Tadziczka

witajcie niedzielnie:):):) tak się fajnie składa, że i ja miałam wczoraj troszke przyjemności. potraktowaliśmy ten weekend jako jeden z oststnich bez Filipka, jeśli nie ostatni i nawet wybraliśmy się do kina. Oczywiście film był dostosowany tematycznie, bo poszliśmy na Wpadkę:):):):) A co do niezdarności, to i mi się zdarza, no i fatalnie schodzi się z łóżka:) Powodzenia w remontach i miłej niedzielki a my zmykamy spacerowac po świecie:):):)

Dziewczynki, apropos seksu, to jak wiecie i pisałam kiedyś, ja mam totalny zakaz już od tego 27 tg, a właściwie już od 26tg i w momencie jak mi zdejmą pessar, a wody nie odejdą, to będzie to pierwsza rzecz, jaką zrobię po powrocie do domku:):):):) No....Chyba że lekarka znowu mnie czymś nastraszy...a ona uwielbia mnie straszyć:) Właśnie wróciłam z długiego spaceru i dostałam wreszcie te anioły i farbki do malowania i będę jutro tworzyć wraz z siostrzenicą:):):)

Hej:) Ja mam dzisiaj mały dyskomfort, bo czuję jak mi się spojenie rozchodzi. I strasznie boli, ale trzymam się dzielnie i na pewno w weekend nie urodzę:) Tak sobie rano myślałam, że żadna z nas nie obstawia raczej ani Nadiki ani Karolineczki a pamiętajcie, że one też mogą nam sprawić fajną niespodziankę:) A dostałam dziś misję od siostrzenicy... musze szukać form do produkcji aniołków z masy solnej, a jutro mamy to piec:):):) Ciekawe jak wyjdzie. Filipkowi chyba się podoba, bo strasznie skacze:) Pozdrawiam Was:)

Jeśli chodzi o obstawianie mnie, to ja sama siebie bym obstawiła raczej na następny weekend:) Bo skurcze są bardzo delikatne i czuje się zupełnie nie przedporodowo:):):) No i cały czas pamiętajny o Ariasce, która już w sumie ma rodzić teraz zgodnie z terminem!

Jeśli chodzi o obstawianie mnie, to ja sama siebie bym obstawiła raczej na następny weekend:) Bo skurcze są bardzo delikatne i czuje się zupełnie nie przedporodowo:):):) No i cały czas pamiętajny o Ariasce, która już w sumie ma rodzić teraz zgodnie z terminem!

Jeśli chodzi o obstawianie mnie, to ja sama siebie bym obstawiła raczej na następny weekend:) Bo skurcze są bardzo delikatne i czuje się zupełnie nie przedporodowo:):):) No i cały czas pamiętajny o Ariasce, która już w sumie ma rodzić teraz zgodnie z terminem!

Edka teoria łatwego planu została dokładnie przedstawiona e Języku niemowląt. Dziewczyny miały wersję elktroniczną, więc może któraś na maila Ci podeśle, bo to naprawdę fajna książeczka. A w łwtym planie chodzi o to, żeby wyznaczyć maluszkowi 3 fazy i się ich regularnie trzymać, czyli najpierw maluszek je do syta, potem jest pora aktywności, czyli zabawa, a potem podczas zabawy maluszek robi się marudny i wchodzimy w fazę snu:) Jak maluszek śpi, to mama ma swój czas, na spani, jedzenie i czytanie. tam nawet radzą rozpisać harmonogram, żeby lepiej wiedzieć co i w jakim czasie maluszek robi. Niby nic nowego, ale w książeczce fajnie to opisano:):):) Chciałabym bardzo umieć się tego trzymać. Podoba mi się bardzo to, że po jedzeniu jest pora aktywności a nie snu, tylko chyba głównym problemem jest ustawienie maluszka do łatwego planu, żeby nie przysypiał przy karmieniu... przeciez ja nie będę miała serca go obudzić:):):)

Edka, super pomysł. Ja wchodzę w zakłady:):):) moim osobistym typem jest chwilowo Vall:) I typuję ją na ten weekend:)

ja jeszcze wieczornie zaglądam:):):) Co do smoczków, to wiem, że może co lekarz czy położna to inna teoria, ale u mnie w szkole rodzenia mówili, że jak najbardziej masować dziąsełka tymi superowymi szczoteczkami jż od pierwszych dni, bo to dzidziuśkom pomaga potem przy ząbkowaniu, a co do smoczka to też twierdzili, że to naturalny odruch ssania i jeżeli będzie potrzebował maluszek, to żeby mu nie bronić, bo zacznie ssać palucha. I tak zobaczymy jak to wyjdzie! A i jeszcze, oglądałłam zdjęcie tej dziewczynki z forum styczniówek. Jaka ona maluśka. Mam nadzieję, że będzie zdrowa, bo silna to ona jest:):):) A wiecie, że mi się w Języku niemowląt strasznie podoba teoria tzw. Łatwego planu:) Jestem tylko ciekawa, czy da się zastosowac w praktyce, bo teoretycznie jest bez zarzutu:):):) Będę próbować:)

