moniap31
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez moniap31
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
No to teraz po uaktualnieniu tabelki przez Evvik , szukam osoby do oczekiwania pierwszego ząbka, hello jes tam ktoś???? nie chcemy być sami;-):-) diann może twój Michałek, czy już zdążył się wyłamać ?:-p Roxelka>>> buzaki dla Twojej Vanessy naszej dzisiejszej solenizantki uciekam!!!
-
Evvik>>> \"nieboj\" nie ostaliście się z Bartusiem, mój artysta, też trzy razy na \" nie\" ;-) ale.... i na tych koleżków przydzie czas :-) na pierwszy ząbek widzę po tabelce ,też wspólne oczekiwanie? ;-) eeech!!! Pozdrawiam, buziole
-
\"Jacie pindole\" Donn jestem pod wrażeniem zdolności Aurusi:-D no no,siedziałam chyba 5 min. i się napatrzeć nie mogłam. \' RESPECT\' GRATULACJE DLA SZCZĘŚLIWYCH RODZICÓW
-
Basia_26 >> buziaki dla Dominisi naszej solenizantki Gorcia>>> gratulacje:-D wszystko się ułoży nie martw się. Tyłozgięcie macicy-nie mam bladego pojęcia, pierwszy raz to słyszę. Evvik>> spóźniony dla synusia.życzę zdrówka w Twoim domostwie Mój szczyt lenistwa--- wczorajszy zakup gaci wyszczuplających pozdro!!
-
Hej laseczki!!! Wróciłam z wojaży po Polsce. Mam trochę zaległości w czytaniu Was Ekinio,Bernatko130, dziękuję bardzo za życzenia imieninowe (mój mąż zapomniał:-(), prezent kupiłam sobie sama w Głuchowie.Boziu ile tam ciuchów, oczopląsu można dostać.Ceny hurtowe, dla pojedyńczych sztuk doliczają od 5 do 10 zł.Ale to i tak pryszcz, w porównaniu do sklepowych narzutów. Jasio nadal bezzębny,od trzech dni przesypia całe noce, karmie go tylko przed zaśnięciem i rano po przebudzeniu. Smutno mi mama wyjechała, pierwszy raz na tak długo:-( muszę uciekać, narazie laseczki
-
Milka102>> dla Twojej pierworodnej,najlepsze życzenia w dniu 7 urodzin Maji, kawał kobity, nie ma to tamto;-)tort upieczony? balony nadmuchane? No właśnie laseczki , dołączam się do prośby Donn na te przepisy z sinlacu, jade do większej \"wiochy\"na pewno zakupie,(u nas ciężko dostać) muszę się napisać(dlatego tak pełno mnie dzisiaj na naszym topiku),za pare godzin wyjeżdzamy.Na to wygląda ,że się już od was uzależniłam.;-):-D
-
Stokrotko_26 słałam Tobie foty Jasia, ale chyba nie doszły,zapełniona skrzynka czy\" cóś\",a może adres nie aktualny?
-
Właśnie przeczytałam na bobasach,że mój synek przyszedł na świat 248 dni temu:-D stare konisko, ale chciałabym, żeby miał nadal 2 miesiącei przesypiał 16-18 godz. na dobę:-D;-), ale niestety, albo stety, dobre czasy się skończyli;-)
-
Stokrotko dzięki za pomac:-) uściśnij ode mnie Wojtusia, powiedz, że to od takiej pani z komputera Ekiniudla Kseni naszej dzisiejszej solenizantki
-
a tym razem?
-
no i cała strona a miała pokazać się lnijka
-
testuje linijke
-
To znowu ja!:-p Muszę się pakować (jutro jedziemy do Łodzi do rodziny męża), ale zamiast tego siedzę przed kompem.Nie mam weny, dzień taki nijaki. Jak tam z pogodą na południu? zapowiada się na lepszą niż u nas.Powiadają , że na południu zawsze cieplej mam nadzieję,że mnie tam nie wywieje. Ciekawe jak Jasio zniesie tą podróż, tak daleko jeszcze się nie wypuszczaliśmy.Ale takiej okazji nie chciałam przepuścić.Teściowa jedzie z nami jako sponsor:-D Boziu jak mi się nie chce ale będe miała do czytania po powrocie, ale niestety tylko do poczytania. Mamy mojej nie będzie już, a tym samym nie znajdę chyba czasu na pisanie. Trzymajcie się ciepło laseczkiPa Pa
-
Witam! Milka102>>nie martw się na pewno wszystko jest w porządku. Dziewczynki już tak mają ,mojej koleżanki córka wchodzi w jedenasty miesiąc i waży 7600.Karmisz cycusiem jeszcze?, jeśli tak to mała dostaję wszystko czego trzeba. Po świętach majowych ja także wybieram się z Jasiem do lekarza. Martwi mnie ta jego skaza:-( ,dzisiaj zauważyłam, że ma szorstką skórę także na brzuszku. Wkurzam się trochę, bo nie mogę skontrolować co mu moja mama daje.A zauważyłam, że niczego prawie mu nie odmawia.Mówię jej, żeby tego nie robiła, ale jak grochem o ścianę. Bernatko 130>>cieszę się ,że znowu \"będziesz nas sobą męczyć\"- cytuję twoje słowa :-) ;-) Cieszę się ,że mogę Was czytać,
-
dzisiaj o 10 rano moja mama widziała babke z niemowlaczkiem 2,5 miesiąca(specjalnie sie zapytała) ubranym w same body w skarpetkach i bez czapeczki :-O w kwietniu lato poczuła jak nic.
