

Tadziczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Tadziczka
-
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
co do nazwy schorzenia to oczywiście nie znam, ja się specjalizuje w Filikowym:):):):) Ty niestety w tym się muszisz wyspecjalizować:) Ciekwa stronka o Vojcie: http://vojta.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=8&Itemid=2 I jeszcze coś miałam ciekawego, ale mi z łepetyny uleciało.... jak przypomni się to napiszę:) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Karolineczko, zmywanie zakończone:) Aktualnie prasowanie psozłow ruch:) Co do wzmożonego napięcia, to oczywiście specjaliści tylko mogą sądzić jaka rehabilitacja dobra, no i tak jak pisałam, albo miałam zamiar napisać, Filip ma osłabione napięcie + przykurcz kręczu szyjnego połączony z asymetria w prawym boku. Co do masażysty, to pamiętaj aby to by taki od niemowlaków, to b.b.b.b.b. wazne. A co do ucisków, na ucisk pod piersiowy właśnie Filip drze się strasznie, a to na skutek tego że wskakuje właśnie odruch i brzuszke pracuje. Oby Ptyś był odporny, chociaż upewnij się że mięsnie brzuszka ładnie pracują, bo tam wystarczy troskze w bok zjechać i ucisk nie spełnia swej roli. I ja właśnie często uciskałam, a Filip sowje, ale darła się niemiłosiernie, wiec się do tego zniechęciłam porządnie. Życzę Wam powodzenia... i odnalezenia właściwych odruchów....zagubienia zbędnych odruchów (np. piąstek zaciśniętych) i dla Ptysia dużo siły:) Zobaczysz jedno, po rehabilitacji mały powinien Ci cudownie zasypiać..... to taki plus. Powiedz mi tylko czy rehabilitacja w szpitalu? Czy prywtanie? A i wzorując się na moim doświadczeniu pytaj po każdym ćwiczeniu, jaki jest pożądany efekt ćwiczenia. Bo ja raz usłysząłm, że to tak dobrze pomachać.... więc jak tylko pomachać, to ja mam gdzieś taki ćwiczenie, a jeżeli ktoś mi mówi, ze ćwiczenie przyczynia się do wzmocnienia np. podporu, co w konsekwencji rozbudzia odruch do raczkowania i potem do siadu, to do mnie przemaiwa. Możesz też poprosić o ewentualne omówienie odruchów wg Vojty (brutalnie wygląda, ale mom zdaniem potrzebne). Takie moje rady:) Przede wszystkim dużo siły, a mąż z czasem zobaczy róznicę i podziękuje Ci wtedy, ze miałaś siłę i chęci żeby z dzieckiem ćwiczyć:) Na pewno to nie zaszkodzi...!!!! -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wpadłam na chwilkę z pozdrowieniami:) I to na tyle:) Chciałabym kilka słów do Karolinki, tak w kwestii porady tylko. Ptyś ma jakby przeciwieństow schorzenia Filipka. Ptyś ma bowiem wzmożone napięcie mięsniowe. Jeśli wpiszesz hasłow necie utwierdzisz się w przekonaniu, że rzeczywiście musisz go maksymalnie wyciszać i rzeczywiście wszelki ostre dźwiękowezabawki to nie jest najlepszy pomysł. Poza tym, nigdy lekraze nie zalecają na początku masażu, natomiast masaż przynosi choremu niemowlakowi wielką ulgę, bardzo polecam, szczególnie przy napięciu. Ważne aby znaleźć masażystę od nowordków. Masaz jest przyjemny, ważne aby odbywała się nie na głodengo i dzidziuś był wyspany. Co do metody Vojty, to osobiści nie podoba mi się i na moją prośbę przeszliśmy z rehabilitantką w znacznej części na metodę Bobath, dziecko podczas cwiczeń nie płacze i praktycznie po każdych zajęciach efekt widać. Z vojty zostawiliśmy tylko 2 rodzaje ucisków, chociaż przyznaje, że robię je nieregularnie, nie lubię, dziecko po uciskach na dłuższą metę robi się drażliwe i zaczyna źle kojarzyć sytuację. Co do Filipa, to jest