozdaje numerków ??????
  10. dziewczyny czy wy też miałyście takie straszne bicia serca z wrażeniem że zaraz wyskoczy???????mnie to złapało ostatnio w sierpniu podejrzewam ze to skutek wakacyjnego nadużywania alkoholu , po prostu chciałam pożyć jak normalny człowiek , zapomnieć że coś mi dolega , poimprezować------szybko się przekonałam że to nie dla mnie , nawet sie cholera napić nie można!!!!!!!!!!!!!
  11. cześć wam kochani !!!właśnie jestem po jednej dawce sedamu ( to na nerwice ) i fluoksetynie aby zdławić w zarodku postępującą depresje, jak widać i słychać po waszych wypowiedziach stany te nie są wam obce ostanio, jaka to dla mnie ulga że mogę się z wami podzielić tym co przeżywam.Szczęście, że przeżyłam tą wizyte i nie musieli mnie zdrapywać ze ścian nie metra ale przychodni ( jak to określiła jedna z moich pokrewnych duszyczek w naszej kafejce)................................................................było już b.żle na sygnał karetki zdrętwiały mi ręce i nogi na szczęście prawie zawsze jest ze mną coreczka która działa na mnie b. mobilizująco ( za wszelką cenę chcę jej oszczędzić widoku mamy nieprzytomnej)
  12. heja hop! wikendzik minął powodując jak cotygodniowe rozleniwienie, nie wiem jak u was ale u mnie za oknem straszna wichura a co za tym idzie pogorszenie stanu zdrowia -----jutro lekarz .Musze się z wami podzieić moją radością JADE W GORY!!!!!dopiero w grudniu ale za to na cały tydzień!!!!!mam nadzieje że wypali ( kasa i te sprawy) ale chociaż mam coś co pozwala mi przetrwać takie dni jak dzisiaj.Wyobrażcie sobie że znalezienie taniej kwatery na okres świąteczno sylwestrowy graniczyło z cudem ale udało się, jedziemy do zabitej wioski k/Krynicy ---takie najbardziej lubie pozdrawiam wszystkie i wszystkich papapapap
  13. KorMilBar jesteś tam ??? mam nadzieje że ty nie dopuściłeś sie tak haniebnego czynu jak założenie adidasów do klubu??
  14. KorMil Bar pare miesiecy temu nie wpuścili nas do niezbyt eleganckiego klubu bo mój facet nie miał pantofli heheh nigdy ich nie nosi chyba że na śluby czy pogrzeby , i jakiś kretyn z pedofilnym wyrazem twarzy myśi sobie że jest kimś bo dokonuje takich wyborów
  15. haloooo jest tam ktoś czy tylko ja sama siedze w piątkowy wieczór w domu , nawet na browca nie mam ochoty
  16. jest w pół do pierwszej --może by tak ze sobą coś zrobić chyba zaczne od pościelania łózka .......a tak w ogóle czy zetkneliście się z loise hay bo ja tak. Kiedyś stosowałam się do jej rad i wychodziło mi to na dobre --dzisiaj rano też stanęłam przed lustrem i powiedziałam sobie AKCEPTUJE SIEBIE TAKĄ JAKA JESTEM ( ale czemu ten brzuch taki duży) i niestety nie mogę przebić sie przez powłokę która mnie demobilizuje , każe się kurczyć i zatrzymuje te pesymistyczne myśli .papa kochani może do wieczora???APROBATA SIEBIE I AKCEPTACJA TEGO CO ROBIMY \' TU I TERAZ TO KLUCZE DO POZYTYWNYCH ZMIAN . TYLKO W TERAŻNIEJSZOŚCI MOŻNA COŚ ZMIENIĆ
  17. sory Iza nie chciałam cie wkurzać tylko rozweselić z tym szwgrem -----fajnie że macie tak blisko --możecie sie spotkać dla mnie to już wyprawa ponad ludzkie siły ----przed chwilą miałam tel. z pośredniaka jakaśpraca jakieś kursy czy coś takiego ale i tak mnie nie zatrudnią bo nie mam licencjatu jestem na 2 roku -----ale zawsze można spróbować !!1
  18. masz racje starsza ma 49 lat i też myśle że menopauza ma tu wielkie znaczenie ale jest jednym z wielu czynników składowych , jej objawy wskazuja na psychoze maniakalno depresyjna mówie ci koszmar , najgorsze --------ostatnio dowiedzieliśmy sie że przepuściła kupe kasy ---serce mi sie ściska nie dlatego że jestem materialistka ale dlatego że jak mamie to przejdzie i uświadomi sobie co zrobiła to wtedy może być to dla niej nie do zniesienia
  19. Iza jesteś kochana !!!ale wiesz jak tak mówisz że nie masz o czym gadać z osobami które mają dzieci to ja choc mam dziecko tez mam ten sam problem , dlatego że zrozumiałam że dziecko to dziecko a twoje życie to twoje życie , trzeba to rozgraniczyć raz a definitywnie , dużo spędzałam czasu na placu zabaw i wierz mi jak słuchałam tych dziewczyn to po prostu chciało mi sie żygać one są takie stare -młode w wieku dwudziestu kilku lat wcielaja sie w stare kwoki o nie to nie dla mnie juz wole mieć nerwice i napady lęku niz być jedna z nich........a co do samotnosci moze chcesz sie umówic z moim szwgrem m 34 lata i jest sam ?????/
  20. dzieki !!!staram się tym pocieszać ze jest ktos kto ma gorzej ale nie jest to dla mnie zbytnia pociecha , wynika to z wychowania które wcieliła mi moja mama , z nią też mam ostatnio problemy mimo że jestem dorosła i nie mieszkamy juz razem to cały czas ma wpływ na moje życie i to ostatnio destrukcyjny !!!! może słyszałyście co to jest mania ???bo właśnie moja starsza w takim stanie znajduje sie od kilku miesiecy -- jest to horror dla całej rodziny tym bardziej że jesteśmy zależni od niej finansowo ( mąż pracuje w firmie moich rodziców) mówie wam dziewczyny nie życze tego wrogowi nie dośc że sama mam ze soba problemy ( wiecie jakie) to jeszcze mama z psychozą ---a jeszcze niedawno była to bardzo zaradna i rozsądna kobieta , może wiecie jak mi pomóc , dodam że zaciągniecie jej do lekarza jest niemożliwe - jest agresywna , przekonana że jest w świetnej formie , boję sie że dojdzie do tragedii !!!!!
