Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tadziczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tadziczka

  1. Yza... czyli Wojtuś naprawdę jest dużym chłopcem:) Ale dobrze, że wszystko w porządku:) Blanka, ja niestety nie kupowałam pasa i chyba też nie zamierzam. Zobaczymy po porodzie, więc niestety teraz nie mogę Ci pomóc. A co do rozpoznawania akcji porodowych, to sss może do trzech razy sztuka. teraz pojedziesz i pójdzie wszystko szybciutko. Tego Ci życzę. A jak jesteś z nami, to życzę żebyś bez żadnych bóli była. Podobnie Vall i cała reszta.
  2. A ja się dziś nachodziłam po mieście. Chyba ze 3 godzinki pospacerowałam. I dużo mi lepiej po tym spacerze:):):) a co do kombinezoników to ja też kupiłam na 68cm, żeby wystarczył na cały sezon, tj. do około marca. A wiecie, że ja ani arzu jeszcze KTG nie miałam. Najwyżej teraz po wizycie lekarka mnie skieruje. I sobie podjadę i zoabzcymy jak u mnie ze skurczami sytuacja wygląda. Ale chwilowo czuję się zupełnie dobrze. Maluszek się rusza, u mnie brak jakichkolwiek bóli. Zobaczymy na jak długo! A co do usg, to ja też spokojnie miałam więcej niż 5. Myślę, że miałam już około 7czy 8 razy. Tzn. na każdej wizycie. Nie trwają one długo, ale zawsze są. Tylko 3 razy miałam takie bardzo dokładne z pomiarami, sprawdzaniem komór serca i przepływami. Myślę, że tym razem też czeka mnie dokładne badanie i chyba już ostatnie. Zobaczymy w poniedziałek.
  3. Hej! Vall, dobrze, ze nocka w miare spokojna! A Karolineczko, Twoj synek jest naprawde malym akrobata. A co do spiworkow, takich jak pokazywalyscie na zdjeciach, to ja ma taki jeden, dostalam od kolezanki. Ona sama go nie uzywala, bo jej maluszek zle sie w tym czul. Ale moze mi sie przyda. U mnie dzis snieg z deszczem i pogoda paskudna, ale i tak ide na spacerek.
  4. Vall, skończony 36 będzie już 14 listopada. Tylko ona wtedy nie przyjmuje i wyznaczyła i wizytę na 19-go. Ale dobre z tym, że już się nie wchłonie:) Ogólnie u mnie budzą większe zaufanie położne, bo one są z reguły takie opanowane i wyluzowane, a lekarze bardziej panikują nad pacjentem. A rozmowa z dobrą i opanowaną położną naprawdę działa też terapeutycznie. Przynajmniej na mnie:)
  5. U nas baaardzo rzadko zdejmują te krążki w szpitalu. chyba że akyrat lekarz prowadzący ma dyżur i przy okazji każe się stawić. Zdarzają się tez lekarze, którzy zakładają w gabinecie, tylko przy założeniu większe ryzyko jest, a przy zdjęciu to już się może dziać wszystko. Celi... Ty się chcesz wypisać z porodu, a ja się nawet zaciekawiłam jak to będzie:):):) Coś nei tak ze mną, no nie:)
  6. Vall, 19go, czyli dokładnie za tydzień, ale nie w szpitalu, tylko mam mieć zdjęty w gabinecie normalnie. Bo to jest zupełnie bezbolesne i nie trzeba do tego żadnej specjalnej aparatury. Gdyby po zdjęciu okazało się że czas do szpitala to dostanę skierowanie i jadę. A jeśli nie, to będę sobie siedziała w domku, ile będzie potrzeba:) Jedna dziewczyna ode mnie z pracy była ok. 19.00 na wizycie i jej zdjęli krążek a o 12.00 już na porodówce! Ekspres, co?
  7. Vall, przed zamknięciem szyjki Pessarem miałam 2cm. Czyli tak jak Wy teraz. Tylko kurcze, ja też wtedy żadnych skurczy nie czułam. Tylko twardy brzuszek miałam.
  8. Sss, wiem, że teraz niechętnie pojedziesz do szpitala, ale pamiętaj, jak jest śluz z krwią to nie przelewki. Ale prawda jest też taka że jesteś w tej kwestii bardziej doświadczona od nas i pewnie rozpoznasz TEN ból:) Jakbyś znowu wyjeżdżała do szpitala to daj nam znać!