to mały czader, bo zaczął podnosić dupkę i dziś ustał tak jakby na czworaka:) Oczywiście zaraz było bach na brzuszek, ale cudnie to wygląda jak dupka do góry leci:) Powiem tylko, że ćwiczyć warto nawet jak to dla ćwiczącego z dzieckiem wielki wysiłek., jeśli zaś chodzi o krwotoki podczasporodqwe i usg główki, prawidłowo powinnny być wykonywane u dzieci z grupy ryzyka w pierwszym tg życia, w 3 m-cu i w 6m-cu, chyba że brak będzie zmian. Niestety wiele chwil w życiu synka tracę, mam bardzo mało czasu i jestem dość wyczerpana fizycznie, Co rano taszczę dziecko sama do samochodu, pakuję manatki i jedziemy do rodziców, praca, ok. 16.00 to samo i wracamy do domu, ćwczymy do 17.15, lecimy na sapacer, a o 18.15 masaż, potem kąpiel i mleczko, a Filipek się wycisza. Niestety weekendy zajęte w pewnej części.... ten jakimś cudem totalnie wolny (aż 4 dni!!!!!!!!!!) Filipek znosi to cudownie, co rano ślicznie się przytula. Niestety Witek ma jeszcze mniej czasu niż ja w tyg, weekendy ma z reguły wolne. Dieta mi zupełnie nie potrzbena, 2 ostatenie tyg. i 2 kg w dół.....myślę, że to po części zasługa zmian tarczycowych. Generalnie dajemy rade i nie narzekamy:) Tylko codze jak zombie. Teraz piszę do was kosztem nierozpakowanych zakupów, niepozmywanych naczyń i niwewyprasowanych ciuchów, ale co tam.... pozdrawiam wszystkich, pa!!!!! -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marteczko, ja mam niekapek z Aventu po 6m-cu życia, z gumowym dziubkime i ja jestem bardzo zadowolona. Leci dopiero ja mały nacisnie usteczkami, samo nie leci. Wiesz, że wiekszy przepływ mają te po 12 m-cu, może omyłkowo kupiliście właśnie taki? Bo ja taki dostałam od siostr i też z niego ciurkiem leci. A co do pełzania, to właśnie pełzanie do tyłu i pełzanie wokół własnej osi pojawiaj się na początku, sprawne pełzanie do przodu przychodzi potem:) Ale jak czegoś chce to i tak się przesuwa, więc niczego mu nie będę do zapierania dawała:) Tylko fajne filmy mozna kręcic, jak mój żółwik zasuwa:) No i nadal inntensywnie ćwiczymy siady:) ale to już dłuuugo będziemy robic, zanim samodzielnie zacznie, narazie dopiero pierwszy tydzień. Kaszka manna z bobovity taka rzadka na początek, po 1m-cu uczynię ją gęstszą, a w weekend zrobie mu obiadek z dodatkiem kaszy dla dorosłych właśnie, tylko tej kaszki troszkę, np. płaściutką małą łyżeczkę. -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A ja znowu na dzień dobry:) Dla Pawełka .... pół roczku, jak to dumnie brzmi:) Co do zabków, to chcę tylko powiedzieć, że kilka dni temu była u mnie taka Pani z 8 miesięczną córeczą, która miała 9 ząbków:) Ta to klientka, no i tak fajnie wygladał taki bobas z pełnym uzebieniem:) Pomijając też to że dziewczynka była giiiiiigantyczna:):):) i śliczna też:) Dziś znowu mam zabiegany dzień, po pracy do rodziców po Filipka, w między czasie zaliczymy spacerek i masaz o 18.15:)... potem ćwiczymy, kąpiemy i padamy spać:) Po 2 ekspozycjach na gluten brak jakichkolwiek zmian. A Filip pełza jak najęty... wokół własnej osi, do przodu, do tyłu, no dosłownie super i co go położe na plecki, to chwilka, on juz przewrót na brzuch i zasuwa.... (no zasuwa to nie wlaściwe określenie, ale pełza sobie)...generalnie do przodu,a le jak zobaczy coś obok, to wykręca wokół własnej osi, a do tyłu pełza, jak brakuje mu motywacji do przodu:):):):) Celi, widzisz Ty stałas na jednym skrzyżowaniu i takich znalazłaś, a ja na innym i też nie lepsi mi się trafili.... tylko