Tadziczka

Hej, hej:) To ja pracownik roku...wzięłam sobie na jutro urlop:):):):):) Cele urlopu naukowo- zdrowotne:) Edko... okazuje sie że NY to baaardzo małe masteczko skoro się spotykacie, i co zakręcił się Remy koło Lenki? :):):):):):) Yzulka, gratuluję postępów w przygotowaniach a suknie wg mnie cudną wybrałas. Wg mnie najładniejsza z tej kolekcji, massz ciemne włoski, to wszytsko ładnie podkreśli, a upinasz czy rozpuszczasz włoski? Dziewczynki i cofam to co powiedziałam o zębach... tzn to że mówiłam, że Filip nie marudzi.... wczoraj byl bardzo niespkojny, wieczorkiem nie chciał zasnąć, a rano też się rozmarudził i takie dziwne jęki wydawał.... ale Wy nie uwierzycie... bo jemu trzeci ząb idzie!!!!! Jak to możliwe? Niemowlęta nie mają tak wczesnie zębów!!! Oj martwi mnie to, martwi!

Vall, dziękuję Ci za książeczkę:) W pracy zablokowałam drukarę:):):):):):):) Wieczorem poczytam:) Ja już w domku z kochanym synkiem a tatuś relaskuje się na baseniku:) jako opieka super się sprawdził... tylko pozostaje mi masa drobaizgów, które robiłam w wolnych chwilach, a to pranko, a to obiadek, zmywanie prasowanko...czas przywyknąć:) Ale jak małego wyściskałam jak wróciłam aż biedny nie wiedział, czego ta głupia baba chce:) Poćwiczyliśmy i śpi:) Aguś, ja do Ciebie... jeśli podejrzewasz zabkowanie, to podam Ci pewien sposobk na łagodzenie doelgliwości... Filip niby nie marudzi, ale ostatnio tak sniespokojnie śpi, i wczoraj zapłakal przy jedzonku... więc po mleczku masuję mu dolne dziąsło, tam gdzie pojawiły się zębole... bo wiecie widać je, ale są malutkie, no ale nadal sie wyżynają i jeden to już tylko troszkę brakuje:) Więc jak biorę taką silikonową szcozteczkę, a jak nie masz to wystarczy pielusia...chłodna, wilgotna, nakładasz na paluch i masujesz dolną szczęke.... Filipkowi wielką ulgę to sprawia i aż się uśmiecha:) Polecam:) Aniulka..znowu do PL? wobec tego miłej wycieczki życzę:):):)

Też bym poszła na spacerek:) Ale nie ma ze boli, bo siedzieć trzeba:) A Filunia z tatunią:).... i babunią też. Jakoś do WItka mam większe zaufanie niż do jego mamy.... A czas mi się dłuży strasznie i nie mogę się na pracy skupić.... Ach...tak sobie troszkę ponarzekam. Dla Sewusia 100lat z okazji4miesiąca:)

no i wyobrźcie sobie, że nawet jakieś czynności jestem w stanie wykonywać i nie wydzwaniam do WItka:) A to już spooory sukces:) Tylko teśkni mi sie za pierdzioszkiem:) Za to po południu zabiorę go na spacerek:)

Witaj pracusie:):):):) Fora nie są zablokowane:) Vall, ja chętnie poczytam książeczkę w wolnej chwili:) Wyślij mi na fahrt@o2.pl Zawsze to czegoś można sie ciekwegodowiedzieć:) A czy mi się spodoba to inna sprawa:)

