Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tadziczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tadziczka

  1. Hej, ja na sekundkę:) Dla Ninki.... od Filipka wszytskiego naj naj z okazji 3 miechów:) No i zokazji dnia kobiet A co do podrywu... to Filip ja k podrośnie to go nauczę jak Ninkę zbajerować:) Ja oczywiście nic nie dostałam, ale u mnie też tekst co u Marteczki leci w kółko i to od zawsze więć ok. Grudniówczko, super że Ci sposób pomaga! tylko pamiętaj bąź konsekwentna, nawet jak już myślisze ze nie ma! Aniula... miłego pakowania!!! Tak to już jest że tych ciuszkw się zbiera! AGa.. to u Was nieźle dmucha Tootsi.... przekazuję Ci duchowe wsparcie i odrobinę natchnienia do nauki:):):) Marteczko, zazdroszczę Wam lasu w pobliżu... my tylko beton, beton, i beton jeszcze raz:) Mortonku, Emila w dresach na ślubie:):):) A farmę z fisfer price widziałam i bardzo mi się podoba i [ewnie kiedyś sobie fundniemy. Wczoraj byłam wreszcie na zakupach Filipkowych i wydałam... foooortuuunęęęę!!! Ale mamy juz wszystko. I Filipek dostł ode mnie chłopczyka, który szleści i ma grzechotki w nóżkach:):):):) Na zachętę do ćwiczeń:) I gryzaczek też dostał:):):) Dzisiaj zaś kumpel Filipka u nas był...Szymonek... no rewelacyjny chłopczyk, a jakie włosy długie ma. A ci znajomi cały czas się śmiali jak widzieli Filipka, bo ich synek ma 5mcy i 1 tydzień, a Filipek 3 i jeden tydzień a Filipek jak się można domyśleć sporo od tamtego większy!!!! I po tym Szymonku zauważyłam że najbliższe 2 miesiące to baaardzo intensywny skok ruchowy. Szymonek ma już stopy w buzi, pięknie wyciąg ręce po przedmioty, zaczyna siadać no i jaki sztywniutki, no aż się sam na rękach układa. A jak znajomi zobaczyli jak Filip uzyspia to mnie wpytali jak to zrobić, bo oni teżtak chcą:) Fakt, ze Filuś dał wybitny popis grzeczności. Przez 4 godzinku nawet raz nie jęknął, a z Szymonkiem się śmiali do siebie i Szymonek rączki do Filipka yciągał, a pierdołek mój nie umiał! A odnośnie naszej rehabilitacji. Wcozraj było mi ciężko, bo pierwszy dzień sama to robiłam, ale wykonałam 100% planu. Dziś odrobinkę mniej ćwiczeń,a le za to dużo lepij szło i Witek bardzo pomaga. No mini sukces nawet był... wskoczył nam jeden odruch:):):) Narazie na jedną rączkę ale zawsze. Wiem, ze to może nic, ale na pewno nei przypadek, bo za każdym razem to robił:) Co do różnych rzeczy, to Filuś, robi i foczkę i mostek, tylko na mostku narazie nikso dupkę podnosi, tak na główce bardziej się opiera i cudownie po przedmioty zaczyna wyciągac rąćzki ( a jak mu podam to baaardzo długo trzyma). Z plecków na brzuszek jeszcze nie lecimy,ale my to ćiczymy, bo jemu przykurcz utrudnia przewrót.Ach ten przykurcz pierdzielony musi być!!!!:(:(:(:(:( A i mamy super zabawę... własne paluszki, tak słodko nimi przebiera:)... jak je, jak leży:) No bomba. Teraz śpi:) Jutro wyprawa do Wawy. pierwszy raz tak daleko:) A i z tych moich smutków zapomniałam się pochwalić...mam samochód:):):):):) wściekle czerwony, ale co tam:) Zabrałam dziś chłopców na wycieczkę:) A jutro Wituś ma urodzinki...30 mu stuknie!!!! Pozdrawiam Was wszytkise i dzięki za pamięć wsparcie i wszytsko!!!!!
