-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kruszynka25
-
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Płatku dziękuję za podpowiedź ale dopiero w poniedziałek będę miała wynik tomografii i lekarka dopiero odniesie się do tego opisu. Czy u Twojego męża była jakakolwiek możliwość przeszczepu wątroby. Moja znajoma powiedziała mi ostatnio ale Was lubią te choroby. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Moi drodzy cierpienie i ból nie jest mi obce . Czekam z bijącym sercem i ze łzami w oczach na wynik tomografii mojego syna. 30 lat i ciągła walka o jego życie i ta ciągła niepewność co będzie jutro a ja coraz mniej sił .... /grażyna 1965/ jestem z Tobą myślami piękną rzecz tworzysz tak bardzo potrzebną. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Dobrze że święta mam już za sobą od kąt nie ma mamy to wszystko jest takie beznadziejne, oczywiście posprzątałam gotowałam, piekłam bo ma dla kogo jest przecież ojciec, syn, mąż, ale brak tej tak ważnej osoby jaką była matka, tak bardzo dodawała mi sił z walką z chorobami syna, umiała dodać mi wiary że wszystko będzie dobrze. Jak pisałam syn niepełnosprawny zarażony wirusem C. Wirus buszuje już 30 lat i niszczy wątrobę, ma niskie płytki krwi więc leczenie interferonem nie wchodzi w grę jedynie przez ostatni rok był na kuracji interferonem naturalnym który niestety nie pokonał wirusa. Wyniki z badań fibrosckanem złe, dzisiaj byliśmy na USG też niedobre pojawiły się ogniska ma skierowanie na tomografie komputerową aby diagnoza była dokładniejsza. Z dotychczasowych wyników wiadomo że jest marskość wątroby. Jest mi tak strasznie smutno jak dalej żyć , przed ojcem moim muszę ukrywać poważny stan syna ponieważ to jego oczko w głowie a sam jest chory więc nie chcę go martwić. Samotny jesteśmy w podobnej sytuacji choć różnej mnie też dobija ta bezsilność że nie ma leku którym można by leczyć syna tylko monitowanie jego pogarszającego się stanu zdrowia. Jak dalej żyć, staram się zająć pracą ale myśli się kotłują nawracają, co robić. Tylko Wy mnie zrozumiecie i tylko do Was mogłam to napisać i wyżalić się. Chociaż mamy rodziny ale każdy zajęty własnymi sprawami nie zrozumie, mają inne problemy. Był czas że też leczyłam się u psychiatry potem było lepiej więc odeszłam od leków ale niestety czuję że będę musiała wrócić bo nie da się tak dalej żyć. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
http://www.youtube.com/watch?v=PI-bahSSMdU -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Samotny nie masz racji że się wykruszamy ja zaglądam tu codziennie i czytam wasze wypowiedzi nie piszę , ale dzisiaj napisze Wam co przeżyłam. Mama chorowała od dłuższego czasu ale ostatnie pół roku przed śmiercią to bo było coś strasznego nie będę tego opisywać. Po wypisaniu się mamy na własne żądanie ze szpitala było coraz gorzej i ja zdawałam sobie sprawę co będzie . Noce nieprzespane mama mnie woła i mówi \" ja się już kończę\" tak strasznie ją wszytko bolało, zadzwoniłam po pogotowie prosząc tylko o znieczulenie bólu, jednak Pani Dr z pogotowia zadecydowała zabrać mamę na tzw Oddział doraźny. Powiadomiłam brata on powiedział że zaraz pojedzie do szpitala dowiedzieć się co jest z mamą. Ja byłam tak wyczerpana fizycznie i psychicznie że położyłam się i usnęłam . Gdy się obudziłam dzwonię do brata co z mamą a on mi mówi \" nie byłem u mamy bo muszę być w pracy\" wyobrażacie sobie jak strasznie się zdenerwowałam i szybko pojechałam do szpitala. Pani dr powiedziała że stan jest ciężki i mam czekać. Ojciec stary schorowany kaleka został w domu i czekał na informacje ode mnie. Potem lekarka poprosiła mnie że mogę posiedzieć przy mamie która umierała byłam sama to było coś tak strasznego potwornego że chociaż minęło 1,5 roku ciągle te sceny mam przed oczyma i najgorzej jest w nocy gdy dopada mnie bezsenność wszystko wraca i żal do brata że mnie w takiej chwili nie wspierał że nie był ze mną ważna była praca albo strach przed nieuniknionym nie wiem. Oczywiście są dni lepsze i gorsze ale ból nie maleje. Może to dziwne ale mama śni mi się co noc . Jeszcze jak żyła a dopadały nas choroby to nieraz mówiłam jak by to dobrze było żebyśmy wszyscy razem odeszli z tego świata, ale niestety jedni odchodzą a inni muszą dalej żyć. Jak ja od tej pory boję się śmierci w nocy zaglądam do pokoju ojca i patrzę...........śpię z mężem a w nocy nadsłuchuje czy oddycha nie mówiąc już o synie.......... Jak tu żyć w takim stresie jedna rzecz jest pozytywna że nie muszę pracować i tworzyć sztuczny uśmiech na twarzy i wysłuchiwać bzdurnych rzeczy opowiadanych przez ludzi. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
