Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tadziczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tadziczka

  1. Hej!!! Yza, to po co ciągali Was na spowiedzi ( no chyba że sami tam szliście z właśnej inicjatywy) żeby i tak nie pozwolić na komunię. Tiki...super, że się odzywasz:) Co do świąt to doskonale rozumiem, bo co prawda my możemy sobei na nocki domku wracać,a le teściowie oczekują, że całe dnie u nich przesiedzimy. Na co ja się nie zgadzam. Mam nadzieję, że święta spędzicie w miłej rodzinnej atmosferze a dzidziusie zawsze reagują na nowości niepokojem. Aniulko, włąśnie chyba wszyscy chcą Erika a Erik chce świętego spokoju:):):):) I chyab swój dawny spokój odzyska dopiero w Sztokholmie:) A na pewno na nowo go sobie poukładasz i będzie ok:) Celi, jak nocka po śpiochowym dniu??? A teraz kilka słó do Męża:) To super, że wspierasz swoją żonę i jej pomagasz,a le ja myślę, że dziecko to jest duże wyzwanie dla obojga i każdy z nas czuje sie czasem niedoceniony, bo przecież dużo robi. Jak maluch jeszcze jadł w nocy, to mój mąż zawsze wstawał przygotować wodę na mleko. Cały czas po pracy spędza z dzieckiem... no czasem wyjdzie sobie na basen, a wieczór spędza w internecie, no ale wtedy maluch śpi:):):) Tylko kilka razy nie kąpaliśmy synka razem...ale były to pryczyny obeiktywne typu mój lub jego wyjazd służbowy i czasem tez na niego ponarzekam, bo mnei akurat czymś zezłości. Bo tak jak dziewczyny mi napsiały, to każdy ma fazę gorszą i czasem coś wisi w powietrzu. Podejdź do tego tak, ze nie robisz wszystkeigo żeby być doecniony... bo tu nie o to chodzi. Ciekawe...czy Twoja żona czuje się doceniona siedząc całe dnie z malutkim wymagającym niemowlakiem????:) Pozdr.
  2. Gratulację dla naszego pierwszego ząbkowicza:):):):):)
  3. Celi, prosze uwierz troszkę we mnie.... u nas rączki od zawsze były zakazane:):):):):) No i nawet teraz nie próbuje bo wie, ze ja i tak przylecę i zabiorę:) Włozyła go do łózeczka i Filipkowi tak sobie ise spać chciało.... i wypluwał smoczka, który na siłe mu wciskała... no i do neigo mówiła śpij kochanie:):):):) A potem się spytała dlaczego nie chce psac i takie tam:) A ja myślę, że on nei uśnie jak ktoś mu monologi nad głową prawi:) Ale rączki są beeee:) To nasza kardynalna zasada:) Karolineczko, zupełnie zapomniałam o kłopotach Patrysia. Oby jaknajszybciej ustąpiły te dolegliwości. Powiedz m, czy Wy wiecie skąd mus ię to bierze? Jak maluszek moze mieć uszkodzoną wątrobę...przeciez pije tylko Twoje mleczko, no nie?
  4. Celi, Ty szalona kobita jesteś z tymi porządkami:):):):):):) W takim razie życze słodkich snów nocą:)
  5. mmhhhmm Grudnióweczko, Filip też troszkę zaciska... spytam się jak będę na rehabilitacji, ale mi nie kazał nikt prostować. I wtedy Wam napisze ewentualnie po co to!
