Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

spartanka.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ja mam 4 lata młodszego brata i teraz nie mogę sobie inaczej wyobrazić. ale jak bylismy mali kłocilismy sie bliśmy, teraz czasem też tak bywa ale juz tak bardzo nie na powaznie jak kiedyś, zabieraliśmy sobie słodycze, pieniądze. Ale i uczylismy się razem, ja mu robiłam korepetycje, ze wszystkiego, pomagałam, uczyłam, rozmawiałam, wspioeralismy sie np. przy rozwodzie rodziców. Autorko, zrób jak uważasz :-) patrz na siebie, czy chcesz miec jedno dziecko czy więcej :-) więcej problemów ale i więcej radości . wszystko ma swojwe dobre i złe strony ! :-)
  2. nie chodzi o spory raczej ;p autorko, jak widzisz jedynaki nie wiedzą jak wygląda życie z rodzeństwem i nie narzekają. ale znowu niejedynaki też nie wyobrażają sobie życia samemu bez rodzeństwa z którym się wychowały :-) ale na przykład jedynaka egoisty podaję wypowiedź ostatniej pani ;-) hi;p
  3. no i chyba nie chciałabyś być jedynaczką. jak jest dwójka to zawsze raźniej, głośniej, ciekawiej. ja zawsze chciałam mieć trójkę, na razie nie mam wcale, ale nie wyobrażam sobie jednego dziecka u nas w domu. Chociaż oczywiście finansowo byłoby łatwiej. A Twoja rodzina Cie naciska?
  4. ja myślę, że jedynak to trochę skrzywdzone dziecko. przy drugim dziecku uczy się relacji jak w normalnym życiu. ja zawsze kłóciłam się z młodszym bratem, a teraz nie wyobrażam sobie, żeby go nie było :-)
×