Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tadziczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tadziczka

  1. rzeczywiście na wspomnienie o pępuszku dostaje drgawek, ale położna obejrzała pępucha przy okazji i wszysto cudnie. Żadenj przepuklinki, żadnych ranek, ani sączenia, wszystko super:) Chociaż ten jeden koszmar już za nami. A rozmair dziecka...hihih, przestałam na to zwracać już uwagę. Dla mnie ona taki malutki się wydaje:):):) ALe ciuszki na 74 nosi:):):) Moja mama wyprzedział i kupiła mu bodu na 86... ale za duże... dużo za duże:):):):):):)
  2. Aniulka, z piersi trudniej ssać. To daj mu jeść butlą o tej 23.00 , wtedy łatwiej ssać i jak nie chce to pogłszcz po polisiu albo pod bródką i pownien załapać:) Położna mówiła o Filipku a nie widziała Erika:):):):)
  3. To znowu ja!!!!! Aniula, a próbowalaś nakarmić Erika przez sen ok. 22.30??? I potem odłóż go bez hepika. Jak je przez sen i jest rozluźniony nie musi hepikować:):):):) Nie powinien Cię wykiwać i się obudzić, bo po 2-3 godzinach ma najgłębszy sen! Aniula a czas dopiero pod koniec marca ale ja lubię martwić się na zapas:):):) Yza, super, że WOjtuś próbuje siadać:) Silny chłopaczek będzie:) A i była u na społożna z przychodzni i miała ubaw że nei wiem. Powiedziała że Filipek jest najwięszkym 3 miesięcznym dzieckiem do jakiego kiedykowliek przychodziła:) No i dodała że jest super przystojny, ale to to ja wiedziałam:):):):):):):)
  4. Aniual, tak ja polecałam fotojokera:) Cena niziutka i jakość zdjęć w sama raz na taki domowy użytek. Jakbym się miała czepiać to troszkę cienki papier, ale ogólnie OK i nadal tam będę wywoływać:) A i mam pytanie, czy Wy się nie obawiacie zmiany czasu. Dopiero co dziecko nauczyło się przesypiania nocek i co... znowu się nam przesunie!!!!! I będziemy szli spać o 20.00 jedli wczęsniej i wstawali pewnie ok. 7 w dobrym wypadku!!!! Aniula ja daję Filipkowi jeść ok. 22.30:) a jak mi się chce mega spać to o 22.00:) I chyba sobie coś źle policzyłaś bo od 22.00 do 3 Erik przesypia 5godzinek:):):) Czyli i tak dużo:) Filip sypia średnio 8...czasem przyszaleje do 9 godzin:):):)
  5. HEj, HEJ!!! Nareszcie u nas słonko:):):):) Można swobodnie iść na dłuuuugi spacerek:) Syneczek kilika minut przed 7 zjadł (pierwszy raz!!!!!!!) i jeszcze go wścieliłam do łożeczka bo zbyt błędne miał spojrzenie. Teraz sobie tam guga sam do siebie, ale pewnie zarad odpłynie przy dżwiękach morza:) A jak nie odpłynie to będzie marudny...:( Aniulka, do Szwecji chętnie wpadniemy:) Tylko na nas trzeba uważać i pochopnie nie zapraszać, bo my mamy ciotkę w Świnoujściu i zapraszali nas na wakacje... a stamtąd promem to juz rzut beretem:):):):) A z wilekością dzieci to naprawdę śmieszne, bo właśnie Filipek mi zaburzył obraz rozmairów dziecka i wszystkie wokoło mi się przymałe wydają:):):):) A to po proostu ja ma wielkoluda:) Patrycjo dzięki za zaproszenie do naszej klasy:) A przy okazji ślicznego masz KUbusia:) I też spory z niego chłopaczek już jest:) Yzulka... jak tam ranek po fifce???:) A pochwalimy się że Filipek w niedizelę pierwszy ra w życiu rusza w daleką podróż:) Jedziemy do Warszawy do brata Witka, bo oni jak są w ciąży to wyjątkowo są niemobilni i żeb się z nimi zoobaczyć to trzeba pojechać:) jak będiz eładna pogoda to zabiorę Filipka do Łazienek... tam gdzie tatuś oświadczył się mamusi:):):):):) A tatuś oświadczył się mamusi w miejscu, gdzie ją pierwszy raz pocałował... romantyzm, co????:):):):) A teraz nawet kaiwatka nie dostanę:( Miałam tyle do Was napisać, ale mi z głowy uciekło:) Narazie kończę... chyba że coś mi wpadnie o głowy...na zczęście Filip odpłynął:):):)