  6. Aniula, widzisz doceń swój Sztokholm i wasz własny światek:) Teraz rozumiesz co piszemy o wpierdzielaniu się w nasze sprawy:):):) A co do wymyślanych chorób...podejdźmy do tego tak...zazdorszczą Ci cudnego i dorodnego chłopczyka:):):) Buźka dla Ericzka:):):):) Celi, smacznego! Należy się po godzinach z suchymi bułkami:) Ninko droga idź spać wczesnie aby mauśka najeśc się porządnie mogła:):):):) Blanka, super że rocznica się udała, a brylant...mhhhmmm:) A Lenka wie kiedy usunąć się w cień:):):):):):) Matimamo, decyzję o powrocie do pracy są trudne, ale konieczne to czasami. Też się z tym gryzę, no ale cóż. Jeszcze zależy z kim małą zostawisz. Jak z babcią, to chyba ąz tak źle nie będzie:) Fanie, że Wiki już tyle je:) A teraz do Klary. Ja akurat wychowuję dziecko książkowo... zasadniczo i akżdy tutja to pryzna, ale też uwzględniam różne cechy indywidualne u dziecka. W momencie w którym zaczęłam podawać dziecku jabłuszko skończyła się kupka co 2 dni... wszystko cudnie. Soczki pije z zachwytem. To samo u Yzy i Matimamy. Nikogo nie zmuszam, żeby też tak robił skoro uważa że akurta jego dziecko nie jest gotowe. Ale u nas się sprawdza i tego będziemy się trzymać:) A wszystkim życze niealergicznych dzieci łatwo poznających nowe smaki:):):):) Teściowa...usypia Filipa...idzie jej bosko...usypia godzinę:):):):)!!!! Zaraz pójdę i zrobię to góra w 5 minut:) A byłam dziś w pracy...mhhmm rozmawiałam o powrocie... i tak myślę, że chyba depresi dostanę w tej pracy bez Filipcia!!!! chyba spakuję w nosidełko i pod biurko włożę:):):):):)
  7. Yza, ale jak ja mam zrobić tą zupę....przepis:):):):)
  8. No Vall, z alergigkiem trzeba się bardziej słuchać doktora, żeby dzidziolek nie nacierpiał się. Nasz znajomy dzidziuś ma np. alergię na jabłuszko...więc niestety wszystko może uczulać:( Ja dawałam po 2-3 łyżeczki na początek tego jabłuszka.
  9. Chłop Celi może być wyleczony z niechęci do wspólnego łóżka tylko jeden sposób...no sex!!!!:):):):):):) Bo na to to pewnie miewa ochotę:) Vall, ja po 3 mieisącu dawałm jabłuszko z gerbera, potem powoli soczki jabłkowe, teraz już soczek jabłkowo-winogornowy czasem daję no i dziś pierwszy raz marchew z jabłkiem z bobovity taki deserek. 4 miesiące kończymy za 1,5tygodnia. Generalnie w mądrych książkach wszystko każą po 4 miesiącu wprowadzać.... ja się troszkę pospieszyłam, yza też, no ale chyba nic złego w tym nie ma. Po 4 m-cu zmienię mu mleczko, potem wprowadzę kaszę i an koniec dodam zupkę:) tylko Yza musi mnei poinstruować jak robi się zupę???
  10. yza, Ty dawałaś już zupkę? Taką ze słoika czy sama ją zrobiłaś? I jeszcze napisz, czy dawałas ją butelką czy łyżeczką???? Ja dziś dałam pierwszy raz 3 łyżeczki marchewki z jabłkiem z Bobovity:) Ale na mleku 1 nadal jesteśmy:) Ale śnieżyca!