Ariasko, masz rację jeśli chodzi o zwolnienie i o macierzyński:) Tylko że czasem lekarze rzeczywiście próbują zmusić kobiety do tego, aby wcześniej szły na macierzyński, bo oni sami też boją się kontroli z ZUS.

Marteczko! Ja kupiłam klasyczną wanienkę i nie kupuję do niej stojaczka. Raczej będę maluszka kąpać w pokoiku, po prostu W. będzie robił za siłacza i przenosił wanienkę. nie kupuję też leżaczka do wanienki, bo koleżanki mi mówiły, że najlepiej samemu po porstu trzyamć maluszka. Jak będzie zobaczymy... ogólnie kąpnie kogoś tak malutkiego to dla mnie chilowo wielka abstrakcja:)

Celi, ja kupiłam 4 buteleczki. 2 małe po 125ml i 2 duże tj. 250ml, wszystkie antykolkowe a Aventu z silikonowymi smoczkami. Mi też kilka znajomych osób polecało. Buteleczki dr Brown też widziałam. Nie zdecydowałam się na nie głównie dlatego, że mam ten laktator z Aventu, więc chciałam, żeby mi końcówki pasowały bezpośrednio do laktatora i do pojemniczków do przechowywania pokarmu. A jak z tymi ich cudownymi właściwościami będzie to zobaczymy, przecież często też dzieciaczki, które nie piją ani troszkę z butelek, tylko cały czas z piersi też mają koleczki. Pożyjemyi przetestujemy, a jak będzie, to się okaże.

Celi, ja kupiłam 4 buteleczki. 2 małe po 125ml i 2 duże tj. 250ml, wszystkie antykolkowe a Aventu z silikonowymi smoczkami. Mi też kilka znajomych osób polecało. Buteleczki dr Brown też widziałam. Nie zdecydowałam się na nie głównie dlatego, że mam ten laktator z Aventu, więc chciałam, żeby mi końcówki pasowały bezpośrednio do laktatora i do pojemniczków do przechowywania pokarmu. A jak z tymi ich cudownymi właściwościami będzie to zobaczymy, przecież często też dzieciaczki, które nie piją ani troszkę z butelek, tylko cały czas z piersi też mają koleczki. Pożyjemyi przetestujemy, a jak będzie, to się okaże.

No ja dzisiaj 37 tydzień zaczęłam:) A Vall, skoro odstawiłaś leki to może w weekend u Was być wesoło:) Ja odstawiam leki od jutra, czyli dzisiaj ostatni dzień uwalniają mnie od skurczy. A od poniedziałku, kto to wie, ile mnie czeka czekania? Typ porodu wg Witka to 23 listopad czyli moje urodziny:) Dla mnie może być, bo akurat 37tydzień byłby skończony i ja też wszędzie słyszałam że wtedy ciąża oficjalnie donoszona. Moi rodzice się śmiali, że ja to robię takie zakupy dla dziecka, jakby po porodzie na 3 m-ce wszystkie sklepy miały być zamknięte:):):) Ale wolę być przygotowana, niż potem Witka męczyć szukaniem jakiś produktów, o których ani ja ani on nie mamy wielkiego pojęcia:) Karolineczko, fajnie musisz wyglądać w stylowym holterku:):):) A dla Ciebie Swanetko i żeby bez problemów zgodzili się na Twoją cesarkę:) I musze przyznać, że po cięciu bardzo dzielna kobietka byłaś. Większość które znam, tylko marudzą. I twierdzą, że to straszny ból itp. Ja nie kwestionuję bólu, ale przecież pjawia się mały czlowiek, który świetnie motywuje:)

