Kawowywafelek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kawowywafelek
-
[właśnie wyszła z wanny i włos czesze splątany] Z kraju wyjeżdżam w piątek.Nie mam pojęcia jak tego dokonam ale pewnie dokonam :o branoc:)
-
Ememku kochany- najserdeczniejsze życzenia wszystkiego najlepszego i jeszcze lepszego i jeszcze! :) Dopiero co przyszedłam, wszystkie desski w płocie i na i za i pod i nad- ściskam resztką sił i już chyba jestem w wannie ;)
-
Domeczku!!!! juz niedziellaaa!! :D:D Samono- patio Bogdana wymiata! :):):) I cóż znaczy Krakowska Brama przy patio Bogdana? :D rewelacja- masz iście reporterskie oko :) Sofka- nie jesteś sama. jesteśmy z tobą ;) Melissa- miziam twoje koty. Teraz docenią bardziej swoją pańcię :) Alicjo- pięknie opisany wieczór i emocje z nim związane. Niemal tam byłam- dzięi :) Anam- siły zbieraj, koko dżambo i do przodu! :) Rozana- tylko nie przehandluj tych Inflantów jak Zagłoba ;) wspaniałej wycieczki:) Zafiro- a co powiesz na popołudniowa kawencję na tarasie? ten horyznt, tak szeroki, i tyyyle nieba...i cykady...mrrrau...:) 60ka- nie podziwiaj tylko dołącz do nas! :) wtedy mozemy się wzajem podziwiać ;) Wielki Nieobecne- czekamy :) [powiedziała co wiedziała i idzie pasteryzować prowiant na drogę :/]
-
Ale o co chooodzii? Jaki Bogdan? Jaki Krzysiu? Ja sie tylko grzecznie zapytowywuję-o co chodziiii?? ;)
-
[ukradkiem zerka co słychać i z bananem (czyli :D)na obliczu wraca do kuchni pełnic swoje podstawowe obowiązki :p :D]
-
Bry:) Podrzucam, pozdrawiam i zmykam :) http://picasaweb.google.pl/punik109/IIZlotDessyVIII2008?authkey=YjAqPnIu968 zaglądnijcie też do skrzynek- nara :)
-
Zdrowie Melissy i jej Gospodarzy:) 100 lat raz jeszcze:) Co za dzień...zwykłe czynności kobiety pracujacej, w dusznym stojącym powietrzu, potem wreszcie deszcz i...dwugodzinna drzemka ;) teraz mnie tył, za przeproszeniem, boli -bo robię porządek z fotkami. Jak wytrwam [komp chodzi mi jak krowa:/] to jeszcze dziś podeślę linka do autoryzacji :)
-
No nie! ..."otwieram lodówkę a tam kawowy? " :D:D:D Zotawiam kawę na stole, wafelki w umyśle i znikam
-
:D:D:D:D "koniec melancholii" miało być :D [pisane jeszcze przed wchłonięciem drugiej kawy ;)] :D Pozdrawiam i zabieram się do ćwiczeń z logistyki- jak do poniedziałku zorganizować wszystko na podróż, która sie zacznie w piątek? :o heeelp! ;)
-
Koniec malnkolii! ;) STOOOOO LAAAAAAAT !!!! [się wydziera zapominając,że ma usta pełne kawy i musi przerwać co by wytrzeć klawaiture ;) ] Melisso kochana- Przyjmij życzenia najserdeczniejsze!!!! zdrowia, radośći, miłości i bezbolesnego ustępowania wszelkich przeciwności losu z twoich ścieżek Przyjmij też moją radość i wdzięczność, że mogłam cie poznać wszystkiego najlepszego!
