Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

...lena

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ...lena

  1. heyka...wpadłam na chwilkę i kliknęłam na cukiereczkaSylwki, Agatka jest cudowna!!! Pozdrawiam
  2. ...lena

    Forum 30 - 70

    heyka! U mnie same problemy...cały teść spadł mi na głowę ze wszystkimi swoimi zarazkami i problemami! Smierdział i śmierdział...a tu się okazało,że gniło mu wszystko w okolicy moczowodów...szpital...nie zgodził się na operację choc dawali mu dobę życia...wrócił do domu! W sobote...zgodził się i znowu szpital...operacja!w niedzielę odwiedziliśmy go w szpitalu,wchodzę do jego pokoju,a tu krzyk pielęgniarki...NIE WOLNO WCHODZIĆ, ZGORZEL GAZOWA!!! Lekarza ni widu, ni słychu...nikt nie wie gdzie jest...powrót do domu z niepokojem co to ta zgorzel???!!! Poniedziałek...pojechałam do szpitala...na drzwiach teścia kartka...zakaz wchodzenia bez konsultacji z pielęgniarką....nie pozwolili mi wejść, bo zakaźne! Lekarza prowadzącego brak! Lekarz operujący bełgotał coś o zaniedbaniu higieny pacjenta...że nikt się nim nie zajmował...a jak ja miałabym myć mu tyłek,nie wiem??? Dołożył,że pacjent nieubezpieczony...nie mają krwi dla niego i takie różne teksty niezrozumiałe dla mnie...a w dodatku strajk lekarzy! Dzwoniłam kilkakrotnie,żeby złapać lekarkę prowadzącą - bez skutku! Wtorek....telefon do sanepidu, czekanie na odpowiedź,bo ze szpitalem musieli się skontaktować! W podsumowaniu...wszystko z pokoju chorego zlać chlorem i wyrzucić w podwójnych workach, wszystkie ściany i podłogę zdezynfekować! W końcu dorwałam lekarke prowadzącą...usunięte to co zgniło częściowo, dziś usuwanie reszty...pacjent nie je, nie pije-odmawia współpracy,stan kiepski! Tak się teraz u mnie sytuacja ma,ze żyliśmy z tą zarazą jakiś czas nie zachowując środków ostrożności w toalecie...i musimy robić badania,czy przypadkiem nie załapaliśmy tej bakterii!!! Pozdrawiam wszystkich
  3. heyka! U mnie same problemy...cały teść spadł mi na głowę ze wszystkimi swoimi zarazkami i problemami! Smierdział i śmierdział...a tu się okazało,że gniło mu wszystko w okolicy moczowodów...szpital...nie zgodził się na operację choc dawali mu dobę życia...wrócił do domu! W sobote...zgodził się i znowu szpital...operacja!w niedzielę odwiedziliśmy go w szpitalu,wchodzę do jego pokoju,a tu krzyk pielęgniarki...NIE WOLNO WCHODZIĆ, ZGORZEL GAZOWA!!! Lekarza ni widu, ni słychu...nikt nie wie gdzie jest...powrót do domu z niepokojem co to ta zgorzel???!!! Poniedziałek...pojechałam do szpitala...na drzwiach teścia kartka...zakaz wchodzenia bez konsultacji z pielęgniarką....nie pozwolili mi wejść, bo zakaźne! Lekarza prowadzącego brak! Lekarz operujący bełgotał coś o zaniedbaniu higieny pacjenta...że nikt się nim nie zajmował...a jak ja miałabym myć mu tyłek,nie wiem??? Dołożył,że pacjent nieubezpieczony...nie mają krwi dla niego i takie różne teksty niezrozumiałe dla mnie...a w dodatku strajk lekarzy! Dzwoniłam kilkakrotnie,żeby złapać lekarkę prowadzącą - bez skutku! Wtorek....telefon do sanepidu, czekanie na odpowiedź,bo ze szpitalem musieli się skontaktować! W podsumowaniu...wszystko z pokoju chorego zlać chlorem i wyrzucić w podwójnych workach, wszystkie ściany i podłogę zdezynfekować! W końcu dorwałam lekarke prowadzącą...usunięte to co zgniło częściowo, dziś usuwanie reszty...pacjent nie je, nie pije-odmawia współpracy,stan kiepski! Tak się teraz u mnie sytuacja ma,ze żyliśmy z tą zarazą jakiś czas nie zachowując środków ostrożności w toalecie...i musimy robić badania,czy przypadkiem nie załapaliśmy tej bakterii!!! Pozdrawiam wszystkich
  4. Heyka ! U mnie same problemy...teść w szpitalu z jakąś zarazą,po operacji,czeka na kolejną! Nie ma ubezpieczenia, więc będzie kolejne zadłużenie!!! W szkole u dzieciaków wszawica, a Zuzia ma grube włosy do pasa! Sanepid karze lać chlor i wyrzucać wszystko co jest w teścia pokoju! A my musimy przejść badania!!! Na tym kończę.............!!! Pozdrowionka dla wszystkich!!!
  5. Heyka:-D Zyczę wszystkim miłego wypoczynku w weekend!!! ;-) Pozdrawiam
  6. Heyka wszystkim:-D Piszecie o pracy...ja też miałam pracę, było dobrze dokąd nie poszłam na zwolnienie,syn leżał w szpitalu,musiałam! Rok tam pracowałam i atmosfera nawet była dobra...później się zmieniło...siedziałam przy łóżku dziecka w szpitalu a koleżanka do mnie wydzwaniała i słała takie różne...jakbym nie wiem co zrobiła...złożyłam wymówienie...miałam dość tych k*****!!! Pozdrowionka
  7. ...lena