  21. apropo ja też kiedyś lubiałam różnego typu wypady , imprezy , tłumy ludzi to nie była żadna przeszkoda ---obecnie imprezą dla mnie jest poranek kiedy zrobie sobie kawe i przy gazecie wypije zapalając papieroska --póżniej zaś kończy sie to często waleniem serducha bo zapominam że ja kawy to za bardzo pić nie mogę -- ale cholera czy nie mogę dać memu życiu odrobiny szaleństwa (śmieszne prawda) czasami też wole wieczorem napić się z mężem piwka iobejrzeć jakis film niż ruszyć gdzieś tyłek .....zresztą nie ma gdzie bo w barach sama dzieciarna , znajomi też sie nagle wykruszyli , no bo przecież nasze dziecko to dla nich przeszkoda my jesteśmy trędowaci mając pocieche Szczerze mówiąc to mam gdzieś takich znajomych .!!!!!! tak w ogóle serdeczne dzieki że tak miło mnie przyjęłyście dziewczyny w swoim gronie , jeśli chodzi o Laxi to z chęcia ofiaruje ci mą pomoc ale....to tylko zależy od ciebie , powiedz tylko słowo.........
  22. wiecie co tak w ogóle to wszystkie które sie tu wypowiadałyście jesteście super inteligentne!! ja przy was ,byc może najstarsza mam29 lat czuje sie jak przygłup, a tak żeby nie zejśc z tematu głównego to zmagam sie z nerwicą ok.3 lata , i próbowałam prawie wszystkiego aby sobie pomóc.Początkowo trafiłam na zajecia relaksacyjne z elementami hata-jogi-troche pomogło ale nie na tyle żeby nie trafić do psychiatry-na szczęście jest to super człowiek , dzięki lekom nie bałam sie wychodzić z domu , życie znów nabrało kolorów , pół roku starałam sie nie brać lekarstw ale chyba wizyta u lekarza zbliża sie nieuchronnie.Po kilkumiesięcznej przerwie brania leków znów muszę wracać do początku , ale i tak uważam ,że jest ze mną o wiele lepiej niż przed rokiem kiedy to trzęsłam sie i dygotałam gdy ktoś zapukał do moich drzwi ,nieżle co?Bałam sie wszystkiego -począwszy od dzwonka do drzwi skończywszy na wizycie u lekarza - umierałam już ze sto razy .Wiecie co , kiedyś byłam przeciwna lekom, teraz uważam że są po to aby nam służyć - ważny jest dobry psych i dobrze dobrane leki papa
  23. wiecie co tak w ogóle to wszystkie które sie tu wypowiadałyście jesteście super inteligentne!! ja przy was ,byc może najstarsza mam29 lat czuje sie jak przygłup, a tak żeby nie zejśc z tematu głównego to zmagam sie z nerwicą ok.3 lata , i próbowałam prawie wszystkiego aby sobie pomóc.Początkowo trafiłam na zajecia relaksacyjne z elementami hata-jogi-troche pomogło ale nie na tyle żeby nie trafić do psychiatry-na szczęście jest to super człowiek , dzięki lekom nie bałam sie wychodzić z domu , życie znów nabrało kolorów , pół roku starałam sie nie brać lekarstw ale chyba wizyta u lekarza zbliża sie nieuchronnie.Po kilkumiesięcznej przerwie brania leków znów muszę wracać do początku , ale i tak uważam ,że jest ze mną o wiele lepiej niż przed rokiem kiedy to trzęsłam sie i dygotałam gdy ktoś zapukał do moich drzwi ,nieżle co?Bałam sie wszystkiego -począwszy od dzwonka do drzwi skończywszy na wizycie u lekarza - umierałam już ze sto razy .Wiecie co , kiedyś byłam przeciwna lekom, teraz uważam że są po to aby nam służyć - ważny jest dobry psych i dobrze dobrane leki papa
  24. cześć !!!jest mi niezmiernie przykro !!! dlaczego dopiero teraz wpadłam na was jesteście super!!cóż tu duzo gadać mam te same problemy od ok 3lat , jakoś sobie radze chociaż od wczoraj troche gorzej , czuje że zbliza sie koma 3 , pół roku nie brałam leków i naiwnie sądziłam że może może to juz tak będzie super no ale cóż .Ok.poludnia bardzo żle sie poczułam jakieś schizy że coś z sercem zdrętwiałe dłonie , aby cos z sobą zrobić włączyłam kompa i cudem na was trafiłam , od razu mi wszystko przeszło.Mam 29 tzn skończe w listopadzie , moja 4 letnia córeczka siedzi obok i się nudzi bo jej mama czyli ja nie ma siły na zabawe Ostatnie 3 lata mojego życia to może zabrzmi banalnie ale jakiś sen i wierzcie mi z tych spod ciemnej chmury.Cieszę sie że są osoby takie jak ja i takimi jak moje objawami papapapa Nie chce iść znowu do psychiatry !!!!!!
×