Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tadziczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tadziczka

  1. Hej! Odwiozłam już jedno z moicg dzieci:) został mi tylko albo aż Filipek! Ale powiem Wam, że moja dwójka dzieci była dziś anielsko grzeczna... pomijając że Filip wstał o 6.30 a jak Filipa wścielałam z powrotem to wstała mi Ola:) Myślę, że przeżyłabym z dwójką takich dzieci:) Dlatego o siostrzyczkę dla Filipka tzreba będzie postarać się za ok. 6 lat:):):) O ile u mnei się uporządkujei jeszcze będę mogła mieć dzieci. Czytałam o kładzeniu na brzusio. Filip uwielbia i kłade go bardzo dużo. Dzisiaj nawet spał mi około 1,5 godzinki na brzuszku. Tylko pilnuję, żeby się nie przydusił i dla mnei to super pozycja bo wzmacnia mięsnie brzuszka i kręgosłupek a i chirurg Filipkowa powiedziała, że zapobiega powstawaniu przepuklinki!!!! Ale jak maluszki nie lubią to nic na siłe, no nie:) Aniulka gratuluję szkoły, a Donio na pewno super wykorzysta czas z z synkiem:) Tak się bałam o Witka jak jechałam na dr ale niepotrzebnie. Cały dzień była sam i luzik. Teraz jadę znowu za tydzień, ale już się wcale nie amrtwię, bo wiem, że sobie doskonale beze mnie poradzą:):):) dziewczynku lada moment minie rok od kiedy mamy topik:) Ariaski wpis był z 27 marca... czy tam 28 marca. Musimy pamiętać żeby pogratulowac już wkrótce grudniówkom 2008:) A Blanka się odezwała, tylko jeszcze Vall by mogła!!!! Zmykam.... PAPAPA
  2. hej! Ja na chwilkę bo u mnie dziś siostrzenica oprócz Filipka, czyli dwójka dzieci i masa atrakcji:):):):):) Co do główki to Filip na początku trzymał w kółko na lewą stronnę, ale konsekwentnie mu zmieniałam podkładająć pieluszkę i teraz jest super, raz tak i raz tak:) Ale to robiłam non stop żeby na dwóch stronach był, bo tez się bałam że będzie miał płaską głowę z jednej strony! A Wasze maluszki śpią jeszcze na boczkach??? My już bardzo dawno śpimy na pleckach tylko głowka nie tak w suufit tylko w prawo albo w lewo. Jakbym go położyła na boczku to i tak by mi się przekręcił łobuz mój:) mam nadzięję, że po Walentynkach super u Was... u nas jak zwykle... walentynek nie było:( Taki już mój Wituś jest, ale wiem , że kocha mnie ponad wszytko:):):)
  3. zapomniałam...ja to sklerotyk jestem!!! DUŻO MIŁOŚCI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie tylko dziś ale przez całe życie:):):):):)
  4. No to ja już rytualnie o poranku piszę, bo dziecię jeszcze śpi:) Celi ja na tym usg bioder też pytałam dokładnie o różne rzeczy i był bardzo miły lekarz (nawiasem mówiąc też bardzo przystojny, ale to inna bajka) i pytałam o to podwójne pieluchowanie i powiedział że takie drobne nieprawidłowości występują znacznie częściej u dziewczynek, więc jakby tu powiedzieć mieścicie się w standardzie. I powiedział, że dzieci nie znoszą właśnie tego podwójnego pieluchowania (ja w sumie też bym nie chciała chodzić z cegłą w majtach) i fajnym sposobem noszenia dziecka jest na bioderku mamusi lub tatusia, albo okrakiem i tak pamiętam też moją siostrzenice nosiliśmy. I powiedz nieteściowej jak coś, że absolutnie nie wolno dziecka tak ściskać jak to ona Ninkę lulała, bo nie ma bioderek swobodnie i jak już nosić to pion i lekko okrakiem. A generalnie to nie jest nic strasznego będzie dobrze. Ważne że słuch wyszedło lux:):):):):) Aniula, co do macicy i odczuwania przy seksie to nic nie