  9. Vall, Super, że jesteś jeszcze w jednym kawałku:) Blanka, a baby shower też zazdroszczę:) Naprawdę ten zwyczaj należałoby przenieść do Polski! Celi, a Ty czy nie masz żadnych możliwośći na chwilowe opuszczenie tej swojej wioski w czasie jak Twój mężcyzna wyjedzie? No bo chyba z tego co opisujesz, to niezły stresik, nie dość że zupełnie sama, to jeszcze jak mówisz daleko od szpitala, to jeszcze zero szans na taxi:( A Ty Ssss, super, że jesteś znowu z nami. A z tym porodem, to się naprawdę miałaś. Będziesz u nas ekspertem od skurczy:) Te kilka dni w domku na pewno Ci nie zaszkodzi, nawet jakbyś miała pojutrze tam wracać. U nas jeszcze nikt nie urodził, chociaż chwilowo Vall jest w czołówce. Teraz po Twoich przejściach to ja naprawdę nie wiem, kiedy jechać do tego szpitala... bo jak są skurcze i rozwarcie 2cm, to widać za mało! Swanetko, a Tobie współczuję bóli! I daj znać jak nereczki u maluszka.
  10. A u mnie nie ma śniegu:( Ale też zaliczyłam już wieczorny spacerek!
  11. A i ja też uaktualniam bo zaczęłam 36tydziń w piątek:) Ariaska......27....12.02.....39tc Dawid .........19.11.07....... Kielce ssss.......21....23.02.....33tc.syn ............30.11.07..........k/Wawy Marteczka.25....26.02.....36tc..Matylda.......03. 12.07.....Tarnów Vall..........28...03.03 .....36tc...Maksiu ...07.12.07.........Kraków małamii.....32................34tc...Tosia......07.12.07 ........Kraków matimama ..20..............35tc.....Wiktoria....08.12.07....ok.krak.< br /> Bona111....34..............30tc..(S)................08.1 2.07....….k/Wrocławia NIKI.. ......18.....2.03....36TC.....SEBUŚ.......4.12.07 CC....Kra kow aniuladoniula.25..04.03....36tc...Erik.......09.12.07... Sztokholm- Poznan Yza23.....23........2.03.....36tc.... Wojtuś...9.12.07.......Lodz tiki*.......28......04.03.......31tc.....Iga...........0 9.12.07.. .Wrocław/Legnica Kasia1313....33........31tc.......Zosia......10.12.07 ......Częstochowa Wania.......23..........30tc.....(chyba)Synek ......11.12.2007……….Pomorze mari123......25........16tc............11.12.07… …………ok.Poznania celixx.........31.....04.03....36tc...........11.12.07.. .....podbeskidzie Edka28.........28.......06.03..........36tc...11.12.07.. ...Nowy Jork Malwinka......21.................10tc..........12 .12.07. ....Chełm Tadziczka.....26........36tc Filipek..........13.12.07(usg 19)...Płock. Swaneta....28....07.03.......34 tc.....12.12.07...Malmo kala.........21.........36tc........14.12.07( 24.11 wg usg)......śląskie Monia74.....33......31 tc ...Krzyś ..ok.10/13.12.07.........ok. Oświęcimia arla.......28...09.03.....32tc...Mateuszek...14.12.07 .....Katowice Vaeronica ....32....12.03.....32tc...ASIA...17.12.07r.......podlaskie patrycja22....22....08.03.......35tc..Kubuś .......05.12.07.....Białystok madziunska.....30....09.03......35tc..Szymuś..16.12.2007 . ......Gdynia blankaNY.......32...11.03....35tc ....LENKA ...18.12.07 ....Nowy Jork Eli.................28..15.03......30tc......synek. ..20.12.07...Ostrołęka mortonek_82...25...16.03....335tc HANIA.......20.12.07..Nowy Jork Aneciorka.....28..............31TC....Julita.......20.1 2.07.....Wawa andzia28 ......28.........14.03....27tc.....Synek.....21.12.07......o k. ŚWrocławia anulka_29.....29.....15.03 ..........25tc............22.12./31.12.07usg..k/Wawy Agnes2007.....29.....15.03.....30tc..córka....22.12.07 ........k/Wrocławia Eulalia........27.....20.03......31tc.....córka......23. 