Witajcie!
Na codzien czesto przebywam wsrod osob palacych, ale mam to szczescie ze ani troche mnie do tego nie ciagnie.
Kiedys owszem popalalem sobie na imprezach, itp, ale teraz juz tak nie jest.
Caly czas mocno trzymam kciuki za Was wszystkich, ktorzy z tym walcza i jestem pewien, ze Wam sie to uda.
Pozdrawiam cieplutko! :)