czuję.... tzn. nie czuję żadnych zmian. Boli tylko kręgosłup i najgorze to , że mi poiwedziała znajoma, że tak miała i potem serią trzech ciąż nie mogła donosi, aż za czwartą się udało! Edko pracująca mamusiu gratuluję! Domyślam się, że jest Ci ciężko, ale babcia to super opieka no a praca niestety jest konieczna w większości przypadków. I wielki podziw, że przy pracy jeszcze karmieie piersią utzrymujesz, a jak będziesz miała chwilkę to napisz jak Remy w nocki Cii sypia. Już rzadziej się budzi? Swanetko, koszmar z tą strzelaniną. Przykro to stweirdzić, ale arabskie dzielnice są tragiczne. Tylko myślałam, że Malmo to taka spokojna mieścinka (nawet tam kiedyś zawitałam) i że takie ekscesy Wam nie grożą. Ale prawda taka, że niegdy nie wiemy co nas spotka! yza, Wy twardo jeździecie gości zapraszacie, a kiedy Wojtusiowy chrzest? I kolejne pytanie imprezka w domku, bo ja tak z ciekawości i dla siebie na przyszłość wypytuje:) A najlepsze widziałam ładną sukienkę i mówię Witkowi, że bym kupiła to byłaby na chrzest Filipka (bo ja planuję latem) i przy okazji na Yzow y ślub a Witek na to, że ja każdy pretekst wykorzystam żeby ciuch zdobyć:):):):) karolineczko, a Ty daj spokój ze sloniem.... na pewno ładnie wyglądasz, a po porodzie taki urok że większośc z nas zostają kilogramki:) Koniecznie prosimy o zdjęcia i opis zachowania Patrysia! co do pępkowego to polegało ono na wypiciu kielszeczka Bailey\'s, bo ja wprost uwielbiam... uwielbiam...mniam:) No i był miły wieczór z nowymi odcinakmi Skazanego na smierć... Filip był zachwycony, po 5 minutach usnął i śmiał się przez sen:):):):) Dziecię nadal jest aniołkiem, za co mu dziękuję:) Bo dzęki temu życie jest cudne:) Ale natworzyłam! jeszcze bym chciala wiedzieć, co z Blanka i Vall?????? Ktoś wie???
  5. Moje dziecko nadal jest aniołkiem:) Dośc żywotnym aniołkiem, ale i tak jestem zachwycona... oby nie przechwalić! Aniula tego metra nie zazdroszczę. ja bym zawału dostała, a tarej babce niestety bym nawrzucała, że jak się jest starszym to się siedzi na tyłku, albo przynajmniej trzyma porządnie słupka! Trudno babuszka nie babuszka mogła zrobić krzywdę Ericzkowi i ja bym strasznie zła była!!! Ale Erik jest mocny koleś i przespał całe to wydarzenie:):):):) Ni eiwem czy Wam pisałam, że oprócz pępucha mam jeszcze jeden powód do radości, bo biodra wyszły nam super! Martwi mnie tylko opuszczająca się macica i wieczny ból kręgosłupa:( Najgorzej jest w nocy jak jestem nierozchodzona. Dobra...zmywam się robić mleczko:) A i u nas dziś prawdziwe pępkowe:)::):)
  6. Dziewczyny!!!!! mam wiadomośc.... strup po pępuchu odpadł:):):):):):) Brzunio wygląda ślicznie:) Wywaliłam tego strupolca do śmieci od razu! Ani kropelka krwi nie poszła, ani nic... no śliczni e suchutko:) Jutro wizyta w poradni chirurgicznej.... mam nadzieję kontrolna i ostatnia:):):):) Aga współczuję przezeibienia. Oby Pawcio był grzeczny i zrozumiał, że mamulka chora. A co do karmienia to jeśli czujesz taką potzreb to dla dziecka na pewno to zdrowe i super:) Tylko czy po takim czasie mały będzie chciał znowu pierś? A czy Ty masz jeszcze odpowiednią ilość pokarmu? Życze powodzenia i zazdroszczę troszkę takich uczuć. Ja nigdy nawet przez moment nie miałam potrzeby karmienia piersią... nawet czułam się przez to jak dzwioląg i jak np. Aniula czy Marteczka pisały o tej bliskości, to dla mnie kosmos