Yza... doskonale rozumiem.... dzisiejszy tekst dnia u mnie to to, że uslyszałam od teścia że jak pies (skrzyżowanie owczarak niem. z wilczurem) skoczy na wózek to się nic nie stanie i żeby zędnie nie panikować, a psa w garazu nie zamknie bo drzwi podrapie!!!! No i co przez pół godziny nie mogłam na 5 sek wózka opuścić bo pies latał jak szalony, szczekał co u psa dość typowe i co piesio robił rundkę to podejmował próbę skoczenia na wózek, ale to przecież JA jestem przewrażliwiona!!!!! I na koniec usłyszałam, że oni wychowali dwoje dzieci i wiedzą lepiej!!!! WRRRRR!!!! A szwagierka mi pow. dziś, że ich 4letni syenk własnie bardzo teraz boi się zwierząt przez tego piesia i rzeczywiście przypominam sobie, że jej też zawsze powtarzali że jest przewrażliwiona...nawet jak pies kiedyś skoczył na takie wysokie krzesełko dla dzieci, wtórym jej synek siedział i je wywalił! Cud, że krzesełko ktoś tam wtedy w locie złapał i dziecku nic nie było! Poza tym że się proyczalo i strachu njadło! No ale po co ja wogóle jakies uwagi próbuję wnosić.... i tak nie umiem wg nich wychować dziecka... a dlaczego Filipka grzeczny, wcale nie dlatego że mama go uczyłam zasypiania w łóżeczku, zero rączek...nie nie....on to ma w genach!!!!.....mhhhhhmmm i jak tu mieć dobry nastrój??? Swanetko cudna ta wasza wycieczka była:) ŚLiczne fotki, a Twój maluch fajnei w nosidle siedzi:) Filip by sie darł w nim jak syrena alarmowa. No i zazdroszczę widoczków...oj zazdroszczę:) Aniulka pisaś o tym, że Erik lubi kimnąć przy jedzonku.... wiesz na tą chwilkę to żaden problem i w sumie fajnei jest jak jest, wg mnie.... bo się naje, głód go nie obudzi i ok.... ale przywyczajenia się nasilają i przy zupce czy kaszce podawanej łyżeczką już nie da rady usnąć i wtedy usnąć. I co wtedy cyc na dobry sen? Tylko z drugiej strony piszesz, że jak nie głodny to sam i tak ładnie zasypia w łożeczku, to moze problemu nei będzie a skoro lubi syszeć do snu bicie Twojego serduszka i jest szczęśliwy to nei trzeba może mu nic na siłę zmieniać:) Ważne żeby jemu dobrze było, a dzieciaczki róznie sobie to układają:) Ja jutro idę pracować i pewnie jakoś jeszcze dyr. nie zblokował nam tych forów więc się odezwę:) Najlespze jest to że idę jutro do pracy a w środę chce wolny dzień:):):):):):) No pracownik roku:) To słodkich snów mamusie:)

Gapa ze mnie...dla Pawełka z okazji ukońcoznego 5miesiąca:):):):):) dużo radości ... miłego zabkowania i miłego smakowania własnych stópek:) A Swanetko, to Kuba potrafi Ci spać 5 godz????? Ciągiem i jescze super w nocy? Co za złote dziecko:):):):)

Hej, u nas nareszcie przzywoita pogo da zwitała:) Będzie spacerek:) No no no Aniula...Erik skoczył powędkować:) zuch chłopak:):):):):):) Uśpił Donia i poszedł:):):):):):):) A co do tego przytulania to dość częste, ze dzieciaczki w nocy wcale jedzonka nie potrzebują tylko mamusi swojej:) A co do spania w łóżku rodziców mój synek mnei dzisiaj rozczarował. No bo ok. 6.00 strzelił sobie poranną kupkę, no to dla mnei jeszcze ciut za wcześnie na wstanie, więc wzięłam go do łózeczka i chciałam, żeby z nami pospał, a gdzież tam.... porozgladał się, pozaczepiał Witka, pooglądał nasza pościel, a jak zachciało mu się spać... to zaczął trzeć oczka, ale u nas nie zasnął... jak przełożyłam do łózeczka to 15 sek i chłopczyka nie było. Chyba woli sam... a mamusia tak chciała go potulić:):):):):):) Aga, ta babka z 5 dzieci to straszne... przecież Ty byś półżywa była po takiej pracy:) Mi też się kiedyś marzyły bliżniaki...ale teraz dziękuję bardzo:) Wolę tak jak Ania pojedynczych:) A dzisiaj rano próbowaliśmy fotografować zęby, ale wogóle nam nie szło. Filip ciągnął za sznurek od apartau, wysuwał jężyk, a jak mu rozchylałam buzię, to wychodził mój palec a nie zęby:) Ale mówię Wam jeszcze tydzień i normalnie w uśmiechu będiz ewidać, bo tak jak na początku były 2 kropki na dziąśle. To teraz jest jeden lekko wystający i już nie sposób nie powiedzieć, że to nie ząb, a drugi to wystająca kropka+cienka biała niteczka:) Ale mamy z tym ubaw:)

