Kawowywafelek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kawowywafelek
-
Ooo! Anam :) Zafira:) a przed chwilą was tu nie było O_O :) pozdrowinka i udaję się leżeć i pachnieć:) branoc wszystkim
-
Ooo! Anam :) Zafira:) a przed chwilą was tu nie było O_O :) pozdrowinka i udaję się leżeć i pachnieć:) branoc wszystkim
-
Miejsca i ujęcia -SUPER :) Mastabo- dawaj mi klucz do sąsiadów, nasikam im do butów!:p Zamówię wiedźmina, który sprawi,że urosną im włosy na języku! twarde i kręcone! :p nie martw się skarbie- moze tak miało być,moze coś korzystniejszego z tego wyniknie- trzymaj się:) Dome -wszytsko zalezy od tego czy ciężki ten internet i ile go jest? ;) A teraaaaaz : zarządzam TRZECIEGO CZERWCA [no dooobra, wigilę;)] Zawsze pozytywny odlot- dla Dollot! W kwiatach cały życia tok- dla Dollot! Niech będzie radosne i lekkie, takie ot!- dla Dollot! Niech cię nie wkurza żaden młot- o Dollot! Mokra ściana niech się sucha stanie jak z desek płot- dla Dollot! Kijki wykorzystane niech będą w lot- przez Dollot! Żyj nam 100 lot!!!!- o Dollot!
-
Bez śniadania, przy śniadanioobiedzie was podglądam;) Dome-sernik z gararetką tez uwielbiam [a moje oponki jeszcze bardziej:p] Dollot i Samona nie chcą zdradzić gdzie bywały? Melisso- nie martw się; każdemu się zdarza:) A teraz lecę dalej pracować:) Miłego popołudnia tym,które nie muszą:) [nie muszą pracować w murach;)]
-
SamonaDollot- gdzie sie włóczycie po nocy? spaaaaaać! no, już! ;)
-
Kochane Desseczki –Kappa, Zafira, Zidane, Sofka ,Melissa Rozana, Mastaba-jestem wzruszona [ wyciąga nieistniejący pyłek z podejrzanie łzawego oka]-DZIĘKUJĘ wam z całego serca! Tyle dobrych słów:) tyle dobrej energii :)czuję się pozytywnie naładowana:) Jestem mocarz! DZIĘKI WAM Nie wspomnę, że czuję się jak Beatrycze! Jak Laura! Ach! Wiersze dla mnie?! Naprawdę dla mnie?? Czemuż ? ach! Czemuż dzień dziecka nie trwa dłużej?! ;) Teraz wróciłam z imprezki. MM pożyczył minibusik i wywiózł nas ze znajomymi pod tulipanowce, nad stawek gdzie degustując pstrąga z grilla w różnych wariacjach tudzież różne napitki, gwarząc niespiesznie i bawiąc się przy tym przednio-wspaniale spędziliśmy czas :) A dzięki gitarze, w drodze-żeby nie było nudno-pośpiewaliśmy troszkę. Jednym słowem –czuję się jak rozpieszczone dziecko :D Jak zacznę przypominać dziadowski bicz -możecie mnie zastrzelić :D A teraz pora wracać do zwykłej rzeczywistości i starać się zmieniać ją na niezwykłą ;) Zostawiam na stole orzeszki, ciasteczka, truskawki i winko dla spragnionych- strzemiennego i dobranoc
-
Witaj Żagielku:) Jaki piekny bukiet!! I czyż nie jestem najszczęśliwszym z ludzi? [ociera łzy wzruszenia i smarka w rękaw ;)]
-
Ach! Jak dobrze wstać w taki piękny słoneczny dzionek i na dzień dobry dostać piękny Balonik :) i piękne [ach! jakże piękne! niech się spełnią !!!!:D] życzenia -Anam, Isolda, Samona A na dodatek czeka na mnie kawunia ;) i szarlotka Domowej roboty :D Jak tu michy nie szczerzyć :D:D:D Kocham Was moje Dessunie i żadna data mi niestraszna z Wami;) Epopeju- śpij moje Dziecko, spocznij pod gruszą lub inną lipą i odpocznij sobie- nic się nie martw , obiadek się zrobi, słońce wzejdzie i zajdzie i da sobie radę;) ZWOLNIJ A teraz, ponieważ wybywam praktycznie na cały dzień- Zapraszam na ...Dzień Dziecka :p :D http://picasaweb.google.pl/punik109/Urodzinki?authkey=URUkiXtoxBk A może do ogrodu? http://picasaweb.google.pl/punik109/OGRD290508?authkey=epT7-CFEHwA Motylek http://picasaweb.google.pl/punik109/WIOSNAMotylek?authkey=EsogenIKbDY Mam nadzieję wrócić przed północą i strzemiennego z Wami wypić :)
-
To nie ja, to montepulciano ;)
-
Saszka- Z okazji zlotu Szaszku! Chyab,ze chcecie obchodzić Rysiowe urodziny ;) :D Córka mojej przyjaciólki [I rok medycyny,42 kg wagi,czarny pas dżudo] zrobiła rok temu prawko na ciężarówki,tiry i inne autobusy! :D jest wielkosci koła jednego z nich ;)
-
No i rozumiemy się w pół slowa....