Dzisiaj zaczynamy 37tg:) Ariaska......27....12.02.....39tc Dawid .........19.11.07....... Kielce ssss.......21....23.02.....38tc.syn ............30.11.07..........k/Wawy Marteczka.25....26.02.....37tc..Matylda.......03. 12.07.....Tarnów Vall..........28...03.03 .....36tc...Maksiu ...07.12.07.........Kraków małamii.....32................34tc...Tosia......07.12.07 ........Kraków matimama ..20..............36tc.....Wiktoria....08.12.07....ok.krak.< br /> Bona111....34..............30tc..(S)................08.1 2.07....….k/Wrocławia NIKI.. ......18.....2.03....37TC.....SEBUŚ.......4.12.07 CC....Kra kow aniuladoniula.25..04.03....36tc...Erik.......09.12.07... Sztokholm- Poznan Yza23.....23........2.03.....37tc.... Wojtuś...9.12.07.......Lodz tiki*.......28......04.03.......31tc.....Iga...........0 9.12.07.. .Wrocław/Legnica Kasia1313....33........37tc.......Zosia......10.12.07 ......Częstochowa Swaneta....28....07.03.......36 tc.....10.12.07...Malmo Wania.......23..........30tc.....(chyba)Synek ......11.12.2007……….Pomorze mari123......25........16tc............11.12.07… …………ok.Poznania celixx.........31.....04.03....36tc...........11.12.07.. .....podbeskidzie Edka28.........28.......06.03..........36tc...11.12.07.. ...Nowy Jork Malwinka......21.................10tc..........12 .12.07. ....Chełm Tadziczka.....26........37tc Filipek..........13.12.07(usg 19)...Płock. kala.........21.........36tc........14.12.07( 24.11 wg usg)......śląskie Monia74.....33......35 tc ...Krzyś ..ok. 15.12.07.........ok. Oświęcimia arla.......28...09.03.....36tc...Mateuszek...14.12.07 .....Katowice Vaeronica ....32....12.03.....32tc...ASIA...17.12.07r.......podlaskie patrycja22....22....08.03.......36tc..Kubuś .......05.12.07.....Białystok madziunska.....30....09.03......36tc..Szymuś..16.12.2007 . ......Gdynia blankaNY.......32...11.03....36tc ....LENKA ...18.12.07 ....Nowy Jork Eli.................28..15.03......30tc......synek. ..20.12.07...Ostrołęka mortonek_82...25...16.03....36tc HANIA.......20.12.07..Nowy Jork Aneciorka.....28..............31TC....Julita.......20.1 2.07.....Wawa andzia28 ......28.........14.03....27tc.....Synek.....21.12.07......o k. ŚWrocławia anulka_29.....29.....15.03 ..........25tc............22.12./31.12.07usg..k/Wawy Agnes2007.....29.....15.03.....30tc..córka....22.12.07 ........k/Wrocławia Eulalia........27.....20.03......34tc.....córka......25. 12.07.....Bialystok karola26.......26.............33t........Maksymilian.21. 12.07....ok.Katowic. karolineczka26....26....18.03....35tc...Patryk. ..25.12.07/usg19.12..ok. Kalwarii Zebrz. Aga84......23......23.03..........34tc......Pawełek..... 27.12.07.....Irlandia..(Kraków) Kiedyś........25.....23.03....34tc......Piotruś....29.12 . 07,wg USG 27.12.2007.....Kraków Refetka........25....13.03.......35tc.............30.12 .07......k/Ka towic NADIKAAAAA.....23.....25.03......34tc...........31.12. 07......Ostrołęka

Karolineczko, Ty już wcześniej pisałaś o cytomegalii, a ja nawet nie miałam badań robionych na nią. Ani na początku ciąży ani teraz. Nawet miałam sobie dodatkowo zrobić, ale już nie chciałam się stresować, ale też białych krwinek mam więcej.. tzn. troszke przekraczają normę. Mam tylko nadzieję, że wszystko ok!

Celi, nie martw się wynikami! A życie na wiosce... no cóż... taie są niestety wady. Dla Ciebie Nadikaaa, u mnie niestety nie ma dodatkowego becika uchwalonego przez gminę. Ja dostanę tylko 1tysiąc i na więcej nie mam co liczyć. A jeśli chodzi o drugi 1000zł to uzalezniony jest od dochodu. Wtedy dochód na łebka w rodzinie nie może przekorczyć 504,00zł i wtedy dostaniesz tzw. zasiłek rodzinny 48,00zł + jednorazowy dodatek za urodzenie dziecka czyli 1000zł. Właśnie wróciłam z długaśnego spaceru. I strasznie zmarzłam. Zima już w pełni:) tylko u mnie bez sniegu niestety.