http://www.youtube.com/watch?v=1cKN2lpTuzw -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
http://209.172.33.233/~photojpl/flash/08notr edbs.html -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Samotny to bardzo przykre co Cię spotyka to okrutne niesprawiedliwe, ludzie są potwory Twój szef to jakiś potwór w obliczu Twojego nieszczęścia ale los mu jeszcze za to odpłaci ja wierzę. Walcz chłopie tak jak Ci radzą inni walcz nie poddawaj się i do sądu pracy. Napisz petycję a My wszyscy ją podpiszemy. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
http://www.youtube.com/watch?v=imChcf2iJz4 -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
http://www.youtube.com/watch?v=uYB86jJZd0s -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
http://www.youtube.com/watch?v=aFekWMF4tfs -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Dla każdego wschodzi zawsze jakieś słońce Kiedy przebywasz w ciemnościach, spójrz w górę. Tam czeka na ciebie słońce. Ono nie omija nikogo. Ciebie też nie ominie, jeżeli nie schowasz się w cień. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
http://mpralat.w.interia.pl/skarbiec/s67/s67.htm -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
\"Jesteśmy na tej planecie gośćmi. Przebywamy tu dziewięćdziesiąt, najwyżej sto lat. Przez ten czas musimy starać się zrobić ze swoim życiem coś dobrego, coś pożytecznego. Spróbuj żyć w zgodzie ze sobą samym i pomagaj innym dzielić ten spokój ducha. Jeśli przyczynisz się do szczęścia innych, odnajdziesz prawdziwy cel, prawdziwy sens życia.\" Dalaj Lama -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Każdy szuka miejsca w sercu innego człowieka, choć nie wie, co na niego w tym sercu czeka. To dziwne, tak bardzo potrzeba nam zrozumienia, czasami slow pocieszenia, czasem zwykłego milczenia. Każdy chce znaleźć przystań od życia znoju, wśród zmartwień i burz, cicha oazę spokoju. Choć są ludzie uparci gnębiący, i w twarz głośno się śmieją, to zawsze dąż by znaleźć w życiu nadzieje. Każdemu potrzeba czasem by ktoś utulił w rozpaczy, jeśli ktoś raz, przeżył rozpacz wie ile to znaczy. Gdy o tym pomyślimy, to tak niewiele nam trzeba, wystarczy być sobą zawsze i dla kogoś Przyjacielem... -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Witajcie, szkoda Płatku że mieszkam tak daleko od Ciebie bo chętnie bym się z Tobą spotkała żeby Cię pocieszyć i wysłuchać, mogłabym Cię słuchać bardzo długo jak opowiadasz o swoim mężu i bólu. Możemy tylko pisać do siebie i wzajemnie się wspierać. Opiszę Wam co mnie się wczoraj zdarzyło. Siedziałam sobie w nocy przy komputerze i czytałam różne rzeczy i nagle poczułam zapach nie perfum tylko zapach mojej mamy, zaczęłam się rozglądać ale zapach cały czas był. Poszłam spać położyłam się a zapach mamy towarzyszył mi na dal . Wąchałam poduszkę i różne rzeczy obok mnie. Źle spałam miałam ciężkie sny , ale gdy rano się obudziłam tego zapachu już nie było i nie ma do tej pory. Pierwszy raz mi się to zdarzyło od śmierci mamy. Co innego zapach perfum które używała, zostały dwa flakoniki z perfum jej ulubionych \"Pani Walewska\" i jak je wącham to wszystko wraca i tak jak by była obok mnie ale wczorajszy zapach był inny ale taki który kojarzył się z moją mamą. I jeszcze jedno Wam napiszę. Byłam bardzo z moją mamą emocjonalnie związana i po jej odejściu wydaje mi się że to ona spowodowała że po 30 latach spotkałam się z koleżankami ze szkoły i teraz się systematycznie spotykamy i ja sobie myślę że ona to spowodowała żebym mniej cierpiała i miała kontakt z innymi kobietami. Szkoda tylko że nie doczekała tego momentu bo bardzo by się ucieszyła ze spotkania z moimi koleżankami. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
http://pl.youtube.com/watch?v=ixKcyHoYpF8 -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Smutno mi dzisiaj. Samotny piękny wiersz. http://pl.youtube.com/watch?v=u2ETMo9BZAM -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Tak macie racje związek matki z córką jest jedyny i niepowtarzalny. Mojej mamy nie ma już a może dopiero 1,5 roku a czas biegnie dalej. Czytam Was codziennie no chyba że komputer odmówi posłuszeństwa. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