-
Witajcie kochane Desski :) Po poludniu napisałam do was takieeeego posta i przy wysyłaniu...... $#$%&^*^#^$%%# [klnie po francusku] wcięło , a że byłam między wanną a brzegiem pucharu [zaprosiłam dziś moje „dziewczyny” z LO na tradycyjne świętowanie w babskim gronie] nie mogłam pisać drugi raz. A teraz już nie odtworzę. Pamiętam tylko, że chciałam się podzielić paroma refleksjami. Jedna po obecnym wpisie Kappy już nieaktualna . Bo chciałam rzec, że NIE napadamy broń Boże na nasze italskie Słoneczko, tylko tak się złożyło, że większość z nas jest z letka przepracowana i perspektywa nicniemuszenia , na łonie, w dowolnym stroju- jest po prostu masakrycznie CUDOWNA :D Kappo- wszak nie przestaniesz nas kochać miłością wierną i namiętną? ;) Druga myśl- to ,że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.. Pamiętając swoje rozczarowanie pewną chińską restauracją w Żylinie, przy drugich jej odwiedzinach, staram się nie spodziewać się TAKICH SAMYCH radości przy DRUGIM razie tylko INNYCH. Bo każde spotkanie może być , i jest, niepowtarzalne! Inne- nie znaczy gorsze:) Trzecia myśl - ...nie powinnaś pić trzeciej lampki wina ;) Byłam dziś gospodynią przyjątka i kierowcą i teraz nadrabiam :) Następne dni nie będą łatwiejsze od dzisiejszego. Dziś od rana, hurtem [po co się rozdrabniać i tracić czas przez kilka dni jak można za jednym zamachem-uff] „zadbywałam” o się. Najpierw kosmetyczka, potem fryzjer-brrr, potem przyjątko .Jutro próba ogarnięcia tego w czym mieszkam bez sprzątania już dwa tygodnie, na obiad- do wieczora, przyjeżdżają przyjaciele z dziećmi i wnukami [śpiewa u nas jutro Arka Noego, której Wnuk jest wielbicielem;)] W niedzielę druga tura świętowania- ekipa przyjaciół zostaje przez nas wywieziona pod Skoczów, zgwałcona do wzięcia gitary, i przy pstrągu, winie/piwie spędzimy popołudnie i wieczór. Coś mi się zdaje, że choć raz powitam z ulgą poniedziałek ;) A za trzy tygodnie powtórka z rozrywki z Rodziną, a w międzyczasie tzw.- urodziny, mieniny (rodziny i przyjaciół) i...wesele syna przyjaciółki. I wiecie co? Kiedy wczoraj niemal poczułam narastającą agresję pt. „czemu nie mogę wypocząc?!”, dotarło nagle do mnie, tępej blondynki, że przecież TO jest właśnie smak życia! Przecież nie będę kiedyś wspominać drogi „do” i „z” pracy tylko właśnie spotkania z przyjaciółmi i najbliższymi. Dla Irusi, zarówno praca jak i przyjaciele –warte są wspomnień. Dla mnie? Taaak...praca...zawładnęła więcej niż połową mojego życia. I kiedy mówię „zawładnęła” to nie jest artystyczny środek wyrazu :p Teraz jest inaczej...jestem wypalona, mimo emerytury pracuję nadal od rana do wieczora....nie sprawia mi już to takiej radości ani satysfakcji...więc BYĆ jest dla mnie bardzooooo wazne:) Sorry, że nie odnoszę się osobna ale jestem pod lekkim wpływem a kanapka zza pleców drze się do mnie wielkim głosem „chodź do mnie!!!” Cmokam i dobrej nocy życzę:) co złego to nie ja p.s.fotki mi się otwierają wszystkie i..Kraków jest MNIAM ;)
-