  11. Wczoraj poszłam spać dużo wcześniej i się troszkę wyspałam. Ale mi nie wystarcza do 6.00...ja chcę sypiać do 9.00!!!! Pomijam że wczoraj Filip padł strasznie wcześnie, ale norlanie do 6 pospał:) Oczywiście rano jeść nie chciał:) Więć pobawiliśmy się do 7.00 i wtedy mu dałam.... mhhmm właściwie on sam się bawi z obiciem na łóżeczko:):):) Dziewczynki, zazdroszczę Wam tych łapek wyciąganych do wszystkich przedmiotów. U mnie łapki do przodu idą głównie na brzuszku, a na pleckach to wydaje mi się baaardzo zalezne od nastroju i farta:( A ja czekam na takie świadome wyciągnie rączek:):):) Doczekam się no nie?:) Jak podam przedmot to spoko, ale żeby sam wziął sobie coś co lezy np. 10cm. dalej to nie ma mowy, chyba że akurat o to zahaczy:(:(:( A teraz jesteśmy po serii ćwiczeń i oczywiście dziecko śpi:):):):) Ale na wałkach porażka, fatalnie nam idzie. Filip wcale nie chce współpracować, a rehabilitantka mi powiedizała, że najpierw opanuje wałki a wtedy zrozumie co do świadome sięganie po przedmiot....mhhm tragedia te wałki. Wszystko inne idzie już super, ale może pocwiczymy tydzień i do wałków się pzrystosujemy:) Oby:) U nas dziś śnieg i słońce:) Yza, nadal szukasz bluzki???:):):):) fajnie masz że będizesz siedziała w domku z bobasem! A ja jak szalona będę jeżdziła do pracy, potem na rehabilitację i jeszcze co drugi weekend zajęty. Tak jest niedobrze, ale nie umiem tego zmienić:(:( Trzeba przetrwać. A do tego Witek ma lipiec sierpień w pracy, bo remont instalacji u nich i tyle rozrywek letnich u nas:(:(:(:( A ja żeby nie siedziec w lipcu i sierpniu po godzinach muszę pracę do domku przynosić i robić jak Filipek uśnie!!!! No bo teoretycznie mój urlop kończy się za 1,5tygodnia! Jak zleciało. Pozdrawiam Was mamuśki. Jak myślicie jak zabiorę dziecko do Wydziału Komunikacji to ktoś mnie przepuściw kolejce...MHHHMMM nie liczyłabym jednak na dobroć ludzką!
  12. Mhhmm Blanko, jak romantycznie, że świętujecie rocznicę:) Jak się domyślacie, ja nie mam z kim świętować.... Witek powiedział ostattnio, że na rocznice mi kupi alufelgi do auta...no romantyzm w czystej postaci:):):):):) Cudny jest mój żywot! Niewielka ilość krwi w kupce - alergia jak pisze Vall wg moich info zdobytych z netu! a muszę się pochwalić, że dzisiaj była kąpiel w wielkiej wannie:) Filipek był taki spokojniutki, jak gopołożyliśmy na pzrewijaku to się tak ciekawi e rozglądał:) Chyba będziemy to doświadczenie powtarzać:):):):) Oj Wy to naprawdę w zimnie mieszkacie jak dla mnie. U nas zawsze 23-24 stopnie są, a jak kąpiel to dogrzewamy do 25-26:) U nas to dopiero cieplarnia, no nie:):):):) A u nas dziś było cudne zjawisko. Połozyłam Filipka tak z 50cm od jego ośmiorniczki i on hop...łapka w górę, podwadza się kolankiem, i naprzemain takie czołganie:):):):) Te 50cm pokonał w szaleńczym tempie ślimaka bo ok. 5 minut tak pełzał, ale cudne to było. Oczywiście stałam z kamerką i filmowałam:):):) Niestety na finale tak się podekscytował, że przekręcił się z brzuszka na plecki. Więc go poprawiłam i jak chwycił ośmiornicę to tak na brzuszku jka leżał nią szarpał, że co chwila równowaga była zachwiana. A potem po karmieniu jeszcze mi usiadł:):):):) Ale tak śmiesznie, bo był w pozycji półsiedzącej i w kulkę się zwinął i nagle był w pionie:) Czyli to nie siedzenie tylko kulkowanie:) Edko, Filip też ostatnio żywo dyskutuje... ulubione słowa to \"yeeee\" i \"wow\" :):):):):) Raz udało się też krzyknąć babun:) co podekscytowało moją mamę bo twierdzi że on powiedizał babcia:) Na nic nie zdały się tumaczenia, że 3 miesięczne dziecko niestety nie umie mówić:):):):) Mama lepiej wie:) Właśnie w kąieli an śpiocha najgorsze jest to, że ryzyko że maluch obudzi się w wodzie i się rozpłacze. Ale nam się wczoraj udało:) dziś kąpaliśmy się świadomie:):):):) Zmykam, wykorzystuje że dziecię śpi:) Choc może po dzieijszym i ja powinnam:) Bo jednak spanie od 23.00 do 6.00 to dla mnie za mało:(:(:(:( I jeszcze jak pogoda mętna to padam:(
  13. Celi, może ona po prostu tyle potzrebuje:) My zazwyczaj śpimy od 9.30 do 11.00, potem spacer, i wtedy od 13.00 do 15.00 (chociaż osattnio Filip rezygnuje ze snu na rzecz podziwiania świata:)) no i od 17.00 do 19.00. Jeżeli uśnie na ostatnią drzemkę póxniej to go straaasznie trudno wybudzić potem.