-
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Trudno sobie wyobrazić koszmar, którego doświadczyli rodzice Jasia Olczaka z Warszawy Ich syn zachorował na ospę. Mimo że wozili go do kilku stołecznych szpitali, chłopiec zmarł na sepsę. Jaś umierał przez siedem dni. W ramionach swoich rodziców, którzy bezradnie patrzyli, jak ich mała kruszynka gaśnie. – Jak to się stało, że mojego syna widziało kilkunastu lekarzy i żaden nie umiał mu pomóc – mówi Anna Kęsicka (34 l.). – Wystarczyło podać mu antybiotyk, by zatrzymać infekcję. Tylko że żaden z lekarzy nawet na to nie wpadł – oskarża zrozpaczona matka. Sprawę śmierci chłopca bada prokuratura. – Mój syn żyłby, gdyby nie potworne zaniedbania lekarzy. Po jego śmierci pediatra powiedział mi, że wystarczyło podać mu antybiotyk, by zahamować infekcję wywołaną ospą! – Anna Kęsicka przełyka łzy. Jak potworną bezradność musiała czuć kobieta, która przez siedem dni jeździła z dzieckiem od lekarza do lekarza, patrząc jak Jaś z dnia na dzień staje się coraz bardziej wątły. Dramat zaczął się trzy dni przed Wigilią. Jaś zachorował wtedy na ospę. – Dwa dni później rozbolała go noga. Wezwaliśmy lekarza, który stwierdził, że to zapalenie stawu biodrowego i kazał synowi leżeć w łóżku. Na wszelki wypadek dał skierowanie na badanie krwi i rentgen stawu – opowiada pani Anna. Jednak następnego dnia chłopiec dostał 40-stopniowej gorączki. – Wezwaliśmy do domu lekarza, a on powiedział, że przy ospie to normalne – opowiada matka. Rodzice wzięli Jasia na badania. – Wyniki krwi były bardzo złe, więc natychmiast pojechaliśmy do szpitala na Niekłańskiej – mówi mama Jasia. – Jednak lekarka wysłała nas do domu i zaleciła, by Jaś jak najwięcej leżał. Zapytaliśmy o antybiotyk, bo przecież miał stan zapalny. Stwierdziła, że przy ospie się go nie podaje – wyjaśnia matka. Następnego dnia w szpitalu na Niekłańskiej Jaś przeszedł kolejna badania. – Doktor powiedział, że ma problem z krwią i kazał nam jechać do szpitala przy Litewskiej – opowiada pani Anna. Ale z Litewskiej lekarze odesłali chłopca do szpitala zakaźnego. Jednak tam inny lekarz wysłał chłopca z powrotem do szpitala na Litewskiej. – Przez kilka dni jeździliśmy od szpitala do szpitala. Gołym okiem było widać, że z moim dzieckiem jest coraz gorzej, że umiera. Ale lekarze, zamiast zająć się nim, porządnie go zbadać, odsyłali mnie od jednego do drugiego. W końcu w klinice na Litewskiej zatrzymano Jasia. – Ale i tam nie podali mu antybiotyku na infekcję, tylko robili dodatkowe badania – opowiada mama. Kilka minut po godzinie 21 ordynator OIOM-u wyszedł do rodziców chłopca. – Stanął przede mną i powiedział słowa, których nigdy nie zapomnę: Jaś ma sepsę, jest w stanie agonalnym i nie uda się go uratować! – opowiada matka. 29 grudnia nad ranem, po siedmiu dniach prób ratowania chłopca, jego serce przestało bić. – Jaś mógł żyć gdyby którykolwiek z lekarzy podał mu antybiotyk. Wyniki krwi wskazywały jasno, że ma infekcję. Jak to możliwe, że wszyscy pozwolili mu umrzeć? - pyta mama. Fakty -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Samotny tak to jest jak Cię czytam to ogarnia mnie taka beznadzieja naszego życia. Co róż to się słyszy o odejściu ludzi znajomych i młodych. Niedawno odeszła moja koleżanka z pracy w moim wieku to daje dużo do myślenia. Jak odchodzi osoba bardzo bliska to człowiek zupełnie inaczej patrzy na świat i życie. Marzeń też nie mam tylko żyję od wizyty lekarskiej następnej ojca , syna i męża, jakie wyniki z badań co powie lekarz i następne dni mijają. Mnie to się nawet na dwór nie chce wychodzić. Siedzę w domu i robię co to muszę i zaglądam na pocztę i na stronę forum poczytać co macie do powiedzenia. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
http://pl.youtube.com/watch?v=Ks1kRZRYRRA -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
Dla każdego wschodzi zawsze jakieś słońce Kiedy przebywasz w ciemnościach, spójrz w górę. Tam czeka na ciebie słońce. Ono nie omija nikogo. Ciebie też nie ominie, jeżeli nie schowasz się w cień. -
Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...
kruszynka25 odpisał famfaramfa na temat w Życie uczuciowe
dano2005.wrzuta.pl/audio/6imGV3KwsS/urszula_-_dzis_juz_wiem