No i przez Swanetę się popłakałam!!!! Ale ze wzruszenia oczywiście:):):):) Piękne wspomnienia, tez już tak chce:) Mam wielkie marzenie, żeby w pon. zdjęli mi ten krążek i wszystko się zaczęło, ale ja jestem pechowa i pewnie będę musiała z tydzień jak na szpilkach siedzieć! Zobaczymy! A i przed chwilką odebrałam badanka. Wszystko w normie. Oczywiście morfologia torszkę szaleje, ale chyba pod koniec ciąży takie wahania są dopuszczalne. Zółtaczki nie mam, toksoplazmozy też nie, mocz czysty, więc jest OK! A Yza, może to był rzeczywiście czop śluzowy. Ja na Twoim miejscu zadzwoniłabym do gina i spytała się co robić!

Edka, ja już wcześniej sobie robiłam i też mi się sprawdza i koleżance się sprawdziło. Wtedy to na jakiejś polskiej stronce znalazłam. Mortonku a co do tych zajęć, to myślę, że jak maluszki już będą to zajęć będzie zdecydowanie więcej, tylko jakie to będą zajęcia... jak w kołowrotku:) I tez pewnie będziemy dostawać deprechy, że bez przerwy to samo i nic ciekawego! I trzymam kciuki, żeby Twojej mamie udało się zdobyć wizę:) Z biznesowymi zawsze jest łatwiej:)

Nadikaaa, jeśli chodzi o nadopiekuńcze matki, to pewnie większość z nas wpadnie w taką fazę:) Z przykrością muszę przyznać, że pewnie ja też:):):) A z powrotem do pracy, to może i rzeczywiście musiałabyś sie zdecydować na żłobek, albo na obcą babkę do opieki, ale przecież też są inen możlwiości. Może jakaś szkoła w weekendy, a Tomek by wtedy był pełnoetatowym tatą:) Coś na pewno wymyślisz! Trzymam kciuki i powodzenia w szkole rodzenia! Aga...oby ból brzuszka okazał się niegroźny!

Nadikaaa, z tym stanem zniechęcenia to Cię doskonale rozumiem. Miałam tak w zeszłym tygodniu. Teraz już przeszło, ale czas nadal się dłuży. Nawet Wam pisałam kiedyś jak się popłakałam i takie tam. Teraz jest zdecydowanie lepiej. Oczywiście, do stanu euforii to mi daleko, ale znajduję sobie masę zajęć nie związanych z ciążą i troszkę pomaga. Nawet zaczęłam kupować ciuchy na potem:):):) Oczywiście bez mierzenia:) A brzuszek już niedługo sam sobie odejdzie i wyskoczy do Ciebie Szymonek:):):) Aniula, fajnie że się odezwałaś:)

Ja od samego ranka byłam na badaniach. Zabrali mi masę krwi ale to już chyba ostatni raz przed porodem. Ja Wam naprawdę współczuję tych \"ćwiczeń\" porodowych. Możliwe, że to dobrze, bo organiuzm się przygotuje, ale co się wycierpicie to tylko Wasze. I rzeczywiście gdzie Nadikaaa i Aniuladoniula? Może mają kłopotki z netem, albo dużo zajęć... bo chyba się nie rozpakowały tak nagle?

A ceratkę zamierzam zastosować dokładnie tak samo jak Vall:) Czyli pod prześcieradło!

Marteeeczko, aj odnośnie Twojej listy. generalnie mam podobne produkty, tzn. darowałam sobie maść na popękane sutki i pas poporodowy, ale reszta by się zgadzała. Tylko ja zamiast gencjany kupiła m spirytus do przemywania pępuszka, bo wiesz gencjana brudzi, bo jest fioletowa, a ma takie same właściwości wysuszające jak spirytus. No i spirytus to normalnie w monopolowym:):):) A i ja kupiłam jeszcze rumianek i koper włoski. To już troszkę przyszłościowe, ale załatwiłam za jednym zamachem:) Polecano mi jeszcze czopki vibucrol w razie gorączki u maluszka, ale jakby coś się działo to na początko i tak nie będę umiała wpakować maluszkowi czopka i będę dzwonić po lekarza, więc sobie też darowałam. Dobrej nocy mauśki i dzieciaczki:)

Celi, ja kupiłam ceratkę. Koszt niewielki bo 5zł, a zawsze może się przydać. Tylko że ja bym chciała używać tetrówek i tam może więcej wyskoczyć poza pieluszkę:) A w Pampersach to raczej rzadko się zdarza. A moje samopoczucie dzisiaj wyjątkowo dobrze. Nawet mi nic nie dolega:) O dziwo:):):):)