12.07.....Bialystok karola26.......26.............33t........Maksymilian.21. 12.07....ok.Katowic. karolineczka26.....26......18.03....35tc....Patryk. ..25.12.07/usg19.12..ok. Kalwarii Zebrz. Aga84......23......23.03..........34tc......Pawełek..... 27.12.07.....Irlandia..(Kraków) Kiedyś........25.....23.03....34tc......Piotruś....29.12 . 07,wg USG 27.12.2007.....Kraków Refetka........25....13.03.......34tc.............30.12 .07......k/Ka towic NADIKAAAAA.....23.....25.03......33tc...........31.12. 07......Ostrołęka
  12. Edko, zdjęcia super są:) Czekamy na więcej, również tych z baby shower Blanki:) A i jak się spotkacie we trzy Amerykanki, to tez możecie sobie strzelić fotkę i nam pokazać:) Aga, ja Was naprawdę nie chce stresować porodem, ale ja się sama stresuję przez Sss i Vall:) Oczywiście to taki konstruktywny stresik no i ja mam troszkę inną sytuację! Vall, a z tym porodem, to mi też różnie mówią, tzn. mi zdejmą krązek w skończonym 36tg, gen w poło 37tg, i zdaniem mojej lekarki, to w pełni bezpieczny termin, ale zdaniem innych bezpieczny termin zaczyna się dopiero w skończonym 38tg, gdy ciąża już oficjalnie donoszona. I jak być tu mądrym:) Marteeeczko, pytałaś o szczotkę dla maluszka. Położna na szkole rodzenia mówiła, żeby już od pierwszych dni czesać mu łepek. I tu nie chodzio fryzurę afro, tylko o stymulację skóry na główce. Podobno to korzystne już od pierwszych dni. Sama się dopytywałam na zajęciach od kiedy czesać:) A co do mycia głowy, to też chyba przesąd. Bo oczywiście w mojej szaleonej szkole rodzenia o tym mówili i położna mówiła, że problem jest tylko taki, że się jest osłabionym i układ immunologiczny słaby no i łatwo się zaziębić, ale od umycia włosy na pewno nie wypadną. Poza tym ja też nie wyobrażam sobie leżeć taka brudna po porodzie. Nadikaaa, co do spacerków, to ja ogólnie odczuwam wielką radość jak mogę wyjść z domu:):):) Już mi nawet obojętne, co mam na tym mieście robić:)
  13. Wreszcie się zmobilizowałam i spakowałam torbę do szpitala:) i okazało się jeszcze, że mam troszkę za mało malutkich ciuszków. Tak uważałam, żeby ie kupić za dużo, a tu okazuje się, że mam właśnie minimum, tzn. jak na mój gust minimum. No to mam pretekst na mały spacerek w tygodniu:) A i jeśli chodzi o walizki i pakowanie, to wyszła mi strasznie gigantyczna:) Tak jakbym na m-c na wakacej wyjeżdżała, no bo są przecież ręczniczki, szlafroczek, koszule, pampersy i takie tam. Ojejku ale się uzbierało! A co do postaw mężów to W. dzielnie mi pomagał i powiedział, że nas nie zostawi tam samych i mam się niczego nie bać:) Ale i tak mnie strach chwyta! A i mój ogólnie bardzo się interesuje maluszkiemi opieką nad nim i wierzę, że będzie bardzo pomocny! Vall dla Ciebie! Zaczynam rozumieć Twoje bóle, ale jeszcze wytrzymam! A złośliwe komentarze niech świadczą o ich autorach! Pozdrawiam wszystkich razem z Filipkiem, który przesyła kopniaki:)
  14. Yza... jak sie mnie wzorowo słuchasz:) Ja dzisiaj miałam taki atak rano, tzn atak skurczy i straszny ból brzucha, ale posiedziałam, poleżałam i przeszło, ale to już drugi dzień z rzędu robi się tak niemiło. Oby przetrwać tydzień! Ale twardo się trzymam i ja ustępuję pierwszeństwa innym:) A co do kolejnych imion, to mi się Maciuś też podoba:) Ale pamiętaj Anulka, że to Twój i męża synek i my możemy tu sobie pisać, a Ty go nazwij jak Tobie się podoba, a gadaniem innych się nie przejmuj! I tak dla Ciebie będzie to najsłodsze imię świata:) A co do oceniania ludzi, to oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania, ale ja tak jak Nadika zawsze próbuję znaleźć tą dobrą stronę:)
