ambiguouts

jak tylko kupię sobie nową wagę to skoryguję tabelę bo pewnie na starej wadze mam spore przekłamanie i pewnie okarze sie waże wiecej niz 100 no ale zobaczymy ;)

NICK............WIEK....WZROST....BYŁO......JEST....... ..BĘDZIE....SPADEK Pebi...............22 ......170cm.......117........99............60.........18kg xyxx..............25.......173cm.......106........88.... ... ....70.........18kg kluczbasowy....29........166cm........10..........6... ... ......0.........11kg gillian.............43.......159cm.......105.......101. .........59.........4kg candy shop.....21.........172cm......94.........87........... ........7kg ambiguouts......23........171........100......100.............80..........0 wiec i ja się dopisuję ... może tak będzie rażniej

Pebi a mozesz mi powiedziec na czym polega ta dieta 10cio dniowa? co wolno a co nie czy jest jakis konkretny jadlopis jak w 13 ?

dobra to i ja wskakuję do Ciebie Pebi. powiedzcie mi jak dodac ten topik do ulubionych

czesc dziewczyny ;) wpadlam tylko na chwile zeby podzielic sie z wami swoim malym szczesciem ;) 9 czerwca o 1.50 na swiat przyszedł moj mały babelek ;) nie bylo lekko ale nareszcie jestesmy razem;) jezeli są na tym forum jeszcze dziewczyny które boją sie rodzic powiem wam jedno... to wspaniale przezycie!!! rodzilam naturalnie ze wszystkimi bolami ktore temu towarzysza i nie zamienilabym tego na nic!!! ta chwila w ktorej szkrab sie pojawia ten jego krzyk - coś wspanialego... łzy w oczach męża... nigdy tego nie zapomne... zycze wam wszystkim aby wasze porody tak wspaniale jak moj. Pozdrawiam serdecznie was wszystkie... buziaki

Witajcie dziewczyny ;) no nareszcie nadrobilam dzisiejsze wypowiedzi i jestem w miare na bierzaco... co do rentgena ja bym sie nie odwazyla... chodz z 2 strony jak pomysle ze musialabym latac pozniej po porodzie taka obolala i jeszcze z noga chora...wryyy... nie wiem... moj termin mija za 2 dni... dziwne ale nie mam za bardzo objawow zadnych ze to juz tuż tuż... nie iwem co sie dzieje... ani boli ani czop nie odszedl do tej pory... tylko bol w krzyzu i dziwne lekkie napiecie brzuszka takie uczucie twardniecia... zaczyna mnie to nie pokoich... na szczescie jutro wizyta u gina moze cos wiecej sie dowiem... ahh...

gerber - po odejsciu czopu obecność smużek krwi jest ponoć normalna... mnie zaczyna niepokoić po woli brak jakichkolwiek konkretnych objawów... termin mam za 3 dni a tu ani skurczy ani czop nie odszedł... tylko takie dziwne lekkie napięcie brzucha...ehh... na szczescie w srode mam wizyte u gina wiec moze cos mi poradzi... bo naprawde zaczyna mnie to niepokoic...

megan80 - mogła byś mi powiedzieć w którym jestes tygodniu? ja mam termin za 7 czerwca i nie mam żadnych skurczy konkretnych rozwarcia tylko samopoczucie dziwne ... mały rusza się dość czesto krzyż boli ;/ ale to juz od dawna... ehh...

Przyszła mamyśka 25 - ale tu nie ma co sie bać... przypoadki jak zauważyłaś są naprwdę bardzo rózne,.. jedne dziewczyny odczówają ból tak ze nie wiedzą ze sobą robic inne z kolei nie wiedzą ze to juz ;) każda z nas bedzie rodzić i odczówa ból jak i strach na swoj indywidualny sposób... wszystko zalezy od nastawienia... ale jeżeli wizyta w szpitalu Cię uspokoiła to bardzo dobrze ;) co ma być to będzie ;) dziecko i tak trzeba urodzić czy sie boimy czy nie ;) ale sadze ze jak bedziemy w sobie potęgować ten strach to tylko nie potrzebnie przedłużymy cała akcję bo stres ma ogromny wpływ na przebieg porodu... wieć ze spokojem do porodu ;) pozdrawiam ;)

ok mamuski kochane ja uciekam pozdrawiam was wszystkie i mam nadzieje ze zadna z nas sie do jutra nie rozsypie ;D poczekajmy do terminu papa ;D

ani00lek - no wyprowadzilam sie za poznan do chlopaka jakies 1.5 roku temu ale nowa sól troche znam ;) mam tam paru znajomych... a po terminie widze ze rodzimy w bliskim sąsiedtwie ;) ja mam termin na 7 czerwca ;)

ani00lek - wyczytałam ze jestes z okolic zielonej gory... skad dokladnie? ... bardzo dobrze znam tamtejsze rejony bo mieszkalam w zg ponad 15 lat ;)

jak o moje objawy chodzi to sama nie wiem co mozna do nich zaliczyc a co nie... to ze latam siusiu co chwile to chyba normalne na tym ostatnim etapie ale najgorsze jest dla mnie to ze schodzac z kibelka nadal chce mi sie siku :P no nie iwem juz co z tym pęcherzem... chyba moj maluch sobie zabawke znalazł... co jeszcze skurczy zadnych nie mam bynajmniej ich nie odczuwam moze czasem jedynie brzuszek robi sie pełniejszy a tak konkretnych jeszcze nie bylo... no i coraz bardziej czuje mojego Mareczka niżej. brzuszek opadl mi juz dosc dawno i czasem wydaje mi się ze wygladam jak jak pjaczek spod sklepu monopolowego z obwieszonym brzuchem... po za tym zauwazylam tylko ze maly rusza sie coraz mniej a brzuszek jest bardziej napiety... ehhhh... co to bedzie ... ;)

czesc dziewczyny dawno tu mnie cos nie bylo i mam sporo zaleglosci w czytaniu ale nie o tym mialam pisac... chcialam was zapytac czy macie juz jakies objawy przepowiadające poród? ja mam termin na 7 czerwca < boże ciało > ale lekarz zapewniał mnie ze urodze wczesniej... a u mnie nic... a jak jest z wami?

dzieki za powitanie :) co do dziwnych wizji to ja czesto miewam z przyszłym tatuśkiem w roli głównej... moj Tomek jest bardzo wrażliwy jeżeli chodzi o krew... mdleje na jej widok... bardzo mu zalezy na tym by być przy porodzie jednak jak pomysle że w decydującym momencie porodu on pada na ziemie plackiem wszyscy zajmują się jego rozwalona glowa czy zlamana reką zamiast pomoc małemu w przyjsciu na swiat to mnie krew zalewa i staram sie wymyslec cos by nie wpuscili go na sale porodowa :P a już oczami wyobraźni widze wielką śliwe na jego czole :P nic uciekam na razie bo juz mnie zaczynają boleć plecy, pozdrawiam i do następnego razu :)