Nie tylko doceniam ale wręcz pożądam! Mam nadzieję,ze ta opcja się nie zmieni. A pomysł,żeby potem,kto chce skorzystał z dobrodziejstw kurortu jest chyab możliwy:) dobranoc[mruczy z zamykający,mi się slepiami]:)
-
Brywieczor :) Się przezyznaję: -pomaranczowe kawowe to byłam ja \"między pracami\",nie było czasu na więcej, -nie czytałam jeszcze niczego bo wczesniej nie było kiedy a teraz jestem zbyt padnięta. Ale ogromnie mi się podoba to miejsce biedronkowe i...KAppo wybacz!- ale nie zamieniłabym go na kurort. Osobiście sie baaardzo cieszę mozliwości odetchnięcia od dużeych skupisk ludzi. Wolę się skoncentrować na Was Biedroneczki:) Kappo-może inym razem minizlocik w SPA :) Tylko tyle,teraz kąpiel i spaać....skończyło się jesinne zmęczenie i przeszło w wiosenne? :o ;) Dobranoc kochane moje Desseczki:)
-
Chcę drinka:o chcę buzi :o daję buzi pocieszam się,że i tak mam lepiej od Epopei, bo robię od rana do nocy tylko od poniedziałku do czwartku :o Magdula- prosit:) Desseczki-wasze zdrowie tyż :)
-
100 lat! 100 lat! Serdeczności Kappa auguri ;)
-
Jeszcze circa 20 min,-wigilia święta Kappy- ponieważ moze mi się nie udać jutrzejsze tu wejscie zyczę już- Najserdeczniejsze życzenia Najwspanialszych dalszych dni i nocy:) Najbardziej udanej biedronki:) Nacudniejszych wakacji:) Najbardziej satysfakcjonujacej parcy:) Najgrzeczniejszych dzieci;) Najzwariowańszcy pomysłów:) naj-naj-najlepszego wszytkiego kochana Kappo- Myslę o was:)]usta] W imieniu Kluski dziękuję za miłe słowa:)
-
Ja tam się cieszę- niech tak zosatnie ;)
-
Hej :) Witaj kawko rozpuszczalna- ładnie pachniesz? ;) Sofko-gratulacje za grację :) co tam nóżka-wazne,że potańczyłaś:) Epopeju- oczwiście chodzi mi nie podłUżenie a podłOżenie :o :D Rozano, Dome - trzymam kciuki za powodzenie akcji poszukiwań:) Anamku- ...ty wieeesz :):) Samona- pozdrów kota :) a Kubica drugi [póki co ;)]
-
Ummmmm...zapach kawy:) wciągam drugi kubek, dzięki Melisso, pychota :D podsyłam ci trochę błękitnego nieba- bo od wczoraj u nas na południu całkiem przyjemnie się zrobiło. Samona-wizja Dessek rządkiem wysiadajacych z dorożki,z parasolkami,koroneczkami,falbaneczkami i....kijkami:D rozwaliła mnie :D:D:D Epopeja -może sobie podłuż kawałek szpatułki i owiń ciasno paluszek na kilka dni, obłóz jakąś mrożonką kilka razy po kilka minut- jak złamany to się zrośnie. Mnie to pomogło kilka lat temu,jak w sandałku omskła mi się stopa ze schodów :) Anam- to nie słowik, to skowronek! ;) A ty Domeczku posłuchaj Samony, bo mądrze prawi:) Kochane nieobecne Desseczki- dajcie głos, bo się jednakowoż troszkę niepokoimy :) A teraz czas na łono się wybrać i poruszać troszkę-czego i wam zyczę:)
-
Dollocie- dobrze,ze wreszcie wyszłyście zza murów ;) Od kiedy wcieło mi kilka razy pod rząd post- staram sie pisać w wordzie i potem dopiero kopiować na cafe:) Milego spotkania życzę i czekamy na dokumentację zdjęciową:)
-