zupełny:) Dlatego wszystkim karmiącym mamom gartuluję i kibicuję:) Co tam jeszcze... Edkowa mata to dla mnie pierwsza klasa dosłownie:) Bardzo mi się podoba Wasz wybór. A Yza... jeszcze odnośnie Twojego ślubu... na ślub jak nic nie wypadnie na 99% przyjedziemy:) Reprezentacja kafe będzie łącznie z małym Filipkiem:).... który już taki mały w sierpniu nie będzie:) miałam Wam jeszcze napisac o Walentynkach u mnie. Ja to bym chętnie obchodziła, ale Witek nie.... i koniec kropka, nie obchodzi ani Walentynek, ani dnia kobiet. Tłumaczy mi że kocha się całym rokiem a nie tylko w określony dzień. lipa, nie ma czekoladek, randek, ani serduszek w te dni:( I tak jak Swanetki mąż nigdy nie szczędził jej kwiatów, to mój zupełnie mi ich nie kupuje. Bo uważa że są niepotrzebne. I ja się do tych jego nawyków przyzwyczaiłam i tak jak pisałyście o prezentach na Walentynki, to ja już nawet ... myślę, kurcze a co to niby za okazja:):):):):) Ale miłość trzeba świętować i celebrować:):):):):)
  7. Witajcie o poranku:) Ja Wam narzekałam na grypsko a tu Witek mój coś podłapał i strasznie wysoką gorączkę ma chociaz i tak biedak do pracy podylował. Kala.... wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy:) Mam nadzieję, że Czesio pozwolił Wam poświętować ten wyjątkowy dla Was dzień:) Karolineczko, a może to nie grzywki się Patryś przestraszył? Może po prostu zobaczył mame i chciał np...rączek:) A jak tu by inaczej to wyrazić... więc najlepiej sobie kwęknąc. Odezwałaś się i go uspokoiłaś... albo właśnie zaraz potem wzięłas na rączki:) Dla was pwoodzenia w przygotowaniach d chrzcin, ciekawe jak Patryś ię będzie sprawował! Aniula, Erik to niezły jest z ztym zasypianiem choć i u nas wczoraj fajnie było, bo zasnął Filip na każdą dzrzemkę na jaką mu kazałam:) Dzięki temu był dzieckiem aniołkiem, bo był wypoczęty. Ale myślę, że Filip w biurze wogóle by się nie sprawdził. A co do ciuszków na 6-9 miesięcy, to my też nosimy jedne takie spodenki:):):):):) Pytanko.... gdzie jest VALL????? Czy Maksiu aż tak zajmuje mamuśkę, że ta nie ma chwilki żeby do nas napisać???? Celi, to super, że oduczyłaś rączek. A jak przyjdzie Twoja ciężka broń w postaci maty i leżaczka, to będzie Ci już naprawdę super się żyło! Tiki, super ta pozytywka:) Tylko ja bym jej nie mogła na stałe przy łózeczku zamontować, bo Filip by mi się w to gapił i ni espał. Ja nawet karuzlekę na sen zdejmuje. A co do siłowni to ja właśnie na werobik chodzę, bo sama jakoś nie mam weny twórczej na wymyślanie ćwiczeń. Jeżeli jestem na siłowni to w kółko na bieżni siedzę!... tzn... biegam nie siedzę! Pozdrawiam! My dzisiaj mamy usg bioderek...ale chyba wszystko jest oki:)
  8. Ale tu się ślubnie zrobiło:) Wieczorkiem zamieszczę swoje zdjęcie ze ślubi i Wam pkażę się jako panna młoda:) Chociaż kochane... to wieki temu było... o ile wiekami można nazwać 4 lata:) A z Kalowych sukienekk zachwyca mnie czerwona:) I właśnie kolor też:) Sama to ja cykor jestem i nie lubię szokować, ale jakbym Kalę lub kogokolwiek innego zobaczyła, to bym z zachwytu nie mogła wyjść... bo to taka fajna pikanteria:) A Swanetko Filip narazie nosi 68cm, ale już takie akuracik to wszystko, i body już kilka ma na 74cm:) Kolos no nie? Al Ariska chyba też pisała, że jej synek w 74cm już śmiga. dziś moje dziecko jest aniołkiem.. i oby nim pozostało:):):):) łeee słysze kwęk... czy przechwaliłam?