My spędzamy miły rodzinny wieczorek... Filuś zasypia:) Pierwsze koty za płoty, a zadanie pracowe wykonane:) Witek z Filipkiem byli rewelacyjni, zrobili jedno ćwiczenie, wyspali się, jedli brokułki:) Celi, no doopinka nadal czerwonawa... tak w roweczku, a krostki takie delikatne były, ale jakby ich troszkę mniej. Cały dzień dziś pakowałam tormentiol, duużo wietrzyliśmy się. A najlepsze na tym tormentiolu było napisane że nie wolno stosowac u niemowląt a ja i tak pakuję a WItek mi kazał przestać, to mu powiedziałam, że Celi jeste ekspertem od odparzonych doopek, opowiedziałam hist. Ninki i już się nie bulwersował:):):):):) Karolineczko, cudnie, że Patryś tak dobrze przyjął cały ten zabieg, a za drugą stronę pozostaje trzymać kciuki.... no u Yzy i Wojtusia chyba nie było 2strony. Tylko teraz coś znowu im lekarz wymyślił. Coś jeszcze miałam, ale mi się zapomniało, wobec tego miłych wieczorków i słodkich nocek Wam życzę:):):):)

Yzulka.... a może to po rpostu hormonki pracują? Albo już wkrótce dowiesz się, ze plasterek to nie jest skuteczna anty, trochę nie na czas bo macie ślub zaplanowany! CZekaj na rozwój sytuacji! WIeice z tym zosatwianiem Filipka to nie problem, bo jest dziś z Witkiem, a ja go już i na dłuzej z nim zostawiałam, bo przecież jak na zajęcia na cały dzień do Wawy jeździlam to jakoś żyli i nikt za mną nie tęśknił zbytnio... niestety:( Więc dziisaj 4 godzinki to jedno wielkie nic.... mnie tylko ekscytuje fakt samego pracowania po tylu miesiącach:):):):):):):):) A od poniedizałku na full. Zmykam, bo mnie ktoś zaraz kompa przepędzi! Ja do 30 mam jeszcze ciut ciut....mi 27stuknie:)

a i zgodnie z zaleceniami Celi... tormentiol+ wietrzonko:) Bo nasza pupcia nadal podczerwieniona:( Swanetko zazdroszczę tych górek, oj zazdrosczę:) Ja na lasek mogę liczyć jutro co najwyżej.

Witam sobotnio:) Ja dzisiaj pracuję pieeeerwszy raz od baaaardzo dawna:) No nic, trzeba się przygotować i jakoś pójdzie, ale pracuję dopiero od 13.00. A my już po masażu, pierwszej części ćwiczeń i Filuś śpi:) Edko, ja myślę, że Remy jednak troszkę sie za Tobą stęsknił i jak ma mamusię i cycorka, to go nikt do łózeczka nie zmusi:) Ty i 30 przecież super wyglądasz jak nastolatka:) Marteczko, woda nie ze względów ekonomicznych a w Płocku woda jest dość kiepska, ale ja nie chciałabym sobie alergika chować. My od zawsze piliśmy kranówę, zawsze wszystko na wodzie z kranu gotowane, więc on też tak będzie musiał. Później będzie miał 5 lat, napije się u kogoś herabtki i baaach biegunka będzie. Tylko nei wiem, kiedy najlepszy moemnt jest na tą zmianę.... trzeba troszkę poczytać. A Aniula uważam że dobrze robisz z tą wodą, tym bardziej że jest czysta. U nas nareszcie wyjrzało słonko, ale to tatuś pomknie z synkiem na spacer. Nie wiem jak Wy to robicie że wasze dzieci chcą dać umieścić sie w nosidełku.... dla Filipa tragedia, po rpostu nei pozwala, a jak go już wcisnęłam kilka razy ( u koleżanki widziaąłm nosidło i pożyczyłam) to się wściekał i szybko musiał wyjąć. A to takie fajne przecież:) Zmykam na śniadanko:)

tak, tak Tiki mialam na myśli źródlaną. Dobrawa też jest źródlana:) Ale i tak bym się chciała wkrótce tego pozbyć. Mykam dać mleckzo przez sen i spać:)

Celi, my jedziemy na Żywcu albo DObarwie z uwagi na najniższą zawartość sodu, ale ja bym sie chciała tego pozbyć... bo co przeciez teraz zupki też mu musze na tej wodzie robić, bo do innej brzunio nieprzyzwyczajony.