  14. Aga, Filip mój często miał tak że nie ciągnął rąćzek przed siebie i się dźwigał siłą samych plecków i teraz mamy an to ćwiczenia i już na rączkach się odpycha i ciągnie rączki do przodu. Spróbuj go położyć na brzuszku, rączki równolegle do ciała i postukaj mu w łokcie czy weźmei do przodu...tzn. zegnie i wyciągnie. I nie przestrasz się jak nei zareaguje. Jedno stuknięcie nei wystraczyło u nas na pozątku. Teraz już wyatrczy tak połozyć isam od razu łapki hop do przodu:) I tak nie wiem, jak badać odruchy tylko powtarzam co mi mówili w szpitalu. Można zawsze sprawdzić,a le pewnie taka po prostu Pawciowa uroda:):):):) że na bacznośc leży:) A co do ośmironiczki, to może jej tak nie pokochał, może woli ine zabawki, bo Filipka ośmiorniczka jest ulubiona... bo pierdzi:):):):)
  15. Celi, ja wiem, że to niebezpieczne.! Daleko by nie poleciał, bo my właśnie w kącie takiej wielkiej kanapy siedzieliśmy, ale niebezpieczne, bo ja bym mogła jakoś go przygnieść. Cały czas miewam takie obawy:( A za nieteściową to chyba ja powinnam w takim układzie robić:):):):) Muszę sobie przygotować kilka zrędliwych chwytów...mhhmm uczę się od najlepszych:)
  16. Grudnióweczko, Kubuś super:) Ślicznie siedzi. Wiesz ja sobie Filipka tak an sobie kładę i siedzi razem ze mną, tylko bardziej w pozycji półleżącej tylko się troszkę ciągnie do przodu...ale chyba głowka mu ciąży:):):):) A i bardzo mi się podoba Wasz współne zdjęcie. Tak młodziutko wyglądasz:)
  17. Ale przed chwilką odstrzeliliśmy z Filipkiem śpiochów:) Super się bawiliśmy ok. 4 godzin, nie chciał spać to go nie kładłam i zzapałem zaczął jeśc mleczko i nagle mi się oczy zaczęły kleić..chyba usnęłam, bo.... nagle otwieram oczy, butelka w 2/3 wypita leży gdzieś na wersalce, a Filipek śpi jak zabity u mnie na rękach:):):) Tak spaliśmy chyba z pół godziny, więc teraz odłożyłam Filipka i on dalej śpi. Szkoda tylko że nie dojadł, bo będzie głodny potem:( Miałam rację, że jestem przemęczona...masz Celi rację jak koń po westernie:):):):) Oj udał Ci się ten tekst:):):):) Yza, ni eprzejmuj się tak tymi gośćmi. Przecież nie warto żeby ktoś na siłę przychodził. Na pewno zależy Wam tylko na gościach, którzy przyjdą od serca, bo chcą być z Wami i Wojtusiem w tym ważnym dniu, no nie???:) A co do metody antykoncepcji, to jak na mój gust te palstry wcale a wcale nie działają u Ciebie:( Fundij sobie tabletki, tylko wstaw w komórce przypmonienie żebyś łykała regularnie... bo inaczej czekamy na Anastazję:):):):):) dla Pawełka Agusiowego z okazji 4 miesiączka...gartulację:) Śliczny duży chłopaku rośnij zdrowo i nie dawaj w kość mamusi:) Aga, czy Pawełek też szaleje za ośmiornicą??? z leżaczka? No u nas szał po prostu a jak tylko pociągnę za to wibrujące to tak się w głos rechocze, że nie wiem:) Oj, ale śnieżysko:(:(:(:( Nic dziwnego że to dziecko tak śpi:)