  2. Eulalio, przez tą całe zamieszanie wokół Filipka, pomyliłaś nam dzieci. Aniula ma Erika:):):) Aniula, chyba nie trzeb aprzesadząć To najważnijesze. Jeśli już koniecznie chcesz sobie coś sprawdzić to połóż Ericzka na pleckach i złap go za 2 raćzki i delikatnie ciągniej do siebie... tak jak do siadania. I zwróć uwagę czy główka idzie do góry równoegle z resztą ciała, czy też jest wyraźnie odchylona do tyłu. Jeżeli ten test wyszedłby nie w prządku to pewnie też nic nie znaczy. Podaje go bo od tego u Filipka wszystko się zaczęło. A w domku samemu chyba lepiej nie machać dzieciem łapiąć go w kostkach i do góry nogami!!!! Dzieciaczki są zdrowe i nie szukajcie problemu.... kaaażdy pediatra by to wykrył! Czasem się zdarza... niestety! Właśnie dlatego miałam taką wątpliwość czy sie tym wszystki z ami dzielić... żeby Was nie zmaartwiać! A i gratulujemy paszportu!!!
  3. Grudnióweczko, ważne żeby rrobić to po ściągnięciu pokarmu, żeby nic nowego Ci się nie zdążyło naprodukować! Inaczej zastój i guzki będą.
  4. Oczywiście chodzi o obwiązanie piersi. tylko wiąż tak żeby blokowac kanaliki mleczne.... tak jakby naciks na boki piersi. Mam nadzieję że iwesz, bo tak wyjasniłam. Celi.... dla Ninki od Filipka Myślę, że pzrypasowałaby mu taka blondyna:)
  5. Grudnióweczko, ja w sprawie Twojego pokarmu. Tylko się nie śmiej, ale to prawda... załóż przymały biustonosz, i następnie obwiąż się bandażem, tylko w miarę ciasno (ale tak żebyś mogła oddychać) i chodż tak przez pierwszy tydzień całą dobę ( no tylko na prysznic zdejmuje i balsamuj, bo skóra swędzi), a w drugim tygdoniu tylko na noc. No i ewentualnie możesz poprosić o bromergon swojego gin, ale sam bandaż pownien wystarczyć.
  6. Eulalio, u Vall było wszystko ok. U Ciebie mam nadzieję też będzie. Daj znać, jak będziesz po wizycie.
  7. No to znowu mini dzremka i jesteśmy po pierwszej serii ćwiczeń. Wczoraj najgorsze było chyba badanie odruchów. Wzięła go nawet za nogi i do góry nogami nim machał. Powinien się bronić a on zupełnie nic nie reagował. Po zbadaniu odruchów, był czas na przeszkolenie mnie i tak upłynęły pierwsze zajęcia. Ja ma ćwiczyń znim kilka razy na dzień po ok.15-20 minut. Czyli cały dzień będzie to nad nami wisieć. Ważna jest konsekwencja i regularność tych ćwieczeń. rehabilitacja nararzie 1 raz w tygodniu. Potem dojdzie gimnastyka w wodzie dla bobasów. Najwięcej pracy to ja mam do wykonania i wszystko tak naprawdę zalezy od mojego uporu i wytrwałości. Rehabilitantkę znalazł nam oczywiście kolega taty i gdyby nie ta pomoc to po prostu w wiek ok. 7 miesięcy Filipek by nie umiał siedzieć, a skuteczność takiej rehabilitacji byłaby dużo mnijesza. Bo tu nie chodzi o umiejętności, które można nabyć,a le o wywołanie odruchów, które zostały zaburzone przez krwotok. Vall, nie wiem nic o rehabilitacji powyżej 3 miesięcy, ale była tam babka z 3tyg. dzidziusiem. Może nie na rehabilitację tylko bardzzije masaże itp. No nic u nas chyba nie jest jeszcze za późno. Tiki, nie martw sięo Igusię. Każdy pediatra jest w stanie rozpoznac pierwsze objawy przykurczu, asymetrii, itp. Na pewno gdyby coś było to już byś o tym wiedziała. a objawów to Wam na pewno nie opisze szczegółowo żebyścoe sobie nie zaczęły zbędnie wmawiać!!! A i ja bym puściła męża bez żadnych wątplwiości... tylko niech pamięta że i Tobie należą się rozrywki i czas na odpoczynek. Takie spotkanie z kumplami ma pewnie charakter sentymentalny... i rozumiem, że chce tam być. Ale to Ty musisz podjąć decyzję!!! Mortonku, masz rację to smutne że u nas masę rzeczy trzeb apo znajomości załatwaić. Śliczna Twoja Hania. Zdjęcie w dżinsach the best:) Celi, Ninka cudna, i to blondyna Ci rośnie:)