Celi, a ja mam menigo po 6m-cu...mhhh, no ale pneumo w sumie też po 6mcu dopiero a Ty teraz już. I mi tak samo odradziła lekarka rota i zrezygnowałam... nie iwem czy to dobrze, no ale już po, więc nic nie poradzę. wiecie, ja to chyba nie będę jeszcze podawać glutenu po 5 m-cu.... się jeszcze wstrzymam... zobaczymy jak to będze szło. Do roku pewnie nie, ale ja w 6m-cu życia chciałabym zupki na mięsku zacząć wprowadzać, więc juz nie będę szaleć z glutenem.... potem chciałam odejść od mineralki, bo się wrobiłam w ta wodę i teraz mleko cały czas na mineralnej podaję, a chciałabym na zwykłą kranówę przejść, czyli sporo rewolucji jak na malutki żołądeczek, no nie?

Ok Celi to wobec tego tylko mu będę siusiork a przykrywać a tak wietrzonko kilka razy dziennie. Witek wrócił z pracy więc zaraz lecę po tormentiol. Niby narazie to lekkie zaczerwienienie, ale jak zlekceważę, to się będizemy dłuuugo bujać z dupcią! Dzięki!:):):):) Niuńska wyamsowan, najedzona i śpi:) A mama leń w necie:)

Dziewczynki rozmiary to nie są adekwatne. Filuś z długością 71cm chodzi generalnie w 80. Kilka sztuk 74 nam zosatło. Yza.... oby to tylko podejrzenia były...by, oby, kiedy idziecie na tą kontrolę? Celi...odparzyliśmy chyba pupkę!!!!!!!!!!!!!!!!! Dobrze, że Tiki wszystko pisałaś wcozraj... czyli tormentiol grubo, zero chusteczek nawilż. i wietrzenie pupki, co aktualnie czynimy:) Ja nie zmieniałam pieluszke, ale to chyba zmiana sposobu żywienia, kupki twradsze, mocz bardziej drażniący, a pampers jest pampers... a co myślisz żeby Filcia w tetrach trzymać czasem????

Nadiczko dzięki wielkie. Ja mu wstępnie wyślę, co tam mam, a potem mu Witek jeszcze najwyże dośle kilka inf.:) Celi, to dobrze że wałek służy. Dzieci kładzione na wałkach szybciej zaczynają raczkować:)

Celi, powiedz babce, że noszenie dziecka na rąckzach przyczynia sie wzorstu wad postawy i naisilenia objawów asymetrii...:) Troszkę prawdy w tym jest, nie dotyczy to co prawda Ninki, ale ciekawe jak baba zareaguje:)

Mhhh Vall, a z tym C, to skoro oni to widzieli, to wiesz chyba do diaska wiedza co robią, no nie:) Jakby mu to do pół roku nie przeszło, to wtedy pomyślisz, ale chłopak siada, wygina się na boki i czego się go czepiać:) A ja jeszcze Filcia pochwalę. Właśnie od kilku dni też tak super świadomie się pzrewraca z boczków na brzunio i z powrotem:) Wczoraj pokazał swoje sztuczki na zajęciach i pani od reh. była nim zachwycona i mówi, że silny koleś z niego:) Nóżka odpycha, łąpka po łuku i baaach na brzuszku jesteśmy:):):):):) no a z powrotem to łatwo:) Niestety szalej tak w swoim łóżeczko i notorycznie na bocze i obicie próbuje oderwać i do buzi wziąć....niestety zcasem się udaje... oj mała wiercipięta. A ptyś dzielny chłopak. Najgorsze za Wami:) hihihi Kuba jak francuska dama:) Fajny tekst:)

a zapomniałabym Nadikaaaa mam do Ciebie kilka pytań.... dziwne to będzie ale odnośnie dachu....:) Bo Twój Tomek dachy robi, nie chcę nic narzucać, ale mam pytanie, czy jak byśmy mu wysłali projeky dachu, to by mógł nam wycenić ile by wziął za taki dach??? Jak myślisz? Bo z dachem badamy narazie rynek. Sorki za tą prywatę budowlaną:)

