Sali Mali
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sali Mali
-
Basiu no to korzystaj z urlopu:D JA do dentysty idę 27 przed samym wyjazdem (jak pojedziemy:O). TAkze wyruszę z pieknym przodem:P
-
Stronkę przydało by sie zaliczyć, dla podniesienia statystyki:P
-
paruję sie przy tym kompie jak nie wiem co, i na dodatek lampkę mam właczoną:O Ale haftuję Śnieżkę i kontur mam na kompie
-
Ola cała biała nadal chodzi, nie chce siesmarować i zaczyna ja swędzić no ale narazie jest Ok. Za bardzo nowych plam nie widać. jA cały dzień siedze albo sie obijam. Strajkuję nie gotuję. Mezulek zażyczył sobie znowu szaszłyki ale powiedziałam mu ze zrobię jak wróci i pod warunkiem ze bedzie mi pomagał:P
-
JEstem ja chwilkę, ale nic nie chce mi sierobić . Domi miała wracać w poniedziałek ale pisała mi że chyba sie przedłuży. No to sie wybyczy na wsi:D Przynajmniej świerzym powietrzem pooddycha. A ja spadam do sklepu po smoczek dla Ani bo ta gadzina nie chce bez niego spać:O
-
Ale nudy:O Już dawno nie siedziałam o tk wczesnej porze na kompie:O Zazwyczaj o tej porze śpię, ale dzisiaj spałam na pięterku u Oli i Ania z rańca sie obudziła i jęczała mi:O
-
NIkogo nie było?????????? CO wy?????????? JA wczoraj nie możegnałam siebo szanowny mężulek wykręcił korek i powiedział ze ja bym mogła nie odchodzić od kompa:P NO ale skończyłam Mulan:D Popatrzcie: [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3125e97f510e399d]http://images30.fotosik.pl/32/3125e97f510e399dm.jpg
-
PInezka musimy normalnie po twoim weselu spotkać się w Lublinie. Poopowiadasz mi jak było:)
-
Własnie byłam u naszej Pani doktor z tymi krostkami Ani ale na szczęście to nie to. Mówiła ze zarazić sie można przez pierwsze 3 dni wykwitów a potem jak strupki schodza, A Oli juz niektóre się porobiły. Na szczęscie z drapaniem nie ma problemu, rozumie ze nie wolno, najgorzej nie chce sie smarować. Zastanawiam sie tylko jak ja umyć z tego białego zeby nie pozdrapywać tych strupków:O Ogólnie dobrze sie czuje, wczoraj tylko gorączkę miała, dzisiaj wraca juz do swojego łóżeczka:D Kurde! A ja włąśnie nie pamiętam zebym miała ospę:O
-
Yoł:P Normalnie łep mi pęka. ŁAdne jaja jak i ja zaraz ospę będe miała:O Nie wiem czy już chorowałam czy nie. Ania 3 krostki na buzi dostała ale mam nadzieję ze to nie sopa tylko potówki. Jak do wieczora nie zrobi sie pęcherzyk to odetchnę z ulgą. Dziewczyny porozrzucane po pokojach nie mają wstępu do siebie:P A ja zaczynam sie tym wszystkim wkórwiać Idę do Ani bo na łózku siedzi i nie pozwalam jej buszowac po mieszkaniu.
-
Titka to normalne. Faceci zadko kiedy myślą:O Ja włąsnie miałam być na różańcu za moją chrzesną ale mój szanowny małżonek ma ważniejsze sprawy do roboty Wogoóle niczym sie nie przejmuje.
-
Ooo i nieświadomie zaliczyłam stronkę:O Ale gaduła ze mnie:O
-
Kwiaty można było dać z tych co sie dostało jako dodatek do czegoś. Nasze kwiatey powędrowały na cmantarz. Wydaje mi sie ze taki portret to super prezent. MOżna też zrobić portret na którym i oni będą. Dla twoich z twoimi rodzicami dla Arka z jego. U mojej siostry dawali album ze zdjeciami ze ślubu.
-
Znaczy wiesz co? To robił im kamerzysta. Zazwyczaj jak kamerzysta to i fotograf w jednym. Mozecie zapytać czy ma taką usługę.
-
Ja jak brałam ślub a to było wieki temu:P NIe słyszałam o takim czymś:O Kwiaty dawaliśmy...
-
Wtrące sie do rozmowy... Titka my byliśmy teraz na weselu i młodzi dla rodziców takie ogromne portrety ślubne dawali. Ten fotograf co im zdjecia robił to ekspresem zrobil. Oczywiście w ramie te portrety. A dla gości zdjecia rozdali ci co za kaskę tańczyli:) Super...
-
Pinezka u ciebie wieczór panieński 11 a ja 12 wracam:OAle pech:O
-
Vilijka no to jak masz wyć jak syrena to (jeśli pojedziemy:O) to przyjedziesz do nas:D Będziesz miała jakieś 100km:O Popływamy w jeziorku a potem skoro chatę będziesz miałą wolną do ciebie na impre ruszymy:P
-
Wszystko sie pierdoli:O A i jeszcze coś. Po weselu pisałam wam ze buty oddałam do reklamacji. No i dzisija pojechałam po odbiur a oni mi z tekstem że mam sobie inne wziąć. ALe mi zadne sie nie podobały a oni na to ze nie mają pieniędzy zeby oddać mi dopiero moze jutro I to na siłe chcieli mi wcisnąć inne Gdyby nie syn tej babki to napewno nie było by zwrotu ale on powiedział ze jutro odda. Ona buldoczyła siejak nie wiem co stara lampucera No i nie mam butów na wesele a one takie wygodne były
-
Normalnie jedna wielka porażka. Abstrachując od tego ze zakupy były do dupy bo nic nie kupiłam to co chciałam oprócz koła dla Ani do pływania:) to przyjeżdżam do domu z Radzynia a tu Ola cała w pęcherzykach ropnych. To ja ją za chabety i Anię też i do naszej Pani doktor. I wiecie co? Ospa wietrzna Normalnie to ja dzisiaj od rana załatwiałam zeby OLa pojechała a tu lipa. Jak strupy nie zejdą a prawdopodobnie nie zejdą to nawet nie ma mowy:O Na szczęście u Ani nie widać zeby miała. Ola juz dzisiaj oddelegowana do babci.
-
Jest:D No to narazie. miłęgo dnia zyczę
-
Jest:D No to narazie. miłęgo dnia zyczę
-
Moze teraz????? Jak zalicze to spadam, bo jeszcze musze podanie napisać przed wyjśceim
-
Już nie dużo zostało:P
-
Co wy jeszcze śp[icie??? Powariowałyście??? JA o 2 położyłam siespać a o 8 gady już mnie obudzili Oczy mam jak koala:O