Sali Mali

Ale pacjentka mormalnie nie mogę. Kretynka- mówię o tej w big brather:O A tak wogóle to bo z tego szoku sienie przywitałam. :O KAsiek jak wykraczesz mi tego syna to normalnie cie zamorduję LEcę sprzątać i za obiad sie biorę dzisiaj sie trochę poleniłam w łóżku dłużej ale teraz szybko musze to nadrobić. Nara..

KAsiek a na jakiej stronce to widziałaś??? Męzuś cały i zdrowy, zmolestowany dwa razy:Poczywiście przezemnie, po obiedzie- leżę. Wpadłam na cwilę, takze już uciekam

Dziewczyny ja nie wiem czym wy sie przejmujecie? To wy nie wiecie ze do takich programów biorą samych świrów zeby coś sie działo? I zeby popularność wzrastała:D JAk by wzieli kogoś normalnego to by było nudno. A tak to albo bedą sie bzykać, albp kłócić albo jeszcze coś tam. Ale mój meżulek mi stracha napędził dzisiaj:O Miał być koło 6-7 więc ja za 15 6 sie obudziłam dzwonie do niego zapytać sieile mu jeszcze zostało a tu poczta i tak chyba z tysiac razy.. No ale był już tak zmeczony ze sobie przykimał i wyłaczył telefon. Niedługo powinien być:D

Łoj taki nie zabardzo efektowny on był:O DObra spadam jak nikogo nie ma:O

Jeszce jeden:D

No i jeszcze dwa wpisy i bedzie orgazm:D

Pinezka a co z twoja aplikacją bo ja nie bardzo w temacie??? odwoływałaś sie???

toratora zapraszamy:D

Dorcia a tak wogóle to w jakim mieście jesteś?. Pewnie pisałaś wcześniej ale ja to sklerotyczka jestem:O JA niedługo wybieram sie do Berlina:D-jak dobrze pójdzie:O

Dorcia a tak wogóle to w jakim mieście jesteś?. Pewnie pisałaś wcześniej ale ja to sklerotyczka jestem:O JA niedługo wybieram sie do Berlina:D-jak dobrze pójdzie:O

Dorcia jak najdzie mnie na oglądanie zdjeć (swoich!) to prześle ci fotkę.:D NArazie jakoś tak nie chce mi sie tych zdjec ogladac:O

Nudzę się ale nic nie chce mi sie nic robić:O

Już nie wiem co pisać:O

przydało by mi sie stronkę zaliczyć bo ja taka niezaspokojona jestem ale pewnie Domi świstnie mi stronkę sprzed nosa:O

Ja dzisiaj cały dzień na necie:O Ale jak jutro juz meżuś bedzie to pewnie znów nie prędko zajrzę takze dzisiaj musze sie wyszaleć:D

A wy gdzie zeście sie podziały????? POwywiewało was czy co?????? Wracać tu mi szybko. Domi widze na gg baraszkuje:P

A wyobrażacie sobie ze ja jeszcze mam tego pieprzonego skwarka na ustach

A tak wogóle to i u mnie tez jest zimno, cały czas pada też siedze w dwóch bluzach ale w rybaczkach:P No ale skarpety mam już zimowe na nogach:D Normalnie jestem przerażona jak bedzie w zimie:O

A co tu takie puchy??? Domi to nie wiesz co sie robi??? Męża pod pieżynę i rozgrzewajcie sie:D:D:D Mój już dzisiaj prawdopodobnie wyjeźdża (już wyjechał) takze nad ranem bedzie w domu:D

Hej hej!!!!!!! Ale pogoda do dupy:O Leje cały czas. MIałam jechać do siedlec ale szkoda mi Ani było wyciągać na taką pizgawicę i zostałam w domu a nudzę siejak cholera:O O 15 idę na zebranie do przedszkola-nie chce mi sie nawet wyłazić.

Słucham smutnych piosenek i sie smucę A mam takiego lenia że głowa mała. Skrzynkę pocztową mam zapełnioną i nie mam kiedy jej przejżeć:O

a świnka już w zamrażalniku:P

Wybrałam \" pedagogikę opiekuńczo-wychowawcza\" po tym chciałabym logopedię zrobić. A zrezygnuję chyba dlatego ze zapał mi minął no i mojemu męzulkowi nie bardzo po nosie jest. Wiem że nie powinnam mu ulegać ale nie chcę zeby za każdym razem gdy będe jechać na uczelnie były między nami fochy-bo napewno to jest nieuniknione:O Jutro ruszam na siedlce-sama! Nie mam pojęcia jak dojadę, mam pełne pory:P

Yoł:D Pinezka oj normalnie jak sie rzuce na niego to go zajeżdżę:P Och! JAk ja już sie nie moge doczekać . Dzisiaj dopiero o 4 przekroczył granicę i do czwartej spałam jak na szpilkach co napisał smsa to ja odpisywałam. MAm nadzieję że chociaż dzisiaj noc nie bedzie sie dłużyła:O A co do mojej wyprawy to chodziło o to ze złożyłam papiery na studia ale znów teraz sie zastanawiam czy dobrze zrobiłam i chyba zrezygnuję:O JA dzisiaj od rana zabiegana, teraz czekam aż sie Ania obudzi i jadę do teściowej bo świnkę mi ukatrupiła i trzeba ja przywieźć:D Później postaram sie zajrzeć.

Hej babeczki. Chce mi sie wyć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mój meżuś jedzie do Niemiec . Umrę chyba Niby wróci w czwartek ale ja chyba i tak umrę:P Własnie zaraz jadę go odwieźć do tego kolegi z którym jedzie takze jak wrócę to napisze wam o tej wyprawie mojej do Lublina którą nie chiałam zapeszyć: Kurde! Ale mam doła:(