u mnie było 2 synów i ja mam tego mniej leniwego:):):):) Zmykam pracowac, pa -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A mój synek to się chyba mocnej kawy napił..... jak wstal o 7.15 to spał od tego czasu 30 minut i nadal mi nie wygląda na śpiącego. Teraz pełza sobie na macie z puzzli, może go to troszkę zmęczy:) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja nie imprezuję, ale przeżyłam dzisiejszy dzień.... tylko z moim stanem zdrowia coraz gorzej, teraz stwierdzono mi anemię.....wiem, że to dość powszechne po urodzeniu dziecka, chociaż u mnei nie powinno być, bo nie karmiłąm małego piersią... ale cóż, zobaczymy:) Dzisiaj na rehabilitacji ćwiczyliśmy siady:):):):):):) I cudnie Filuś się gramolił.... to pozwala wierzyć, że na siadanie przyjdzie pora:)...tylko cierpliwości potrzeba, a może w okolicach września/października usiądzie:) Czyli pewnie niewiele później od Waszych maluszków:) Yza, Filip nigdy nie nocował u moich rodziców, ale u nich naprawdę ma lepsze powietrze, bo dłuzej śpi im w dzień...mi rano ok.45 minut, u nich ok.2godzin:), potem się pobawi i dalej 3godziny na balkonie:) Mają z nim rozrywkowo... śpi i śpi:) Wraca do domu ok. 16.00 i idzie spac dopiero ok. 20.30, całe szczęscie, że śpi do 6.30 potem.... tzn. on by dalej chyba sypiał, ale ja go budzę, bo czas do babci jechać, więc dziś już sam pomimo braku pobudki mi się tak obudził. Nie dla nas długie spanie o poranku:) Idę tworzyć sałatkę makaronową:) wrzucam do niej wszystko co znajdę w lodówce:) A Filip jadł jagnięcinę (nic nie było) + podałam dziś pierwszy raz odrobinkę kaszki z glutenem, dosłownie 4 łyżeczki..... jak będzie ok, to po 3 dniach dosatnie więcej.... powiem tylko jedno straaasznie mu smakowało:) Powinno być, bo wcześniej jadł skórkę od chleba i nic mu nie było. Marteczko, zazdroszcze basenu:) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak jakby weekend się zaczął:) Tak jakby, bo jutro jak wyjdę z domku ok. 8.00 to pewnie powrócę ok. 14.30... łęęę:( a mój synek jest kochany, cudnie przystosował się do porannych wyjazdów do babci:) i chyba bardzo dobrze się tam bawi, ładnie zasypia w turystycznym łóżeczku. jeden dzień był z teściową i chyba tez było ok:) Czyli można powiedzieć, że troszkę zapanowaliśmy nad nowym harmonogramem dnia a ja czuję się szczęśliwsza, bo mam i odskocznie i po pracy w pełni poświęcam się dla synka:) Szkoda tylko, że dla mnie samej to już czasu zupełnie zero, bo wieczorami robię rózne domowe sprawy... ale nie narzekam i oby się nie pogorszyło a będzie super:) Witek bardzo w tym wszystkim pomaga:) ...tylko raz zapomniał odebrać synka od babci...ale to chyba drobiazg:):):):):) Panieńskich zazdroszczę i życzę udanej zabawy. Celi, co Ty piszesz, że stara jesteś..... młoda kobietka..... a nie ...:) A co do nieteścia z wąsami, to czasem dzieci boją się wąsaczy i np. kiedyś przyszedł mój wąsaty kuzyn i Filip miał w niego tak wlepione oczy, ale nawet się nie poruszył a kuzyna sam powiedział, że mały to się jego chyba boi i nie pchał się do niego, a nieteśc pewnie się pcha do małej i dlatego płacze. A swoją drogą to oni w kółko do Was przyjeżdżają...jak nie jedno to drugie! Edko, ja nie mam mbanku, konto netowe mam gdzie indziej, A dlaczego pomyślałaś np. o Mbanku a nie np. o IPKO? Może Mbank ma jakies plusy, nie wiem, nie orientuję się. A i byłam u ednokrynologa. leków nadostawałam, testy jakieś na przeciwciała musze zrobić.....a lekarka mnie