  8. Nie myślałam, że tak się będziecie o nas martwić...więc chyb powinnam Wam co nieco napisać. Wczoraj było mi straaasznie ciężko. Pół nocy spędziłam dziś w internecie na różnych forach, stronach o rehabilitacji itp. Filipek jak wiecie urodził się w zamarwticy z niedotlenieniem organizmu. W skali Apgar dostał 7pkt, po 3 minutach było 9. USg ciemiąćzka wykazałao, zmianę w okolicach któregoś płatu, która lekarka uznała za nieznaczną i zupełnie nie kazała nam się tym zajmować i wymyślać. Neurolog potwierdziła jej słowa, a jednoczęsnie dodała, że ta zmiana jest spowodowana niewielkim krwawieniem powstałym podczas porodu. Krwawienia takie prowadzą do powstania krwiaczków, albo zupełnie się rozchodzą. U nas czyściutko, czyli nie ma sprawy, ale ten maleńki krwotok zaburzył jakąś nniteczkę nerwową odpowiedzialną za odruchy. Niby nic ni widać... tzn. ja bym się nie domyśliła,a le problem poważny jest. Chodzi o to że Filipek ma przykurxcz prawego boku i asymtrię kręgosłupa + zaburzoną ścieżkę niektórych odruchów. Niektóre super, a podczas innych odruchów zachowuje się jak roślinka. Odruchyb były sprawdzane metodą Wojty i cała rehabilitacja też będzie ta metodą prowadzona. Podobno daje rewelacyjne efekty. Skutecznie przeprowadzona i w odpowiednim czasie powoduje, że dzieco siada prawie równocześni zrówieśnikami i jak to powiedizała rehabilitantka, jeśli zacznie raczkować, to jesteśmy w domu! Potem wam skończę bo Filipke się kokosi.
  9. Hej! Ja tak na chwilkę przeczytałam Was i dużo tematów było, ale niestety nie mam natchnienia. Na rehabilitacji wyszło kilka poważnych rzeczy, co powoduje że stan Filipka jeśli chodzi o napięcie mięśni jest bardzo poważny. Czeka nas baaaaardzo dużo pracy, aby mógł być jak inne, zdrowe dzieci, czyli siedzieć i chodzić. Niby nic na to nie wskazywało, a jednak.... Nie będę teraz wdawać się w szczegóły, bo do mnie samej wiele z tego jeszcze nie dotarło.... nie chcę też wprowadzac tutaj zbędnej paniki. Sama musze sobie to wszystko poukładać i nagle z dnia na dzień tak ułożyć nasze życie, żeby móc mu pomóc. Dzisiaj dokonałam wielkiego przewartościowania i nie myślę o niczym innym jak o zajęciu się moim dzieckiem. Jak dojdę do siebie to się odezwę....PAPAPAPA Trzymajcie za nas kciuki i pomódlcie się czasami.
  10. Hej, to ja o poranku:) Dzisiaj giga kupka obudziła nas ok. 6.00, no to przy okazji zjedliśmy, pbawiliśmy się godzinkę i dalej śpimy.... tzn. Filip śpi, bo ja przygotowuję się psychicznie do ciężkiego dnia... Najpierw na 10.00 jedziemy na USG ciemiąćzka i z wynikiem do neurologa. Niby niemowlaki do 6 m-ca wszędzie bez kolejki, ale już widze te radosne spojrzenia ludzi naokoło...no ale trudno. Mam nadzieję że będzie odbrze z tym ciemiączkiem. Potem o godz. 13.00 mamy naszą gimnastykę czyli w między czasie trzeba utrafić, żeby zjeść wyspać się i być w formie na gimnastykę... trudne, tym bardzje że Filipek zazwyczaj mi jadł ok. 9.30, potem właśnie o 13.00 a dziś musze mu poprzesuwac wszystko. I jeszcze drzemkę zorganizować... oby się udało!!!! Co dalej na domiar wszystkiego o 16.00 mamy spotkanie z ludźmi od samochodu, i jedziemy go testować ( bo poprzedni osattecznie odrzuliśmy i teraz od nowa testy) i jeszcze mój tata co chwila wydzwania bo zachowuje się tak jakbyśmy my samochodu nie umieli kupić... troszkę to irytujące. I wieczorem to my chyba padniemy razem z Filipkiem o 21.00:):):):) Najwazniejsze oby to wszystko się udało. A teraz kilka słów do Was... Mortonku... ja chętnie zostanę z Hanią:) Podrzuć ją do mnie:):):):):):) A ty idź śmiało oglądać sukieneczki:) Edko, podejrzałam sobie albumik Twojego syneczka... no i mnie zachwycił:) I też już duży zniego facet, tym bardziej że Ty taka drobniutka, to on się gigant wydaje:):):):) I baaardzo podoba mi si Wasz bocian na ścianie:) A dla Bucka wszystkiego naj....:):):):) Celi, tak to czasem jest, że bez pomocy lepiej:) Szczególnie bez specyficznych rodzajów pomocy:) Yzulka Ty w sukni wyglądasz jak księżniczka i myślę, że ten długi tren to idealny dodatek do sukieneczki. Nada jej takiej dostojności. Baaardzo fajnie:):):):):) No to zmykam popakowac się do szpitala, dobrze, że już raczej akcji kupa tam nie będzie bo bym się załamała. Powiem Wam tylko, że najgorsze to jest to że jedziemy ta sami bez Witka. A dodatkowo jest takie prawdopodobieństwo że Witek myknie nam na dłużej w świat... tzn. około 2tygodni... ale dla nas to wieczność.... szczególnie dla mnie!!!!