  9. Kala ... ja jednak myślę że Czsio na Twoim mleczku aż tyel nie przybrała... 100KG:):):):) No to niezłe masz mleczko:):):):) A Celi jak zwykle ubawiła mnie historią z upierdliwym nieteściem:)
  10. Marteczko, no lecą dni lecą!!!! Co do łóżeczek turystycznych, to na pewno są takie z regulowanymi poziomami... a materacyk?? Nie mam pojęcia. Ani się obejrzałam, a tu mi naprawdę tylko marzec pełny urlopu macierzyńskiego zostaje! I jak ja moją Pchłę zostaiwę? Ja bym chciała tak jak Aniula do biura go zabierać, ale się nie da:(:(:(:( A dla Erika gratulacje za bycie dzielnym pracownikiem biurowym:):):) Jestem w szoku, bo moje dziecko... jeszcze śpi! O 4.30 jadł mleko. Potem obudziła się o 6.30... pogadaliśmy, zjadł ok. 8.00 i usnął i nadal śpi:):):) Filuś ma nową ksywę... został cypiskiem:):):):) Jak można Ninkę nową zobaczyć??? Bo ja nie widziałam jeszcze. Na blogu?
  11. Hej! Ja znowu porannie! Wczoraj Wam przechwaliłam mojego mężulka. jak atk to mi mówi, żebym miała czas tylko dla siebie, a skończyło się tak, że mój czas dla siebie to było 15 minut na maila do koleżanki, 30 minut na czytanie jakiś głupot do dr, no i wieczorkiem oglądaliśmy flm... ale to już wszyscy troje... w połowie filmu Filip odpadł. Chociaż Filipek leżał tak, że i tak nic nie widział, raczej wpatrywał się w fotki na ścianie:) No i ok. siódmej znowu przyszła mam Witka. Ja już nie wiem, jak do nich przemawiać żeby przychodzili troszke wcześniej. W niedzielę wyraźnie mówiłam, że jak chce przyjść to nie ch będzi eokło 16.30... no i przyszła 2,5 godziny później!!!!! Przez to nawet nigdzie nie poszłam wieczorkiem, bo pilnowałam dziecka żeby na rączki go nikt nie brał i żeby mógł w spokoju się zdrzemnąć.... się zezłościłam mówię Wam! Mi chyba zaczynają jakieś hormony buzować, bo łatwo się złoszczę... ale to przez to powtarzanie w kółko tego samego i brak reakcji ze strony innych! A do tego wszystkiego znou @!!!
  12. Zachwyciły mnie Dalit i Miu... takie fajne staro koronkowe wstawki. A z twoich Bethany! Ale wszystko trzeba przymierzyć, no nie! Fajnie masz z tym wybieraniem sukienki... też bym chciała, ale już nie będę miała okazkji:)... chyba że mnie Witek zostawi i pójdzie sobie w siną dal:) Kala... moja mama miała mini do ślubu:)
  13. Kala, Czesiu rewelacyjny:) A koszulka kocham tatusia ekstra i ślicznie wyglądasz jako mamuśka! Musisz zatrudnić Aniulę, żeby załączył Ci kilka fotek na blogaska!!!! O beksa mi się uruchamia!
