

skarbuszek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez skarbuszek
-
...ha, co? ;) nie pytajcie co to znaczy...bo nie wiem, nawet nie wiem jak to się w moim poście znalazło. Dobranoc kochaneczki :D
-
...ha, co? ;) nie pytajcie co to znaczy...bo nie wiem, nawet nie wiem jak to się w moim poście znalazło. Dobranoc kochaneczki :D
-
Widzę, że rozrabiacie jak pijane zające...a ja jakoś nie mam nastroju, więc czytam, trochę się uśmiecham i milczę... Milczenie jest złotem...ha, co?? ;)
-
Brawo inki, brawo... nic dodać nic ująć :D
-
Inki, inki...ja Ciebie dzisiaj nie poznaje, masz świetny nastrój i tak TRZYMAJ!! :D
-
Zastanawiam się nad tym jaką śmieszna śmieszną historię przeżyłam i...ni ma :( I albo mam sklerozę, albo smutny żywot ...;) Hmmm, można wierzyć w miłośc kochanka, ale spierd... i tak kiedyś trzeba!
-
Jakie to wszystko jest trudne, QM! Ale co jest łatwe? To co łatwe to przeważnie byle jakie....A nam chodzi o jakość , a nie o byle jakoś :D JTW, dlatego trzeba się spotkać i porozmawiać o wszystkim, niczego nie ukrywać!
-
Inki wg mnie powinnaś mu powiedzieć, że poczekasz cierpliwie, aż on wszystko załatwi...tylko niech on Ci powie jak to długo potrwa. Kurcze, głupio tak... A może, niech on Ci powie czego możesz od niego oczekiwać, bo Ty jesteś gotowa na wszystko, prawda? Jtw, sorry, nie chciałam Ci dołożyć...
-
hahaha, dobre...brawo inki ;)
-
Milky wkraczaj do akcji, rozkręć towarzystwo...potrafisz to doskonale robić :D
-
Dzisiaj także tutaj ma być wesoło...nie mogą o nas mówić, że ten topik jest dla smutasów...!!!! ;)
-
Inki, skomplikowane to Twoje danie z makaronu ;) Ale Ty chyba jesteś wegetarianka? Ja jestem kiepską kucharką, ale czasem coś robię z makaronem...np.: Filet z indyka kroje w kostkę, paski lub inne kształty ;) podsmażam dość mocno na oleju, potem trochę cebulki, ale niekoniecznie. Czasem daję mięso gotowane, więc wtedy bez smażenia. W drugim naczyniu jakąś jarzynkę „na patelnię” lub do gotowania. Potem to wszystko do naczynia żaroodpornego – warstwami + przyprawy wg. uznania, a na wierch żółty ser i do piekarnika. Po wyjęciu z piekarnika danie posypuję dużą ilością zielonej pietruszki. Czasem w skład tego dania wchodzą tylko mięso, brokuły i makaron...Innym razem, np. jakaś chińska mieszanka zamiast brokuł... Wiem, prościzna! Nie krytykujcie :D Moje dzieci takie dania lubią. Mariello, masz go.... ;) http://andy.auto-center.pl/mam_to_w_dupie/
-
A ja wierzę w miłość kochanka, a żądza także mną kierowała...i chęć wykorzystania mężczyzny też...hehehe ;) :P
-
JTW, wczoraj, dzisiaj, jutro chcesz GO na dotychczasowych warunkach, bo GO nie masz w ogóle, ale jak wróci będzie to co dawniej...czyli Twoje pretensje o to, że nie możecie ze sobą spędzać więcej czasu, o to, że on wraca do żony. Coś o tym wiem, bo to przerobiłam... Jeśli Ci jest źle dlatego, że jesteś TYLKO kochanką to tak już zostanie, tego nie zmienisz! Mylę, że on właśnie o tym chce z Tobą porozmawiać. Widzi, ze cierpisz... Może on też cierpi? A może to tylko dlatego, że do niego piszesz, a umawialiście się, że ma być inaczej? Sorry, jestem okrutna, ale...czasem trzeba się przygotować na najgorsze.
-
I ucichły kochaneczki...buuuu Ja miałam problemy z połączeniem, a teraz to musze się położyć...jutro do pracy „trza” iść :P Śpijcie dobrze, a porozrabiamy jutro, prawda????????? Obiecujecie?????? :)
-
I ucichły kochaneczki...buuuu Ja miałam problemy z połączeniem, a teraz to musze się położyć...jutro do pracy „trza” iść :P Śpijcie dobrze, a porozrabiamy jutro, prawda????????? Obiecujecie?????? J
-
Inki, kotki są cudowne...to pieszczochy i rozrabiaki. I co ważne sikają i kupkują do kuwety...:D Nie mogę powiedzieć jak wyglądają, bo... no właśnie i tak już za dużo opowiedziałam o sobie. Wyda się kim jestem...ojjjjjjj ;) A to napisał kocurek, który uwielbia chodzić po klawiaturze, hehehe :D ;;;;;;;;kkkkkkkkkkkkkkkkkkk 66666666666666666666666 Drugi śpi na moich kolanach. Dziewczynki - dzisiaj wszystkie buzie usmiechnięte i rozrabiamy, nasz topik nie może być smutny!!!
-
Hello, no co z Wami? ;) Ja już nie śpię...zrobiłam kawkę, otuliłam się kocykiem i czekam na placu boju ;) Inki, jak twoja główka? Milky, czy poduszka jest mokra od łez? JTW, spałaś dobrze? Jiw, co nowego wymyśliłaś?
-
jtw, moje zachowanie to trochę jak śmiech przez łzy...ale tak się ratuje, aby nie oszaleć... choć muszę przyznać, że już jest coraz lepiej. spróbuje zasnąć...zaczynam ziewać czyli nie jest źle...mam szanse. Śpij dobrze i przypadkiem nie słuchaj muzyki, która Ci się z nim kojarzy! Ja wszystko co miało z nim związek, spakowałam do pudła i wyniosłam na strych ...( nawet pierścionek z brylantem i nie zużyte do końca perfumy)...
-
tak się zastanawiam ...hmmm, mam coś w główce. Jak zadzwoni to mu powiem, że poznałam super faceta...i zeby mnie już nie nękał smsami, telefonami bo ten nowy jest zazdrosny...hehehe.
-
Jasne jtw, ten Twój chyba sie trochę zmęczył...waliłaś w niego, waliłaś, aż spadł...i nie ma sił się podnieść. Hahha, mój też tak gada, że nie wyobraża sobie, że miałabym być z kimś innym. On mnie i tak odbije...hehehe, pułk wojska przyjedzie, a on na czele na białym koniu...
-
MÓJ, po kolejnych rozstaniach i powrotach pytał: Skarbuszku, dobrze Ci było beze mnie? Oczywiście odpowiadałam, że fatalnie. A on na to: dlaczego to robisz? Dlaczego chcesz mieć gorzej niż miałaś dotychczas?
-
Tak jtw, zmęczyło mnie bycie TYLKO kochanką, a także coraz bardziej bolało to, jak on o mnie rozpaczliwie walczył...a o niego walczyła jego rodzina.
-
jiw, to tchórzostwo...rozkochałam go w sobie i zwiałam...widziały gały co brały! Widziały, że żonaty? TAK... więc o co chodzi? To było oczywiście o mnie ;)
-
jtw, on czeka aż się wyciszysz... myślę, że on chce abyś się przekonała jak fatalnie jest bez niego. Więc albo chcesz to co miałaś, albo NIC czyli PUSTKA!