    Forum 30 - 70

    Heyka kobietki:-D U mnie słonko pięknie świeci...jestem w lepszym humorze! :-D Piesio,mój nowy członek rodziny sprawuje się super,jest bardzo grzeczny.:-) Alex01...co do wychowywania dzieci...to musiała byś poddać temat konkretny,bo tak ogólnie się nie da podać recepty...nie ma takiej! Dallia...ja na szczęście też wyglądam dobrze jak na swój wiek.Śmieją się ze mnie koleżanki,że wyglądam jak starsza siostra własnych dzieci...i jest ok! Marketko...spróbuję wpaść wieczorkiem to będziemy miały okazję pogadać...ostatnio coś się mijamy! Silicowa...Twoje rady są poprostu \"złote\", pisz jak najwięcej...ja czytam i się do nich stosuję...! A może masz radę...co zrobić z niedołeżniałym teściem,który robi w nachy i nie chce się myć...mam takiego i właśnie nosi niespodziankę w portkach...a mój mąż nie ma zapędów do pomocy choremu ojcu(teść nigdy dla dzieci ojcem nie był i nie chcą mu pomagać)Ja tak nie potrafię...gdyby to była kobieta było by mi łatwiej! Pomóż dobrą radą! {kiss] Pozdrowionka dla wszystkich
  8. Heyka:-D U mnie deszcz,...deszcz,...deszcz...!!! Jest ponuro i ospale...myślę już o drugiej kawie,bo zasnę!!! Olinku...Twoje słowa to święta racja...Mróz nie mróz,deszcz nie deszcz...z pieskiem na spacer trzeba wyjść! Ale nie jestem z tym sama...syn z samego rana i po szkole...mąż wpóźnym wieczorkiem...także mi zostaje środek dnia...nie jest źle!!! ;-) Rojeczko...nie wiem jak u Ciebie z pogodą,ale u mnie leje jak ch.l.ra!Na wszelki wypadek...przykro mi z tego powodu,że Twoje plany z wsią tak popłynęły:-( A mieszkanie w domku z ogródkiem to jest świetna sprawa...całe życie o tym marzę...może kiedyś... pozdrowionka
  9. Heyka:-D Banitko...wielkie dzięki za miłe powitanko...i za kawusię...ten prądzik jak najbardziej na lepsze samopoczucie! ;-) Pogoda deszczowa i senna - to może postawi mnie na nogi! Pozdrowionka
  10. ...lena