  11. Vall, no prawie po macierzyńskim wracam. Bo mac. kończy się 4 kwietnia a ja chcę wrócić w okolicach poczatku maja...chyba 5 maja, akurat po majowym weekendzie. Najgorsze to że ja tyle godzin tam będę przesiadywać. ... ale rzeczywiście przynajmniej nie muszą go z obcą babą zostawiać!
  12. No nie...jeszcze raz, bo Yzulkę skasowałam.....wrrrrrrrrrrrr nick...........kg......imie.....data.ur....wymiary przy ur...1miesiac 1,5miesiaca ...2miesiac YZA........... .+3kg......Wojtuś22.11.....3350g-53cm.... 6150g+61 cm-3,5mcy Tadziczka.....+3kg.....Filipek 01.12......3630g-58cm........5450g - ?......7680g-66cm (3mc) Edka28.....+2 kg...Remy 01.12....3600g-52cm........7150g-64cm(12tyg) tiki*...........+13kg....Iga02.12.......3630g-54cm....47 00g(6tyg)...5740g-62 cm(13tydz) grudnioweczka2007...+4kg...Kubuś...04.12...3480-56cm.... 4750...5730g-59cm(12tydz) kala......+7kg....Czesio...06.12...3600g-58cm...5100g?.. .6.100kg-63cm(9,5tyg) Marteczka...+8...Matylda..09.12....4400g-58cm....5000g-6 2cm....5300-66 aniuladoniula...+ 11kg......Erik12.12...4455g-56cm ....5830g-60cm (4tyg)....6570g-63cm (6tyg)...7270g-66cm (2mies)...7780g-67,5cm (3miesiace) Vall...+9kg..MAKSIO 17.12...3780g-55cm......(3tydz) 4450g-57cm...(7tydz)5790g celi xx...0kg Ninka 08.12...2600-50cm ...4200 (4 tydz)..5220g-55cm (6 tydz i 4 dni) Kiedyś..0kg..Piotruś18.12..3540-53cm...4260-56cm(4tydz.) ..5400-61cm(7tyg.i 1 dzień) Karolineczka_26..+9,5kg..Patrys2.01..3520gr-56cm....4280 gr-55cm(5 tydz i 3dni)....4800gr(6 tyg) aga84......+1kg.....Pawełek.....18.11..2375gr....3500... 3800...4500...5280(56cm) Swaneta......+7kg...Jakub....03.12...3820 gr-51cm.....(3,5 tyg.) 4500...(7tyg.)5390 - 59cm ariaska........+3kg...Dawidek....26.11....4280gr.58cm... ....5780gr..60cm(7 tydz.)........7100.....64cm(13 tydz.) Eulalia......+ 6kg.....Laura...30.12.....3990gr, 59cm.....5200 gr(6 tydz.) Patrycja22.....+10kg.....Kubuś..22.11...3050g,56cm.....4 040g(6tyg)...5000g(8tyg)....6710(14tyd) A KArolineczko.... super Twoje a właściwie Patrysiowe zabawki:):):):):)
  13. Jeszcze raz, bo źle mi wyszło...:) nick...........kg......imie.....data.ur....wymiary przy ur...1miesiac 1,5miesiaca ...2miesiac YZA........... .+3kg......Wojtuś22.11.....3350g-53cm.... .5180-57cm Tadziczka.....+3kg.....Filipek 01.12......3630g-58cm........5450g - ?......7680g-66cm (3mc) Edka28.....+2 kg...Remy 01.12....3600g-52cm........7150g-64cm(12tyg) tiki*...........+13kg....Iga02.12.......3630g-54cm....47 00g(6tyg)...5740g-62 cm(13tydz) grudnioweczka2007...+4kg...Kubuś...04.12...3480-56cm.... 4750...5730g-59cm(12tydz) kala......+7kg....Czesio...06.12...3600g-58cm...5100g?.. .6.100kg-63cm(9,5tyg) Marteczka...+8...Matylda..09.12....4400g-58cm....5000g-6 2cm....5300-66 aniuladoniula...+ 11kg......Erik12.12...4455g-56cm ....5830g-60cm (4tyg)....6570g-63cm (6tyg)...7270g-66cm (2mies)...7780g-67,5cm (3miesiace) Vall...+9kg..MAKSIO 17.12...3780g-55cm......(3tydz) 4450g-57cm...(7tydz)5790g celi xx...0kg Ninka 08.12...2600-50cm ...4200 (4 tydz)..5220g-55cm (6 tydz i 4 dni) Kiedyś..0kg..Piotruś18.12..3540-53cm...4260-56cm(4tydz.) ..5400-61cm(7tyg.i 1 dzień) Karolineczka_26..