-
Hej! Znowu słońce, aż chce się żyć! Jasio spał dziś od 20.30 do 6.00 bez pobudki:-D dospał ze mną na łóżku do 8.00, więc jego mama jest wyspana!! i zadowolona!! Mały brzdąc gaworząc sobie powie ta-ta,ba-ba, ale mamy to jeszcze nie usłyszałam :-( Justynko 29>> możemy podać sobie ręce, Jasio identycznie reaguje. A nie daj boże jedz coś przy nim, i nie ważne, że niedawno zjadł obiadek, ze złości aż piąstki zaciska jak mu się nie da.Nie mam pojęcia skąd to sie bierze. Może to skutek mieszkania z dziadkami, którzy nie dają mu zapłakać, i wtykają w rączki co popadnie.Ale mam nadzieję,że maluchy z tego wyrastają , jeśli nie to będziemy miały problem w przyszłości :-O Ja również boję się ubierać małego na krótki rękaw i spodenki, zakładam mu rajstopki,body z długim rękawem(białe)i czapeczkę z daszkiem,no i oczywiście smaruję rączki i buzię faktorem 30 ale mimo tego zauważyłam,że dłonie ma już zabrązowione Jak dobrze, że odziedziczył karnacje po tacie, nie będzie przypiekał buraczka:-) uciekam już słyszę małego piszczenie z dołu, czas na śniadanko! życzę miłego dnia wszystkim mamą i maluchą
-
Milka102>>udały się emotikony, sprytna ze mnie bestia:-D;-)
-
No i naczytałam się wczoraj posta Padlinki o tych zębach, i przyśniło mi się ,że Jasio dostał przez noc dwa dolne ząbki.Niestety po ząbkach ani widu ani słuchu.Jaśko odbił sobie wczorajszą noc, dzisiaj wstawałam 3 razy do niego i zakończyło się na tym ,że w końcu wylądował w naszym łóżku. Spał co prawda do 7.30 ,ale ja za to wstałam cała połamana, śpię wtedy w jednej i tej samej pozycji. A co do tych snów i ich interpretacji - raczej nie wierzę w ich przepowiednie. Sen mój sprawdził się raz, tuż przed weselem śniły mi się myszy. W senniku oznaczało to chyba przypływ gotówki, czy coś koło tego. Wierzyć nie wierzyć chyba tylko w te dobrze wróżące. no i miała być pogoda a u nas zachmurzone niebo i słońca nie widać . Zabiorę się chyba za coś pożytecznego może porządki, nie sprzątane było od świąt.Wstyd!!!!
-
hello! Będe się chwalić!! tj. będe chwalić mojego synka.Otóż maluch przespał mi pierwszy raz calutką noc.Od 20.00 do 6.30 bez pobudki na dydolenie cycusia.Ciekawe jak będzie tej nocy. Chciałabym wybrać się zJaśkiem na basen ,ale koleżanka mnie nastraszyła ,że może tam załapać jakieś cholerstwo łącznie z gronkowcem. Nie przesadza ona aby? Nasze plany urlopowe nabierają rumieńców. Do zaliczenia mamy na pewno Gdańsk i Szczecin a tym samym pobyt nad morzem, co by Jasio nałapał jodu. Skorzystamy z okazji i pojedziemy nad jeziorko do Sławianowa, moja ciotka mam tam domek letniskowy.Byle by tylko pogoda dopisywała. Nie nawidzę zimna i deszczu, taka aura generuje u mnie złe samopoczucie.Od razu łapie jakiegoś okropnego doła, a czasem zdarza mi się nawet płakać.To pozostałości po depresji, jaką przechodziłam po powrocie z Poznania. Całe szczęście,że mam to już za sobą,brrrrry. Padlinko>> szkoda, że tak późno zaapelowałaś z tym 1% rozliczeniem, pity już poszły. Ekiniu>> zadowolona z zabiegu wykonanego na twojej głowie? treska chyba nie będzie ci potrzebna?, nie - napewno nie- koleżanka się postarała i wyglądasz zapewne\" zjawiskowo\" -( lubię to słowo). Ja zrobiałam pasemka, ale za bardzo ich nie widać, bo nie rozjaśniałam.Może i dobrze, bo nie będe miała problemu z odrostami. Idę lulać laseczki, jestem już podmęczona, na dodatek boli mnie głowa, a od wczoraj przypominają mi się smarkate lata (katar). Byle by Jasio nie załapał - znowu panikuje! Życzę wszystkim udanych spacerków bo ten tydzień zapowiada się nam się super. papa!