  18. Marteczko, byłabyś zachwycona...spadł u mnie śnieg:) Ja jestem troszkę mniej zachwycona, bo mróż, i wieje do tego i chyba znowu kisimy się w domku!!! A wczoraj Filip poszedł spać ok. 18.50 i ja myślałam, że to taka chwilowa dzremka przed jedzeniem, a on... usnął na dobre. Wyobraźcie sobie że wsadziliśmy go do wanienki, a on się nie obudził:):):) Przy wycieraniu lekko się pkręcił, uchylił oko, ale ubraliśmy, daliśmy jesć i odłożyliśmy:) I wyobraźcie sobie że spał do 6.30 rano:):):) Naprawdę zabawny taki śpioch:):):) A ja za to dospać nie mogę. Wiecznie zmęczona chodzę. Już nie wiem, czy to przez pogodę. Aguś Pawcio super śliczny:):):) A włsoki to naprawdę bujne mu rosną:):):)
  19. Grudnióweczko, ja też głosowałam:) Metoda na zera super:):):) Jutro kolej na Wojtusia, bo ja na Was na zmainy głsouję, żeby było sprawiedliwie:):):):) Patrycja, ja właśnie daje sobie wchodzić na głowę:( Niestety, głównie ze względu na Witka, no bo nei chcę być czepialska i fochów wiecznie stroić. I ja zawsze wszsytko co dotyczyło mnie odpuszczałam, ale teraz chodzi o mojego Filipka... i mnie rozsadza:(!!! Właśnie przyszła teściowa i buja od dawna śpiące dziecko! Czy ktoś widzi w tym cel? Marteczko, no właśnie wszystko zależy jak z kolekcją się trafi. Skoro podoba Ci się Solar, to zajrzyj jeszcze do klepu Molton. Tam ciut drożej, ale też pdobny styl, bo Monnari niestety lansuje styl na 50latki:) A teraz opowiem Ci o folii:) Do wózeczka. Ja mam do Jane, bo była w zestawie i ja mam całą zakrytą z takiej grubej folii z wyciętym prostokącikiem i tam jest rzep i można dowolnie zapinać albo rozpinać i wtedy robi się okienko. Zależy do intensywności deszczu. Niestety folia wygląda jak cieplarnia:( Nigdy nie uzywałam, bo i tak jak założyłabym na wózek, to do dziecka niewiele świeżego powietrza dochodzi, tylko takie cieplarniane i jak duży deszcz to nie chodzimy, a jak lekko kropi to nam to nie straszne:):):) Karolineczko no teściowie dość blisko mieszkają 10 minut spacerkiem!! Ale jak zbudujemy doemk, to będzie 30 minut...autem:):):):) A autobus tam jeżdzi raz na godzinkę:) To się nazywa emigracja:) Yza, to poważne remonty się szykują:) Czyli jednak zdecydowaliście się z nimi zostać. Tiki Apelujemy z Filipkiem do Igusi, aby pozwoliła swojej malmulce pisac z cioteczkami:):):):):):):) Aga współczuje sąsiadów:( Oby ten znajomy Wam pomógł ich wykurzyć, albo przynajmniej uspokoić! A co do Pawca to każde bobo ma czasem gorsze dni i opisz nam koniecznie paradę. A zielony..my uwielbiamy i ja bym Wam mogła masę ciuchów pożyczyć:)
  20. Celi, kałacha sobie na targu sprawię:):):):):) Machnę raz i będą siedzieć grzecznie:) Dobrze, że teraz przeżywają święta... to nie będą przyłazić po nocy:):):)
