Kawowywafelek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kawowywafelek
-
Graziello- cieszę sie,że żyjesz ;) Fajnie sie śmigało czy stres był większy? Kappa- jasne,że mamy! to,że nie zawsze o tym pamietamy- to całkiem inna historia;)
-
Chyba najwyższy czas się odezwać bo mnie całkiem zapomnicie ;) Pomału, pomału kończę maraton urodzinowo/imieninowy. Ło maaaatko...1y,11y,15y,16y,21y,24y,26y czerwca oraz 4y,6y,9y i 21y lipca.Ufff...MM i moje uroczystosci robimy na dodatek na parę rat-dla rodziny i dla przyjaciół:) Jutro przedostatnia impreza- w ogrodzie. A wróciłam właśnie z kolejnej. Jedzonko nastawione,coś pyrka na kuchni, coś się lęgnie pod czaszką, trzymajcie kciuki bo jakoś dziwnie nie potrafie juz robic trzech rzeczy naraz:p A w pracy też jakiś Armagedon.Od poniedziałku do czwartku, od rana do nocy...czemu się czuje ciągle taka zamęczona i senna? CZyżby pesel sie buntował? Prawdę mówiąc nie mogę sobie wyobrazić,ze rano wstaję i..nic nie muszę. To musi być niesamowite uczucie :) Moze uda się go doczekać? Joanko-z zapartym tchem przeczytałam o twoich przeżyciach. Jestem pod wrażeniem.Jesteś niesmowicie dzielna! mnie do dziś śni się po nocach umiejętność, któą powinnam ponoć znać - tzw obrót za nóżkę. W zyciu! W życiu tego nie widziałam i nie robiłam i nie mam zamairu robić! A ty sama z siebie to wymyśliłaś i zrobiłaś i uratowałaś małą! Czapki z głów! :) Marzę o urlopie i jak czytam Alicję- to mam namiastke:) Pozdrawiam wszytskie zapracowane i odpoczywające, czytam was uważnie ale nie mam kiedy spokojnie posiedzieć i popisać z wami. Za to ucałuskowywuję wszystkie deseczki mocno i sprawiedliwie:D
-
Melisso- wszystkiego najlepszegoo, najwspanialszego, najciekawszego, najzdrowszego, najmilszego, najkochańszego, najsmaczniejszego, najprzytulniejszego- niech się spełniają twoje marzenia! Mam giga pracy i giga chandrę i giga zmęcznie.Więc się lepiej nie odzywam.Dobrze,że jesteście :)
-
O! Samona! Kawowy jest dobry na wszystko.Najlepiej w spirytusie:p ;) W urnach w bieszczady? jakieś czarne poczucie humoru? też chcę do urny:p
-
jestem za i przeciw i dzię dobry Po 10 ghodzinach prawdziwej pracy nawet nie wiem jaka pogoda dzis była. Dzięki za stronkę Epo- się przyda;) Choć dużą częsć przedsawionego tam sprzętu już posiadam :D Gadaj zaraz jak wyniki bo cały dzień myślę i nie zasnę Jestem dziś wyjatkowo wredna i zniechęcona.Tak. Mnie też sie to zdarza:p Żagielku- metoda "nie wiem" jest the best!;)
-
DZis po raz pierwszy w tym roku [ o zgŁozo!] zaliczona górka:) Niestesty w sprzedaży wiazanej z półtoragodzinnym staniem w korku:o Ale nic to-ważne,że kolano jakoś wytrzymało, potem jeszcze basen- sprawdzian na trojkę;)
-
Wszystko ci wolno tylko niektórych rzeczy ty wcale NIE CHCESZ tylko jeszcze o tym nie wiesz;)
-
A w bieszczadach i bez twoich papierochów Epo będzie DYM. OJ, będzie! ;) :D
-
Bry:) Joanko kochana, wyobrażam sobie twój stres. ALe jeśli psy rodza się podobnie jak koty, a chyba wszystkie ssaki mają podobnie, to ona sama poradzi sobie ze wszytskim. Zawsze jak moja kotka się kociła nie musiałam iść do szkoły, siedziałam przy niej, głaskałam i..na tym moje rola sie kończyła.Rodziła małe, myła i...już:) Od kuzyna męża, psiarza, wiem,że przygotowują miejsce, ustronne,żeby nikt suce nie przeszkadzał i jak przyjedzie jej czas- to tam idzie i sobie świetnie radzi sama. Trzymam kciuki- będziee dobrze Epo- umówimy się jakoś i moze karteczkę prześlesz bo Klusia z tych,że prezent by ją chyba krępował.Ale z uciechą i przyjemnoscią wielką przekażę,że " jest nasza" :)*** Emem, Melissi- kawa przednia- lecę na zakupy, a wieczorem...znów impreza! Ach ten czerwiec- cholernie męczący :D Dobrej soboity:)
-
Ups! Spać mi pora. Byki sadzę.Zamiast stokrotek. Kocham was wariatki:))))W końcu jestem jedną z was- a wariatka tanńczy ;)
-
Felki dwa chciały przejść przez rzeczkę, nie wiedziały jak, kupiły łódeczkę,i nałódce tej, popłynęły w bieszczady! hej! Bieszczady! trza paść krowy! nie da radyyyyyyyyy! A Reanta,ciągle gdzies lata, tego lata co go nie będzie ale wam/nam lata;) pozdrawia was jak zwykle-wczoraj miała pisać będąc jedny,m z gości ale jakos nie wyjszło a ona ciagle jeszcze intenetu sobie nie załatwiła:o
-
jedzie pociag z daleka, jedzie skosem, nie czeka....