Heeeej :) Rozano- jakie piękne zdjęcia! udało ci się ominąć tłumy pod piramidami czy ich nie było? Pustynia..wspaniały koloryt...i te kwiaty:) też z nostalgią to oglądam, minął rok a jakbym wróciła...z nicierpliwością czekam na Jerozolimę-ciekawi mnie JAK ty ją widziałaś? :) No i napisz parę slów...takich jak fotki- emocji,wrażeń. Żagileku-dzięki za \"wsparcie\" w sprawie dymkowej, moze ciebie te rogate dusze posłuchają? :D Sofka ma czerwoną głowe! Sofka ma czerwoną głowę! :D:D:D:D najważniejsze,że będziesz na Biedronce:) Dollot z Zidane zamknęły się w Browarze i nie chcą nikogo widzieć? ;) Samona,Dome i Isolda-tęsknią za swoimi domami,choć każda inaczej- już niedługo będzie dobrze:) A wszystkie Desseczki zaczynają żyć myślą o biedronce:) Ja też mam swoją biedronkę za sobą-już niestety. Nisamowite przeżycie. Klusia alias Biedronka 49,5 kg/169cm :D Przez dziesięć godzin w pociągu poczula biedna wszystkie swoje kosteczki i kanty :D Ale spotkanie, mimo deszczu wspaniale:) ani różnica wieku, ani światopoglądu, nie przeszkodziła byśmy nie czuły radości z wzajemnej bliskości, uskuteczniania mega-głupawki wieczorami i nocnych Polaków rozmów :) Mimo deszczu łaziłyśmy po parku cysterkim w Rudach Raciborskich,spacerowałyśmy obchodząc moją \"wieś\" i gadając...gadając...gadając....:)Dziś rano odwieźliśmy ją do kolejnej internetowej \"wspólnej\" koleżanki-wspaniałej młodej kobiety, która wygrała wojnę z ziarnicą, stworzyła super gniazdko rodzinne i...wyrabia piękną biżuterię....Jak cudownie,że internet pozwala poznać tyle niezwykłych ludzi :) A jutro jeszcze jak pogoda dopisze, będzie czas na Ogród i może rowerek:) Jak na razie, długi weekend baaardzo udany:) Pozdrawiam wszystkie Desseczki od A-Z nawet naj nie imiennie-to i tak o was wszystkich myślę i zaczynam się naprawdę cieszyć na Biedronę
-
Bry :) Mam tremę. Przyjeżdża dziś do mnie najpierwsza psiapsiółka internetowa, Kluseczka-Biedroneczka:) Jak na złość pogoda nam krzyżuje wszystkie plany, które snułyśmy :o no ale od czego wyobraźnia- coś musimy wymyślić...a może wy jakąś myśl podrzucicie? Pliiiis! Epopeja- ty nie marudź o \"-leciach\",ciebie niedogoniat!-taka z ciebie młódka :) Żagielku- powiedz jej coś ;)np.\"nie pal!\" Isoldo- dymek???? ja????? wróg najzacieklejszy jestem! tylko dzięki wrodzonej łagodności charakteru nie powiem nic więcej ;) Helo! Helo! Helenkooo! jakoż ci? :D Baloniku majowy -czyś ty nie z karakowa ? a co zrobisz w czerwcu? Tak mi się blablabla....Samono, uporządkuj młodzież i weź mnie w garść ;) tak jakoś ciemno i gmiliscie [gmła-jedno z pierwszych słów mojego syna;)]...pora już zejść z arenki,gdy sofa zaczyna służyc do drzemki :p :D dooobra..idę sobie.... trzymajcie za mnie kciuki, jestem zupełnełnie niepozbierana i mjakaśtaka :o eee tam...
-
to ja, zdiablony wafel ;)
-
mówisz-masz! :D Rozanko kochana-wszystkiego najlepsiejszego! Szampan,smalec,salatka grecka,solone orzeszki,slodkie rodzynki,sezamki-samych samkołyków! Zdrowia, zadowolenia,zaskakujących miło niespodzianek,zawodowego spełnienia, zajefajnych relacji z najbliższymi,zawsze słońca w duszy! Wspaniałych przygód,wielkiej miłości,wanny z ciepłą wodą i pachnącą pianką,wesołych dni i nocy,wielkich namietności,wielu spotkań biedronkowych! 100 lat! :)