-
....ummmm....moja \"święta godzina\" czyli poranny seans z kawą:) Ale co to za radość jak obok nie ma Samony i Zafiry, które właśnie dopiero co wróciły z kijaszków, nie można zapuścić wzroku daleeeeko, hen za horyzont mijając po drodze krajobraz prawie jak z Toskanii ;) i Epopeja nie domaga się kawy...i nie pachnie palonym drzewem...i nie słychać waszych budzących się głosów....i...nie czeka GOTOWE pyszne śniadanie :D Ale jak się nie ma co sie lubi...zostają tysiące Mb zdjęć i jeszcze więcej kilogramobajtów wspomnień w \"twardym dysku\" za oczami ;) Wszystkim Wam Kochane DZIĘKUJĘ raz jeszcze - każda desska jest jedyna i niepowtarzalna, i właśnie dzięki temu ten płot jest tak niezwykły i kolorowy...ech, popadam w melancholię...ide robić druga kawę i czekam na wasze wpisy:)
-
Się melduję:) z lekka sponiewierany ale....pełen wrażeń surrealistyczno-metafizycznych zgoła ;) Gospodyniom: chapeaux bas - miejsce cudne, atrakcje takoż:) WspółBiedronkom: dzięki za współbiedronkowanie:) Tym co czuwali na posterunku: biję w dach i stukam obcasami [ostrogi w odrdzewianiu ;)] Specjalne słowa uznania dla naszych Kierowczyń [szczególnie tej co mię w ramiona Lubego dostarczyć raczyła ] i ...ZUZI złota odznaka PTTK :D Jednym słowem -DZIĘKUJĘ i padam na pysk tudzież do nóżek
-
A ja w ogóle nie mamcasu pomyśleć o Biedronce - z trudem znalazłam chwilę żeby to luknąć. Ale za to smalec świeżutko zrobiony już stygnie;)
-
melduję posłusznie: -impreza w ogrodzie udana,prognozy pogodynkie NIE SPRAWDZIŁY SIĘ! :) cały dzień słoneczny,noc ciepłaaaa; -dzis lekki....lekkie znużenie i chrypka;) -o 21.00 wróciliśmy dziś do domu - rąk, nóg nie czuję ale ogród wysprzątany, jak nowy ;) -chwilowo z napojów nade wszystko cenię sobie wodę i...herbatkę ziołową jaką przywiózł MM z Kaukazu ;) mam nadzieję,ze za tydzień mi przejdzie ;) -mam dość impreeeeez!!! czekam na Biedronkę jak kania dżdżu- będę leżeć martwym bykiem z przerwami na naukę chodzenia z kijami i pogaduchy,pogaduchy,pogaduchy...:) pozdrawuski :)
-
Witojcie:) Hanno luba-wszystkiego najlepszego zawijam kiece i lece
-
Rozana- w pierwszej chwili przeczytałam,że kupiłaś sobie...kajaki! :D:D Dzięki za pogodynkę, Wpisałam swoją mieścinę i się...załamałam. Jutro deszcz, w niedzielę jeszcze trochę a od poniedziałku [czyli jak będę w pracy po12 godz.]-bezchmurnie! czy to nie złośliwość losu?;) Czyli jutro rano musimu rozbić dodatkowe namioty bo w moim mieszkanku nie z ieszczę tylu ludzi .Ale nic to- koko dżambo i do przodu :)
-
Tzn. wspięłaś się - chciałam powiedzieć ;)
-
Rozana- potwierdzam! wzniosłaś się! :D
-
Przedłużaaaamy:):):) super:) szkoda,że nie wszystkie możemy się spotkać... Widzę,ze Polska podzielona na gorącą -suchą i gorącą -mokrą :o Aż strach myśleć co się dzieje w Bieszczadach. U nas tak było w 97. Autko naprawdę sie utopiło-trzeba go było wyciągać przy pomocy drugiego [4WD ;)] Jak do jutra nie podeschnie, goście będą sami per pedes nosić sobie prowiant na pleckach ;) A ktoś widział prognozy długoterminowe? jak będzie za tydzien? Ciekawe fotki,świetne ujęcie tej pani w kapelutku :) Pozdrawiam i idę konczyć piszyngier na jutro:)
-
Też mam nadzieję,ze u wszystkich jest o.k.? Nam samochód się utopił przed ogrodem a jutro goście. Ale przecież nigdy tak nie było zeby jakoś nie było? ;) Dollocie -podsyłam mokrość i czekam na suchość ;) Pozdrówka :)
-
Zwłaszcza wydłużanie i pełny spontan :D
-
Mi sie też podoba :)
-