  6. Kika... Kiedyś też do nas bardzo rzadko zagląda. Chyba jest bardzo zajętą mamusią:) Pozdrawiam styczniówki 2008 i ich maleństwa:) Mam nadzieję, że Wasze maleństwa nie dają Wam zbytnio w kość:)
  7. Dziewczynki a ta historia z babką co urodziła w pociągu... a co z pępowiną??? Przecież każde ale to każde dziecie jest nią związane. Przecież nie mogła się tak po prostu przerwać. Troszkę to dla mnie zbyt nieprawdopodobne ale cuda się zdarzają!! Autko widzieliśmy dzisiaj rano. Za tą cenę może być, chociaż wymaga sporo pracy... głównie od Witka, bo ja mu nieiwele pomogę w tym zakresie! No i co zauważyłam. Tak brudnego samochodu, to ja w życiu nie widziałam... jak ja bym komuś sprzedawała, to na pewno bym chociaż wymyła samochód!!!! No i Witek mnie opuścił i pojechał testowac rozmaicie to auto:) Ciekawe jakie będą wyniki jego testów. Od tego zależy czy ostatecznie kupimy. Mamy czas do wtorku:)
  8. Witam niedzielnie! U nas wichura trwa nadal:( Ale chociaż nie leje już... czyli moze jakiś mini spacerek albo chociaż wycieczka po ubranka:):):):) Aniula, co do autka, to jest to skoda felicia. Taka w sam raz dla mnie i Filipka. Wózio się zmieści i do pracki można dojeżdżać:) tylko żeby ten jopek, co sprzedaje wreszcie się odezwał. Edko, dzieciaczki czasem mają tw. gorszą serię. Czyli wszystko jest na nie. To chyba też troszkę zależy od pogody, ciśnienia... no i rzeczywiście te nieszczęsne skoki wzrostu są okropne:( A z mleczkiem Edko, to na bank jak Remy mniej je, to Ty mniej produkujesz! U nas czasem też jest super, a czasem gorszy dzień:) Aga... z naszymi humorkami też czasem kiepsko. A że facet posprząta, to się ciesz, że masz faceta, który chce posprzątać:):):):) A na poprawę humorku Yza, myślę, że w polarku będzie super. Akurta nie za ciepło, nie za zimno... a kaszkiecik na głowę.. .to będzie totalny odlot:) MArteczko, Aga pisze, że świadek musi do komunii u nich w mieście, a umnie w Płocku z kolei to kwestia sumienia, szczególnei jak ślub jest konkordatowy. Bo chyba jak już po cywilnym i tylko kościelny to może być inaczej. Koleżanka była niedawno świadkiem i nie przystępowała do komunii. Chyba im ksiądz pomarudził że jak to możliwe, ale oni go zbyli, że mają tylko jedną siostrę i niewyobrażają sobie za świadka kogoś innego. Dlatego myślę, że musisz się w parafii brata wypytać jak dokładnie u nich jest. Pozdrawia Was wszystkie:):):) I życzę dużo uśmiechu. A dla Igusi Tiki sto lat z okazji ukończenia 3go miesiąca życia:) Przepraszam, ale reszty dzieci nie pamiętam tak dokładnie. Pamiętam tylko Igę, Remy\'ego bo się rodzili razem z Filipkiem i Erika, bo się urodził w mój termin:):):):) Lecę na bloga obejrzec Kubusia Pati:)
  9. Celi, czyy ktoś Ci kiedyś mówił, że jesteś wielka?????:):):):) Dzięki:) Wojtuś mi się bardzo podoba. Garniturek rzeczywiście spory i na tą chwilkę za duży, ale chrzest za miesiąc...no 3 tygodnie... więc Wojtusiowi troszkę ciałka przybędzie, no i zawsze rękaweczki można mu podwinąć... a tak pierwsza klasa:):):) No a na ślub rodziców kolejny gajerek trzeba będzie mu sprawić:):):)