-
Hiszpania górą:) Desski kibicki:) Kraków- zaszczycon (będzie). Chyba mi przyjdzie gnać ze szczecina w bieszczady bo strach pomyśleć co tam narozrabiacie:D A atk bajdełej-czy jest szansa na lato tego lata?
-
Epo- jak ty tak trzeźwo myślisz po nietrzexwemu to strach się bać jak jest na trzeźwo?! ;) Goraczka przedwyjazdowa super:) zazdrosć bierze ale cóż- nie można mieć wszystkiego jak mówi klasyk:) Zafiro- miło cię widzieć-dziękuję:) Melisso- a no Brunello :) Za pierwszym razem to było przez pomyłkę. Bardzo mi się chciało czymś dobrym tesknotę duszy słowiańskiej ukoić, zajrzałam do szafeczki i znalazłam ; nachwalić się nie mogłam, choć nie weidziałam co piję. A MM jak zobaczył- mało zawału nie dostał. Okazało się,że kupił cichaczem podczas pobytu we włoszech do "zbiorku"dla syna;) Cichaczem, bo nie chciał się przyznać do kosztów. A ja, nie znam sie na winach, tylko wiem co mi smakuje a co nie;) więc niepomna niczego wychlapałam sporo chwaląc sobie pod niebiosa:D A teraz to już swiadomie było- dostałam w prezencie.Ostatnie kropelki uratowałm dla spóźnialskich-prosit! :) niech żyją drobne przyjemności:D
-
Przysysam się do kawy Melissowej- ummm..czarna, mocna i pachnąca. Tego mi trza było:) No to wykładam twarożek, rzodkiewki, pomidorasy i ogórasy,zieonoą cebulkę,sól i orkisz.Reszta-samoobsługa;) Emem- chyba nie wątpiłaś,ze jesteśmy z tobą? trzymam za raczkę:) A u nas całą noc lało,teraz temperatura osiagnęła oszałamiające 14 stopni w cieniu bo tylko cień głównie posiadam za oknem :o Nic to- bo w sercu ciagle maj.Maj? ale nie taki jak tegoroczny!! ;) Dodi-wracaaaaaj!!
