skarbuszek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez skarbuszek
-
OK Ok Milky...nic nie mówię ;) Dlaczego nie masz serca ty? Słyszałem jak raz śmiałaś się A ja w oczach miałem łzy Dziś tak pusto na ulicy I nic dla mnie się nie liczy, tylko ty Liście z drzew już pospadali ;) I z wiatrem odfrunęli w dal ;) W mojej duszy serce płacze Czy cię nigdy nie zobaczę I na zawsze będę sam? Więc dlaczego mi mówiłaś No a potem porzuciłaś, No powiedz mi. Dlaczego odeszłaś? Tak dobrze było mi z tobą, a teraz nie jest mi dobrze. Nigdy cię nie zapomnę przez miesiąc. :P :P :P :P :P
-
Ale wiesz Milky, jeśli jeszcze masz go w sercu...to, co ma być to będzie ;)
-
Milkywey, wszystkiego najlepszego, najdłuższego i najtwardszego...oj, zapędziłam się... ;) Przyjmij gratulacje także ode mnie, Milky BRAWO!! :D
-
Jesli wybaczył to dobrze... Darowal winy... a jakież ona winy miała? Jedno małe kłamstewsko ;)
-
Dzięki Mariello...zaraz się zaczerwienie ;)
-
i powiedzialam, a nie mówiłam? Chyba mówiłam, że miłość wszystko wybaczy :D a odnośnie wieku, to hmmmm...żaden tragiczny. magiczny to znaczy, że...magiczny i już...jak powiadaja niektórzy \"miłość to magia\" ;)
-
kurcze, chyba jestem tutaj najstarsza - 40, ale zaczynałam jak miałam 37, czyżby to jakis magiczny wiek?
-
kurcze, chyba jestem tutaj najstarsza - 40
-
jiw, zakończenie daj...fatalne....i jak tu wierzyc w miłośc?
-
tak jiw, masz rację...znam to ...ale to niczym Bajka o kopciuszku ;)
-
tak jiw, masz rację...znam to
-
Jak ja przyszłam, to wszystkie kochaneczki zmyło...buuuuu. Nawet nie mogę se ponarzekać :(
-
Jtw, nie pisz, nie dzwoń...ja tak robiłam i to działało...milcz jak zaklęta. Czekaj cierpliwie...To on zacznie wariować, że Cię traci... Oczywiście, jeśli mu zależy... A jeśli nie...to zrób to co radzi Mikly...olej sikiem - jakim chcesz ;) Poczekaj, spokój i tylko spokój ...
-
Inki, inki, dziękuję - Ty łobuzie...a ja myślałam, że jestem spoko babka, a Ty o mnie „pani” ? szkoda, że nie napisałaś \"ta starsza pani\" hejjjjjjj ;) A Wy znowu rozprawiacie, wystarczy sie na chwile odwrócić i tyle ucieka...poczytam sobie...
-
jtw, brawo...jesteś dzielna... ja do dzisiaj zerkam i będę zerkać...a co? ładną mam komórkę ;)
-
jiw, koleżance powiedz, że to wujek albo szwagier...ja jestem za tym, żeby nikomu o NIM nie mówić... mój kochanek - moja słodka tajemnica. Nawet najlepsza przyjaciółka wyblebla...
-
milky, jak widzę z Tobą też nie jest najlepiej...;) a inki? gdzie jest inki...siedzi w kąciku i płacze? inki, chodź do nas.
-
milky, jak widzę z Tobą też nie jest najlepiej...;) a inki? gdzie jest inki...siedzi w kąciku i płacze? inki, chodź do nas.
-
bez sensu...hahaha, ale się roześmiałam, aż oplułam sobie brodę...bez sensu ? ;) oj, ale ja dzisiaj pracuję...wcale nie pracuję...bez sensu ? zaraz zwariuję...bez sensu ? już zwariowałam...bez sensu. Kurcze blade i tak trzymaj, nie puszczaj :D milky, Jakby mnie mój taką oplutą zobaczył...ojej ... Ty się ciesz :)
-
A mój dzisiaj nie napisał, nie zadzwonił...czyżby się już tym wszystkim znudził? Zobojętniał? Ale jak go znam, to napisze, napisze... I cokolwiek napisze, ja będę musiała to olać... Bo...na tych, którzy wstępują do tej samej rzeki, napływają coraz to nowe wody. A już sobie z nimi nie umiem radzić. QM!! Nie umiem.
-
A teraz na poważnie. Uważam, że zdecydowanie lepiej jest zerwać, zanim ON to zrobi... Być kochanką porzuconą...nie! To boli. Nie dość, że rola była niewdzięczna to jeszcze miałam przegrać? Jasne, że przegrałam, ale udaje przed sobą, że zwyciężyłam, bo uwolniłam się od piekła...Było gorąco i grzesznie.
-
Ja nie w dole, ja na górze lubiłam być...;) Jestem monotematyczna, wiem, wiem...ale tak mnie dzisiaj wzięło.
-
ale kogut był z tego koguta, no no no... ;) A mnie się nic nie chce...jedyne co to...pokrzyczałabym sobie troszkę, oj pokrzyczałabym... :P
-
Mariell, ja to robie tak...ctrl+c a potem ctrl+v ;) Żeby tak z czyms innym mozna było zrobić...kopię gościa bym sobie zrobiła i bylby tylko mój, mój, mój...
-
Mariell, ja to robie tak...ctrl+c a potem ctrl+v ;) Żeby tak z czyms innym mozna było zrobić...kopię gościa bym sobie zrobiła i bylby tylko mój, mój, mój...