  10. Ja nie umiem dotrzeć do garniturku na Wojtusiu... a bym chciała... pomóżcie. Próbowała w stopkę i nie mogę:(
  11. Yzulka, kupiliście Wojtusiowi baaardzo, ale to baaardzo szykowne wdzianko. Mam do Ciebie w związku z tym pytanko, czy zamierzacie mu na to zakładac kurteczkę, bo kombinezoniku to chyba szkoda taki ciuszek zasłaniać:) Niestey nie umiem odtworzyć zdjęcia Wojtusia w ciuszku:( U nas fatalna pogoda cały dizeń, ale znośnie w domku było, bo Filip ładnie spał w czasie drzemek:) Tylko burak od którego mam kupić autko nie dzwoni.... A i ja czuję się już bardzo dobrze:) Mortonku, no z tym Hubertem to niezłe wyszło:):):):) Witek tak się zasmiewał, że hej:) Ja naprawdę przez cały czas wogóle nie skojarzyłam ich nazwisk, a przeciez wiedziałam że on z Siedlec pochodzi! A na tych akademikowych imprezkach to ja tak często nie bywałam, a u niego w domku to nie pamiętam czy byłam kiedyś.... a szkoda, może byśmy się wcześniej poznali:) ALe tak ze zdjęć to oni nie są z Emilem podobni... chyba? Ta historia to u mnie motyw przewodni dnia:) Aniula, mogłabyś nieruchomości w Sztokholmie sprzedawać. A ja Ci powiem, że też za nic na świecie bym w arabskiej dzielnicy nie chciała mieszkać. My przez pewien czas byliśmy z WItkeim w Mediolanie i tam tez była taka dzielnica i przez nią przejeżdżałam metrem jak jechałam do centrum i straaasznie tam brudno było, tylko tam takie wymieszania z poplątaniem było. DObrze, że nas tam nie wrzucili, bo bym się bała wieczorami wychodzić. No i ulewa powróciła:) Chyba jednak nici z zakupków dla Filusia, może jutro:)
  12. A zapomniałam... Edko... dla Remy'ego ... życzonka z okazji 3 miesięcy:) Przy okazji pochwalę się że moje syncio też dzisiaj kończy 3 miesiące:):):):) A wczoraj był u WItka kolega i zajrzał do Filipka i mówi, że Wy mieliście mieć małe dziecko... a tu jakiś gigant leży:):):):):):)
  13. No nie mogę Mortonku, ale mnie ubawiłaś.... tym bratem Emila:):):):) Rzeczywiście świat jest malutki...kogo jeszcze odnajdziemy? Z jego bratem, oczywiście mam nadzieję, że chodzi o Huberta, studiowałam w Wraszawie i zresztą z jego żoną też:) Zupełnie jakoś nie skojarzyłam nazwiska, ani miasta:) Z nim nawet chodzilam na ćwiczenia wszystkie:):):) No nie mogę cały dzień będę o tym myśleć:):):):):):) Historie o naszych teściowych, nieteściowych nadają się do spisania i zebrania w książeczkę z kawałami:):):) A tak na poważnie Yzie troszkę współczuję, bo ona musi tam mieszkać. Super, że się zdecydowaliście na własny domek i kredyt. Nikt nie powiedział, że będzi ełatwo, ale jesteście młodzi i na pewno dacie rade, a po co się z babą całe życie męczyć? A to że masz charakterek i nie dasz sobą pomiatać, to wielki atut:):):) Co tam dalej.... Tiki, super, że udało sie ze szczepioneczką:) Igulka się mniej namęczyła:) Aniulka, ciekawe jak tam Ericzkowa nocka???? a bardziej jak Twoja nocka... może Twój aniołeczek Cie jednak pozytywie zaskoczył:) Karolineczko, Filipek też tak strasznie katywny w dzień, ale on ma dość dobrze zorganizowany czas własny:):):):) Ja np. mogę prasować, a on na leży na łóżku i tak gadam do niego:) A obiadek gotujemy albo w czasie dzremki, albo razem w kuchni, gdzie Filuś ląduje na leżaczku:) A Was teściowe wysyłają do pracy, a moja z kolei uważa, że ja powinnam siedzieć 3 lata na wychowawczym.... i tak źle i tak niedobrze! U nas ulewa gigant, ale ja czuję się troszkę lepiej, bo się najadłam sera z czosnkiem na wieczór:) I zapaszek ekstra ale pomogło:) Więc może w celu jakiejś rozrywki przejadę się z Filutkiem do sklepu:) Kupię mu ciuszka jakiegoś:)
