Sali Mali

Mam doła

Hej Łóżka już kupiłam dziewczynom:) Szafy zamówione i wczoraj ekipę do zrobienia baranka w przedpokoju załatwiłam:D:D:D:D Tylko boję się jakrzyjada zaprojektować szafy i zaśpiewają cenę. normalnie jestem przerażona bo naściemniałam męzowi ze to tak dużo nie będzie a wiem jednak że będzie:P

basiu ja wczoraj połozyłam się z okropnym bólem żełądka myślałam że umrę. A możesz mi podesłac dane mizumi na NK to bym ją chętnie zaprosiła:D A może wiecie co tam u VILIJI!!!!????

Hej dziewczynki!!! Jak zwykle was trochę zaniedbałam ale dosłownie już mam dosyć. Ale w skrucie powiem co tam sie u mnie działo: 27 byliśmy na weselu- drętwie było także nie ma co opowiadać:O 4 byłam na uczelnie. Nawet nieźle sie zapowiadało ale moja mała dostała gorączki (40 stopni) i musiałam po pierwszym wykładzie wracac :O Koszmarny był ten weekend. No ale było i trochę dobrego:) Którejś nocy nie mogłam spać i udumałam sobie całkowity remont pokoju dziewczyn. Sprzedałam już łóżko i teraz czekam na amatora mebli:D Zamierzam zrobić dwie szafy wnękowe i kupić im dwa fotele jednoosobowe i telewizor na ściane:D Mój mąż twierdzi że już mi sadzi na głowę ale cóż ja uwielbiam zmiany a skoro mam tego samego męża to trzeba coś w domu zmieniać:P

moj mężuś już dojeżdża i zaraz kłade sie spac ;) Także za wczasu mówię dobranoc :P

O raaaaaaaaany!!!!!!!!!! Ja jeszcze nie śpię a6.45 pobudka

Spać mi się chce

Poszłam spać po 24.00 o 5.10 obudził mnie sms od mężusia ale tylko na chwilę. Szczerze to nawet nie wiem co mu odpisałam:O Potem 6.45 pobudka. Dzieci oddelegowane a ja chwilę leniuchuję:D

Idę sobie już. Gadajcie sobie jutro będe mogła sobie poczytać. A teraz wyprostuję nogi i sie pobyczę:D

Zgadula dzieci musze do szkoły i przedszkola odstawic. Przy okazji mężuś tgroche więcej kasy zostawił to na zasłuzone zakupki skocze:D

Basiu oj taaaaak czesto mi sie teskni za czasami gdzie do 3 na topiku siedziałam:) No ale jak się poświęcasz jednej rzeczy to zaniedbujesz drugą:O

Nuuuuuuuuuuudzę się. Mój mąż wybył wróci jutro w nocy a ja się nuuuuuuuudzę. Zreszto dziwne jest ze o tej porze udzielam sie na topiku:O Zazwyczaj leże i próbuję na siłę usnąć a jutro 6.45 pobudka:O

Dobra spadam do przedszkola moją maluśką odebrać:) Nara

Madzianetka ja wcześniej mało jajka nie zniosłam żeby już zaczeła sie kolejna seria a wczoraj normalnie sama na siebie się złościłam. Szkoda mi było wyłączyć więc strasznie cierpiałam jak go oglądałam:P

Basiulku! odwołuję swoją prośbę nie chcę SKAZANEGO!!!! chyba że sie uspokoję:P...do niedzieli:D

Wiecie co? Wczoraj oglądałam skazanego. i chyba już nie bede oglądać:O Normalnie za bardzo go przeżywam. Jak widzę jakąś akcję tak mi się ciśnienie podnosi ze o mało wylewu nie dostanę:P Dre się do telewizora, serce mało mi nie wyskoczy, chowam sie w poduszkę jak juz prawie \"wpadną\" mówię wam ja chyba jestem nienormalna:O

Witam wszystkich! Basiu! Jeśli byś mogła to baaaaaaaaardzo proszę o skazanego i to najlepiej 2 odcinki 4 serii bo drugiego tylko po łebkach obejrzałam :( A chrzciny się udały nawet nie było az tak kostnie:D Ania w miarę grzeczna była a na przyjęciu biegala jak szalona:D A od poniedziałku grzecznie do przedszkola poszła:D A teraz biore sie za haft bo ubzdurałam sobie widoczek i połowe już zdrobiłam.

Basiunia a masz gdzieś nagrany pierwszy odcinek skazanego???? Bo ja nie oglądałam

Łoj dziewczyny!!! Do dupy z tym wszystkim Ania przyzwyczaiła się ale zawsze przy wejściu placze. Dzisiaj mężus ją zaprowadził i jak zobaczył jak ona placze to nawrzeszczał na mnie i powiedział Że już ania nie będzie chodzić:O ale dobrze że jutro wolne to może do poniedziałku mu przejdzie:P Wczoraj ksiądz nawrzeszczał na mnie że tak żadko chodze do kościoła:O No ale rozgrzeszenie dał:P Zaraz jadę na zakupy bo przecież nie mam się w co ubrać na te chrzciny A najgorzej że nie wiem co:O Wogóle jakoś nic mi sie nie chce, pogoda do dupy a moja Ania ma taką cienką suknie Dobra idę nie będę już skamlać:O Buziaczki dla was

Ola w szkole Ania w pezedszkolu a ja freeeeee!!!!!!!!!!!!!!:D I na dodatek idę dzisiaj do spowiedzi:O Może ksiadz mnie nie pogoni

Basiu no to widać że weselicho udane i może nowa miłość?:D A ja nadal zabiegana Buziaczki dla was

I mi się kraje. Normalnie ona tak kurczowo mnie się trzyma że głowa mała :O No ale jeszcze popróbuje a potem się zobaczy

Do pracy nigdzie sie nie wybieram. Ania narazie nie chce mi zostawać muszę ja z nią być. Jeszcze popróbuję przez tydzień a jak nie zostanie to zrezygnuje.

Domi chrzciny będą dopiero zq tydzień. A teraz były urodziny mojego mężusia. udały się, popiły sie, aż co poniektórych trzeba było holowac:D Ide Anię do przedszkola zaprowadzić

Miałam czas na deprechę? Nawet i na to nie mam czasu :O Mąż o 12 zaapelował mi ze zaprosił kilka osób (a mianowicie 6!!! z nami 8!!! z dziećmi 10!!!!!!!!!!!!!!!!!!! na dzisiaj. Dopiero skończyłam pichcić. Użyłam aż mnie kręgosłup boli. Ale i on mi też pomagał :D a teraz uciekam sie kąpać:D