+9,5kg..Patrys2.01..3520gr-56cm....4280 gr-55cm(5 tydz i 3dni)....4800gr(6 tyg) aga84......+1kg.....Pawełek.....18.11..2375gr....3500... 3800...4500...5280(56cm) Swaneta......+7kg...Jakub....03.12...3820 gr-51cm.....(3,5 tyg.) 4500...(7tyg.)5390 - 59cm ariaska........+3kg...Dawidek....26.11....4280gr.58cm... ....5780gr..60cm(7 tydz.)........7100.....64cm(13 tydz.) Eulalia......+ 6kg.....Laura...30.12.....3990gr, 59cm.....5200 gr(6 tydz.) Patrycja22.....+10kg.....Kubuś..22.11...3050g,56cm.....4 040g(6tyg)...5000g(8tyg)....6710(14tyg)
  14. nick...........kg......imie.....data.ur....wymiary przy ur...1miesiac 1,5miesiaca ...2miesiac YZA........... .+3kg......Wojtuś22.11.....3350g-53cm.... .5180-57cm Tadziczka.....+4kg.....Filipek 01.12......3630g-58cm........5450g - ?.....7680gr - 66cm (3mc) Edka28.....+2 kg...Remy 01.12....3600g-52cm........7150g-64cm(12tyg) tiki*...........+13kg....Iga02.12.......3630g-54cm....47 00g(6tyg)...5740g-62 cm(13tydz) grudnioweczka2007...+4kg...Kubuś...04.12...3480-56cm.... 4750...5730g-59cm(12tydz) kala......+7kg....Czesio...06.12...3600g-58cm...5100g?.. .6.100kg-63cm(9,5tyg) Marteczka...+8...Matylda..09.12....4400g-58cm....5000g-6 2cm....5300-66 aniuladoniula...+ 11kg......Erik12.12...4455g-56cm ....5830g-60cm (4tyg)....6570g-63cm (6tyg)...7270g-66cm (2mies)...7780g-67,5cm (3miesiace) Vall...+9kg..MAKSIO 17.12...3780g-55cm......(3tydz) 4450g-57cm...(7tydz)5790g celi xx...0kg Ninka 08.12...2600-50cm ...4200 (4 tydz)..5220g-55cm (6 tydz i 4 dni) Kiedyś..0kg..Piotruś18.12..3540-53cm...4260-56cm(4tydz.) ..5400-61cm(7tyg.i 1 dzień) Karolineczka_26..+9,5kg..Patrys2.01..3520gr-56cm....4280 gr-55cm(5 tydz i 3dni)....4800gr(6 tyg) aga84......+1kg.....Pawełek.....18.11..2375gr....3500... 3800...4500...5280(56cm) Swaneta......+7kg...Jakub....03.12...3820 gr-51cm.....(3,5 tyg.) 4500...(7tyg.)5390 - 59cm ariaska........+3kg...Dawidek....26.11....4280gr.58cm... ....5780gr..60cm(7 tydz.)........7100.....64cm(13 tydz.) Eulalia......+ 6kg.....Laura...30.12.....3990gr, 59cm.....5200 gr(6 tydz.) Patrycja22.....+10kg.....Kubuś..22.11...3050g,56cm.....4 040g(6tyg)...5000g(8tyg)....6710(14tyg)
  15. Witam o poranku:) Edko, nie martw się już wkrótce prawie wszystie będziemy rozumieć, co czujesz wychodząc do pracy. Najsmutniejsze jest to że skoro ja wracam na cały etat, to najprawdopodobniej nie zobazę pierwszego ząbka, nie zobaczę pierwszego kroczku i to mnie smuci bardzo. Cieszy mnie to że zostawiam małego pod dobrą babciną opieką. Aniula... kolejnej się tu nie chce do pracy wracać...im bliżej tym bardziej nam się nie chce.Oby ta Wasza opiekunka okazała się fajna i dobrze opiekowała Erikiem. A to że Donio będzie z małym spał...hihiihhi to już powoli norma, że ona przy nim zawsze śpi:) A ten budowlaniec naprawdę niefajnie się zachował:(:(:(:(:( Yzulka, miełgo wybierania sukni. Ja jak zwykle robiłam to na wariackich papierach. Wtedy byliśmy zasadniczo we Włoszech i przyjeżdżałam na mierzenie sukienki