  21. Celi, ja prasowałam od ranka!!! Karolineczko, u mnie brzuszek od początku nie był probleme, tylko pupa!! No i jak na mój gudt jeszcze troszkę zostało. Na szczęście wszystkoc iuchy już ok:) Miłych zakupów Dla Patrysiów Aniula, odezwij się na chwilkę i opisz Wasz chrzest:):):) Spał Ericzek? Yza, oj Ty grzesznico:):):):):) Nawet nie chcę się zastanawiać jak nagrzeszyłaś:):):):) apropos kompa to tacy są już faceci. A o pozwolenie na budowę to akurat się nie martw, nie wychodzi drogo, tylko przyłącza z zakładu energetycznego, ale to dopiero jak stoi stan surowy można zrobić. Yza, a macie już działkę??? Gdzieś w okolicach rodziców? Czy się ewakuujecie?:):):) Ja odebrałam dziś ze sklepu wałeczek do ćwiczeń, bo był na zamówienie, i wieczorem będę dziecko na nim ciągała:(:(:( Aż mi sie słabo robi:( Co do spowiedzi, to powiem szczerze, należy mówić jak najogledniej się da! Niestety też nie przepadam, dobrze, że zazwyczaj trafiam na niedosłyszących:):):):):):):) Mareczko, szukasz sukieneczki, zajrzyj do sklepu Solar, pewnie masz gdzieś w okolicy . Aktualnej kolekcji nie wdizałam, ale napradę zdarza się, że mają coś naprawdę super. Właśnie dużo brązów, czekoladek takich. Cenowo wyszłoby Ci ok. 400zł. Ja kilka razy znalazłam tam coś dla siebie własnie na wesela, tylko że ja raczej skromne sukienki zawsze wybierałam. A i miłosci do teśćiów u mnie cd:):):) Wcozraj byliśmy na obiedzie i Filipek się bawi ponad 2 godzinki, i zaczął marudzić, piąchy intensywnie do buziaka pchać, i móię, że idziemy spać. Oczywiście ich koncpecja inna, nei tak szybko... no ale ja twardo swoje. Chwilę neistety z nimi dyskutowałam na ten temat i się dziecko rozpłakało, ale spoko podaję smoczek. Teść niewzruszony, że ktoś usypia opowiada nie wiadomo o czym, Filip coraz bardziej płacze. Wtedy teściowa ojejku biedne dziecko, co z ni zrobić, ojejku biedny Filipku i go łapie za rączki wymachuje nim. No nie wiedizałam jak ich opanować. Teścia wywaliłam z pokoju!!!! Tzn. Witek dostał znak i go wyprowadził, a teściw a nadal jęćzy is zarpie dzieckiem. WIęć zabrałam go położyłam się koło niego ... wszystko zajęło może 3 minuty. Filip spał smacznie bez smoka... no ale ona nadal nad nami stała i jęczała, że on tak biedny płacze (płakalł ok. 5 minuT!!!!). Że dlaczego ja go tak męczę i że głodny i za chwilkę się obudzi...łęęę. Ale grzeczne dziecko. Spało 2 godzinki:) I jakoś jej się na jedzenie nie obudziła. No ale ... przepraszam ona wie lepiej!!! Pomijajm 100innych spięć jakie były podczas 4godzinnego pobytu:( Wyrzuciłam z siebie: i lepiej mi:):):)
