skarbuszek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez skarbuszek
-
Mój były zmarł.
-
Hello, ja tez pozdrawiam... "stare" znajome !! Jtw, u Ciebie juz po wszystkim, czy nadal trwa???
-
Inki, na tlenie... Pozdrawiam :)
-
Puk, puk.. czy ktoś tutaj jeszcze zagląda?? Oczywiście pytam o ... starą gwardię :D
-
Będę Cię kochać do końca życia. A jeżeli jest coś potem, będę Cię kochać także po śmierci. Czy mnie rozumiesz? Dobrze, że nie rozumiałam ;)
-
Hello, pozdrawiam Was dziewczyny! Wszystkie wierzące i... niewierzące ;) - oczywiście w miłość kochanka.
-
Brawo Indrani :D Tak trzymaj. Nie dzwoń, nie pisz, miej godność!! Głowa do góry!! Oni* nie są tego warci, żeby się zamartwiać, płakać, tęsknić i takie tam... Sama coś o tym wiem… Ja byłam tylko kolejną zdobyczą, choć kiedyś myślałam, że prawdziwie mnie kochał. A on? Bawił się mną, głupotki opowiadał, udawał, że mu zależy, niby walczył o mnie... ech. U Ciebie pewnie było podobnie, bo gdyby było inaczej, po prostu byłby z Tobą. Byłby i już!! Nie szukałby pocieszenia \"w ramionach innej\" !!(cyt.) *-dotyczy kochanka ;)
-
Indrani, główka do góry... za rok będziesz się z tego śmiać... Teraz \"tylko\" musisz sobie postanowić, że... no własnie, co? On Ciebie nie chce, więc masz ułatwioną sprawę. Nie masz wyboru!! Musisz milczeć i starać się zapomnieć! Wiem, że to trudne, ale... czas goi rany. Poza tym jak sama napisałaś - to był związek bez przyszłości. Po co Ci coś takiego?? Inki :D
-
5,10,15... Wszystko się kiedyś zaczyna (pięknie) i kończy (najczęściej byle jak)... Trza to przetrwać, raz lepiej, raz gorzej. Co ma być to będzie;) P.S. Teraz tak sobie myślę...
-
jiw, co u Ciebie? Jakieś zmiany?
-
Oooo, brawo :D Jak to dobrze widzieć Was znowu :D Pojawiłyście się jak... na wezwanie ;) Indrani... ja przeżyłam dużo... rozstania i powroty , piekło i niebo, doły i górki... I przed rozstaniem, i także po rozstaniu niby ostatecznym...( a było ich pewnie 5, a może 8). Najlepszym sposobem na to, żeby się uwolnić, zapomnieć jest zupełny brak kontaktu...Żadnych listów, telefonów, a tym bardziej spotkań i mocne postanowienie. Ale żeby to sie udało, musisz sobie znależć jakieś nowe zajęcie, musisz mieć coś nowego - zamiast starego. Jeśli masz rodzinę to \"szukaj\" w niej tego, czego Ci brakuje po utracie kochanka. Może okaże się, że brakuje Ci tylko fajnych wypadów, miłych pogaduszek... A to mogą dać Ci przyjaciele ;)
-
Indrani... Mocne postanowienie, albo psychoterapia... Czyli niestety tak, jak w przypadku leczenia nałogu :D W mocnym postanowieniu, pewnie możemy Cię wspierać. Napisz coś więcej o sobie. P.S. Napisałam \"możemy\", bo widzę, że trochę dobrych duszyczek się pokazało :D
-
Indrani , czego się boisz? Opowiadaj. Zamieniam się w słuch! Ola, Mad . Jeśli ktoś tutaj jeszcze zagląda, to też
-
Ojjj Ola, zapomniałam na chwilę o tym topiku, bo bywam na innym. Jestem nieszcześliwa, oj nieszczęśliwa!! Wrócić do męża? Głupota!! To był mój największy życiowy bład. Wkrótce odejdę znowu. Niestety, albo stety... Teraz sama, całkiem sama :(
-
Co za topik, hehehe... Ja tez sniłam o nim, a było to 7 grudnia, co udokumentowałam odpowiednim wpisem ;) Pozdrawiam :D
-
Już padł, buuu :(
-
Miałam sen, hahaha :D Śniłam o tym topiku, że niby w jeden dzień przybyło aż 10 stron wpisów, że wróciły wszystkie „stare” bywalczynie... Było wesoło... Niestety, o kochankach (moim i Waszych) nic nie było ;) Olu**** masz rację, to nie tak miało być... Gdyby człowiek wiedział, że upadnie to by usiadł... Chyba jednak nie możemy w żaden sposób przewidzieć tego co się wydarzy. A może możemy? Inki :D :D :D Cieszę się!!
-
Oj nie wiem, nie wiem.. Gdybym była taka mądra, to nie zaczynałabym tego... czegoś... ;) Ech... Mówią, mówią, że Mówią, że to nie jest miłość... nie Że się tylko zdaje, zdaje im Że już się nie złożą w żaden rym Mówią, mówią, że Mówią, że to wszystko skończy się Koraliki wspólnych lat i zim Fotki gdzie na zawsze ona z nim Mówią, mówią, że Mówią, że to nie jest miłość... nie Że się tylko zdaje im Że dawno już przegrali z losem złym Mówią, że już nie Mówią, że to wszystko skończy się Wspólnie radowanie byle, czym Tym, że on w jej myślach - ona w nim Fajna ta piosenka, co nie?? :P ;)
-
inki, hihi :D
-
achtoja... Miłośc to przede wszystkim CZYNY!!! Opowiadać to ONI potrafią, och potrafią. Pozdrawiam wszystkie już niewierzące ;P
-
Ja \"sposoby\" podczytuję chyba dlatego, żeby się dowiedzieć co naprawdę czuła ONA, czyli żona, kiedyś mojego NAJ... Ech, jak sobie pomyślę jaka naiwna byłam... to wrrr. Poza tym troszke się \"boję\" o mojego męża, w końcu prawie 4 lata mieszkał sam i zawarł trochę znajomości...
-
Ola ---> Ja tutaj zaglądam, ale czytam też \"sposoby zdradzanych żon\". Tak na wszelki wypadek ;) Pozdrawiam :D
-
Miłość zaślepi, gdy się komuś w łeb wrzepi!!! Oooo!
-
Och margi ;) Co to jest miłość? po sto razy pytaj, Nie znajdziesz na to odpowiedzi w słowie, W kochanka oczach, w jego duszy czytaj, Co to jest miłość, tak ci o niej powie. Jest to duch jakiś, seraf niewidziany, Odblaskiem światła promieniący z dala; Niebieski promień na ziemi zbłąkany, Co wchodzi w serce i serce zapala. Hi hi hi...