pocieszyła mówiąc że mogą po tym wystąpić ostre palpitacje serca..... no jeszcze mi etego brakowało. W cycowych sprawach się nie wypoiwadam....nie znam się i jakoś się zawsze z dala od tego tematu trzymałam.... jak zresztą wszystkie wiecie. Karolineczko chcę tylko jedno, dajesz maluszkowi serduszko, poświęcasz się, zeby miał zdrowy pokram, więc nie martw się jeśli awet ciut nie dojadał.... odbije sobie i powodzenia w dalszym karmieniu. -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzień dobry I to na tyle ...narazie:) Miełgo dzionka Wam życze, cudnych spacerków i dużo usmiechóe od Waszych pociech:) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dzień dobry -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hmmm.... ulubione zabawy, to: 1.mata na wszystko dobra:) 2.Karuzelka jest ekstra...niestety powoli z niej wyrastamy, bo notorycznie zrywa zawieszki:) 3.ośmorniczka która pierdzi jest ekstra szczególnie jak spadnie na głowę:) 4. Pianinko... o takie http://www.allegro.pl/item359770635_fisher_price_pianinko_a_ku_ku_katalog_2008.html 5.słuchanie muzyki i wymachiwanie nózkami:) 6.zabawa zegarkiem taty 7.Pełzanie na macie z puzzli (udaje się pokonać dość spore odległości:)) połączone z przerotami na boczki, brzuszki i plecki i co tylko możliwe.... każda zmian pozycji daje radość 8. guganie do chłopczyka w lustrze 9. akuku.... czyli przykrywanie się kocem i pozostanie w bezruchu...jak podchodze i robię akuku to jest chichot nie z tej ziemi 10. buziaki z mamą:).... tzn oblizywnaie mamy połączone z pierdziochami na szyjce bądź brzuchu 11.masaż i pierdziochy po:) Z zabaw które zauważyłam u Was nigdy nie robimy patataj na kolanku ( i nie będziemy dopóki nie będize samodizlengo siedzenia), samolociki czasem kręcimy, ale podobają się tylko gdy można przejrzeć się w lusterku, no i skakania Edkowego u nas nie ma i tez nie będzie (wyskoki ćwiczymy na leżaka a jak się zapiera nóżkami to odwracam jego uwagę) - ale urządzenie dość zabawne skoro nie macie już siły na Remego wyskoki, no i fajny pulpit z masą zabawek do chwytania:). U nas nie ma zabawy w chwytanie paluszków u stóp ze względu na naszą wadę - po prostu nie potrafi, dlatego my zamiast tego ćwiczymy tzw. koszyczek + u nas dochodzi intensywna rehabilitacja przybierająca nieco formę zabawy..tak się ułożyło, więc trzeb a było z tego uczynić coś przyjemnego. -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mówię Ci Karolineczko, spróbuj te śliwy, tylko ostroznie żeby wam alergia nie skoczyła. Grudnióewczko:) Piknik na trawce.....mhhhmmm marzenie..... palnuję na długi weekend:) Będzie kocyk, opalanie i cała reszta:) A filus będzie miał jakiś bajerancki bodziak i tez będzi sie cieszył:):):):) ...tylko słonko niech się trzyma:) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Karolinko, powaznie z tymi kupkami to kłopot. Dziewczyny.... u mnie wyjsciowa temperatura przed wietrzeniem to 28 stopni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W lato oczywiście! Od dachu tak sie nagrzewa i mieszkanie wysunięte....blok z płyty szybko łapie i tragedia jest:( My chodzimy na spacerek właśnie około 18.00 i łazimy do 19.00 i na ten czas meeegggaa przeciagi w domu są... i co do 26 stopni spada i jak zajdzie slońce, to ja dopiero dalej zbijam, no ale tez nie moge maluszka w przeciąg wrzucić. Pieluchy oprócz nawilżacza non stop wiszą.... także nic nie pomaga. W domu Filip leży w samym bodziaku na ramiączka, albo i tylko