    Forum 30 - 70

    Heyka dziewczynki:-D Widzę,że poruszyłyście dość ciekawy temat. A ja gdy mam chęć na mężulka poprostu zakładam kieckę i on gdy wróci z pracy wie o co biega.Świadomość,że nie mam nic pod nią tak na niego działa,że dzieci kładzie spać po dobranocce! :-) A tak wogóle to mój mąż ma większy temperament niż ja i to on się mocno stara! Dallia...do dzieła! Silicowa...popieram w 100% Marketko...za to,że jesteś! Pozdrowionka z deszczowej:-( Wawy! dla Wszystkich
  11. Heyka wszystkim! :-D Jestem z czerwca 1976r. mam męża i 2 dzieci(syn10l.córka7l.) Na razie nie pracuje,Jestem z Warszawy. Pozdrowionka
  12. olinku...ja wychowywałam się z pieskiem,dlatego też chciałam,żeby moje dzieci też miały zwierzątko...chomik nie wypalił,bo zbyt krótko żył...wielka rozpacz! Potem próbowałam z pieskiem,tafił się chodzący i gryzący upiór...musiałam oddać i z żalu stwierdziłam,że nigdy więcej...pokochałam tę diablicę,oczywiście jeszcze zanim zaczęła gryźć dzieci.Ale jak to,9m-czne szczenię sie przykleiło do dzieci, nie miałam sumienia go zostawić! To prawda,piesek to obowiązek, ale ja lubię takie obowiązki,tym bardziej ,że dają tak wiele radości!
  13. Heyka:-D Melduję swoją obecność! Xaro29...Witaj ponownie! Super,że odpoczęłaś...pomijam utrudnienia w podróży powrotnej! dla wszystkich Pozdrowionka
  14. Heyka kobietki:-D oolka...piesio jest kundelkiem,nie gustuję w rasowych pieskach...no może z wyjątkiem Yorków...! Wzięliśmy go,bo piszczał bardzo do dzieci i nawet mojemu mężowi nie dał do nich się zbliżyć...haha...piesek obronny! Mieliśmy już złe doświadczenie ze szczeniakiem,też kundelkiem,tylko wtedy to była suczka,rzucała sie na dzieci jak wychodziłam z pokoju,nie było sensu jej trzymać była zbyt agresywna...a ten poza dziećmi świata nie widzi...nawet zębów nie szczerzy! Jest kochaniutki! Piesek jest moim naturalnym lekarstwem na depresję, nie mam czasu na głupie myśli! W Wawie pogoda słoneczna,ale wiatr mało głowy nie urwie,cos zapowiadali opady gradu...niestety...a wczoraj było już tak fajnie,cieplusio! dla Was Pozdrowionka
  15. ...lena

    Forum 30 - 70

    heyka:-) Alex01...spróbuj sprawić mu jakąś przyjemność, coś czego dawno nie robiłaś...to może być jakieś danie,które uwielbia...cokolwiek,co może mu coś przypomnieć z dawnych lat! Spróbuj z bielizną...sexi ciuszkami...nawet podziała piosenka,której razem słuchaliście...PRÓBUJ...wszystkiego po kolei...zauważy to na 100%!!! Powodzenia!!!
  16. Takolinku...to piesek-czarny,kudłaty,śmieszny stworek. Jest bardzo grzeczny...czeka na dzieci...tak mi sie wydaje! Pozdrowionka
  17. Heyka! :-D Olinku...u mnie już nawet lepiej...! W sobote milutko spedzielismy dzionek,w domku,ale w komplecie...wieczorkiem pooglądaliśmy zdjęcia z wesela...z parą młodą(sprzed tygodnia) :-D W niedzielę byliśmy poza miastem na rocznicy mojego chrześniaka, było bardzo fajnie...a w domku u nas zagościł czworonożny nowy członek rodziny...ale mnie chyba nie lubi,bo cały czas śpi i takjakby czekał na powrót dzieci ze szkoły! dla wszystkich
  18. Heyka wszystkim:-) Podpisuję listę...i się chwalę...mam nowego członka rodziny...zawładnął serca wszystkich...jest czarnym,kudłatym czworonogiem! :-D Pozdrowionka
  19. Heyka! Melduję się ! Sorki...deprecha....odezwę się !!!!! mimi77...bardzo mi przykro...przeszłam to w styczniu...trzymaj się! Pozdrawiam wszystkich!
  20. Moncia...wszystkiego najlepszego...dziś imieniny Moniczek!
  21. ...lena

    Forum 30 - 70

    Heyka wszystkim! :-D Działeczki wczoraj nie było,dzieci nie chciały jechać a tak naprawdę to jeszcze zbyt chłodno na kilkugodzinne siedzenie na dworze! Dzisiaj czekają mnie zakupy...mąż wyczyścił wczoraj całą lodówkę! Muszę jeszcze dokupić kilka drobiazgów na niedzielne wesele...! Jutro rano fryzjer...3 godziny męczarni....baleyagu mi się zachciało!!! Pozdrawiam
  22. Heyka wszystkim!:-D Wypoczywajcie i wracajcie....smutno tu bez Was!!!!! :-( Pozdrowionka
  23. akria to świetnie,ostatnio tylko pracowałaś! Jak u ciebie z pogodą??? Nie marzniesz??? U mnie słonko,...ale jest zimno, wiaterek dokucza i zbyt mocno chłodzi!!! Pozdrowionka!!!
  24. Heyka! :-D Akria...a Ty nie wypoczywasz??? Pracujesz dzisiaj...??? Pozdrowionka
  25. Heyka! melduję się i pozdrawiam !
×