-
O jejku! Chyba bede musiała coś wymyślić żeby pobuszować z tobą po B. :) A jest tam jeszcze parę miejsc,któe chciałabym zoabczyć:) Dobranoc-łągodnego poranka i masę enrgii na resztę dnia:)
-
A! właśnie! zapomniałam przekazać serdeczności od Renci . Plan był taki-goście się zajmą sobą a ona popisze do was. Ale jakos tak się rozmowy snuły,wszystich wzięło na wspominki i czas zleciałm nie wiadomo kiedy.W każdym razie całusy dla was od R.:)
-
NIe rozumiem o czym gadacie ale wakacji wam zazdraszczam dziko! No to strzemiennego? Papaję musze wypróbować.Skoro w tym roku w Barcelonie zmusiłam do jedzenia robaków i wyciagania inncy stworzeń z muszli to już nic mi nie straszne!;) Ciepanka jest wyborna a największy jej plus-przygotowuję się dwa dni wczesniej;) Dla kobiety pracującej to najlepszy "tort" :)
-
Papaje Uli znam a inaczej nie znam. A chętnie bym poznała- jak? co? się znią robi??? Dzieweczki-podstawaić kielichy! trunki się leją, serducha szaleją,a co? żyje się raz i krótko! ;)
-
Wszystkie linki ciekawe, ineteresujace. Ananmku-zdolną masz Córcię-ucałuski dla niej:) Sorry za gadatliwość ale chyba jestem w stanie wskazującym? przez dwa dni nie dosypiałam, między pracami i wieoczorami po pracy ściubiłam po trochu i przygotowywałam, pichciłam,sprzątałam-żeby dziś móc przyjać rodzinkę, dla której jakoś dziwnie najmniej mam czasu. I się zeźliłam, i postanowiłam,że MUSZĘ mieć dla nich właśnie czas- bo trzeba się cieszyć każdą z nimi chwilą, nie wiemy co będzie jutro...i udało się, było miło i rodzinnie:) Cała moja rodzina to Siostrzyczka ma ukochana i rodzina MM. Tym bardziej należy się im moja miłość i uwaga.I cieszę się,że wyszło co postanowiłam [albowiem w sobotę idę na kolejną imprezę urodzinową do kolejnej przyjaciółki-już kiedyś pisałam jak wygląda mój czerwiec? 1-go,4-go,11-go,14-go, 15-go,16-go-Renaty!;),21-go,24-go,- i 26-go. Nieźle co?;)] Czerwiec imprezowy po prostu jest:) Dodi--kwiotuszku roztomiły! Dla ciebie też najeslepsze me myśli ślę i uczucie gorące-carramba!
-
Ememku- tez chciałam ci napisać,ze o ile wiem, możan "dorobić te cztery miesiace-gdziekolwiek [nawet na papierze-jesli miałabyś jakiegoś znajomego, który by cię "zatrudnił"]. Ale widzę,że dziewczyny mnie ubiegły. Podowiaduj się jeszcze koniecznie, bo nie chciałabym wprowadzić cie w bład- trzymam kciukasy za ciebie a temu k...owi,który cię wyrolował niech wyrosną kręcone włosy na języku i niech mu kot nasika do butów! Jak czytam o bieszczadach to żal mi d... ściska:o Choć będę wtedy świadkiem na ślubie innej ineternetowe przyjaciółki mej i będzie na pewno miło, to jednocześnie straŚnie mi żal,że was nie zoboczę:o Ale nic to! odbiję sobie w 2012! [jak dożyję:p;)]
-
Bry :D Desski, Desseczki, Deszczółki ,najmilsze me Przyjaciółki! Dzięki! Dzięki! Dzięki! Na mej twarzy tylko uśmiechy gdy mam obok takie pociechy! :D aj was lawju bardzo wery macz!!! Jesteście jedyne! wspaniałe! niepowtarzalne! I moje, nejmojsze! A teraz proszę się częstować: -melon w szynce parmeńskiej, wedliny wszelakie[w tym pyszny salceson i pasztet domowej-choć nie mojej-roboty;)],sery,sałatka grecka,pomidory z bazylijką,oliwką i balsamico,gararetka z kurczaka,chleb od Bobrzyka i orkisz z chrupiącą skórką A na deser "ciepanka" i espresso:) choć banalne,ale jedyne po pracy-wykonalne;) Rodzina była i sobie chwiliła:) Aaaaa! i wino- brunello montalcino-ummm:):):) ponieważ jutro funduję sobie emerycki piątek siedzę z wami do ostatniego chetnego:D
-
Witaj Żagielku-Siłaczko:) lody na patyku! wieki nie jadłam- muszę nadrobić te straty ;)
-
Alicjo- szczęściaro:) Piękny prezent i zaczarowana chwila. Jeszcze tylko ten mały podpis ;) Tak się zachwycałaś,że w koncu wyczytałam wszystko co się dało o maestro i ciekawa jestem czy rzeczywiście jest tak wybornym dyrygentem jak wszyscy mówią- koniecznie napisz jakie wrażenia? Samono- przecież się zameldowałam :)
-
Obowiazek obywatelski spełniłam. Obowiazek domowy spełniłam takoż-popełniłam biszkopt;) Na bąble polecam Fenistil w żelu. Na tęsknotę i za poetką] sen -chmiel a sen na bezmiłość... Słucham sjesty..robi się coraz tęskniej...pachnie ciastem i tesknotą...