  14. Mortonku tragicznie!!! Kości mnie strasznie bolą, gorączka spada i wskakuje jak na karuzlei przez to mi się w kółko w głowie kręci. Całe szczęście dzisiaj przyszła do mnie mama i zajmowała się przez chyba 5-6 godzin Filipkiem, położyła na drzemkę, zabrała na spacerek, potem się bawili na macie. Ja praktycznie tylko jeść szykowałam mu i czasem zaglądałam, a tak leżałam (albo siedziałam przy kompie). Teraz jest już WItek, więc też OK:) Mały podrzemał ze 45 minut na brzuszku, to sobie poleżałam a teraz kąpielucha, mleko i chyba wszyscy położymy się włóżku zapuścimy jakiś film i zrobimy konkurs kto uśnie pierwszy:):):):):) A miało być tak fajnie.... siłownia, jutro goście, potem miałam iść kupić sobie kurteczkę na wiosenkę.... i LIPA!!!!!!:( Ale pochwalę się że jutro pewnie kupuję samochód:):):) Tego grata o którym Wam pisałam:) Samochodzik ma 9 lat, ale jest po tzw. niedzielnym kierowcy i jak dla mnie wystarczy.... najważniejsza cena, która nie zwala z nóg:):):):) Jak kupię i poczuję się lepiej to zabior chłopaków na wycieczkę i zrobimy sesję fot.:):):):)
  15. No dobre:) Też powinnam była w ciąży na balkonie rumianku i kopru sobie nasadzić:):):):) A historie o teściowych są jak z kawałów:)
  16. Aniula... super ksiądz:) Wszystkim takich życzę:) ....hihhiii i sobie też:) Bo żeby nam też nie zaczęłi wymyslać cudów, bo my będziemy mieli chrzestną rozwiedzioną:(... najwyżej oszukamy:):):):):) a Refetko, najważniejsze że córci nic nie było:) Ja daję Bebilon taki najzwyklejszy, no ale moje dziecko zje wszystko:) :):):) Nie chce mi się chorowac. Poczytam sobie mądre rzeczy jak mam chwilkę:)
  17. Refetko, nie pamiętam o co chodziło z prawem do miłości.... ale niezłe 20lat młodszy kochaś:):):):) ALe nie Twoja teściowa jedna. mojej mamy siostra, co prawda ju kilka ładnych lat ale żyje z jakimś kolesiem, co jest ok. 10 lat młodszy! I tą różnice widać. Jak mój WItek ich kiedyś zobaczył, to myślał, że jaja sobie robię z niego:):):):) No ale plus taki że ciotka swoją wnuczką i córką zajmowała się pomimo faceta:) Refetko, mój Filip taki sam nieśpioch:) I Celi... Refetka chyba miała jeszcze gorszą pomoc, po wodzie z kranu i 2 godzinnym mleku!!! A ja sobie poleżałam bo mama posiedziała z Filipkiem, teraz poszli pospacerować, a ja miałam leżeć.... i widzicie jak leżę:):):):) Refetko, mój Filip też zjada 150ml. Czyli tyle samo, tylko wiesz, jemu to zajmuje góra 10 minut, więc jest dla mnie duuużo mniej uporczywe, nawet jak jemy nad ranem! Kurcze to ja nei wiem jak Ci poradzić z Ninką, ale słusznie napisałaś że 7kg wytrzyma więcej niż 4,5 kg dziecko. Może Nataszka odrabai zapasy.... tak jak np. narzeczona Filipkowa. Ważyła 2600gr jak się urodziła. Ma teraz 6 tygodni i wsuwa 120 ml co 2,5 godziny czy to dzień, czy to noc!