  15. A Yza.... Ty siedź spokojnie w domku i nie zgłaszaj się na ochotnika na rodzenie:) A pieczenia naprawdę współczuję, bo to raczej dość uporczywa dolegliwość, ale to pewnie Wojtuś się rozpycha. Jestem ciekawa jak Wasze remonty:) i porody:) Tutaj pozdrowienia dla SSss! Vall, Ty też się trzymaj:)
  16. Witam weekendowowo! U mnie dziś mroźno, ale śnieżku nie widać. Może nawet wybierzemy się wieroczrkiem na spacerek, bo już ozdoby świąteczne powiesili:) W sklepach i na ulcach już polwoli Świąta zaczynają. A Anulka, co do imion, to mi się podoba Filip, ale wiesz ja tu nie jestem obiektywna bo takie właśnie imię wybraliśmy dla naszego szkrabika:) Ale teraz jak napisałaś podoba mi się też Emanuel, tylko ja bym miała kłopot ze zdrobnieniem... chyba że Maniuś:) A i chciałabym zwrócić uwagę na jedną rzecz. To do Ciebie Refetko. Oczywiście rozumiem, że możesz nie lubić rodziny męża i jak widac z postów chyba też samego męża, ale Vaeronica czy też aktualnie Monica miała raczej dobre intencje i nie pisała tego w celu udowodnienia Ci żadnych naukowych racji, więc chyba nie powinnaś się aż tak unosić. Mam nadzieję, że nie masz mi za złe że się wtrąciłam, ale zrozum, że jeśli któraś z nas coś tu piszę to raczej nie z chęci wywyższenia się czy też udowodnienia czegoś. A przejść z rodziną męża swoją drogą współczuję i pozdrawiam!
  17. Blanka, 19go listopada, czyli możliwe że to przedostatni weekend we dwoje:) Ale za tydzień, to czuję, że będziemy siedzieć jak na szpilkach:) Co prawda lekarze i położn niech mówią co chcą, a ja tam czuję że urodzę w moje urodziny, tj 23 listopada:), ewentualnie w urodziny siostry 22 kistopada:)
  18. Hej! Nareszcie miałam dzisiaj torszkę zajęć w dzień, więc szybko upłynął. Ale najpierw parę słów do Was, oczywiście tylko niektórych, bo tyle piszecie, że zapomniałam połowę z tego co chciałam odpisać:) Aga... wszystkiego naj z okazji urodzin:) Vall.... a Wy sobie z Maksiem leżcie i odpoczywajcie, ale już jesteśmy na tym etapie, że ciąża prawie donoszona, więc na upartego można rodzić! Trzymam kciuki:) Kiedyś, dobrze, że Cię gruntownie przebadano. Ja też brałam te leki na rozwój płuc, tylko w 28 tygodniu ciąży. Nie miałaś po nich przypadkiem nadmiernej energii, bo te leki to po porstu sterydy i mnie to aż rozsadzało z przypływu energii od środka! No ale to dla dobra maluszka! Swanetko, dobrze, że po \"szwedzkich\" badaniach wszystko ok! Yza, a pieczenie ustało? Blanka, a Wy zdecydowaliście się w końcu na wózeczek? Dla całej reszty A ja byłam dzisiaj w szpitalu u położenj w celu omówienia porodu. No i jak opisałam swoją sytuację z tym krążkiem i rozwarciem, to mówią, że generalnie to po zdjęciu krążka powinno mi skoczyć rozwarcie na ok. 8cm i będziemy gazem jechać do szpitala, ale nie ma reguły, bo równie dobrze z tydzień mogę pochodzić... na więcej kazały mi nie liczyć! A potem jak dodałam, że pobolewa mnie brzuch i mam co wieczór lekkie skurcze, to powiedziały, żeby się lepiej porządnie spakować:):):) A i na poprawienie nastrju, jeszcze przed wizytą u położnej poszłam sobie na zakupy:) Kupiłam sobie swetrek. Chwilowo nie wyglądam w nim zbyt atrakcyjnie, bo to nie styl ciążowy, ale tego potrzebowałam:) Może już w styczniu się zmieszczę! Bo na zakupy dzidziusiowe to ja już nie mam siły i na szczęscie już wszystko mamy.. i teraz czekamy:):):) Specjalne pozdrowienai dla Sss, która być może właśnie rodzi! Słodkich snów dla mamuś i dzidziusiów:)