  22. Ale u mnie plucha:( No i będziemy się kisili w domku. Ale za to wczoraj ponad 2 godzinku łaziliśmy po lesie, a Filipek nie spał tylko się wpatrywał w świat... po godzince nagle zamkął oczka i go nie było:):):) Teraz Niunia jeszcze śpi, pewnie się zbudzi za chwilkę, bo czas na śniadanko:) A ja szalona wstałam z Witkiem. Swanetko, to Kuba jest złote dziecko do podróży:):):):) Chociaż dużo dzieci tak ma, że w drodze po rpostu cały czas śpią. Najważnijesze, że podróż przebiega bezproblemowo,czekamy na wieśći ze Szwecji:):):) Yza, tak to już jest z tymi spowiedziami. Jednym się ta instytucja podba, inni jej nie trawią. Ale cały czas ciekawa jestem jak tam poszukiwanai bluzki:):):) Karolineczko, ciekawe jak Patryciowy paluszek? Juz minęło to zaczerwienienie? a teraz zmykam... bo jeszcze chwilunia dla siebie:)
  23. Ja zaglądam na chwilkę. Nieprzytomna jestem bo wczoraj a właściwie dzisiaj wróciłam ok. 2.00 w nocy:) No a po co by nie wstać o 7 rano, no nie?:) Wiecie co, zaobserwowałam takie dziwne zjawisko u Filipka... nie woła jeść... ani troszeczkę!!! Jak zje ok. 22.30, to rano o 7 budzi się, owszem, ale wclae nie z głodu tylko z wyspania ( no bo śpi od 21.do 7 czyli 10 godzin)! Mozna się z nim bawić, zmieniać pieluszki, ...jak sama dam jeść to zje, ale żeby zawołał, skąd. To samo w dzień. Przeszłam z nim na jedzenie co 4 godzinki, a czasem mija 4,5 godziny a on i tak o jedzenie nie woła...tzn. nie woła o mleko, bo wczoarj jabłka zjadł pół słoiczka!!! Yza próbowałaś już z marchewką??? Pozdrawiamy wszystkie mamy i dzidziusie:)
  24. Hej! Powodzenia w poszukiwaniu bluzki w kolorze dzikiej czerwieni:) Ja już po fryzjerze, zakupach jedzeniowych, a wieczorkiem imprezka. Zostawiam chłopaków i idę się bawić:) Tylko czy Filipke da mi jutro odespać:):):):)? mmhhh pewnie nie:( Tootis, a moze Filipek po rpostu efektywniej je? Ja się nie znam na karmieniu piersią więc nie doradzę. A mój przy butelce też wydaj e się nadto zaciekawiony światem:)
  25. Nowe mamuśki witajcie:) Mortonku, no suknia rewelacja:):):):) Ja dziś byłam w Cocodrillo i tam no cudziaste te suknie były:) Yza jak Ty Wojtka ubierzesz, to ja też Filipkowi suknię kupię:):):):) Dla takich sukienuś chciałabym mieć kiedyś moją malutką Agatkę:):):):):) Tootis, ślicznego masz kluseczka:) Filipy tak mają.... lubią jeść:) A głoweńkę cudnie trzyma! A z tym przeracaniem na boczki, to ja myślę, że części dzieci się po prostu nie chce. Po co się przewracać jak mu tak wygodnie. Jak po południu to mi się Filip z 10 razy przekręcił, a wieczorkiem jak przyszli rodzice Witka ani mu to było w głowie (oczywiście wiecie o której godz,. poszli!!!!!!!!!!!!!!! O 21 z minutami!!!!!!!!!) Dlatego fajnie jest porównywać umiejętności, zeby miec ogólny pogląd, ale każda dzidzia jest indywidulaną istotką i tak zrobi wszystko kiedy jej przyjdzie ochota na to!! A Edka ma rację przeroty zasadniczo dopiero w 5m-cu! I częściej u tych co dużo na brzuszku leżałY:) Pzodarwaim i zmykam!
×