Hej! Maksio ma full energii:):):):) 5 rano codziennie, przecież to zemdleć idzie!!! Powodzenia:) ja dzisiaj taka przymulona, a popracować by się przydało jak dziecko pozwala..... ale zawsze jest wieczór i nocka... więc się polenie, bo mam ostatni dzień urlopu dzisiaj! Super, że Ptysiu dobrze, Karolineczko, nie doczytałam albo nie pisałaś... on od razu z Wami do domku wrócił??? Zmiana opatrunku to teraz tylko pikuś przy tym zabiegu. Co do diety to zakeceni są z tym glutenem. Ja też właśnie czytałam, że kiedyś to dopiero po 1 roku żcyia,a teraz dla dzieci karmionych mlekiem modyf. po 5m-cu...... tylko kurcze, jak ja mam mu to dosypać jak ja generalnie mu gotowe zupki podaję? Czy mam prostu do tego łyżkę dosypać....???? Ktoś ma jakiś pomysł. A apropos żywienia.... my tu takie jakieś dziwadła w necie czytamy, przeżywamy,a mój kuzyn na wsi ma synka 9miesięcznego teraz i moi rodzice byli odwiedzić w zeszłym tygodniu chyba i ten chłopczyk siedział i na obiad dostał... uwaga uwaga... udo z tłustej kury do reki co samodizlenie zjadł, potem nawsuwał się talerza rosołu i szczęśliwy poszedł na czworaka pochodzić po domu!!!! I podobno je noramlne dania jak oni od 5-6m-ca życia.... mama mówi, że siedziała tam z wybałuszonymi oczami, ale chłopczyk niezły:):):):):) co tam dalej...Aniula, super, że ta niania fajna się okazuje, ale podejrzeć czasem nie zaszkodzi czy się nie zepsuje. To Wasze dziecko i macie prawo:) ALe o kamerce lepiej jej nie mówicie:) Celi, Ty masz skaranie z tą nieteściową. Współczuję! I od zawsze móiłam, ze Ty za dobra jesteś:)

Swanetko, ...tylko jeszcze do Ciebie dwa słowa. To że Kubuś jest nieco ospały ruchowo nie oznacza jeszcze że coś mu dolega. Może np. czeka na swój moment. Wiesz Filip przewraca się na boki, plecy brzuch i co tam możliwe, robi mostki, guga , rączki wyciąga, ba nawet główkę zaczął mi ciągnąć, ale i tak mu coś jest... tzn. wiadomo co, tylko już tak ogólnie piszę. Tu w Polsce nikt nie zgodzi się z tym, że odruchy p 6mcu się bada, bo tak naprawdę jak dziecku coś dolega, to wykrywając to po 6m-cu cofa się go o jedne etap... tzn. siedzi jak pwoienien już raczkować.... zaczyna raczkowac jak powinien chodzić itp.... ale... musisz im chyba uwierzyć. Wiesz Szewcja nei jest krajem samych inwalidów więc maja jakieś swoje rację... a moze to u nas nadmiernie panikują... nie wiem. Mogę Ci tylko powiedzieć jedno, rodziłaś przez CC, to znacznie zmniejsza ryzyko niedotlenienia czy zamartwicy, a to główne przesłanki późniejszego słabego napięcia mięsniowego czy przykurczu. Poza tym, Kuba chyba nie zwija Ci się w typowe C lub C odwrócone...dlatego czekaj...a pewnego dnia obudzisz się a Twój syncio zaskoczy:) Tak jak ja dziś z zębami:):):):) No mówię Wam w kółko mu tą szczękę podciągam i golądam, tylko co druga próba widze jęzorek:):):) A ja sie wcale żebów nie spodziewałam... bo co to każde dziecko pcha piąchy i się ślini.... :):):):) Moje perełki piękne...ciut podrosną to Wam fotkę zrobię Filciowego uzębienia:)

hej, hej:) Dla Was na dobranoc

Tiki, uuuhhhuuu to cena niezła. A materiały a wykończenie...dom to niestety skarbonka:( Ale potem efekt cudny:) Powodzenia:) U mnei koszty robocizny z dachem pewne pdobnie wyjdą....no aleja będę miała stan surowy..............:( A reszta:(