-
Justynko nie porównuje broń boże, mam koleżanke ,która to robi, urodziła 3 dni po mnie a zawsze co się spotkamy to opowiada mi co jej mały już nie umie, a na mojego Jaśka mówi , że jest leniuszek.Obawy mam, ale zapewne synuś nie raz mnie miło zaskoczy.I będe się wstydzić ,że tak o nim myślałam
-
Jeszcze przy okazji Odwiedziłyście blog, który poleciła Bernatka130- ubaw po pachy, co się naśmiłam.Ah! te nasze chłopy!!, bez nich było by smutno. http://za-co-on-sie-obrazil.blog.pl/
-
A zapomniałam i będe się złośliwie pytać co zrobił przez cały dzień. Jak ja nie mogę się już tego wszystkiego doczekać hi,hi. Boziu! byle by tylko nie przesadzić, bo się zbuntuje i dopiero bigosu narobi. Złośliwiec ze mnie wiem, ale skorpiony tak już mają.
-
czytam i czytam was laseczki i coś mi się wydaje, że mój Jasio chyba faktycznie potrzebuje rehabilitacji. Nie przekręca się, siedzenie wychodzi mu kiepsko,o wstawaniu nie ma mowy.Nie wiem co o tym myśleć. Na naszym zadupiu ciężko o rehabilitanta. Niby wiem, że każde dziecko rozwija się we własnym tempie ale, aż zazdrość bierze jak czytam o wyczynach Waszych pociech. Marudzić mały zaczyna na potęge, chyba czas na pierwsze ząbki, aż piąstki zaciska czasem. Wczoraj dał mi popalić. obudził się z wrzaskiem o 5.30 i do południa prawie cały czas płakał.Chciałam się trochę pożalić na forum ,ale nie miałam sił. Jedzenie też mu kiepsko idzie, zwłaszcza wieczorna kaszka.Ale widzę, że nie tylko ja mam z tym problem. Myśle sobie ,że to dlatego że nasze skraby zaczynają mieć już własne zdanie i już skończyły się czasy , że było tak jak my chcemy. Ciekawe co sobie teraz te urwisy myślą. moje propozycje to:-a może dzisiaj popluje zupką na mamę- zobaczymy co zrobi , albo- a porycze sobie pół dnia zobaczymy czy mama się zdenerwuje, albo - co ona sobie myśli zostawić mnie tu sam-ego(ą) Martwię się trochę. Moja mama wyjeżdza 5 maja do Holandii na 2 miesiące. Cholerka przyzwyczaiłam się już, że jest pod ręką i bierze małego ,a ja mam czas dla siebie. Zrobiłam się strasznie wygodna i leniwa. Nie wiem czy dam radę. No niby jest mąż może się zająć Jasiem , ale robi to nie tak jak ja sobie to wyobrażam.Teście odpadają ,nie zostawiłam i nie zostawie ich z małym sam na sam. Brak zaufania czy jaka cholera.A jakoś tam będzie.Nie ma się co na zapas martwić. Basiu24>>Padlinko>> popracujcie kochane nad sprawianiem sobie przyjemności. należy się Wam i pamiętajcie zadowolona mama to zadowolone dziecko, szczęśliwa żona to szczęśliwy mąż. Mój luby od listopada dołączy do grona tatusiów na wychowawczym.Teraz ja będe miała Marysię w domu.Do gotowania , sprzątania, prania a jak!!!!! Jedna rzecz mnie ciekawi- czy po całym pracowitym dniu w domu z dzieckiem będzie udawał migrenę, gdy ja będe miała ochotę na bara bara????- oto jest pytanie
-
zjadłam \"i\"
-
Padlinko napisz mi proszę coś więcej na temat rehabilitacji Emilki. Trochę się przejęłam bo mój Jaśko ,też mam problemy z przewracaniem się na brzuszek i plecki i może też jej potrzebuje!! Milko przyznaje Tobie racje .Rozmowa i jeszcze raz rozmowa i każde problemy małżeńskie się rozwiążą -zapewniam , Tym laseczką ,które mają z tym problem namawiam przełamcie się!!! Ekiniu Jaśko też miał katarek prawie 2 tygodnie- nie martw się przejdzie, dawałam mu kropelki, a póżniej nawilżałam nosek solą fizjologiczną. Oliwko13 ja także daje Jasiowi tylko D3 reszte witaminek dostaje w owocach i warzywkach zaraz zaczną się nowlijki,nie ma jak naturalne "śpadam" na spacerek im dłużej Jaśko jest na dworze tym dłużej w nocy śpi, u Was też tak jest z maluchami??? cholerka no i grunt to nie przegrzać malucha- w takim słońcu to moment
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8