i dodatkowo na egzaminy i spotkania z promotorem::):):):) Bo już końcówka studiów była:) A ze śmiesznych historii to Witek wrócił do Polski dwa dni przed ślubem:) I tak się cieszyliśmy, bo miał wracać w dzień ślubu o poranku:):):):):):) My to się cały czas śmialiśmy z tego, ale moja mama to niezłego stresa miała:):):):):):) Mortonku, fajne takie piszczenie dzieci:) A tej temperaturki to Wam zazdroszczę i to strasznie. Też bym chciał pójśc do parku i usiąść na ławeczce bez obawy że mi pupa przemarźnie:):):):) Celi, położna pierwsza klasa. Trzeba przyznać, że służba zdrowia w Twoim poprzednim miejscu zamieszkania, to byłą gorsza niż za czasów średniowiecznych. A u nas ogólnie wszystko ok. Udało się zgubić kolejny kg, wiec zaktualizuję tabelkę przy okazji też o dane Filipkowe:):):):):)
  16. Wy podłogi, naczynia... a ja leń jestem, co prawda jakoś tak za bardzo nawet nie miałabym co sprzątać. Zawsze by się odkurzanie ekstra przydało, ale co tam:):):):) Jest tyle fajniejszych rzeczy do robienia w życiu:) Biedny Erik... pokłuli go. Oby nie miał żadnych reakcji poszczepinkowych. Ja wiem Aniula, że piersią trudniej uregulować ... bo jest nie tylko Erika potzreba, ale i Twoje cyce się mleczkiem napełniają, anwet jak Twój synuś jeszcze by pospał. Nic na siłe, sam sobie wyreguluje wszystko, może polski klimat zmniejszy jego apetyt w nocy:):):) Tiki, ja tez przechodziłam kłopoty z niespanie synulka:( Rzeczywiście to błędne koło, bo ani maluszek nie ma siły na zabwę ani na nic:( Mi na szczęście też nie wypadają włoski a nawet żadnych witaminek nie łykam, ale też nei karmię piersią, to nikt ze mnie witaminek nie wysysa.
  17. Aniula... to o tej 4 mogłas mu wcisnąć smoczek. I pewnie jeszcze z godzinkę, 1,5 by sobie pospał. Ale uważam, że i tak karmienie dało pewien efekt:) A to że Erik butli nie przepuści byłam pewna:):):):):) Vall, no super z tą spacerówką. Maksiu rzeczywiście ma tam super, no i co chwilowo ważne płasko. A i Wam wygodniej U nas tak na płasko zupełnie chyba się nie da, prawda Aniula??? A fotelik do 13kg:) Bardziej martwię się o gondolkę bo ta do 10kg:):):):):):)
  18. Swanetko!!!! Oby wszystko było dobrze z Twoją dolegliwością. Dobrze, że tu w Polsce po małych kombinacjach masz chociaż opiekę dla maluchów. Celi... niezłe... że taką pierdołę wiozłaś:) Ja też pamiętam moją pierdołkę:):):):) Tak zamroczoną i nawet nie umiła płakać tylko taki smieszne jęki wydawała:)
  19. Vall, już spacerówka??? Ja też się nie mogę już doczekać czasów spacerówki, ale zaczekam aż będzie ładnie siedział, albo przynajmniej jak tako siedział jak ładnie nie będzie nadchodziło:):):):)
  20. Celi, my kilkia pierwszych dni próbowaliśmy Bebiko Omneo i porazka na całej linii bo kupkę mi robił chyba z 5 razy dziennnie!!!! Więc sama sobie zmieniłam na Bebilon i cały czas go stosujemy i jestem zadowolona. Ale masz rację jak już tyle czasu stosowałaś Bebiko to lepiej nie zmieniać jej teraz na Bebilon. poza tym juz za około miesiąc większość z nas przejdzie na mleczka 2 więc już tzreba się trzyamć tego co jest.