  18. Refetko, mzđl, że Nataszka dlatego nie śpi w nocy tyle godzin ciągiem, bo urodziła Ci się z niską wagą urodzeniową. I iwesz, ona musi odrobić troszkę i żołądeczek się wyroi. Myślę, że jak skończy 4 miesiące to powinna się tej magicznej sztuki nauczyć!:):):):)
  19. Kocham poslką służbę zdrowia.... po raz kolejny!!!!!:(:(:(:( Dzwonię jak głupia a tu nigdzie nie ma numerków:( Lipa... i nosie mają to że mam prawie 40 stopni, że mam niemowlaka i że nie mam go z kim na cały dzień zostawić!!! No porazka! A celi urodziny miałaś bombowe:):):):):) Ninka wie jak zorganizowac imprezke mamusi:) A facet chciał pomóc, ale mu nie wyszło:( ...żeby był jakiś pozytywny akcent...doceń to że \"chciał\' :) Padam, padam!!!
  20. No iYza, to mnie też ciesyz, że jak się budzi Filip, to są uśmiechy, a nie łęęęęęę:):):):) Chyba już uwierzył swojej okrutnej matce, że jednak da mu mleko:)
  21. Przyszłam napisać, że Filip nadal śpi:):):) W nosie mam dziś plan, jestem zmęcozna, niech spi jak najdłużej! A przy okazji Yzie o stanikach. Tak, ja najpierw kupiłam stanik i łaziłam z nim mierzyć, bo do ślubu kupisz przcież usztywniany, no i on odpowiednio modeluje piersi, a sukienka musi leżeć jak ulał:)
  22. Kurcze.... ja dzisiaj tragicznie wprost się czuję fizycznie.... temp. prawie 40stopni w nocy mi wskoczyła. Teraz zbiłam do 38 i 4 kreski. No koszmar, a Filipek nie rozumie że mama chora. Jeszcze się pokłóćiłam wieczorem z Witkiem, bo zapomniał dac małemu mleka ok. 22.00 tj. przez sen i klapa, synuś mi się obudziła zamaist ok. 6/30 to o 5!!!!! On na szczęście od razu po jedzeniu usnął, a ja z tą gorączką wstawałam mleczko robić, potem ak tragicznie było że już nei usnęłam.... no może na 15 minut a jak WItek szedł do pracy to wstałam z nom o 6.30. Naprawdę nie wiem jak dzisiaj przetrwamy, no i musimy jutrzejszych gośći odwolać żebym dziecka ich nie pozarażała! Miałam krótko, ale muszę do Was odpisać pare słów:) Najpierw SWANETKO!!!! Wielkie kartualcje kochana. To co zrobilaś było cudowne i na pewno wymagało wielkiej wytrwałości!!!!! Gratulacje PANI MGR:):):):) Synków maz bombowych... Kubuś śliczny bobas, ale w Twojej dwójeczce Patryk nadal pozostaje moim ulubieńcem:):):):) Za jego teksty i rezolutność:) Tak bym chciała żeby Filipek mi na kogoś takiego wyrósł:) Edko, z planem na pewno się ułoży. A jak wam się układa be planu i jest fajnie, to może na siłę nie trzeba go wporowadzać. Dla Hanulki gratulacje z okazji skończonych 3 miesięcy:) My kończymy jutro:) Aniula, to że Erik je rzadziej w dzień jest zapowiedzią, że lada moment prześpi Ci całą noc ciągiem. Tak było z Filipem, a Erik czasem go naśladuje... oby i w tym mu się udało:):):):) Yza, jeszcze gratuluję Ci decyzji i życze wytrwałości:) Obroniłyśmy Swanetkę, a teraz będziemy Tobie kibicować na pierwszej sesji:) Zmykam do dziecka, bo ileż można samemu leżeć, pa:):):)