  14. Celi już Ci jednego emilka wysyłałam rankiem. Ale kurcze, chyba go nie dostałaś, więc jeszcze raz dostałaś:) Jeden gratiś:):):):) Ale niezłe mamy kloce Aniula i Ja:):):):):) Aniula, ja mu daję do picia samą wodę bez glukozy jak coś. To dobrze chyba! Filip je 150 ml co 3,5 godzinki + większa przerwa w nocy. Poiwem Ci że ja bym sie tak bała bez anty seksiku. Tylko pozostaje Ci liczyć, że karmienie piersią wstrzyuje owulację... a jak nie z radością i wstępnym zawałem serca powitacie Amelkę:):):):):) Celi, brawo za zorganziowanie tatuśka do przewijania! A jeśli chodzi o podnoszenie to jak go z łózeczka wyjmuję, to naprawdę mnie boli kręgosłup.
  15. Aga... te krostki przyuważ czy czasem znikają i bledną... bo Filuś takie czasem ma, ale dla mnie to typowe potówki i ewidentnie jak poleży np. na słonku (tzn przez szybę wpada słonko) i u nas na 11 pietrze od razu piekarnik się robi w środku zimy i Filip od razu mini krostki i potem znikają. Poobserwuj sytuację! Dziś Witek mi składa mega kuszącą propozycję.... ponieważ licho się czuję, mam poslac sobie łózio, albo nawet on mi chce posłać w małym pokiku u nas, włączyć mi film lub wręczyć książkę do wyboru, anrobić dobrego jedzenia i zostać tam do wieczorka. Nawet swoją mamę chce zabrać na kąpanie. No i zmusza mnie abym na całą noc poszła tam spać i odpoczęła.... to chyba wyrzuty sumienia po kacu sobotnim:):):):):) Ale trzeba nie dać się kusić... chociaż tak mi się chcę, ale znając siebie i tak do nich polecę jak Filuś zapłacze więc skoczę sobie na solkę i siłkę i wrócę do facetów:):):):) Yza... masz już pomysł na suknię ślubną???? tzn. swoją Podziel się!!!!
  16. Swanetko... powiedz mi kochana jak Ty dżinsy na tą małą 4tygodniową dupinkę włożyłaś????? Wogóle Jakub super, A patryk to już wogóle rewelka. Żeby mój Filipe był kiedyś takim fajnym mądrym chłopczykiem. Zachwyca mnie zdjęcie nr 41.... Patryk z braciszkiem... ślicznoty dwie:):):):):) Baaa.... po takiej mamuśce... muszą być slicznoty:)
  17. Wiecie co....ja to chyba namiot rozbiję pod tym nieszczęśliwym szpitalem!!!! Otóż strup twardo siedzi... i nadal ma siedzieć. Dzis była seria smarowania tego jakimiś dziwnymi czarnymi maściami i kontrola... w czwartek! Chirurg już nas poznaje i chociaż Filip się od niej kompementów nasłuchał:):):) Tyle dobrego:) No ze śmiesznych rzeczy, to powiedziała nam, że jej córka ma 6 miesięcy, ale podobno jest wielkości Filipa i waży 7200gr i z ciekawościzważyła mi Filcia i Filip waży....pomocy...7300gr:) jejku...jaki on będzie w wieku 6 miesięcy!!! Aniula... co z tych naszych synów wyrośnie. Powodzenia Aniula u gina, a Donio szkoda, że nie moze Wam pomóc. Nie od niego zależne. Może Erik oczaruje jakąś miła pielęgniarkę i będzie ok. Powodzenia! Filip znów guga w łózeczku, a ja czekam na błogą ciszę żeby zasnął... ale tym razem chyba się nie uda. Za bardzo ożywiony. Przez te wyjazdy chirurrgiczne mamy non stop rozbity dzień:(
  18. Celi... po porodzie jakimkolwiek czy cc czy sn zasadniczo okres powinien mniej boleć! A widze że się w ciężki sprzęt zaopatrzyłaś... leżaczek, mata:):):):) Ale trzeba przyznać że to bardzo pożyteczne gadżety, bo maluszki są ciekawe świata i nudno im tak w kółko w sufit patrzeć, więc...albo rączki, albo gadżety... i zabawa:) A co do kołderki to Filip już dawno pod nią... o rożku już musiałam zapomnieć, kocyk też, a kołdra akurat, tylko na początku nie był przyzywczajony i tak zawzięcie kopał żw taki namiot sobie z nije tworzył. Teraz już się przyzwyczaił! A co do naszej klasy to maila wyślę Ci moje imię i nazwisko i mnie znajdziesz i ostatni ludzie u mnie to całe forum z wyjątkiem jednej koleżanki z Płocka.
