

skarbuszek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez skarbuszek
-
Witajcie dziewczyny :D Jak przygotowania do Walentynkowego święta? Mam w poniedziałek randeczkę i nie wiem jaką niespodziankę sprawić mojemu ukochanemu. Bardzo proszę o podpowiedź :D Meduza, to wszystko zależy, m. innymi od tego, co Ty do niego teraz czujesz. Jeśli fascynacja daną osobą już minęła, to na spokojnie możesz się z nim spotkać, ale gdy jest inaczej to UWAGA! No chyba, że chcesz zacząć wszystko od nowa... Jiw, TAM będzie pięknie, a Ty doskonała... :P Marielko, hello ;)
-
jiw, większość mostów spalę... chyba wszystkie spalę. Poradzę sobie doskonale...dzisiaj jestem sama i też sobie super radzę. Ale... to nie chodzi tylko o mnie. A on? On, o czymś ważnym zdecyduje. Zrobi to. I co? Ale...
-
w momencie bycia razem wątpliwości znikaja i pewność się ma prawie stuprocentową... ooooooooch! :) jiw, to nie było na odległość :D On tutaj był!! BYŁ! jechał 3 godz, aby być ze mną 2 godz? Nie wiem ile ale było cudnie :)
-
Jeszcze tak nie było, żeby gorzej być nie mogło... buuu :O
-
Jestem dzisiaj taka podekscytowana, że chyba nie zasnę...cholera, tak dużo mi dzisiaj powiedział (choć mało czasu mieliśmy). Nie wiem co o tym myśleć. Cały czas nie mogę sobie znaleźć miejsca. Już chyba trzy razy wyłączałam i włączałam komputer jakbym tutaj miała znaleźć odpowiedź...Och...I siedzę przy kompie i myślę co to będzie z nim, a co ze mną? Moczę sobie stopy w gorącej wodzie...hahaha, choć szkoda mi bardzo, bo były rozkosznie wycałowane, ale jest mi zimno i chociaż w ten sposób chciałam się rozgrzać. Palę sobie jakieś kadzidełko, które zapaliliśmy po tete-a-tete...(jestem bardzo wyczulona na zapach) i ten zapach , hmmm...przypomina mi wszystko. Może nam się uda? A jeśli się nie uda, to się nie uda i już :(
-
Oj na głupotę, ni ma rady...oj ni ma babciu ni ma :)
-
jtw, koniecznie do mnie napisz ( na g-g )
-
jiw jestem :D Byłam na stronie 128 :) Pewnie, że się boję. Boję się, jak skurczybyk... :P Ale nie dlatego, że się nie nadaję, lecz dlatego, że muszę tak dużo zmienić. Nowe życie mnie czeka. A jak za pół roku okaże się, że to nie tak miało być? Nie wiem... Czasem myslę, że nie powinnam, innym razem, że muszę... bo to miłość mojego życia! I jak zwykle, same dylematy. Och, nie jest łatwo.
-
jiw jestem :D Byłam na stronie 128 :) Pewnie, że się boję. Boję się, jak skurczybyk... :P Ale nie dlatego, że się nie nadaję, lecz dlatego, że muszę tak dużo zmienić. Nowe życie mnie czeka. A jak za pół roku okaże się, że to nie tak miało być? Nie wiem... Czasem myslę, że nie powinnam, innym razem, że muszę... bo to miłość mojego życia! I jak zwykle, same dylematy. Och, nie jest łatwo.
-
Jasne, można mnożyć i dzielić , ale... nie o to tutaj chodzi. Ut salutas, ita salutaris... Spadam stąd, lepiej milczeć niż... a przemilczę :P
-
Scio me nihil scire ;)
-
Sorry, ale nie rozumiem... miel, a cóż Ciebie tak rozwścieczyło? Czy wszyscy muszą Cię lubić? A jak nie, to w łeb?
-
Sorry, ale nie rozumiem... miel, a cóż Ciebie tak rozwścieczyło? Czy wszyscy muszą Cię lubić? A jak nie, to w łeb?
-
jtw, prawda, że fajnie? U NAS :D
-
Niektórych wpisów nie da się zignorować... A mówiłam, ze to robię ! ? OK. Krew się gotuje, ale powstrzymam się od komentowania.
-
Ha ha ha, ale jaja... ;)
-
Jakie czasem? Często milczę ! :)
-
Mariello :D Ja stąd nie uciekłam i nie ucieknę. Czasem milczę, a jak już nie wytrzymuje to skrobnę jakieś marne słówko :P A generalnie to nudy, panie nudy... ;) Tak w ogóle to mogłaby tutaj droga mleczna wpaść i zrobić mały zakręcik ;)
-
Komandor, Ona chyba chce tego samego co Ty, ale sie trochę boi. Zachęć ją :D Ponoć, kobieta mówi NIE, a myśli TAK. Jak jest naprawdę, tego nie wiem.
-
miel, masz rację !! Właśnie wspieramy się i spieramy się. Czyścimy i mieszamy krew... :P
-
Organika, a u Ciebie jak? Już po wszystkim?
-
E tam... żadnych innych topików :P
-
Spokojnie NIKAAA , własnie napisałam. Rób, pisz co chcesz - to nie mój biznes...
-
Oj, oj... dajcie spokój dziewczyneczki, kochaneczki :D Ja trzymam się zasady - jeśli Ci ktoś nie odpowiada to go ignoruj... Nie podobaja mi się wypowiedzi Nikii, miel i snieznej, więc ich nie komentuje...Nie podobaja mi się i już. Mogą się nie podobać?? Mogą. I kropka :) A prawda jest taka, że kiedyś, tzn. dopóki nie zagnieździły się tutaj jakieś kloniki, tworzyłyście (tworzyłysmy) niezły “team ściereczek vanishowych” :P. Po których teraz niewiele zostało...hehe, bo przeistoczyły się w jedwabne chusteczki? ;)
-
jiw, Tak, mam dzieci. Córka jest ze mna i nadal będzie, a syn bywa ze mną i na razie tak pozostanie. A u Ciebie jak będzie? Chyba też masz zamiar wyjechać stąd, T A M gdzie mówią po angielsku ;)