  23. U nas smok stał się wrogiem nr 1 a piącha przyjacielem życia:):):):) Ale ja mu jej nie odbieram narazie. To takie poczatki zabawy rączkami. I zauważyłam, że im bardziej zmęczony tym więcej ją pcha do buzi! A ciemiączka Marteczko mogę Ci pwoeizieć dokładnie jest 1cm na 1cm! Tak mi mówią lekarze. Ja sama nie mam porównania jakie są inne ciemiączka, ale oni wteirdzą, że to jest bardzo duże. I Filp ma to po mamusi, bo mi zarosło podbno dopiero w okolicach 1 roku życia. Filipek zbiera się do dnu, a mamusia ai tatuś na relaks:) Ciekawe jak Celi swiętuje urodzinki? Z Ninką???? Cy z jej tatusiem???:) A w sobotę do Filipka przyjdzie kumpel Szymonek:) To śmieszna historia, bo tata Szymonka i Witek chodzili razem do podstawówki, potem do technikum i mieszkali obok siebie i dzieci im się urodziłu w odstepie 6 tygodni:) Czyli Szymonek i Filipek mogą kontynuowac znajomość:) Szymonek ma prawie 5 miesięcy:) Ciekawie będzi epopatrzeć na róznice pomiędzy nimi:)
  24. Edko, Filip rośnie, więc automatycznie plan dnia się zmodernizował:) A właściwie Filipek mi go zmodernizował:) Generalnie rano... ok. 6.00nad ranem je mleko. Potem zasypia i wstaje ok. 7.00 czasem 7.30 no i bawimy się:) Kolejne mleczko jest 9.30, potem zabawa i ok. 10.30 troszkę przysypia, kolejne mleko jest o 13.00, potem chwila zabawy i spacer ok. 14.00 i wracamy ok. 15.30. Mleko jest o 16.30 i potem bawimy się i ok. 18.00 troszkę drzemki przed kąpielą ok. 19.00 kąpiel i o 20.00 mleczko:) I zazwyczaj potem kładę go do łóżeczka, troszkę czytam, czasem urządzamy sobei śpiewy, czasem jeszcze jakaś lekka zabawa i ok. 20.30 usypiamy.... no i następnego dnia ok. 6.00 znowu mleko itd:):):):) Aktualnie nie ma już kłopotów z usypianiem czy też tym,ze nie chce spać włożeczku. Odkładam chwilkę koło niego siadam, czasem włączam morze i śpi. Problem, że budzi się zbyt wcześnie, no ale na to chwilowo nie mogę zaradzić:( No i nadal noruję czas aktywności i takie tam. Moze już bardziej z przzywcajenia. ale dzięki temu widzę że jak czasem marudny wieczorkiem, bo nie dospał w dzień! Co do przekonania mamy, ja moją przekonałam. Bo zauważyła, że dziecko usypia bez problemu, nie ma wieczornych szopek, przesypia nocki itp. Ale jedyny argument jaki nam pozostaje w obliczu naszych mam to to, że jesteśmy im wdzięczne za całą pomoc i oddanie, ale to nasze dzieci i my mamy prawo decydować, w jaki sposób ułożyć ich dzień:) Ale Ci Edko namarudziała o tym planie! Jak zauważyłaś Filip jada już w dzień co 3,5h, bo po 3 nie jest jeszcze głodny. Więc poszliśmu o krok dalej. Generalnie zaleca się żeby pzrechodzić z planu 3 godzinnego na 4 godzinyy pomiędzy 3 a 4 miesiącem!
  25. Eulalio, ja tak jak Ty robię z uszkami. Myję na sucho i uważam żeby się nie zamoczyły! A co do wit. D3 to nam też powiedziano, żeby podawać do czasu zrosnięcia się ciemiączka, no ale nasze ciemiączko jest gignatyczne. A Eulalio pisalaś wcześniej że idziecie do noeurologa. w jakim celu? Pytam, bo ja byłam ostatnio z Filipkiem i nam właśnie zleciła usg ciemiączka. Wszystko to jest narazie tylko kontrolnie bo dobrze się rozwija, ale to win atego że urodził sie w zamartwicy. I jestem ciekawa jak U Was? Mortonku, ta Twoja nieteściowa to niezła. Myślę, że musisz jej wyraźnie pokazywac na każdym kroku, że Hanulka jest Twoją i Emilka córcią a nie jej! Celi, a Ty baluj bo dziś Twoje święto:):):):) A i Filipek dołącza do Ninki i Erika i Kubusia Pati w dzisiejszym niespaniu:) Od godzinki ok. 6.30 spał może 2 godzinki!!!! Do tej pory była super zabawa przez ten czas, ale teraz dziecko już jest rozdrażnione więc go wrzuciłam na troszkę przed kąpielą na dzremkę... ciekawe ile pośpi..5 minut???? Dzisiaj oglądamy Katyń, bo jeszcze nie miałam okazji. Podzielę się swoją opinią!
×