pieluszce.... ba czasem nawet bez:) Efekt jest taki, że od moich rodziców wraca bez kataru a potem w tej naszej saunie od nowa nabywa:( Ja chcęęęę mój dooooommmeeekk!!!! Kiedy on nam się zbuduje?:):):):) Karolineczka... coś mi przyszlo do głowy...kup Patrysiowi deser z suszonych śliwek.... super na wykupkanie:) Tylko on alergik...więc ostrożnie, ale te śliwy ponoć super działają. deseek jest od 4 m-ca czyli teoretycznie ok. I trzymajcie sie z malutkim brzuszkiem.... i leżenie na brzuchu to podstawa jak pisała Celi. -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Karolineczka.... z tą kupke, ja bym juz na pewno była u pediatry..... bo normalne to to nie jest:( Powodzenia! -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej, hej:) U nas wczoraj była Pani doktor:) I powiedziała, że nic Filusiowi nie jest... a źródłem kataru jest nasze mieszkanie:( 11 piętro, zbyt wysoka temperatura, duszno, sucho...ogólnie bleee. Naprawdę wczoraj wieczorem namęczylam się ostro żeby zbić do 25 stopni, a i tak duszno. Nawilżacz chodzi non stop... koszmarnie. A zielone kupki pochodza z katarku... jeśli utrzymuje się okolo tygodnia lub dłużej to może być zielona luźna kupka. Profilaktycznie dostaliśmy jakiś syropek, oczywiście czyścić nosek i tyle... No i po raz kolejny usłyszałam, że Filipek to jakis duży jest:):):):):) Dziewczynki, a ja tam ie skracam drzemek dziennych...ok. 9.00-10.00 (pierwsza dzremka, potem spacerek 12.00-15.00, a potem jeszcze 17.00-18.00, a spać idzie o 20.00:) I przesypia całą nocke i tak:) Pobudka jest około 6.00-6.30 ale mi to pasuje jak najbardziej bo my do babci i dziadka rano jeździmy:) Wiadomo, że maluch nie może przesypiac całego dnia, ale jak mu na siłę poskarcamy dzremki, to wtedy nie będzie się ładnie bawił i trudniej mu zasnąc wieczorkiem:) A co do wstawania nocnego, to współczuję..... ja wstaje ok 1-2 razy w nocy żeby przykryc maluszka, bo taka podświadomośc mamusiowa mi się włączyła:) Ale on niezbyt zwraca na mnei uwagę i śpi:) Ale dziś ok. 4.00 obudził się, pogugał do siebie z 5 minut i sam usnął.... chyba czasem warto zlekcewaćyć dziecko:):):):) Da radę samo:) A my w nocy zasypiamy bez smoczka i całą noc tak:) W dzień kochany mosio musi być do drzemek:) U babci i dziadka małemu super:) Tak mie się wydaje....nawet jak mam jakieś uwagi, to widze, że oni oddają mu serce.... i to jest najważniejsze:) A ja do pracy:) Pozdrawiam Was i tym podróżującym życze udanych wyjazdów...dla Erika podróżnika i jego dzilenej mamusi też:):):):):) I dla Vall udanego urlopu.... tez by mi się przydał:) Wyszalejcie się na Węgrzech:) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Vall, sama kupka to tez bym sie nie przejęła, tylko dochodzi do dziwne charczenie i katarek... wiesz zawsze to lepiej dmuchac na zimne. A ja jak miałabym jechac na Węgry, to jeeeejuu...myz Płocka to bysmy chyba ze 18 godzin jechali!!! A i pochwale mojego Niuńka, który cudnie podpiera się na prostych rączkach już od dawna:) Tylko jeszcze brzuszek nie do końca dźwiga:) A to zasługa wielu godzin spędzonych na polegiwankach na wałkach:) dziewczynki, naprawdę polecam:) Maluszki to uwielbiają, tylko tzreba dziecko odpowiedno wysunąć żeby wałek był pod brzuszkiem a dziecko naprawde musiało utrzymać się na rączkach:)... no nie po jedzeniu -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Eulalio to nie to, bo u nas kupka codziennnie, nawet 2-3 razy dziennie i zawsze była dobrego koloru, dopiero