  21. a i gratulacje dla Tootsi:) z okazji poproszenia o rękę:)
  22. Dzieciątko dziś przyszalało i obudziło się ok. 6.30.... co poskutkowało... godzinką zabawy dalszym spaniem!!!! Dziękujemy za Filipkowe komplementy:) A co dziewczynek noszących 68cm, to wcale nie jest tak mało. Po pierwsze, dziewczynki zawsze są drobnijesze, a po drugie 68cm to romiar opisywany na wiek 3-6 miesięcy:) A duże dzieci po porstu się zdarzają, tak jak wyjątkowo drobne też. Apropos ciuszków, to ja wreszcie muszę się wybrać na zakupy, bo jak dalej tak pójdzie to dziecko bez ubrań zostanie! Najlepiej zrobię listę co nam potrzeba, zeby nie nakupować czegoś zbędnego. Celi, niestety nie zmieniałam mleczka, ale czytałam w takim folderze z bebilonu, który przysłali do domku, że najlepije jest mieszać te 2 mleka (tak samo jak się przechodzi z 1 na 2 itp.). I stopniowo zwiększać proprcje tego które chcesz stosować. Aniula, ciekawe jak po wieczornym karmieniu??? Tiki, zaglądaj do nas częściej. Ciekawe jak sprawa Twojego strychu i tej nieszczęsnej gminy??? Pozdrawiam!!!
  23. A oto dla cioteczek forumkowych najnowszy album Filipka:) http://tadziczka.fotosik.pl/albumy/384381.html
  24. Moje dziecię po cudnej nocce było anielsko grzeczne w dzień:):):):) Błagam niech tak zostanie!!!!!:):):):) A ja zaliczyłam wizytę u dentysty i bawiłysmy się s z8. Koszmar!!!! Dostałam zniczulenie jka dl akonia, któr nie zadziałało:( :( I teraz boli mnie cały policzek od zastrzyków i dodatkowo bolało mnie jak robiła zęba... koszmar! Aga , współczuję konieczność wyjazdu do Dublina. Tzn. miasto samo w sobie super, tylko myślę, że Pawcio rzeczywiście ciężko mógłby znieśc trudy podrózy pociągiem. Autkiem zawsze wygodniej, no nie! Val... witaj ponownie:) Na starych śmieciach a Krakowie:) Maksiu to super chłopak i rzeczywiście wykapana mamusia z niego. Już ma taki dorsłe rysy twarzy. Podoba mi się zdjęcie na którym cudnie siedzi... taka słodka kopułka:) Prześliczny synek:) A Erik... to jest byczek i w dodatku jaki śliczny byczek. Taki dorosły z niego facecik i rzeczywiście jakby ktoś nie wiedział wieku to spokojnie by mu dało nawet do 9 miesięcy:) Ale słodki to on jest:) I jego Antek też:):):):):) Dla mnie to on do Donia podobny, ale skoro Wy mówicie że wykapana Aniula, to niech będzie:) Celi, najnowsze fotki filipkowksiego miałam właśnei dziś przygotować i pewnie przez ból dentystyczny mam nockę z głowy, to na bank zdążę!!! Wogóle to zauważyłam, ze ja Wam cały czas narzekam, że coś mnie boli. W ciąży nie marudziłąm za to teraz... a to zakwasy, a to miałam gorąćzkę, a to teraz zęba sobie znalazłam...uuufff.... jestem zrzęda.
  25. A rozmiarowo Filip ma w kogo rosnąć. Mój WItulek ma prawie 2m:):):):):)
×