  19. A co do Mortonkowej teściowej... to poniżej krytyki! Tylko szkoda Emila, bo to przecież jego mama i przykro od swoich rodziców takie rzeczy słyszeć, no nie? Bo przeiceż wyscie się o tą kaskę sami nie prosili! Wogóle to nie gadajcie z tą babą tyle przez Skype, bo Wam tylko humorki psuje.... i to na odległość... a co będzie jak będzioe na miejscu!
  20. Witajcie, ja dziś bez energii, i bez wielkiego natchnienia! Filip od o. 5 coś sobie stęka... prze co ja nie śpię. Teraz go położyłam w łóżeczku żeby spał to słyszę jak guga. I tyle odpoczynku!!! Mnie kręgosłup nawala jak nie wiem, wogóle to chyba grypsko mnie bierze! A wszystko przez teściów.... bo wczoarj byliśmy niby na urodzinach u teścia i oni żyją jak w wiecznej lodówce. Dobrze że Filipa ciepło ubrałam. Nawet jak my przychodzimy to mośki nigdy nie nagrzeją. Teraz żałuję że dałam się namówić na pójście tam, bo zmarnowałam pół niedzieli, zmarzłam, a moje dziecko zapadło tam w kamienny sen przez co dziisiaj od świtu walczy!!!! Co dalej.... apropos tv i bejbików... to ja nie mam dylematu czy pozwalac czy nie... bo nie mam w domu telewizora:):):):):):) Chyba jako jedyni ludzie na świecie nie mamy:) Mamy kartę telewizyjną wmontowaną w kompa, ale rzadko korzystamy! Oj do kitu mam nastój dziś... i co do kompletu... jedziemy jeszcze do chirurga z pępkiem na kontrolę na ok. 11!!! Bo strupek miał sam odpaść, ale u nas nic samo nie odpada... więc znowu mu będą ten strup odrywać i zdejmować nici z podwiązania (co też niby miały opaść)! Znowu się diziecko upłacze! Czyli nastrój mega dennny!!!! Dziś wieczorkiem pójdę na siłwonie i solarium to się upiększę i wypocę złą energię! A w drugim pokoju zapadła cisza.... może usnął....nie... pewnie oszukuje! Pozdrawiam!
  21. Witam niedzielnie:) Jeśli chcecie posłuchać twórczości WItka, to ma jeszcze kilka dobrych kawałków...np \" łysy ojciec, łysa matka, łysy sąsiad i sąsiaka i ja także łysy byłem i się z łysą ożeniłem tralala, itd\" :):):):):):) Muszę się go spytać dlaczego on w kółko o tych łysych śpiewa:) A ja musze tego słuchać a moje biedne dziecko rechocze!!! U nas dziś niestety pochmurno, ale i tak spacer musi być. Miłych niedzieli Wam życzę!