od wczoraj się psuje, a dzisiaj to już naprawde rano brzydka była...daruję sobie szczegółowe opisy. -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a krem taki: http://www.allegro.pl/item347015209_nivea_krem_ochronny_na_slonce_faktor_30_super_.html -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aga, tam jest chyba ogólnie do ciała dla niemowląt...myśle, że to właśnie to co piszesz for kids:) Tylko ja znalazłam tylko 30 u nas, wyższych nie było, bo bym kupiła jak najwyższy możliwy. -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Celi, dzis na 18.00 umówiłam się z pediatrą, bo przecież zielone kupki mogą właśnie świadczyć o infekcji w organizmie. I trzeba sprawdzic czy przypadkiem coś tam w płuckach nie zalega. Tylko on nie gorączkuje, śpi ładnie w nocy nawet z tym katerem...dziwne jakies to moje dziecko... i kochane...dla mnie najkochańsze:):):):):) Ale wiecie, że ja się przez to na pracy skupic nie mogę. Wiem, że musimy zacisnąć zęby i obydwoej się pzrystosować, ake ciężko nam :( a szczególnie mi:( Bo Filipek pewnie dużo lepiej to wszystko znosi:) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Eulalio, dziękuje za zaproszenie:) zaakceptowane -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
grudnióweczo, nie wprowadziłam jeszcze glutenu, no bo z tym katarkiem przyszły zielone kupki, więc to nie jest najlepszy moment. wprowadziłam mięsko, ale dużo wcześniej przed tymi zieleńcami, więc niesądze żeby to mogła być przyczyna. Aga, ja smaruję buźke kremikiem z Nivea, faktor 30 specjalnie dla niemowląt i małych dzieci. -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mój Filuś u dziadków, a ja pracuje i zamartwiam się o mojego kochnego synka.... ogólnie to on jakoś tak charcze od 3 dni, kamfroka nie pomaga, lekki katarek się utrzymuje, więc chyba dzis zadzwonimy i sobie do domku perdiatrę zaprosimy. Wczorajsza imprezka nawet się udała, Filip przeżył, my też:) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej, no ja mam narazie kłopot z tym jak się wstrzelić w ubieranie na upały. Dzisiaj były skarpetusie, ogrodniczki z cienkiego dżinsu, a pod to bodziak na długi rękaw i czapulka z serii cieńszych...z daszkiem obowiązkowo:) Bo u nas niby słoneczko było, temp. wysoka, ale wiaterek lubi podmuchać, więc wolę powoli maluszka do ciepłej temperatury przyzwyczaić. Dziś chyab było mu akurat, ani potówek nie było, a wszystko śliczne cieplutkie. -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tadziczka odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja włąśnie kupiłam kaszkę manną z Bobovity - wystarczy zalać wodą i tak właśnie zamierzam wprowadzić gluten:) Najpierw kaszka będzie troszkę rzadsza, a potem normalnie będziemy ją szamać łyżeczką. Niuniek usnął po 4 godzinach dzikiej wręcz aktywności:) Zazdroszczę Wam kawki w Krakowie:) Będę z Wami łączyć się telepatycznie:):):):):) Eulalio, Filuś już dość dawno przesypia całą nockę, taki od ok. 3 m-ca to na pewno. No ale on tak lubi.... najeść się porządnie, ale rzadko:) Ja Wam poiwem coś niefajnego. Mam guzka na tarczycy:( I do tego ostry stan zapalny, wyniki tesh wport tragiczne i teraz na szybko musze szukać endokrynologa, tylko mądrego żeby mnie od razu nie chciał ciąć tylko zaleczyć spróbował.... oj sypię się ze starości, sypię:( Yza, ja mam jutro komunię, tylko u nas obiadek w knajpce na 14 osób, więc zero wysiłku:) mam nadzieję, że mini szybko i bezbolesnie:) Miłego dnia Wam życzę:)