Melduję posłusznie,ze pierwsze wejście-podejście zaliczone. Kijki rozdziewiczone;) Dziewqczyny ! jak wy to robicie,że was ramiona od kijów nie bolą?? Na poczatku kłóciły się ze mną okropnie; ja tak! onetak! W końcu po kilku próbach i oddawaniu ich do plecaka [dotąd nie chodziłam z kijami], przy kolejnej próbie coś zaiskrzyło. Głównie poczułam odciązenie kręgolka:) Na koniec schodziliśmy [kijaszki i ja] w niemal zupełnej zgodzie i harmonii . Liczę na wasze talenta pedagogiczne w czasie biedrony ;) Z pływaniem gorzej- kolanko nie lubi fikać \"żabką\", ja nie lubię crowla, w końcu pływałam na plecach albo \"kraulożabką\" :D Sorry,ze tak się rozpisałam, ale bardzo się bałam [nadal boję],ze będę musiąła zrezygnować z największych przyjemności moich- góry, pływanie...o nartach nie chcę na razie nawet myśleć ... Ten uraz zosatwił we mnie uraz :p to trochę jak z domem Isoldy. Można bez tego żyć..ale jak trudno:/Dobra, już nie truję. jak się nie będzie dało wrócić do dawnych przyjemności trzeba będzie...wymyślić nowe? ;) Zagielku- moja siostra miała dwukrotnie laser, ale jako terapię.Też krople, też błyski ale..trochę bólu.Mam nadizeję,ze u ciebie się obejdzie bez tego a diagnoza będzie możliwa do przyjęcia :) Pozdrawiam was Dessecki hurtem:)i
-
O! Alicja wróciła z wód a Samona z Paryża! ;) Alicjo- \"nic nie musieć, nie być za nikogo odpowiedzialnym,nikt na mnie nie liczy\"- właśnie takie powinny być wakacje:):):) samona dwa dni załatwiła w dwie godziny ;) Tyle sympatycznych filmów ucieka sprzed nosa, doba powinna mieć kilka godzin więcej. Anamku- jakóż ci? nóżęta jeszcze nie chcą fikać? Biedne nóżęta. Ale jak Samona przytomnie zauważyła- masz jeszcze rączęta:) Może pisanie odciągnie cię od złych myśli [a kysz! niedobre myśli od Anama, a kysz!] :) Zidane- jak zwykle ciekawe opowiesci i piękne fotki:) A co do kilogramów bilans będzie na zero bo ja od zeszłego roku przytyłam 6 :p :o Sofka- ty już przestań jodłować bo się przetrenujesz:) Epopeja- pod ziemią była taka tradycja,ze jak przychodził \"młody gorol\" to go sztajgier posyłał po \"sztrom\",nawet wiaderko mu podawał i biedny młody chodził i pytał o ten sztrom dla wszytkich uciechy ogólnej- a chodziło o widro prądu ;) Moze tobie podesłać takie wiaderko? :) Dome- do zobaczenia na Lysej:) Isoldo- a czy musisz sie przejmować,ze ktos cię widzi inaczej niż \"na sztywno\" ? :) olej to:) A ja dziś miałam kolejny zwariowany dzionek z miłym zakończeniem. Z przyjaciómi ogądaliśmy 1500 fotek z Kakukasu i Elbrusu i słuchaliśmy niezwykłych opowieści. Dobrej nocy:)
-
Dzień dobry bardzo :) Widzę,że harcerki w nocy rozrabiały ale jakos tak na smutno? Prosze się nie smutać! Kolejny dzień, kolejne wyzwania, kolejne przyjemności. Czyli- chwytaj zwykłą chwilę i ...czyń ją niezywkłą !!! :) Melissa już zaczęła. Ze zwykłych jarzyn przygotuje kolorowe i pyszne cudeńka - mniam :) Isoldzie- zwykła woda, wiatr i piasek poprawi nastrój:) Samona- ze zwykłej podróży opowie niesamowite wrażenia:) Kappa- zwykłym lakierem wyczaruje kolorowe lusterka na paluszkach:) Joanka- samym pojawieniem się wreszcie sprawiła nam masę radości:) Sofka-ze zwykłych dźwięków uczyni niezwykła melodię:) Epopja-pojawiła się w piątek! niezwykłe! :D ale czemu znikła? Zidane- zwykle jest niezwykła :) Dome i Żagielek- wasza \"zwykła\" umiejetność dostrzegania niezwykłych przyjemności w codziennych chwilach dnia, jest najbardziej niezwykła :) A więc koko dżambo i do przodu! witamy nowy dzionek:)