  19. Yza, co do podobieństwa maluszka, to się z W nie zastanawialiśmy nad tym jakoś mocno. Ciekawi nas za to jedna rzecz, czy maluszek urodzi się włochaty, czy też będzie łysolkiem? Bo my mamy ciemnie włoski i ciekawe... czy on też taki będzie:):):)
  20. Kala, oryginałów pewnie nie wydadzą Ci w tej przychodni, ale powinni udostępnić do skopiuowania, albo sami dać kopie. Apropos mojej niespodzianki, to W. jednak pamiętał, co obiecałi i chciał mnie zabrać na randkę na naleśniki, ale podziękowałam mu za chęci, bo go grypa rozbiera, a w dodatku pojechaliśmy na spotkanie z facetem, który zalatwia wszelkie dokumenty do pozwolenia na budowę. I o dziwo wszystko nam pasowało, łącznie z terminem i jego stawką. Idę obejrzeć sobie fotki Yzy na blogasku:)
  21. Karolineczka.... dobre z tymi gilgotkami:) Kilka dni temu W. tak mocno się zastanawiał czy Filipek będzie miał gilgotki:) A co do mojej niespodzianki dziewczynki, to bym sie nie nastawiała jakoś specjalnie. Poza tym on wraca wieczorem bardzo zmęczony i pewnie nawet nie będzie pamiętał, że miał mi zrobić jakąś niespodzankę. Tym bardziej, że dziisaj umówił się z facetem od załatwiania uzgodnień do pozwolenia na budowę. Ja też bywałam kiedyś zmęczona... teraz bywam znudzona, brzydka i bez makijażu:( Oj chyba wyrzucę lustro!
  22. Witajcie! Wczoraj dostałam ataku złego humorku, więc nawet nie pisałam już i nie marudziłam. Tak to się skończyło, że wieczorem siedziałam w domu i tak się popłakałam strasznie. Generalnie moje smutki brały się stąd, że cały czas siedzę w domu, że te moje zajęcia takie mało ciekawe są, i że cały czas się czymś zamartwiam itd. No i biedny Witek musiał mnie pocieszać, a przy okazji obiecał mi jakąs rozrywkową niespodziankę. Tego to ja się troszkę boję, bo te jego pomysły to czasem przechodzą wszelkie oczekiwania. A dzisiaj pzyszedł mój monitor oddechu tzn. monitor dla Filipka:) Więc tu chociaż jestem zadowolona. Marteeczko, pytałaś o te majty do pieluszek, to ja kupiłam takie w rozmiarze s, ale tam nie mam określonych m-cy i też wydają mi się sporawe. Ale moja mama mówiła, że jak się wciśnie pieluszkę to wcale nie będą za duże. Innych nie znalazłam u siebie w sklepach. A co do Vall... to śniło mi się dzisiaj akurat że urodziłaś. Ale nie trzeba się tym przejmować, bo mi się w kółko śni, że któraś z Was rodzi, łącznie ze mną. Ale Maksiu wyraźnie pcha się na świat. Swoją drogą jestem ciekawa co u Sylwi. Żadnych wieśći? W sobotę ja też już chyba popakuję walizki. Co prawda chwilowo jestem zabezpieczona przez krążek, ale już wolę je spakować.
  23. Kala, badanko jest jak najbardziej płatne! Nawet jak ma się skierowanie to chyba też. Tzn. ja robiłam ze skierowaniem od prywtanego gina, ale w szpitalu i płaciłam. Mam nadzieję, że będzie dobrze i trzymam kciuki!
  24. Yza, to fajnie Wam się trafiło z tym łóżeczkiem, że nic nie musieliście za nie płacić. Ja też chciałam wziąć moje stare łóżeczko, ale nie mogłam dobrać do niego materacyka, tylko musiałabym czekać na zamówiony 3 tg i bałam się że nie zdążę do 19 listopada i wolałam już kupić.
  25. Oto łóżeczko: Radek II z biegunami! http://calineczka.pl/sklep/product_info.php?cPath=148_151&products_id=1814
×