  22. Kala, pytałas o cenę leżaczka z wibratorkiem:):):).. otóż niestety dosyć wysoka, bo kosztował 300zł:( Ale ma duuużomelodyjek naprawde i też jest opcja szum morza... ja dziś zrobiłam tak , że wrzuciałm Filipka do łózeczka i obok postawiłam leżaczek i włączyłam szum morza:) i usnął... niestety tylko na 15 minut, ale to już urok mojego dziecka, a po kąpieli się rozryczał ze zmęczenia... zjadł mleko, i znowu rześki:) On dopóty nie jest skrajnie wyczerpany, albo na spacerze to nie śpi, a to wcale dla niego niedobre. Karolineczko... Ty trzymałaś kciuki za nasz pępuch, a my teraz dzielnie będziemy trzymać za waszą przepuklinkę. Oby wszystko szybko i sprawnie poszło a Patryś sie nie nacierpiał:) Powodzenia! Marteczko... pierwszy Matyldowy lot się szykuje. Ciekwae czy się spodoba... pewnie tak... będzie spała:) Dla Erika od kumpla Filipa i Ciotki Magdy z okazji imienin:) I niech rodzice wstręciuchy kupią mu jakiś prezencik! My imieninki mamy 11 kwietnia... jeszcze troszkę. Mortonku, Ty szalejsz z puzzlami:) Aporpos... pisałaś, że Emil śpiewał... Witek też... ale jaką piosenkę.... zacytuję \"czterech łysych się zebrało, flaszkę wódki ukraśc chciało, lecz aniołki ich załapali i im wódkę ich zabrali.... HEJ:)\" Niezłe, nie, czego on dziecko uczy.
  23. Yza.... ja to jestem wielką zwolenniczką mieszkania na swoim... a rodziców zawsze można odwiedzić, no nie:) A my kredyt gigant też bierzemy niedługo na domek właśnie. Myślę, że warto, bo oszczędzać to byśmy przez 30 lat mogli!!!! I na emeryturze pewnie by się okazało, że nasza kasa nic nie warta! A Yza...od dziś jesteś ŁOŚ - ŚUPERKTOŚ:):):):):) Celi... u mnie kurcze nie przechodzi to oaptulanie, bo dla mnie to było przez pierwsze 3 tygodnie super, no ale potem juz szło tak że ja go po porstu kładę i po mniejszych lub większych walkach usypia:) Wieczorem to go próbuję dobudzić żeby dłużej z nami posiedział a on pada:) Na rękach to też bym życie skończyła:) I bawiliśmy się w leżaczku:) Aga... Filip dostaje ataku śmiechu (jeśli można to określenie użyc u niemowlaka) na widok ośmironicy i do niej guga:) To chyba jego nowy przyjaciel:) Ale spać w leżaczku nie chce... nawet myślałam że super, jakby czasem tam kimnął, a on zaczyna ziewać i trzeba zabierać z leżaczka... a szum morza super:) WItek usnął:)
  24. Leżaczek pierwsza klasa:) Ja już od dawna miałam kupić,a le dziś się dopiero zmotywowałam:) Celi, a np. mojego Filipa nie mozna ciasno związywać... tzn. otulać bo dosłownie szało dostaje i się wygina cały... też kiedyś próbowałam i wychodziło jak był malutki tzn... nadal jest, ale jak miał tak do 3 tygodni, potem po prostu się wścieka i wszelkie czynności jakie wykonuje to zmierzają do wyswobodzenia się!
  25. Ja mojego grubasa w życiu bym na jedzenie nie obudziła:) Za to poszliśmy sobie do sklepu... po leżaczek:):):):) Teraz Witek składa:) Filip guga, a ja się cieszę, bo mam nadzieję, że będzie fajnie. Kupiłam dokładnie taki jak Agi:) tzn. http://www.allegro.pl/item309833219_baby_ein stein_lezaczek_morski_do_18kg_.html Zdecydowałam się na niego bo potem jest fajnym fotelikiem i na długo starczy! Ciekawe czy się Filusiowi spodoba... oby ...:) Ale Donio jest niezły z usypianiem Erika:) Jak on to zrobił???
×